Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Myszk@ wrote:Ściskam kciuki za wszystkie wizytujące
liczę na pozytywne wieści z wizyt!
A ja coraz częściej myślę o tym żeby poprosić gina o zwolnienie, nie służy mi siedzenie 8 godzin przy kompie. Wiem, że wg prawa powinnam 4, ale u mnie w pracy nie ma takiej opcji,
Ja też liczę na same dobre wieści
Coś się zmieniło niedawno w przepisach i już nie ma zapisu l tych 4 godzinach przy komputerze chyba. -
Dzień dobry,
w sumie to nie wiem co mówią przepisy ale mi też ciężko się siedzi 8 godzin przy kompie w pracy. Dodatkowo brzuch już mi też przy biurku przeszkadza.
Mam zamiar pracować do połowy sierpnia lub początku września czyli jakiś miesiąc lub półtora. Oby lekarz przystał na moją prośbę.
PozdrawiamCórcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Emi, Rybaa, Paula trzymam kciuki za Wasze wizyty
Wczoraj do 23 robiłam sałatkę jarzynowa żeby mieć na śniadaniemój mąż też się ucieszył bo ją bardzo lubi. Zatem śniadanie z głowy
ze aż idę z psem na spacer A potem leniuchowanie przy śniadaniu.
Wczoraj kupiłam 2 oday spodni ciazowych w hm. Plus 2 staniki, bo te aktualne już mnie uciskaly. Powiem Wam ze jak zobaczyłam na sobie stanik do karmienia to się tym trochę przerazilam i kupiłam zwykle o rozmiar większe. Wiem ze może to i dziwne ale chyba muszę się oswoić z takimi wynalazkami
Miłego dniaPaula_29, Krokodylica, helagazela lubią tę wiadomość
-
Myszk@ wrote:Ściskam kciuki za wszystkie wizytujące
liczę na pozytywne wieści z wizyt!
A ja coraz częściej myślę o tym żeby poprosić gina o zwolnienie, nie służy mi siedzenie 8 godzin przy kompie. Wiem, że wg prawa powinnam 4, ale u mnie w pracy nie ma takiej opcji, jak poproszę o inne zajęcie, to papierów do przewalenia przy kompie i tak będę miała tyle samo, więc narobię zaległości i będą kwasy i inne jazdy. Kość ogonowa mnie boli i w ogóle coraz częściej jestem rozdrażniona, a tu jak na złość sezon urlopowy w pełni i znikąd pomocy, blech, wyżaliłam się -
Rybaaaa wrote:Ja też liczę na same dobre wieści
Coś się zmieniło niedawno w przepisach i już nie ma zapisu l tych 4 godzinach przy komputerze chyba. -
Dziewczyny, nie zdecydowałam się. Historia jest długa i zawila. W środę poszłam na pierwsze badanie genetyczne. Werdykt: przeziernosc 2,7, zerowa fala a. Prawdopodobieństwo zd 1:77. Zryczalam się niemiłosiernie. W czwartek rano poleciałam do mojej prowadzącej po skierowania do poradni prenatalnej. Dała skierowania ale stwierdziła, że bez pappa nikt mi amniopunkcji nie zrobi (to nieprawda jak coś). Załatwiła mi pappa. Tego samego dnia pojechałam oddać krew, następnego dnia miałam USG (bo chcieli własne). Na drugim, 50 minutowym USG wyszło NT 1,9, zerowa fala była, razem z krwia prawdopodobieństwo zd 1:6500. Odetchnelam z ulga, ale w czwartek zapisałam się na czweniakowskiej na konsultacje. Termin miałam na poniedziałek. Stwierdziłam, że pójdę, żeby się już uspokoić. Tam badala mnie lekarka (przeziernosc 2,5 oraz 2,7),a 5 min później słynna legenda Roszkowski, któremu niby wyszło 4,1... Ale patrzył w monitor może 10 sek (przy złym ułożeniu dziecka) i stwierdził, że nie ma co dochodzić mam przyjść na biopsje. Wczoraj poszłam prywatnie po zwolnienie i poprosiłam lekarza żeby jeszcze w to zerknal. Jemu wyszlo 2,2,co przy tym wieku ciąży (13+4) jest już absolutnie norma.
Także taka historia. W międzyczasie stwierdziłam, że i tak nie byłabym w stanie terminowac ciąży, a badania które wychodziły dobrze trwały długo i byly bardzo dokładne. Zdjęcia pierwszego lekarza są bardzo kiepskie co nawet ja, jako laik, jestem w stanie stwierdzić. Pewnie do końca pozostanie ta niepewnośc, ale myślę, że to dobra decyzja. Ryzyko powikłań po biopsji to 1:100 i ja się na to nie pisze z prawdopodobnie zdrowym dzieckiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2017, 08:07
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93? 92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
Gosiak wrote:Jeśli pracodawca nie może Ci zapewnić innej pracy niż przy komputerze, to po 4h powinnaś iść do domu. Ja tak miałam w zeszłej ciąży, przychodziłam sobie na 4h i szłam do domu a dostawałam całą pensję.
1 maja tego roku była zmiana przepisów:
https://www.google.pl/amp/www.fakt.pl/pieniadze/prawo/praca-w-ciazy-przy-komputerze-2017-zmiana-przepisow/bem502k.amp
Aś współczuję przeżyć i życzę cudnego zdrowego maluszka :-*Gosiak lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Długo nie dawałam znaku życia, ale wyjechaliśmy na wakacje. Po prenatalnych wieści pozytywne, ale niedo końca, zdecydowałam się na pappa bo ryzyko zd wysokie z wieku mi wyszło, a po badaniu usg zmalało, ale dalej ryzyko dość duże
Dzidźka dluga na 6,5 cm, FHR 168-160, pępowina trójnaczyniowa, wszystkie narząday widiczne, dwie rączki i dwie nóżki, płeć jeszcze nie znana,
Teraz tylko na wyniki Pappa czekam, i zobaczymy co wyjdzie
Nie wiem co to jest ta fala a, mi chyba jej nie sprawdzała bo ani słowa o niej nie powiedziała
Z tą przeziernością to też mam wrażenie że nie do końca dobrze wymierzyła, bo dzidźka nie chciała się dobrze ułożyć, a lekarka spóźniona już była z badaniami i na szybko na sam koniec znalazła i tylko raz, w jednej pozycji mierzyła
-
nick nieaktualnyhej.
Aś współczuje przezyć. Ale większośc badań pokazał prawidłowy wynik więc powinno byc ok.
Na wczoraj na ip czekałam ponad 2h masakra. Ciagle przede mni ktos wchodził bo był pilniejszy.... generalnie wszytsko dobrez. lekarz za długoi nie badał. Sprawdził czy nie ma krwi i czy z dzidzia jest ok i tyle. Móówił tylko że jakby brzuch bolał to na ip do chirurga. Takie uderzenie silne to nie było bradziej bałam sie że mi cos z dzidzią się stanie czy peknie coś.........
mi lekarz jak robil prenatalne to tez nie móiwł tylu rzeczy. Powieział tylko o przezierności... -
nick nieaktualnyco do pracy przy komputerze to gadanie o szkodliwości to jedno a wysiedzenie z brzuchem 8h to drugie.
W pierwszej ciąży w 7 miesiacu nie byłam w stanie juz siedziec tyle czasu. Brzuch miałam wielki i strasznie mnie ciagnął juz po 2-3h siedzenia. Więc praca 8h byłam masakrycznie męcząca. a nie miałam mozliwości poozyc się gdzies na chwilkę..... z 1 sdtr przepisy maja racę ale z drugiej tej bardziej biologicznej to chyba facecu to wymislali.... bo nie maja pojęcia co to siedzenie z takim brzuchem i jeszcze jak dziecko się źle ułoży -
Już po. Dzidzia 6.7 cm, FHR 153/min. 2 ręce, 2 nogi, wszystkie organy ok, na swoim miejscu. Tylko kość nosowa bardzo słabo wykształcona i NT 2.4... Ryzyko ZD 1:300 (wg wieku 1:700 więc po usg znacznie wzrosło). Aż tak się nie martwię, bo w poprzedniej ciąży też była słabo widoczna kość nosowa, ale przezierność była poniżej 2. A teraz pomiary między 2.1 a 2.7 nawet. Muszę to przetrawić. Powtórka 28.07.
Patrycja27, Paula_29, Marzycielka111192 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej jestem i wspieram wszystkie mamy
Ja jeszcze czekam na wyniki PAPPA i coraz bardziej sie stresuje a dzisiaj mam wizyte u mojej ginekolog o 16 ( w tym tygodniu z synkiem poznałam płec moze dzisiaj tez czegos sie dowiem).
A mnie jeszcze mecza ranne mdłosci zwłaszcza gdy jestem głodnano i nadwrazliwosc na zapachy bleee no i od wczoraj mam problem z pecherzem pobolewa mnie a wynik z moczu iby ok oprocz ciezaru moczu - dobrze,ze mam dzis wizyte.
Rybaaa u nas teraz wyszło NT 2 a u synka była 2,2 i profesor co teraz robiła USG stwierdził,ze widocznie taka nasza natura wierze,ze u Was jest podobnie
Aś wspołczuje stresu ale teraz juz wierze,ze bedzie dobrze
Życze spokojnego dnia i dobrych wizyt