Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dodatkowe badania w kierunku zespołu antyfosfolipidowego lub trombofilii. Niektórzy lekarze przepisują heparynę przy mutacjach mthfr (z tego powodu ja biorę zastrzyki) i/ lub poronień nawracających bez określonej przyczyny.kasha86 wrote:a jakie są te inne przesłanki ?;>
kasha86 lubi tę wiadomość
21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
Zazdroszczę Wam apetytów. Ja np wczoraj zjadłam o 8 dwie kanapki, o 15 mały obiad...i tyle. Do tego jedna kawa, herbata, troche soku i woda. Tak naprawdę to mogłabym żyć na wodzie i sokach.
Słodycze cały czas nie sa hitem, choć zdarza sie że cos słodkiego skubnę, ale więszość dni jeśli chodzi o jedzenie jest takich jak wyżej.
Sam cukier też ograniczyłam, mężu kupuje ksylitol i zastępuje.
Wagowo, o dziwo, z 2,5 kg niedawno skoczyło mi do +4 na plusie. Chyba wszystko idzie w brzuch, bo wydaje mi sie ze jestem mniejsza niż z córą, a z nią chodziłam dość szczupło
. Teraz oprócz brzucha chyba nigdzie więcej nie mam. A że mam 175 wzrostu to nawet jak mi sie gdzieś odkłada to chyba dopiero za chwilę zauważę 
Co do witamin, to ja biore tylko kwas foliowy. W poprzedniej ciąży też tylko na nim byłam bo moja lekarka twierdzi ze skoro morfologia i cała reszta jest super i nic sie nie dzieje to nie ma sensu brać. Chociaż do 13-14 tygodnia brałam Femibion 1, który sama sobie właczyłam miesiąc przed ciążą.
-
Ja biorę Prenatal Duo co drugi trzeci,dzień.
Z jedzeniem też nie ma problemu, wciągam chętnie, zwłaszcza slodkie ( i mam już +8 kg)
Ze współżyciem to mam ogromną ochotę codziennie i dość często się kochamy. W trakcie orgazmu brzuch trochę twardnieje, ale potem jest ok, na wizytach też wszystko dobrze z szyjka, więc nie ma powodu do zakazu na szczęście.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2017, 08:37
-
MamaAli mdli Cię czy po prostu nie masz apetytu?
Ja to już sama chwilami wymiękam, ciągle bym żarła.
Córka dzisiaj przy oddawaniu do przedszkola mówi "mama nie zostawiaj w przedszkolu" buuuu aż miałam łezki w oczach.
Czy to pójście do przedszkola musi być takie trudne?
-
nick nieaktualnyhej!. Ja mam ogromną ochote na słodycze i sobie nie żałuję Nie wiem ile mam na + pewnie cos koło 6-7kg. Brzuch sporawy już. Z synem miałam ogromny brzuch i +20kg. Nie przywiązuje do tego wagi za dużej. Lubie jeśc i korzystam....
My się seksujemy ale nie jakos często 2xtyg max. Po wczorajszych zabawach brzuch mnie boli...tzn nie wiem czy to ma związek bo wczoraj troche mnie bolał z przemęczenia. Dzisiaj niestety znowu jakie bezowe slady na bieliźnie. Gin mówił że to norma ale jakos tak mi niekomfortowo. Niby zakazu nie mam......
Wiosna kupiłam sobie super świetny stanik czerwony zapinany z przodu ładnie eksponujący biust. Wczoaj jak go nałozyłam to poczułam sie jak gwiazda porno. Cycki duże i wypchane
trzymajcie kciuki dzisiaj połówkowe o 15:45. Nie wiem jak dożyję w pracy.... już mi sie dłuży....
Krokodylica, elize, Polaj, FreshMm, inessa, Szmaragdowa, Didi_85, helagazela, Nadin lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:MamaAli mdli Cię czy po prostu nie masz apetytu?
Ja to już sama chwilami wymiękam, ciągle bym żarła.
Córka dzisiaj przy oddawaniu do przedszkola mówi "mama nie zostawiaj w przedszkolu" buuuu aż miałam łezki w oczach.
Czy to pójście do przedszkola musi być takie trudne?
Nie, na szczęście mnie nie mdli, po prostu wcale mi się nie chce jeść.
Ja w ogóle należę do osób dla których jedzenie jest musem. Jedyne odstępstwo to na wyjazdach zawsze chętnie próbuję lokalnych kuchni ale też w ilosciach bardzo malych.
No i częście można mnie namówić na zjedzenie większej porcji w restauracji niż w domu.
-
Polaj wrote:Kroko moj syn mial wczoraj kryzys mimo ze chodzi juz 3 rok.
Długo taki kryzys trwa?
Bardzo bym chciała żeby chodziła chętnie i dobrze się bawiła.
Tam w grupie jest jedna dziewczynka która bije inne dzieci i to jest duży problem bo dziewczynki przez nią płaczą. -
Ja biorę pregna plus.
Od tygodnia zero seksu, bo mój mąż ma teraz popoludniowki i jak wraca z pracy to ja już śpię. A zresztą nawet ostatnio nie mam ochoty.
Córka dzisiaj marudzila i nie poszła do przedszkola. Jakoś większa maruda jest przy tacie... chyba jej na więcej pozwala niż ja. -
U niego to tylko 1 dzień.Krokodylica wrote:Długo taki kryzys trwa?
Bardzo bym chciała żeby chodziła chętnie i dobrze się bawiła.
Tam w grupie jest jedna dziewczynka która bije inne dzieci i to jest duży problem bo dziewczynki przez nią płaczą.
Dziś już poszedł chętnie a w sumie to pojechał na rowerze a na sali pokazywał kluczyk do łańcucha rowerowego.
Co jakiś czas nie chce pójść ale przecież my tez tak mamy jak musimy do pracy pójść.
Moja chrześnica ze stycznia 2015 też nie chce chodzić bo nie lubi jednego kolegi - może ją uderzył i teraz taki efekt... niestetyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2017, 09:59
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Cóż ja byłam niepedagogiczna i powiedziałam córce że jak ktoś ją uderzy to ma oddać
Ale ona nigdy nikogo nie uderzyła więc raczej się nie posłucha mojej rady.
Moja właśnie wczoraj miała kryzys i płakała w przedszkolu a dzisiaj poszła bez problemu i nie płakała ale powiedziała właśnie żeby jej nie zostawiać.
Ech.
-
nick nieaktualnyja po cichu uważam, że dziecko w przedszkolu powinno sie bronic. nie ma oczywiscie zaczepiac i bic dzieci samo z siebie. No ale jesli któres z dzieci podchodzi i uderza to trezba oddać. Tak samo uważam z zabieraniem zabawek. Nie widze pwodu dlaczego dziecko bawiąz sie czyms ma nagle się z kims podzielis zabawka tylko dlatego ze drugie dziecko tez chce. Dzieci musza sie uczyć ze nie dostaja wztskiego czego chcą - samo zycie
Krokodylica, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnynauczy się walki o przetrwanie w przedszkolu
Moj synek miał takie spięcie z dziewczynką w wakacje. Byli w podobnym wieku, ona chodziła do przedszkola, mój synek nie. I było widac że zaprawiona w boju. Synek dzielnie walczył ale poległ i sie rozpłakał w końcu.... teraz na placu zabaw widze postępy. Nie daje już sobie odbierac zabawek
-
Dziewczyny, kilka dni temu pisałyście o nawilżaczach powietrza. Nie mogę niestety znaleźć tego. Napiszcie proszę jeszcze raz jaki macie.
Teraz przy przeziębieniu doszłam do wniosku, że bym chyba potrzebowała takiego ustrojstwa, a tym bardziej przy dziecku. Tylko jaki wybrać? Ultradźwiękowy, aby był cichy? Doradźcie coś proszę. -
nick nieaktualnyelize wrote:Dziewczyny, kilka dni temu pisałyście o nawilżaczach powietrza. Nie mogę niestety znaleźć tego. Napiszcie proszę jeszcze raz jaki macie.
Teraz przy przeziębieniu doszłam do wniosku, że bym chyba potrzebowała takiego ustrojstwa, a tym bardziej przy dziecku. Tylko jaki wybrać? Ultradźwiękowy, aby był cichy? Doradźcie coś proszę.
ja mam taki
https://www.mall.pl/nawilzacz/delonghi-nawilzacz-powietrza-uh-800-e?gclid=EAIaIQobChMI36OzqaqV1gIVFYmyCh1FvAaiEAQYBSABEgJKcPD_BwE
elize lubi tę wiadomość
