Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie dzis mdłości zero
, ale ja sie baaaardzo cieszę
. Za to brzuchol po jedzeniu wywala i piersi są wrażliwsze .
Ja bym mogła nie mieć w ogóle objawów, nie stresuje mnie to teraz
. W ogóle, w drugiej ciazy człowiek chyba spokojniej podchodzi do wszystkich tematów
. Oczywiście są stresy przed wizyta itd, ale juz nie mam takiej potrzeby analizy wszystkiego, nie czytam neta z różnymi przypadkami
, staram sie cieszyć jeszcze w miarę smukłym ciałem
, bez obciążeń
, potem niestety mój kręgosłup dostaje w kość. Mam nadzieje ze tym razem będzie inaczej niż z córa .
Marzycielka111192, Magdalenna, FreshMm, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Marzycielka, wiem
to będzie wspaniały materiał do porównań.
No ja niestety strasznie się stresuje każdym zastojem w inhalacje, bo od początku ciąży je miałam no i jak ich nie mam trzy dni to czarne scenariusze niestety... Ale obiecałam sobie, że jesliwszystko jest w porządku już nie czytamneta a z każdego przestoju objawów się cieszę -
pietruszkanatki wrote:Marzycielka, wiem
to będzie wspaniały materiał do porównań.
No ja niestety strasznie się stresuje każdym zastojem w inhalacje, bo od początku ciąży je miałam no i jak ich nie mam trzy dni to czarne scenariusze niestety... Ale obiecałam sobie, że jesliwszystko jest w porządku już nie czytamneta a z każdego przestoju objawów się cieszęniewiem tylko jak wytrzymam do wizyty 19 czerwca ale jakoś muszę
-
Marzycielka111192 wrote:Dokładnie! Ja też już dałam na luz i po prostu cieszę się tą ciążą
niewiem tylko jak wytrzymam do wizyty 19 czerwca ale jakoś muszę
FreshMm lubi tę wiadomość
-
pietruszkanatki wrote:Najgorsze jest te kilka dni przed wizyta, jak wiesz, że za chwilę się dowiesz co u malucha ale coś Cię niepokoi. Wiem, że mnie od posiadania wiedzy dzielą tylko drzwi gabinetu i pani która zaraz stamtąd wyjdzie
powodzenia!!!!!
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja mam tez stracha o moje malenstwo walcze od 6 lat i 5 poronien mam za soba. Tak sie boje ze przestalam nawet interpretować objawy. Caly cas mam jakies bole w podbrzuszu, czasami mdli i od 2, 3 dni bym tylko spała. Wczoraj zachowałam sie brzydko wobec kolezanki ale mówię ze to hormony. Jak jest u was macie jakies bole w podbrzuszu? Jest to normalne? Jestem w 6+2 .
-
nick nieaktualny
-
Mama-Ali wrote:U mnie dzis mdłości zero
, ale ja sie baaaardzo cieszę
. Za to brzuchol po jedzeniu wywala i piersi są wrażliwsze .
Ja bym mogła nie mieć w ogóle objawów, nie stresuje mnie to teraz
. W ogóle, w drugiej ciazy człowiek chyba spokojniej podchodzi do wszystkich tematów
. Oczywiście są stresy przed wizyta itd, ale juz nie mam takiej potrzeby analizy wszystkiego, nie czytam neta z różnymi przypadkami
, staram sie cieszyć jeszcze w miarę smukłym ciałem
, bez obciążeń
, potem niestety mój kręgosłup dostaje w kość. Mam nadzieje ze tym razem będzie inaczej niż z córa .
Dokładnie. W poprzedniej ciąży od początku się fatalnie czułam, a teraz objawy ledwo zauważalne są. Głównie senność wieczorem i ból piersi. Korzystam ile się da. Miałam plan, żeby powtórzyć dzisiaj betę, ale odpuściłam. Na tym poziomie rośnie wolniej i nie chcialam się stresować liczeniem i myśleniem czy jest wystarczający przyrost.
Poza tym ruchliwy dwulatek skutecznie odciąga od myślenia
-
Raven wrote:Katis witamy. Pęcherzyk jest zbyt mały, żeby tam cokolwiek zobaczyc i nie rozumiem słów lekarza... Na kiedy masz termin?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2017, 18:42
Pola
Hania -
☆gwazdka wrote:Dziewczyny ja mam tez stracha o moje malenstwo walcze od 6 lat i 5 poronien mam za soba. Tak sie boje ze przestalam nawet interpretować objawy. Caly cas mam jakies bole w podbrzuszu, czasami mdli i od 2, 3 dni bym tylko spała. Wczoraj zachowałam sie brzydko wobec kolezanki ale mówię ze to hormony. Jak jest u was macie jakies bole w podbrzuszu? Jest to normalne? Jestem w 6+2 .
jak bardzo boli weź apap albo nospę (chociaż z nospą nie maco przesadzać)
Wkurw jest normalny, ból brzucha i cycków też, brak bólu też jest normalnygeneralnie tylko spokój może nas uratować
Myśl pozytywnie, gadaj do fasolki, że ma się nie wygłupiać i wy tu czekacie
pozytywne projekcje czynią cuda
Ruda_ann, ☆gwazdka lubią tę wiadomość
-
*Sylwia wrote:dzięki za słowa otuchy.
Co do ewentualnego uszkodzenia mózgu to jak coś teraz pójdzie nie tak to dzidzia raczej nie nadrobi tylko albo ciąża obumrze albo będą wady....
nie no ja dziecka nie mam zamiaru usuwać tylko od początku tej ciąży coś jest ciągle nie tak......
czytałam ta wypowiedź mamaginekolog☆gwazdka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien dobry Wszystkim
Gratuluję serduszeki dzidziolów
Za pozostałe co wizytują dziś jeszcze trzymam kciuki
Raven, ja też pracuję cały czas (dlatego bardzo rzadko udzielam się między 8 a 19) i mam nadzieję pracować jeszcze długo - oczywiście jeśli wszystko będzie ok
do pracy mam bardzo blisko z domu więc poturlam się nawet jeśli osiągnę juz na koniec kształt idealny - kształt kuli
poza tym to praca biurowa więc luzik
Morwa, jak tam Mama po zabiegu?Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Magdalenna wrote:Dokładnie. W poprzedniej ciąży od początku się fatalnie czułam, a teraz objawy ledwo zauważalne są. Głównie senność wieczorem i ból piersi. Korzystam ile się da. Miałam plan, żeby powtórzyć dzisiaj betę, ale odpuściłam. Na tym poziomie rośnie wolniej i nie chcialam się stresować liczeniem i myśleniem czy jest wystarczający przyrost.
Poza tym ruchliwy dwulatek skutecznie odciąga od myślenia))