Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jest tyle informacji na temat szczepień zarówno za i przeciw, ze mam mętlik w głowie. Na szczęście jest jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji.
Widzę, że niektóre z Was już rozmyślają nad imionami:)
Ja póki co jutro mam wizytę i już się stresuję a 13 lipca prenatalne
Krokodylica lubi tę wiadomość


-
Witam się i ja. Ja mam trzecie w drodze, ale mówiąc szczerze nie było planowane, choć teraz już bardzo bardzo się cieszę. Córki mam dosyć duże 14 i 5 lat. Dodatkowo raz na dwa tygodnie mamy jeszcze syna mojego męża z poprzedniego małżeństwa, więc generalnie jest i zapowiada się wesoło. Od zeszłego roku mieszkamy w szeregowce ale powiem Wam, że żałuję że nie zdecydowałam się na większy dom. Tylko kto by przewidział że będę miała czwórkę dzieci

Krokodylica, helagazela, Jeżyna37 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny:D Ale sporo napisalyscie i to co mi się rzucilo w oczy, to :
- my mieszkamy w domku jednorodzinnym (wynajmujemy 100m2... no już od 6 lat ) a niedługo będziemy ruszać z budową domu. Mój Tz strasznie chce mieszkać obok swojej teściowej, bo to niby takie plusy.. dziecko można podrzucić
hmmm...
- imion jeszcze nie mamy wybranych. Ale musimy wreszcie przedyskutowac ten temat
- Co do wyprawki to ja też będę musiała wszystko kupić. Jedyne co mam to laktator, który dostałam w poprzedniej ciąży w prezencie.
Przez weekend nie miałam czasu do was zagladnąć... sobota minęła nam na sprzątaniu, później leniuchowaniu. A w niedziele wybraliśmy się na pyszny obiad i pyszne lody
A było co świętować- wejście w 2 trymestr. Skończyliśmy 13tc, a zaczęliśmy 14...
Mam wrażenie,że za szybko leci ten czas
Niedługo bobasy będą kopac nas po zebrach
kate88:), Aenu, Krokodylica, helagazela lubią tę wiadomość
-
A tak odnośnie szczepień na pneumo to one nie są od 2017 obowiązkowe na nfz? ja za szczepienie synka płaciłam 1200zł, więc jeśli teraz były by za friko to zaszczepiłabym drugie na rota, bo będzie szło do żłobka (synek mi w maju na rota trafił do szpitala właśnie).

-
Dzień dobry

W końcu i mi uda się więcej udzielać
W weekend zdałam ostatnie egzaminy i I semestr podyplomówki zdałam na samych 5
Cały zeszły tydzień od rana do wieczora siedziałam z książkami i notatkami. Masakra, ale czas strasznie szybko zleciał i do wizyty prenatalnej zostało tylko 9 dni 
Jeżeli chodzi o dom/mieszkanie to my z Mężem mieszkamy w kawalerce 30 m razem z naszym pieskiem, ale od sierpnia juz będziemy "u siebie"
Jesteśmy w trakcie wykańczania domu na osiedlu domków-bliźniaków. Do dyspozycji 120 m2 i ogródek. Strasznie się cieszę, bo spełniło się nasze marzenie o posiadaniu chociaż małego ogórka dla dzieci i pieska 
Nad imionami się już trochę zastanawialiśmy i póki co wstępie ustaliliśmy Stasia (dostojniej Stanisława
) i Sarę
Cały czas czuję, że będzie chłopiec, albo skutecznie już sobie to wmówiłam 
A szczepionki na pewno zrobię te podstawowe/obowiązkowe a o reszcie muszę poczytać. Niemniej jednak nie krytykuję nikogo za inne wybory. To każdy decyduje o swoim dziecku i uważam, że nie powinniśmy krytykować drugiej strony barykady. Nie będę robiła na pewno szczepionek 3w1. Wolę zrobić 3 osobne. Wszystko co jest multi multi nie będzie miało takiego działania jak te pojedyncze. Ale to też tylko moje zdanie
A czy któraś z Was ma jeszcze nadczynnośc tarczycy? Ja od początku ciąży schudłam już 3 kg a jem czasami więcej jak mąż... Nie wiem, czy już tak mam czy to ta nadczynność tak na mnie działa. Dodam, że przed ciąża miałam niedoczynność.
Na sam koniec gratuluję każdej z osobna badań prenatalnych
Mam nadzieję, że w takim składzie zostaniemy już do końca.
U mnie dzisiaj rozpoczął się 12 tydzień
Aenu, Krokodylica, helagazela, Jeżyna37, emerald_m lubią tę wiadomość


-
Jest refundowana szczepionka synflorix,która daje odporność na 10 szczepów,a jest jeszcze druga prevenar 13 i ona daje odporność na 13 szczepów. Ja szczepilam prevenarem,dodatkowo też braliśmy rota. Póki co nie żałuję tego rota- jakiś czas temu moja siostrzenica przyniosła że szkoły rota ona i jej brat nie szczepieni przechorowali i to solidnie, a dzieci szczepione nic. Dorośli też swoje przeszli. A wiec poki co się sprawdza. Fakt koszt wszytskich szczepionek jest ogromny,ale według mnie warto.Koniczyka wrote:A tak odnośnie szczepień na pneumo to one nie są od 2017 obowiązkowe na nfz? ja za szczepienie synka płaciłam 1200zł, więc jeśli teraz były by za friko to zaszczepiłabym drugie na rota, bo będzie szło do żłobka (synek mi w maju na rota trafił do szpitala właśnie).
Tez szczepilam 5w1 ale ostatnio została wycofana i zostały tylko te refundowane i 6w1 -
Też miałam ten problem ale ostatnio kupilam nospe comfort która jest w tabletkach powlekanych i nie czuć tej goryczyLovilovi wrote:Nie wiem jak ja mam brać ta nospe codziennie... ona jest taka gorzka !
Już ostatnio miałam po niej odruchy wymiotne. A dziś poszła cała do kibelka... chyba bobasowi też nie smakuje
masakra. I jak tu żyć?
-
Helka891 wrote:Może Rybaaaa się boi kontaktu z tymi nieszczepionymi dziećmi, zanim jej dzieci będą w odpowiednim wieku do szczepienia na daną chorobę.. wtedy przecież one też są NIEZASZCZEPIONE i narażone na zachorowanie...
Tak o to mi chodzi.
Suzana, ale moje dzieci nie bawią się z obcymi dorosłymi w piaskownicy, a z dziećmi tak, więc nieszczepionyh dorosłych nie boję się tak jak dzieci.
-
Dorka87 wrote:Też miałam ten problem ale ostatnio kupilam nospe comfort która jest w tabletkach powlekanych i nie czuć tej goryczy

O to chyba będę musiała kupić. Nawet nie wiedzialam, że są jakieś inne nospy.
Dzięki! Będę musiała dopytac w aptece
-
Cześć!
Ja też zaczynam odliczać do prenatalnych - równo za tydzień. Nie mogę się doczekać i martwię się jednocześnie... Gratuluję wszystkim mamom w II trymestrze i trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!
Co do szczepień, to to bedzie moje pierwsze dziecko, więc tematu nie znam, ale oboje z mężem będziemy szczepić. Zwłaszcza, że od razu wiemy, że dziecko w końcu pójdzie do żłobka, więc po co się dodatkowo martwić. -
Lovilovi wrote:Nie wiem jak ja mam brać ta nospe codziennie... ona jest taka gorzka !
Już ostatnio miałam po niej odruchy wymiotne. A dziś poszła cała do kibelka... chyba bobasowi też nie smakuje
masakra. I jak tu żyć?
Ja biore nospe max i nie jest gorzka
-
nick nieaktualnyczesc! Widze, że gorący temat - szczepienia...
temat rzeka......
Ja szczepiłam na wszytskie obowiązkowe ale przesuwałam w czasie. Synek musiał być w 100% zdrowy. I zwykle przesuwałam szczepienia o 1-2 miesiące żeby nie były za często.
Dodatkowo szczepiłam na pneumokoki. Na rota uważam, że bez sensu.
Nie szczep[iłam na świnke odre i różyczke. Nie mam przekonania aczkolwiek zaszczepie ale dopiero jak synek pójdzie do przedszkola, na meningo też. teraz synek z nianią więc nie szczepie. Z reszta moja lekarka powiedziała, że warto ale jak bedzie chodfził do przedszkola - jak jest w domu to mozna odsunąc w czasie.
Ja jak byłam dzieckiem to przechodziłam różyczkę i mam teraz duzo przeciwciał....
Co do mieszkania to my mamy 42m2, synek i pies. I jest masakra. @ miesiące temu z sypialni zrobilismy pokoik dziecięcy i jest troche lepiej bo cały burdel zamykamy w pokoju synka
. Aczkolwiek pies nie pomaga bo jest wyjątkowo niechlujny i mam wrażenie że i pies i synek uczą sie od siebie nawzajem bo w chacie jest syf malaria.

teraz bedzie drugie to bedzie jeszcze ciasniej. mamy działkę, przymierzamy się do projektu ale na razie funduszy brak. Kredytów mamy tyle co mrówków więc jest ciężko
Ja wizytyje jutro i juz sie stresuje. Od kilku dni czuje się świetle, pozqa wieczornymi bólami podbrzusza nie ma objawów. Mam znowu duzo energii i nie jestem azz taka śpiąca
Jeżyna37 lubi tę wiadomość
-
Po 2 r.ż szczepienie to jest już zalecane (a nie obowiązkowe), więc musu nie ma... ale jak chodzi do przedszkola, bawi się z małymi dziećmi albo jeździ do dziadków - a to chyba robią wszystkie dzieci - to i tak warto szczepićKrokodylica wrote:A jeśli chodzi o szczepienie na pneumo i meningo powyżej 2 r.ż.? Wtedy jest jedna dawka ale czy jest sens? Bo liczba zachorowań z tego co wiem bardzo spada u dz8eci powyżej 2 r ż?
chociażby dla efektu kokona (bo jak dziadek się od maleństwa na pneumo zarazi, jakby ten bron Boże z przedszkola infekcje przyniósł... a dziadek np. obciążony chorobami, to może być nieciekawie. No chyba, że dziadek szczepiony na pneumo ;p)
Tak chaotycznie trochę napisałam
ale mam nadzieje, że dość zrozumiale. Bądź co bądź, to ja bym pewnie zaszczepiła swoje dziecko dla ochrony jego i tej reszty dookoła
ale podkreślam, że takie jest moje zdanie, a ktoś może zrobić inaczej
Krokodylica lubi tę wiadomość
Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka







buu...




