Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Maruder wrote:Powodzenia na wizycie izalika
Ja mam o 15:00, i czuję normalnie dreszcze z przejęcia.
Btw, czy to normalne że wstaję na siku w nocy z 6 razy? Już 3 noc z rzędu.
Na jakiś ucisk wydaje mi się za wcześnie (macica chyba nie jest mega duża) , a do tego armagedonu tylko zapalenia pęcherza mi brakowało.Zbadałam mocz nawet bo myślałam, że to infekcja ale wszystko oki
-
Cześć dziewczyny
Dołączam do grona mamusiek z porąbanymi snami- ale ja takie mam zawsze, wiec mnie to nie dziwi
Wczoraj tak się cieszylam bo nie miałam mdłosci CALY dzień,a dzis rano znów sobie o mnie przypomniały. Na szczeście są lekkie i bez wymiotów, zaczynam sie juz przyzwyczajać że ciągle się budzę z takim obciążeniem.
Niestety cola przestała działać, więc szukam innych rozwiązań
A swoją drogą to ja mam wrażenie że u mnie mdłości są na tle nerwowym. Bo od wczoraj myśle o wizycie która mam w czwartek. Także wspaniale, jeszcze tyle dni do wizyty a ja już sie denerwuje, chciałabym móc zrobić sobie sama taki szybki skan zeby sprawdzic czy z bobo wszystko ok i na luzaku wejść do gabinetu
, a tak- bedę gryzła paznokcie z nerwów
Kochane, powodzenia na wizytach, trzymam kciuki za wszystkie przyrosty, badania, serducha i całą mase dobrych wiadomości. -
Morwa wrote:Na na 9 mama miała mieć kardiowersję , tak też trafiliśmy do szpitala. Kardiowersję zrobili mamie dopiero około 13, a o 18:30 wróciliśmy do domu. Kardiowersja nie powiodła się... dziękuję wam mimo wszystko za kciuki.
Morwa, co to znaczy że się nie powiodła? Dlaczego? Co się stało?? -
chanka wrote:Tak tak wiem
;u mnie owulacja mogla być w dwa dni wiec jak nie 5 tygodn i 3 dni to 5 tygodni i 2 dni. Oj chcialabym już cos zobaczyc na monitorze...
Teraz tez byłam 30 dni po owulacjii znów było serducho , ale tym razem bez zadnego "ale, po Pani doktor spokojnie mi wypisała skierowanie na prenatalne i powiedziała ze mozemy sie spotkac za 3 tygodnie podejrzeć malucha
-
emerald_m wrote:Ciągle mam te beżowe plamienia i martwi mnie kształt mojego pęcherzyka ciążowego. Nie jest okrągły, ani nawet owalny tylko taki łezkowaty, wydłużony. Zaczęłam czytać i niestety taki kształt pęcherzyka często nie rokuje dobrze.
Jaki kształt mają Wasze pęcherzyki?
Ps. Powodzenia na dzisiejszych wizytach i betach
-
nick nieaktualny
-
emerald_m wrote:
Dziewczyny, no i tak szczerze to nadal trochę trudno mi uwierzyć, że się uda. Ciągle mam te beżowe plamienia i martwi mnie kształt mojego pęcherzyka ciążowego. Nie jest okrągły, ani nawet owalny tylko taki łezkowaty, wydłużony. Zaczęłam czytać i niestety taki kształt pęcherzyka często nie rokuje dobrze.
Jaki kształt mają Wasze pęcherzyki?
Kochana, to mamy różne źródła informacji. Ja już przed wizyta czytałam ze pęcherzyk rzadko kiedy ma idealny okrąły kształt. No i oczywiście na 1 wizycie moj doktorek powiedział ze on jest jakis dziwny, nie okrągły. No ale ja wiedziałam swoje, wiec się nawet za bardzo nie przejęłam. Nawet tego nie analizowała. Jezuuu, tak sie cieszę że umiem jakoś spokojnie podchodzić do tych wszystkich rzeczy.
Zreszta, dla mnie wyjatkowym specjalista jest moja prowadząca ciaza prywatnie, wiec jak juz od niej słyszę że wszystko jest idealnie, to znaczy że jest. Jak już pisałam wczesniej, nawet gdyby cos jej sie nie spodobało, to jakby nie było potrzeby, nie mówiłaby mi o tym, i za to ją cenię
Krokodylica, emerald_m lubią tę wiadomość
-
emerald_m wrote:Dobry wieczór
Z całego serca gratuluję wszystkich dobrych wieści i serduszek
Tak bardzo mi przykro, że wśród tych dobrych są i złe wieści i że niektóre z nas przeżywają stres i chwile niepewności. Wierzę, że każdej z nas będzie dane przytulić swoje maleństwo. Jeśli nie w styczniu to w lutym lub z pierwszym marcowym powiewem wiosny.
Widziałam, że była rozmowa na temat Rh i konfliktu serologicznego. Też jestem Rh ujemna, po każdym zabiegu po poronieniu dostawałam immunoglobulinę. Mój gin jednak uznał, że w związku z plamieniami, które niestety nie odpuszczają, mam dostać zastrzyk z Rhophylacu. Idę jutro. Czy któraś też będzie mieć zastrzyk w ciąży?
Morwa, przykro mi bardzo, że zabieg się nie powiódł
Mało mnie i na razie tak musi być, bo mam gorący okres w pracy. W domu wieczory z rozbrykanym 3 latkiem, a później chwila dla męża i padam na twarz. Czytam Was i bardzo przeżywam wszystko, ale ciężko być mi na bieżąco. Nadrabiam przed snem.
Dziewczyny, no i tak szczerze to nadal trochę trudno mi uwierzyć, że się uda. Ciągle mam te beżowe plamienia i martwi mnie kształt mojego pęcherzyka ciążowego. Nie jest okrągły, ani nawet owalny tylko taki łezkowaty, wydłużony. Zaczęłam czytać i niestety taki kształt pęcherzyka często nie rokuje dobrze.
Jaki kształt mają Wasze pęcherzyki?Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka
-
Maruder wrote:Powodzenia na wizycie izalika
Ja mam o 15:00, i czuję normalnie dreszcze z przejęcia.
Btw, czy to normalne że wstaję na siku w nocy z 6 razy? Już 3 noc z rzędu.
Na jakiś ucisk wydaje mi się za wcześnie (macica chyba nie jest mega duża) , a do tego armagedonu tylko zapalenia pęcherza mi brakowało.
Normalneod 8tc serce pracuje z 60% większym obciążeniem, masz więcej krwi i większą filtrację płynów w organizmie.
-
W ogóle to nie wiem co bym zrobiła bez pomocy rodziców. Tato mi jedzenie przynosi, przed chwilą przyniósł mi botwinkę, mniam. A ja co, ani ugotować cokolwiek, zapachy jak czuję to mnie naciąga. Teściowa też mi jakieś jedzenie podaje. A dziecku wiadomo trzeba dać obiad.
Moja mama wieczorami czasem przychodzi i z Zuzią się bawi bo ja leżę i rzygam.
Fajnie mieć na kogo liczyć.Lovilovi, pietruszkanatki lubią tę wiadomość
-
Helka891 wrote:A w którym tygodniu + dniu wyglądał tak pęcherzyk? Bo na początku tak może być (i wtedy nie świadczy to o niczym złym), a potem z reguły ładnie się robią owalne lub okrąglutkie.
Mama Ali, dzięki za słowa otuchy. Może gdybym nie plamiła też byłabym spokojniejsza.
Izalika, Maruder i wszystkie wizytujące &&&&&21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota;