Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry
Wczoraj miałam ciężki wieczór...twardnienie i napinanie się brzucha, skurcze jakby w szyjce macicy... A to dopiero 14tc. Na IP nie jechałam,bo krwawienia nie było więc bez sensu się stresować.
Dziś idę jednak do doktorki, muszę jej powiedzieć o tym incydencie:/ miałam iść dopiero za tydzień ale nie wytrzymam do tego czasu...
Tak się wystraszyłam, że szyjka mnie znowu zawiedzie:( Byłam tak pozytywnie nastawiona... do wczoraj... -
hej dziewczyny
witam się na początku 12 tygodniajeszcze tylko 2 tygodnie i idę na zwolnienie, już nie mogę się doczekać, mam serdecznie dosyć wszystkiego - koncentruję się by mieć energię w pracy i dla synka i na nic więcej jej już nie starcza, czasami wieczorem to nie mam ochoty nawet się wykąpać
a mieszkanie zarasta brudem
ostatnio jak się trochę spięłam bo mieliśmy gościa to później ledwo chodziłam a brzuch to mnie tak bolał że myślałam że na IP wyląduję, w dodatku taki kłujący ból mi wszedł w prawy pośladek (rwa kulszowa??) tak więc nie chcę się przemęczać, jak już będę na zwolnieniu to powolutku pomieszczenie po pomieszczeniu ogarnę
trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
ja dopiero 14 lipca - już nie mogę się doczekaćkate88:) lubi tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Dzień dobry.
Moje mdłości mnie kiedyś wykończą.
Maruder super wieści.
Gosiak zazdro fryzjera.
A wszelkich bóli brzucha współczuję.
Liczę na odpowiedź na moje pytanie o tarczyce.
Jakie masz konkretnie TSH i ft4? Ft3 chyba nie ma aż takiego znaczenia (przynajmniej mi endo b. rzadko je zlecaja, a bardzo czesto ich odwiedzam).
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Gratuluję dziewczyny kolejnych pozytywnych wizyt :* ja dzisiaj wizytuje o 15 już u swojego ginekologa i jestem ciekawa czy też zrobi podgląd malutkiej
a kto dzisiaj jeszcze wizytuje?
helagazela, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
lovolovi, czasami sa takie dni że czujemy się gorzej, coś się napina, boli, kłuje, ale tam się dzieją teraz takie rzeczy że chyba to normalne. Dobrze że idziesz do doktorki, jakby sie okazało ze coś jest nie tak, to poradzą coś na pewno, a jak wszystko ok, to się przynajmniej uspokoisz. Trzymam kciuki.
Gosiak, ale Ci dobrze! Ja miałam zaplanowana kosmetyczkę i fryzjera na ten tydzien i okazało sie że kosmetyczka wyjezdza na tydzien na wakacje a w salonie maja remont i tez ten tydzien odpada, takze w weekend pojade do rodziców wygladajac koszmarnie
, ojjjj, będą wróżyć dziewczynkę
Krokodylica, niezmiennie współczuję...u mnie jakby lepiej, jak mdłosci to takie chwilowe rwanie raz dziennie od wczoraj. Mam nadzieję że to już koniec. Jeśli chodzi o kwestie tarczycy to nie pomogę, bo u mnie zawsze wszystkie te parametry w ciazy były w normie.
świnkaminka, ja też tak czasem mam, wczoraj taki kłujący ból w pośladku, w córa niestety miałam taki ból juz poźniej i dwa tygodnie spedziłam w łóżku. Bierz zwolnienie i odpoczywaj. Ja tez mam taki plan zeby pokój po pokoju ogarniać, ale jakos jak zaczynam sprzątac to lece po całym mieszkaniu i suma sumarum wszędzie jest ciagle coś do zrobienia
Aenu, gratuluje! Ja w czwartek w 15 wchodzę, jeeeezu, kiedy to zleciało? jeszcze 25 i koniec
Powodzenia na wizytach wszystkim wizytującym!
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
P. wrote:Dziś miałam, ale w sumie nic się nie dowiedziałam - okazało się, że Dzidź o milimetr za mały i doktor kazał przyjść w piątek na powtórkę. Plus jedynie taki, że serduszko bije i przyrost do 44 mm. Tylko zmarwił mnie, bo powiedział, że widzi delikatne odklejenie kosmówki - niby niegroźne, ale podejrzewa, że to podwód plamień, które miałam. Trochę mnie to martwi - któraś z Was też to ma? Naczytałam się już w necie, że to groźne.
P. lubi tę wiadomość
87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka -
Krokodylica wrote:Dziewczyny które mają problem z tarczycą mam pytanie.
W związku z moimi wymiotami dr zlecił mi sporo badań. Wszystkie pozostałe wyszły ok a przy tarczycy mam TSH w normie, ft4 w normie, a ft3 za niskie (bodajże 3,52 przy normie od 4). I teraz pytanie bo mój gin stwierdził że wynik na tyle w porządku że nie będziemy tego ruszać. Jakie u Was doświadczenia w tym temacie? Faktycznie to nie jest taki zły wynik?
Na początku ciąży te wyniki miałam w normie jeśli ma to jakieś znaczenie.Krokodylica lubi tę wiadomość
87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka -
Dzięki za pocieszenie dziewczyny, mam nadzieję, że będzie dobrze.
Krokodylica, co do ft3, to mi np. endo w pierwszej kolejności kontroluje TSH i FT4 i mówi, że dopiero jakby tam było coś źle, to będziemy badać też FT3.
U mnie dziś deszczowo i szaro, więc bez wyrzutów sumienia zostaje pod kocem i się lenię.I oczywiście trzymam kciuki za dzisiejsze wizytujące
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygratuluje udanych wizyt.
ja mam ostatnio spięcia z mężem. Powtarza sie trochę to co w poprzedniej ciazy czyli nie do końca potrafi zrozumieć że moze mnie bolec brzuch (no bo jak to tak ciągle) albo że mi niedobrez albo najzwyczajniej w świecie wieczorem padam na ryj i nie mam na nic ochoty.
Pomijam juz sex bo o to ma największe pretensje. A teraz jeszcze gin zakazał ze względu na infekcje..... no i niestety moje libido jest -100 ;-( -
Mama-Ali- dzięki za odpowiedź.. Może niepotrzebnie panikuje,może to normalne i wszystko się rozciaga. Tylko,że właśnie nie wiem jakie nasilenie bólu powinno być normalne.. A które powinno już zaswiecic lampkę.
Pamiętam w tamtej ciąży, że miałam badanie szyjki i lekarka stwierdziła,że szyjka krótka 2,5 cm.. kazała leżeć.. no więc leżałam. I później przyszedł taki wieczór,że brzuch zrobił się twardy jak skala, no i to uczucie jakby mi ktoś wbijal igle w szyjke macicy. (Z tym,że wtedy nie przepisala mi żadnych leków) Rano wstałam z krwawieniem, pojechalam na IP i dostałam informację, że mam rozwarcie. Zrobiło się od samych skurczy.
Pojadę do tej doktorki , niech sprawdzi ta moja szyjke... sama zresztą mówiła,że jak będzie się coś działo to mam przyjeżdżać.. właściwie to kiedy powinno być pierwsze badanie/mierzenie szyjki macicy? -
nick nieaktualny
-
*Sylwia wrote:lovi jak bedziesz miała twardnienie brzucha to bierz nospe 2/3x dziennie. Może to być nic takiego a moze faktycznie skracac sie szyjka od tego. Ja tak miałam miej więcej w połowie ciąży. Musiałam leżec 2 tyg i 3x 2nospy brałam
Mam brać luteine 2×1 i nospe 1×1. Wczoraj wzięłam 2×1, rano i wieczorem o 19.. z tym, że jakoś nie chciał puścić mnie ten ból. No i dopiero koło 2 zasnęłam jak wszystko się wyciszylo... -
nick nieaktualny
-
Tylko sobie pomyslalam, co by mi pomogli na tym IP? Przede wszystkim krwawienia nie było. Leki miałam. Dziś moja doktorka przyjmuje.. Może gdyby nie przyjmowała dziś to bym wczoraj pojechała jeszcze na to IP.
Ojjj ciężka ta ciąża będzie... wam dziewczyny minął już najgorszy czas, kiedy się balyscie.. A mój się właśnie zaczął.. -
Lovilovi wrote:Mama-Ali- dzięki za odpowiedź.. Może niepotrzebnie panikuje,może to normalne i wszystko się rozciaga. Tylko,że właśnie nie wiem jakie nasilenie bólu powinno być normalne.. A które powinno już zaswiecic lampkę.
Pamiętam w tamtej ciąży, że miałam badanie szyjki i lekarka stwierdziła,że szyjka krótka 2,5 cm.. kazała leżeć.. no więc leżałam. I później przyszedł taki wieczór,że brzuch zrobił się twardy jak skala, no i to uczucie jakby mi ktoś wbijal igle w szyjke macicy. (Z tym,że wtedy nie przepisala mi żadnych leków) Rano wstałam z krwawieniem, pojechalam na IP i dostałam informację, że mam rozwarcie. Zrobiło się od samych skurczy.
Pojadę do tej doktorki , niech sprawdzi ta moja szyjke... sama zresztą mówiła,że jak będzie się coś działo to mam przyjeżdżać.. właściwie to kiedy powinno być pierwsze badanie/mierzenie szyjki macicy?
Ja badanie szyjki mam mniej wiecej co miesiac. Poniewaz mam dwóch lekarzy to zawsze mnie pytaja czy ten pierwszy sprawdzał. Nie ma co grzebać za często ale też jestem spokojniejsza jak mi lekarz potwierdza że jest ok, że szyjka zamknięta. Co do długości to chyba na poźniejszym etapie, chociaz mi ostatnio na wizycie ( przymusowej z powodu wysuwajacej się szyjki) lekarka powiedziała ze jest długa. Nie okresliła jednak jak długa. Teraz 27 lipca troche ją pomęcze bardziej, niech dokładnie sprawdzi. -
Mama-Ali wrote:Ja badanie szyjki mam mniej wiecej co miesiac. Poniewaz mam dwóch lekarzy to zawsze mnie pytaja czy ten pierwszy sprawdzał. Nie ma co grzebać za często ale też jestem spokojniejsza jak mi lekarz potwierdza że jest ok, że szyjka zamknięta. Co do długości to chyba na poźniejszym etapie, chociaz mi ostatnio na wizycie ( przymusowej z powodu wysuwajacej się szyjki) lekarka powiedziała ze jest długa. Nie okresliła jednak jak długa. Teraz 27 lipca troche ją pomęcze bardziej, niech dokładnie sprawdzi.
No mi doktorka powiedziała, że jak nic się nie dzieje to nie będziemy sprawdzać tej szyjki, bo można jeszcze pogorszyc. A tego nie chcemy. Ale powiedziała, że jak coś będzie się działo to będziemy sprawdzać... -
Lovilovi wrote:Tylko sobie pomyslalam, co by mi pomogli na tym IP? Przede wszystkim krwawienia nie było. Leki miałam. Dziś moja doktorka przyjmuje.. Może gdyby nie przyjmowała dziś to bym wczoraj pojechała jeszcze na to IP.
Ojjj ciężka ta ciąża będzie... wam dziewczyny minął już najgorszy czas, kiedy się balyscie.. A mój się właśnie zaczął..
Spokojnie, na pewno wszystko jest dobrze i lekarka powtwierdzi że to przez naciaganie i rozszerzanie wszystkiego.
Ostatnio rozmawiałam z kolezanka która jest w 22 tygodniu. Mówiła ze ostatnio płakała bo miała duzo upławów, myślała ze to wody, zaczeła panikowac ze przeciez dziecko nie przeżyje. Dodatkowo myślała ze ma skurcze, także strach jeszcze potęguje wszelkie objawy, no i jak widzisz, nie ma okresu w którym sie mniej boimy. Boimy się całą ciąże. Dobrze jest dopiero po porodzie a potem martwimy się o coś innego