Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pietruszka ja robiłam czystość pochwy jakieś podstawowe badanie za 2 dyszki i wyszedł mi wynik dodatni II/III stopień. W opisie były liczne grzyby i pojedyncze bakterie. Przeleczam teraz a potem tydzień bez leków i robie biocenoze pochwy. Może faktycznie masz jakąś bakterie + grzyba. A co w opisie?
-
BlackCatNorL wrote:Pietruszka ja robiłam czystość pochwy jakieś podstawowe badanie za 2 dyszki i wyszedł mi wynik dodatni II/III stopień. W opisie były liczne grzyby i pojedyncze bakterie. Przeleczam teraz a potem tydzień bez leków i robie biocenoze pochwy. Może faktycznie masz jakąś bakterie + grzyba. A co w opisie?
-
pietruszkanatki wrote:Mam grzyby, leukocyty, gram dodatnie,nablonki i ziarenkowce gram.
-
BlackCatNorL wrote:A widzisz czyli to te gram dodatnie i ziarenkowce + grzyby i dlatego 4 stopień. Teraz trzeba określić jakie to dokładnie bakterie żeby podać odpowiednie leki, czyli musisz zrobić konkretny posiew. Ja oprócz grzybów mam średnio liczne leukocyty, pałeczki gram ujemne -pojedyncze i liczne lactobacillus ssp (ale to są te dobre bakterie i dobrze, że je mam). Poczytaj o tych gram ujemnych w necie, jest ich sporo różnych gatunków.
I jak to leczysz kochana teraz? Tzn co Ci dał? A z tego co czytam, widzę, że jeszcze posiew nie robiłaś? -
A to zrobiłas już posiew i czekasz na wynik? No to bardzo dobrze! Mi przepisał MACMIROR 500 COMPLEX 4 globule dzień po dniu + kolejne 4 co drugi dzień. Tyle, że ja raczej bakterii nie mam tylko grzyby. Mam tylko pojedyncze gram (-) a podobno pojedyncze ma prawo mieć każdy i nie stanowią zagrożenia jeśli nabłonki i lactobacilusy są bardzo liczne. Kuuuurde już mi się w głowie miesza od tej bakteriologii
A Ty na spokojnie czekaj na wyniki posiewu i do gina po odpowiedni antybiotyk szoruj. Będzie dobrze! Podobno większość jest groźna ale dopiero przy porodzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2017, 19:27
pietruszkanatki lubi tę wiadomość
-
Tak, zrobiłam od razu wczoraj z buocenoza żeby coś już mieć
a w gabinecie już czekam, zadzwoniłam i kazał przyjść, więc pewnie dobrze, że szybko zareagowałam, mam nadzieję
za tydzień w czwartek mam wizytę, w poniedziałek wyniki posiew więc idealnie na czwartek już mu dam wszystko i mam nadzieję mnie wyleczy
i bobo dalej sobie spokojnie będzie rósł
BlackCatNorL lubi tę wiadomość
-
Ja dzis zrobilam wstepna segregacje i okazalo sie ze mam wszystko w rozmiarach 68 w gore.
Po synku mnostwo spodni i kurtek typowo chlopiecych nawet nie wiedzialam ze tego tyle.Krokodylica lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
pietruszkanatki wrote:Starałam się
a czy Ty masz po tym Macmirror plamienia? Bo czytam necie, że dziewczyny miewają.
Mam wrażenie, że bardzo pomaga, ale pimafucin też chwilowo pomagał więc się nie jaram
-
Moja jest śpiochem od urodzenia
i normalnie jak dobrze idzie to wstawała po 8 ale często też 9 a i czasem 10 niestety od poniedziałku budzę ją o 7 bo też do 8.30 musimy dotrzeć do przedszkola. Nie jest chętna do pobudki no ale jakoś w końcu się chyba wkręci i oczywiście przychodzimy jako ostatnie
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
BlackCatNorL wrote:Plamienia nieee ale ten lek barwi śluz na mega żółty. Taki dziwny kolor mają te globulki, musztardowy?
Mam wrażenie, że bardzo pomaga, ale pimafucin też chwilowo pomagał więc się nie jaram
Doktor w ogóle się nie przejął moja IV biocenoza, powiedział, że wcale nie jest źle, bo ilości tych ustrojow są <100, więc jeszcze mnie nie opanowały na maxa xD -
Cześć dziewczyny
gratuluję udanych wizyt i rosnących dzieciaczków.
Kroko, jak się Zuzi spodoba w przedszkolu to nie będzie problemów ze wstawaniem, a jak się nie spodoba no to cóż, życie... potem będzie wstawanie do szkoły, do pracy itdkoniec beztroskiego dzieciństwa.
Mój mąż dalej walczy z pokojem, a ja wyszperałam gdzieś spodnie z rozwalonym zamkiem i chyba przerobię je na ciążowe, co prawda zostawiłam je sobie żeby nowy zamek wszyć, ale raczej się tego nie nauczę, a ciążowe jeansy mi się przydadzą i wydają się być łatwiejsze do zrobieniawięc trzymajcie kciuki żeby mi się udało!
W poniedziałek znów mnie dopadł ból z poprzedniego tygodnia, mam łożysko na ujściu szyjki i czekam aż się podniesie. Dziś po bólu nie ma śladu, nie mam pojęcia co to było, ale bolało mnie jak w czasie okresu, nie brzuch tylko raczej okolice odbytu, dziewczyny z endomendą pewnie wiedzą o czym mówię. Uciekam działać i korzystać z pięknej pogodymiłego dnia!
-
Hej Dziewczyny!
Kurczę, Wy robicie ciągle jakieś badania itp., a ja nic.
3 Tyg. temu zrobiłam posiew (po kilku dniach od brania pimafucin), który skontrolowałam dopiero tydzień temu (nie z moim ginekologiem). Podobno wyszło ok.
Nie robię żadnych innych badań, nie biorę probiotyków, ani luteiny. Tylko magnez 2 razy dziennie i jakieś wit. dla ciężarnych. Mam obfite żółte upławy, ale nic nie swędzi, ani nie boli. Myślicie, że powinnam to skonsultować pilnie (za tydzień mam wizytę u ginekologa)?
Nie byłam też na IP, mimo, że kilka razy chciałam jechać, ale mój chłopak zawsze kazał czekać, położyć się itd., bo twierdził, że czekanie na IP jeszcze bardziej mnie wymęczy.
Bardzo się boję, że coś przeoczę (przede wszystkim to zakażenie wewnątrzmaciczne). Brzuch boli mnie codziennie-to dla mnie trochę taka norma. Twardnieje, ale nie potrafię ocenić, czy często i czy to jest złe. Szyjkę miałam kontrolowaną chyba 4 tyg. temu.
New Baby
Julia