X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaj... ja chyba tak zrobie, moze nie teraz bo sama musze do tego dojrzec ale moze po swietach

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie do tego sytuacja zmusiła ale jak widać jest jakiś plus przynajmniej zaczęłam się wysypiać.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaj... moj srajdek kocha cycusia i ja w sumie kocham go karmic cycusiem ale czasami jestem juz tym zmeczona... u nas jest problem wlasnie taki, ze jak jest mama to znaczy ze jest mleczko i czasami trudno zjesc kanapeczke lub obiadek a z tatusiem wszama wsio co mu tatus da :)

    Znacie jakies sposoby na oczyszczenie zatok u rocznych dzieci, jakies syropki, tabletki?

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stere to u mnie podobna sytuacja z kp. Z tym, że od męża niestety nie chce jeść. Ale ja sama mimo nieprzespanych nocy wiem, że dla młodego cyc to najważniejsza sprawa. Teraz jak idą zęby to np. Nie ma apetytu, ale cyc dobry zawsze.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megii... moj cycem to juz sie nie najada... gdy ma taki dzien ze jednak odmawia normalnego jedzenia, to jednak jakis taki zly chodzi, ciagle sie cycka domaga dlatego jednak wole jak troche poje normalnego jedzenia... w nocy to insza inszosc :) czasami dwa razy sie obudzi a czasami to non stop cyc w buzi - mysle ze to zeby daja mu w kosc

    Poza tym karmienie piersia jest mega wygodne, zawsze dostepne, zawsze idealnie przygotowane, w idealnej temperaturze. Jak gdzies wychodze to jestem spokojna ze jesli nie zje owockow, obiadku czy kanapki to z glodu nie bedzie sie darl bo cycus zalatwi sprawe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 18:25

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam dziś połówkowe no i cóż u nas się sprawdziło "tata, tata ja chcę brata" ;)

    Ja też jeszcze nie odstawiłam, Iza czasem się domaga, przeważnie 2 razy dziennie, dzisiaj było raz ale to dlatego że byliśmy na badaniu i ogólnie stale się coś działo, zamieszanie, więc nie wołała, no ale ona je stałe rzeczy, uwielbia jeść więc może dzięki temu bezproblemowo nam poszło ;)

    Krokodylica, Polaj, Asasa, lena198808 lubią tę wiadomość

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stere wrote:
    Polaj... moj srajdek kocha cycusia i ja w sumie kocham go karmic cycusiem ale czasami jestem juz tym zmeczona... u nas jest problem wlasnie taki, ze jak jest mama to znaczy ze jest mleczko i czasami trudno zjesc kanapeczke lub obiadek a z tatusiem wszama wsio co mu tatus da :)

    Znacie jakies sposoby na oczyszczenie zatok u rocznych dzieci, jakies syropki, tabletki?
    Ja mam to samo jak tylko powiem mleko to podchodzi do fotela i tak śmiesznie siorbie. Tak naprawdę to unikam tagi słowa w ciągu dnia bo nie da ni spokoju jak jej nie dam pić.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Malineeczkaa Autorytet
    Postów: 441 402

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Nie było mnie szmat czasu u was. Ale regularnie was czytam, nieztety brak czasu, by napisać. Bardzo cieszę sie z postępów waszych dzieciaczków. Fajnie sie czyta, jak kazde dziecko różni sie od siebie.
    Myszk@ gratuluje kolejnego dzidziusia 🤗
    Polaj współczuje złamania ręki,ból musiał byc niesamowity. Wracaj do zdrowia!
    My dalej na mm, ale Wiktoria pije mleko tylko jak zaśnie, inaczej nie ma mowy, zeby w ogóle tknela butelke. Umiemy mnóstwo różnych rzeczy. Równo po roczku poszla. Na dzien dzisiejszy juz zaczyna biegac. Jest grzecznym dzieckiem, ale ma tez czasem swoje humorki i wymuszanie.
    Chciałbym wam sie tez pochwalić. Jestem w ciąży. 5 tydzien. 15.04 mam wizyte u lekarza na potwierdzenie. 🙂
    Ojciec Wiktorii kompletnie sie nia nie interesuje. Juzbyla sprawabo alimenty,ktorych oczywiście nie placi. Sprawa jest juz u komornika. Dzis mialam sprawe o ograniczenie wladzy rodzicielskiej dla niego, to nawet sie nie zjawił na rozprawie. Ale na szczęście wszystko poszło po mojej myśli i skonczylo sie na jednej sprawie. Zostały mu ograniczone prawa :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 17:47

    Myszk@, Vilu, Krokodylica lubią tę wiadomość

    Kocham Cię córeczko ❤️💞
    y7piw1z.png

    Kocham Cię syneczku 🥰💞
    d1orpno.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Malineczka niestety ból jest cały czas.
    Gratuluję ciąży trzymam kciuki żeby wam się wszystko ułożyło.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 4 kwietnia 2019, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stere Dawid też zazwyczaj fajnie je, ale nocami i tak musi być cyc. Przez kilka tygodni nawet w miarę fajne spał. Teraz zaczęło się ząbkowanie i po spaniu, i po fajnym jedzeniu. Dziś nawet nie tknął śniadania i wziął 2 kęsy kolacji. Jedynie zjadł zupkę i parę kukurydziaków. Za to cyc co chwilę i marudzenie. Ciągnie mnie za ubrania i marudzi. Muszę go wziąć na ręce, albo dać cyca. No i nie daje mi też przez to zbytnio porobić w domu. Nie mówiąc o konkretnym robieniu posiłków. Robienie kawy z ekspresu to już długo.

    Za to na spacerze nie to samo dziecko. Zainteresowany wszystkim. Chodzimy codziennie na plac zabaw. W domu cały czas idzie do okna i robi brum brum. Tak mi płakał, że musiałam dosunąć narożnik pod okno, żeby mógł oglądać autka. Mam nadzieje, że jeszcze nie będzie próbował otwierać okna. Mieszkamy na II piętrze. Będę musiała go bardzo pilnować. Tak wchodził na fotele i na stół...


    Dziś byliśmy oglądać butki, bo zaczął robić po kilka kroczków. Nic fajnego. W Dichmanie nie było Elefantenów. Emelki tez u nas stacjonarnie niedostępne. Lasocki ma twarde podeszwy. Któraś z Was pisała o niedrogich Elefantenach. Za to na necie wcale nie takie tanie. Około 200 zł, najmniej 140 jakie znalazłam w promocji. No i zamówiłam na Zalando śliczne w rozmiarze 22. Oby były dobre, bo bardzo mi się spodobały.

    Malineczka gratulacje :)

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 5 kwietnia 2019, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malineczka... gratuluje i zycze duzo szczescia
    Megiii... ja ostatnio tez niewiele moge zrobic, wszystko z dzieckiem na rekach... obiady to takie najszybsze i najprostsze... no i u nas wyjscia tez sa ostatnio super ale jest nie tylko jezdzenie w wozku ale tez tuptanie na wlasnych nozkach

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 480 319

    Wysłany: 5 kwietnia 2019, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malineczka gratulacje! Życzę Ci, żeby wszystko się u Ciebie ułożyło. I niezmienne zazdroszczę każdej ciężaróweczce <3

    My po pierwszym dniu w pracy. Narazie fajnie, pewnie niedługo będę padać na pysk. Ola też ok, nie płakała jak wychodziłam, była cały dzień z tatą, który chyba był najbardziej wystraszony. Na szczęście okazało się, że wilk nie taki straszny :p Tylko dlaczego jak byłam w domu Ola spała do 5.30 a nagle od trzech dni wstaje po 7?! to jest świństwo xd

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 6 kwietnia 2019, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malineczka gratulacje :)

    Myszka a Tobie gratuluję chłopca. ;)

    Łucja też uwielbia teraz spacery, gdzie kiedyś przecież wózek parzył w dupkę.
    Właśnie miałam pytać czy chodzicie z dziećmi na place zabaw. My chodzimy wiadomo ze względu na Zuzię, Łucja bardzo lubi, ja trochę mniej.

    Myszk@ lubi tę wiadomość

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 6 kwietnia 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie miałam nawet czasu napisać co u nas, w niedzielę mieliśmy imprezę urodzinową, temat przewodni psi patrol, 4 świeczki ;)
    Zuzia bardzo zadowolona.
    Nie chodziła w tamtym tygodniu do przedszkola i co, w poniedziałek po imprezie wstała z zatkanym nosem, we czwartek byłyśmy u lekarza bo w środę wieczorem już bolało ją ucho...

    Może zaraziła się od Łucji... ona miała katar tydzień wcześniej, kaszel od kataru, dostała od dr inhalacje ale to nic nie pomogło, w sobotę tydzień temu szukałam na gwałt lekarza bo już gorączka i dyszenie jak 1,5 miesiąca temu i co? Zapalenie oskrzeli, kolejny antybiotyk. Właśnie dzisiaj dostała ostatnią dawkę. Ale dr powiedziała że dobrze że przyjechaliśmy bo do poniedziałku to by było zapalenie płuc.
    Pierwszy raz byłam u tej dr i ona powiedziała że to że ona tak często choruje może być od alergii i zapisała hitaxe na 2 tygodnie.
    Podaję od 2 dni, zobaczymy, może pomoże, wydaje mi się że to dobry trop, bo zaczynało się ostatnio od ciągłego kichania i wodnistego kataru.
    Zuzi też podaję tą hitaxe bo schemat taki sam, tyle że jej nie schodzi na oskrzela tylko na ucho.

    We wtorek mamy jechać do endokrynologa z Zuzią, mam nadzieję że pojedziemy bo się martwią i chciała bym już sprawdzić co i jak.

    Trzymajcie się ciepło.

  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 6 kwietnia 2019, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malineczka gratuluję :) grono mamuś się powiększa :D

    Kroko myślałam o Was :) byłam ciekawa jak zdrowie dziewczyn no i jak urodziny Zuzi
    Dzięki Kroko, ale jednak stwierdzam że babie to się nie dogodzi :D w pierwszej ciąży ryczałam jak się dowiedziałam że córka (nie chciałam żeby odziedziczyła po mnie endometriozę), a teraz myślałam że w sumie fajnie jakby była druga dziewczynka a tu chłopak, za to małż szaleje, bo wiadomo, przedłuży nazwisko ;)
    A przypomnij proszę dlaczego Zuzia ma wizytę u endokrynologa?

    Dziewczyny, była moja mama na 2 dni i mam mieszane uczucia co do jej pomocy przed i po porodzie... Niby super bo uwielbia wnuczkę i w ogóle ale drażnią mnie niektóre zalecialości z poprzedniego systemu, mówię jej o tym ale jakoś bez skutku, w maju ma być na dłużej bo na 2 tygodnie i to będzie test dla niej... jak się nie zmieni to niestety ale chyba będziemy szukali innego rozwiązania. A może to ja jestem dziwna i przewrażliwiona?
    1) Młoda je, babcia się zachwyca niemal każdym kęsem i bije brawo, proszę żeby tego nie robiła bo to nie jest nic niezwykłego, po prostu dziecko je i nie trzeba go za to chwalić, poza tym może dojść do tego że nawet jak będzie miała dość to zje więcej żeby zadowolić babcię
    2) też jedzenie, jak Iza się naje to po prostu odkłada talerz na stół, czyści blat krzesełka (nie wywala jedzenia na podłogę jak kiedyś) tak sobie umyśliła, my to akceptujemy i nie mówimy nic jak coś zostaje, komentarz babci "a to troszkę się już nie zmieści?" Odpowiadam jej że najwyraźniej się nie zmieści bo inaczej by zjadła
    3) oglądają książeczkę i babcia co chwilę "jaka śliczna książeczka, jaki piękny piesek..." każdy obrazek opatrzony epitetem piękny/śliczny, aż mnie to drażniło ale nic nie powiedziałam
    4) Iza nie może płakać ani marudzić, to mnie najbardziej irytuje i już nie raz zwracałam babci uwagę że ma jej dać spokój i pozwolić okazać emocje, mówi jej np. "nieładnie płakać", "nie wolno płakać" (! to mnie rozsierdziło), "jesteś ładniejsza jak nie płaczesz". Małż wracał z pracy i pies rodziców zaczął szczekać, gwiazda się wystraszyła i zaczęła delikatnie buczeć, na co babcia szybko ją chciała podprowadzić do bramki żeby odwrócić jej uwagę ale Iza nie chciała być prowadzona tylko na czworakach, to ją babcia za ręce ciągnęła do góry (!) żeby tylko zięciowi pokazać że wnuczka się do niej przyzwyczaiła i pozwala się prowadzić. Jak na nią huknęłam że ma jej za ręce nie ciągnąć, że co to w ogóle ma znaczyć to się oczywiście wypierała że ona nie ciągnęła (no kurczę wiem co widziałam, dziecko miało ręce wyprostowane w górze a pupą nie dotykało podłogi)
    5) to odwracanie uwagi też mnie doprowadza do furii, bo jak czegoś nie pozwolimy to Iza buczy ale widać że to sobie w głowie układa i na tym z reguły się kończy (wiem że to potrwa zanim się z nią dogadamy ale próbujemy) a babcia zaraz "zobacz ptaszek" mimo że go nie ma (prosiłam żeby nie kłamała), albo klaszcze, albo gwiżdże, no cokolwiek byleby tylko nie grymasiła
    Dziewczyny czepiam się? Tylko szczerze proszę, nie jestem jakaś bardzo za RB ale chcę żeby moje dzieci mogły i potrafiły okazać emocje i chciały z nami rozmawiać

    EDIT: sorki za elaborat ale trochę się w tym gubię, bo przecież część z Was zostawia dzieci dziadkom a nie piszecie o kłopotach, więc nie wiem czy nie macie czy odpuszczacie a ja się czepiam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2019, 21:55

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka... no wszelkie nalecialosci zpoprzedniej epoki 😜
    ... denerwujace ale nie tragiczne... mnie sama tez by to wkurzalo jednak pewnych przyzwyczajen nie da sie zmienic, szczegolnie u starszych ludzi... zalezy ile babcia bedzie przebywala z wnuczka i czy bedzie z nia sama... trzeba rozwazyc za i przeciw bo te irytujace zachowanie nie jest jakies razaco zle a kontakt babci z wnuczka i ich pozniejsza wiez moze byc bezcenna...

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • lena198808 Autorytet
    Postów: 265 254

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszko po części Cie rozumiem. Zaczne od tego, że moj maz pracuje za granica nie ma go 3 tyg i na 1 tydz zjezdza..
    mieszkamy z tesciami, oni na dole maja swoje mieszkanie my do góry, Ola ma kontakt z nimi kazdego dnia. Niektore zachowania też mi sie nie podobają. Ola ma umiar w jedzeniu a babcia to czasami jej jeszcze na siłę wpycha, zwracam uwagę oczywiscie ale córka na cale szczęście jak nie chcę to zaczyna pluć :P mamy tez alergie ile razy slyszalam no ale od tego troszkę jej nic nie będzie wtedy muszę warknac ;) z babcia tylko kwestia jedzenia ale dziadek za to chyba z Oli chce zrobic gamonia, jest nadopiekunczy strasznie sie boi, zaczęła chodzić to ciągle slysze Ola uwazaj, nie rob tak i ciągle tylko to uwazaj uwazaj.. Ja jestem zdania że dziecko czasami musi sie uderzyć, przewrocic, wszystkie niebezpieczne, ostre elementy mam zabezpieczone, musi dziewczyna uczyc sie.. Teraz jest tak cieplo a dziadek by ja najchetniej przykryl kocem jeszcze w wozku.. Jak wieje wiatr to lepiej zebym nie wychodzila na dwór, bo w buzke jej naleci, mowie tu o delikatnym wiaterku w porywach np do 40km/h a nie 70km/h :P
    Duzo jeszcze moglabym wymieniac na cale szczescie babcia wiecej siedzi z Ola :P
    Ale.. Aktualnie nie wyobrazam sobie jakby ich nie było.. Mialam te plamienia wiecej sie oszczedzam nie nosze jej tyle, zabieraja ja na spacer mam czas odpoczac, nosza po schodach Ole, musialam z Ola do lekarza jechac przychodnia na 1 pietrze tesciowa pojechala nosila mi ja, tesciowa tez ugotuje obiad... Nie chcę im ograniczać jakos kontaktu bo maja swoje wady inne wizje wychowywania, oni mają juz swoje lata, nigdy nic w koncu nie wiadomo, niech sie naciesza wnuczka,zwlaszcza że jest dzieckiem najukochanszego synka :P

    Jedyne co to czasami brakuje mi pomocy zeby uspic Olke na wieczór... Musialam przejsc na mm, za duzo nabialu i zaczely sie problemy na cialku. Szalu nie ma czasami 80 ml wypije. Daje jej Neocate.
    Jak byla mąż to ja ponosil ona krzyczala i wracala do mnie tulila sie i zasypiala. A teraz.. Ciągle sie wyglupia na łóżku robi piruety doslownie jak juz przegina robi sie niebezpiecznie ląduje w lozeczku i jest taki krzyk jakby ze skory ja obdzierali, nie mogę dlugo sluchac jak krzyczy wiec znowu do mnie do łóżka ta sama historia wyglupy i lozeczko.. Ja jej nosic nie mogę zeby ululac bo ona nawet nie chce prezy się, jak za dlugo z nia tak walczę preżącą to czuje brzuch. Czasami zasypia mi o 22 bo juz pada od tych wyglupow i krzyczenia. Wtedy ja szybko jakas kolacja, szybka kapiel i ide tez spac. Czasami siedze z nia w pokoju 2 godz..
    Nie wiem jak mam ja na noc uspic...
    Byłby cyc zasypianie trwało by 10 min :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2019, 13:28

    wniddf9h93x6liig.png

    c55frjjgusb25kvf.png
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana nie uraziłaś :) prosiłam o szczerą opinię, bo na razie młoda jest dla mnie ważniejsza i widzę tylko jedną stronę, co zrozumiałam dopiero po przeczytaniu Twojego postu ale chciałabym żeby moi rodzice zrozumieli że dziecko to też człowiek tylko mały i się jeszcze wszystkiego uczy, a nie jakaś istota którą do 18 lat należy tresować. Bo u mnie w domu tak to niestety wyglądało, nie miałam nic do gadania jako dziecko, miałam być grzeczna, posłuszna i uśmiechnięta
    Stere też dziękuję za opinię, no właśnie też mi szkoda tej więzi z babcią (chociaż ja nie miałam jakoś wielkiej mimo że widywałyśmy się niemal codziennie) ale chyba jeszcze muszę się przypatrzeć czy do mojej mamy cokolwiek trafia z tego co mówię i o co proszę bo na razie widzę że odbijam się od ściany

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzisz Lena u moich rodziców to też na razie jedyna wnuczka i pewnie dlatego babcia tak szaleje, może problem jest też taki że od 15 lat nie mieszkam z rodzicami i nauczyłam się radzić sobie sama i mieć wszystko po swojemu. Postaram się babci trochę odpuścić, bo nie dawanie słodyczy na razie respektują

    EDIT: rozumiem że Ola smokiem gardzi, a ma jakąś ulubioną maskotkę? Taką żeby tylko do spania ją miała. Rytuały pewnie jakieś macie, ciężko mi coś doradzić bo Iza raczej bezproblemowo zasypia, chociaż też musi się powygłupiać w łóżku ale jak ją w końcu przytulę, dam smoka i widzę że jej oczy odpływają mimo że ona jeszcze walczy ale wtedy już wiem że trzeba jej coś zaśpiewać, pogłaskać i w końcu odpłynie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2019, 14:03

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka ja też Cię rozumiem. Też czasem mi się wydaje, że nasi rodzice to inna epoka. Moja mama też ma dziwne zachowanie pod kątem Dawida i szczególnie mężowi to się nie podoba. Jak mieszkaliśmy razem to też często się kłóciłyśmy o piredoły. No ale ona mieszka daleko i jak widzi jedynego wnuka raz na 2, 3 miesiące, to ja przymykam na to oko. Jak już przegina, to oczywiście zwracam jej delikatnie uwagę.
    Ale naprawdę żałuję szczerze, że nie mieszka bliżej, bo na pewno bardzo by nam pomogła. Za wnuczkiem poszłaby w ogień. Bardzo się interesuje, codziennie dzwoni, ciągle pyta o małego.
    Za to teściowie jakby ich nie było. Mieszkają w tym samym mieście, a nie widać ich miesiącami. Teściowa nawet nie zadzwoni i nie zapyta jak tam.
    Zero pomocy i zainteresowania. Jakbym była teraz w zagrożonej ciąży to chyba bym padła i tyle. Teraz tym bardziej doceniam moich rodziców ze swym czasami dziwacznym zachowaniem.

    Myszka może postaraj się jeszcze delikatnie z nią porozmawiać. Pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy jak to wygląda od Twojej strony. Moja czasem się na mnie trochę obruszy, ale potem jej przechodzi i jest o.k. A jak chodzi o drobnostki, to nie chce jej robić przykrości i przymykam oko.

    Lena u nas też nadal zasypia przy cycu, choć nie tak szybko jak kiedyś. Też musi się powygłupiać. A nie zaśnie Ci np w spacerowce? Jak byliśmy u rodziców, to mama Dawida tak usypiała. Jeździła po pokoju aż padł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2019, 14:17

    1usak6nl4m3t7dp1.png
‹‹ 1491 1492 1493 1494 1495 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ