X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 5 października 2017, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elize współczuję stresów i tego co musisz przejść
    Oby z Tobą i maluszkiem wszystko było dobrze i żeby siedział jeszcze grzecznie w brzuszku.

  • FreshMm Autorytet
    Postów: 1367 1388

    Wysłany: 5 października 2017, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elize, trzymam kciuki i cieszę się, że na końcu daliście jednak radę :*

    Iwr0p2.png

    6JOCp1.png


  • Didi_85 Autorytet
    Postów: 367 405

    Wysłany: 5 października 2017, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elize trzymam za Was kciuki,dacie rade!

    bl9cj44ju5b5nnuu.png
  • Marzycielka111192 Autorytet
    Postów: 748 925

    Wysłany: 5 października 2017, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elize trzymam kciuki!! Bedzie dobrze zobaczysz a za parę miesięcy będziesz tulić swoje dzieciatko i o wszystkim zapomnisz :*

    dqpr3e5ej28hk4e8.png
  • helagazela Autorytet
    Postów: 348 492

    Wysłany: 5 października 2017, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy z Wami Elize i cały czas Wam dopingujemy!

    ijpbj48a4iy2absw.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 6 października 2017, 02:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde przez ten okropny wiatr nie mogę spać.

  • Nadin Autorytet
    Postów: 334 598

    Wysłany: 6 października 2017, 05:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też od 2 się kręcę i zasnąć nie mogę ... Elize musi być dobrze, trzymam kciuki

    0d1ydqk308lmhbs3.png
    nzjd6vgcrs8oltsn.png
  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 6 października 2017, 06:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elize Kciuki, musi być dobrze

  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 6 października 2017, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na gornym slasku tez w nocy wialo ze nie dalo sie spac. Teraz awaria brak pradu ale to taki standard po burzy lub wichurze. Najgorzej tylko bo mam wszystko na prad.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1359 1406

    Wysłany: 6 października 2017, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elize wrote:
    No to tak... zaczęłam coraz gorzej się czuć, miałam duszności (to normalne przy wielowodziu) i stwierdzili, że nie ma co obserwować, tylko trzeba robić zabieg.
    Dostałam kroplówkę z magnesem i do dzieła...
    Podczas zabiegu zasłabłam (nie przez to co widziałam, takie rzeczy mnie nie ruszają), po prostu było mi duszno i słabo. Moje samopoczucie wpłynęło na Małą której serduszko zaczęło zwalniać... Przerwali zabieg i wszystko wróciło do normy, ja dostałam glukozę zamiast magnezu.
    Odciągnęli ok litr płynu, planowali jeszcze pół litra. Czuję małą poprawę samopoczucia, ale strasznie mnie suszy, nie wiem czy nie uzupełniam sobie właśnie tych odciągniętych wód.
    Po zabiegu ordynator powiedział, że w takim momencie najgorzej jest spanikować i robić cięcie... więc było groźnie ;)

    Elize, myślę że to nie ich pierwszy zabieg ;), dokładnie wiedzieli jakie mogą być konsekwencje. Spokojnie, teraz już bedzie dobrze, a nawet jakby trzeba było powtórzyć, najważniejsze że wiesz na czym stoisz. Co do picia i wód, to jakby to miało przełozenie to połowa z nas chodziłaby z wielowodziem a druga połowa z malowodziem ;)

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 6 października 2017, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego ja się uparłam na kuchenkę na gaz.

    Córka jeszcze śpi, nie budzę jej, najwyżej pójdzie do przedszkola później, bo we trójkę w nocy nie mogliśmy spać więc niech odeśpi.

  • elize Ekspertka
    Postów: 158 123

    Wysłany: 6 października 2017, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękujemy Dziewczyny za wsparcie :)
    Mam nadzieję, że nas dzisiaj wypuszczą do domu. Bardzo już bym tego chciała, tym bardziej, że mam jutro urodziny ;)

  • Andzia87 Ekspertka
    Postów: 128 205

    Wysłany: 6 października 2017, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zatem sto lat Elize, dużo zdrówka i niech Ci się wszystko ułoży ! Trzymamy kciuki za Ciebie i bobasa! No i obyście dzisiaj opuścili szpital i świętowali jutro w domu!

    km5scwa1hx65oe99.png
    relggu1r0laeq3qv.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1359 1406

    Wysłany: 6 października 2017, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska wrote:
    Doskonale Cię rozumiem.Moj też ciągle miednicowo i wizja CC działa na mnie tak jak na Ciebie.Zamierzam prosić o ten obrót zewn.lekarza w ostatecznosci,chociaż mam nadzieję że jednak chłopak się obróci niebawem sam.Tlumacze sobie ale strach ogromny.
    Jedna mama ginekolog wypowiada się na temat tych ćwiczeń że raczej niewiele dają,że to dziecko samo decyduje kiedy fiknac i można na głowie stawać a ono nic..Ja o nie pytał mojego gina i powiedział że mam ich nie robić w żadnym razie.

    No własnie...córa od razu ułozyła sie głową w dół więc nie miałam stresu.
    Jak pytałam lekarki co mogę zrobić, to powiedziała gdzie jest główka i że na tym boku mogę się kłaść częściej. I że teoretycznie ma czas do 35 tygodnia, ale mimo wszystko, paraliżuje mnie to. Nigdy nie miałam operacji, nawet głębszego nacięcia, boję się operacji, poza tym miałam lekki poród i myśle ze ten nie będzie gorszy, wiec bardzo nastawiłam sie na sn. A z tymi ćwiczeniami, podobno nie można ich wykonywać za wczesnie bo też mogą sie przyczynić do szybszego porodu. Ach, jeszcze jedna ciekawostka- "Wypróbuj też wizualizację. Będąc na czczo, skup się na rozluźnieniu mięśni brzucha i wyobraź sobie, że dziecko się obraca. Powinnaś tak robić dwa razy dziennie przez dziesięć minut. Lekarka, autorka tej metody, ocenia jej skuteczność na 89%." :D. A obrót zewnętrzny to 50% sukcesu+ dziecko może znów fiknąć do poprzedniej pozycji.

    helagazela, Muska lubią tę wiadomość

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 6 października 2017, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, cesarka to nie koniec świata. Ja bardzo chciałam rodzić naturalnie, rozważałam nawet prywatny poród lotosowy, żeby było to jak najlepsze dla dziecka. A tu nie dość, że po 17h porodu lekarze zdecydowali o cesarce, to jeszcze pierwsze co moje dziecko dostało to antybiotyk, płakałam z tego powodu, ale cóż... nie mogłam tego przeskoczyć, najważniejsze, że urodziła się cała i zdrowa. Będzie dobrze niezależnie od rodzaju porodu!

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Marzycielka111192 Autorytet
    Postów: 748 925

    Wysłany: 6 października 2017, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć mamusie. Czy ktoś dzisiaj wizytuje? Jeśli tak to trzymam kciuki i będę zaglądać co tam u Was :)
    Powiedzcie mi jeszcze czy wam też tak czas leci? Niedawno mieliśmy studniówkę a dzisiaj już zostało 87 dni do porodu! Trochę zaczyna mnie to przerażać jak ten czas przeleci. A tyle jeszcze rzeczy potrzebujemy

    dqpr3e5ej28hk4e8.png
  • helagazela Autorytet
    Postów: 348 492

    Wysłany: 6 października 2017, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-Ali wrote:
    No własnie...córa od razu ułozyła sie głową w dół więc nie miałam stresu.
    Jak pytałam lekarki co mogę zrobić, to powiedziała gdzie jest główka i że na tym boku mogę się kłaść częściej. I że teoretycznie ma czas do 35 tygodnia, ale mimo wszystko, paraliżuje mnie to. Nigdy nie miałam operacji, nawet głębszego nacięcia, boję się operacji, poza tym miałam lekki poród i myśle ze ten nie będzie gorszy, wiec bardzo nastawiłam sie na sn. A z tymi ćwiczeniami, podobno nie można ich wykonywać za wczesnie bo też mogą sie przyczynić do szybszego porodu. Ach, jeszcze jedna ciekawostka- "Wypróbuj też wizualizację. Będąc na czczo, skup się na rozluźnieniu mięśni brzucha i wyobraź sobie, że dziecko się obraca. Powinnaś tak robić dwa razy dziennie przez dziesięć minut. Lekarka, autorka tej metody, ocenia jej skuteczność na 89%." :D. A obrót zewnętrzny to 50% sukcesu+ dziecko może znów fiknąć do poprzedniej pozycji.
    Mama-Ali, ja w podobnej sytuacji. Tez 27tc, mój dziec 1100 i siedzi pośladkowo. I ja tez przeciwniczka cesarki, głównie dlatego, ze jestem przeciwniczka operacji w ogóle, a poza tym chciałabym po porodzie byc szybko sprawna, zeby moc biegac i skakać z moja starsza młodzieżą;-)
    A boje sie, ze junior sie nie obróci jeszcze bardziej niż Ty, bo przerabiałam to w zeszłej ciąży. Pierwszy synek sie obrócił i nie było tematu, ale przy drugim niestety nie miałam tego szczęścia. Lekarz mi powiedział ze cc konieczne chyba, ze bede sie upierać na poród pośladkowy - wtedy trzeba by porobić pomiary mojej miednicy i dziecka, zeby sprawdzić czy sa szanse, ze sie zmieści. Ta wizja tez zbytnio mi nie pasowała, bo ryzyko, ze cos pójdzie nie tak i ze porozrywa mamę, albo co gorsza uszkodzi sobie nóżkę, jest całkiem realne.
    Byłam wtedy na wizycie w 35 tc i lekarz uznał, ze to jedyne opcje. A ja sie poskarżyłam koleżance, która mi powiedziała, ze zna lekarza, który specjalizuje sie w obracaniu dzieci. Umówiłam sie, zrobił wywiad, ocenił szanse właśnie na 50% (druga ciaza oraz szczupła byłam, to pomaga) i była szybka akcja, bo po 36tc juz sie tego nie robi - za mało miejsca. Udało sie, mały sie obrócił i miałam normalny poród. Wręcz bardzo łatwy poród. Takze super szczescie.
    Teraz myśle, ze moze cos jest na rzeczy z moja anatomia, jestem szczupła, w ciąży dużo nie przybieram, mam mały brzuch. Moze chłopcy jak przegapili momentum na obrót wcześniej to potem juz maja trudno? Zeszłym razem lekarz sugerował, ze moje łożysko miało lekko owalny kształt i ze moze to było przyczyna, ale kto wie.
    Tak czy siak obrót to opcja do rozważenia.

    ijpbj48a4iy2absw.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 6 października 2017, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj leci nawet bardzo szybko. W niedziele koncze drugi trymestr :)

    A bez pradu da sie zyc o ile mam czynna kuchenke turystyczna :) i kominek bo wiadomo piec nie dziala wiec w domku zimno sie robi.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 6 października 2017, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny już nie będę się powtarzać że czasu jest mnóstwo jeszcze. Na tym etapie jeszcze wiele lekarzy nie zwraca uwagi na położenie
    Ale cesarka to też nie taka straszne i wcale nie jest tak, że jesteście po niej mniej sprawne. To zależy od Cięcia i porodu
    Moje koleżanki po cesarce po 2,3 dniach śmigały po oddziałach albo już w domu a ja ponad 2 tygodnie nie mogłam siedzieć i stać więcej niż 5 min, do domu po 7 dniach ze szpitala jechałam na leżąco. Więc nie ma się co nastawiać, że będzie źle
    Jak mam 3 koleżanki, które miały i sn i cc to wszystkie wolą to drugie. A czasem jest odwrotnie więc ciężko powiedzieć przed. Co ma być to będzie

    Dziewczyny napiszcie mi jak się nazywał ten specyfik na hemoroidy bo u mnie posterisan nie pomaga a ja dziś nie mogę już siedzieć

    annaki, helagazela, Krokodylica lubią tę wiadomość

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 października 2017, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć!
    Dziewczyny co wy sie stresujecie ta pozycja dziecka. Jeszcze czas. Najczęściej dzieci same obracaja sie przed porodem jesli nie obrócioły sie do tej pory. Naprawde nie ma tak duzo przypadków ułożenia pośaldkowego jesli kobieta rodzi w terminie.
    Na razie wyluzujcie, jeszcze 5000 razy dziecko sie przekręci.


    Krokodylica - kuchenka gazowa sprawdzi sie tylko wtedy jesli gaz jest bezpośrednio doprowadzony do kuchenki. Jesli przez kocioł to w tej chwsili kotly sa na tyle zaawansowane, żedo działania potrezbuja prądu i tez wtedy nie będzie żadnego Pożytku z kuchenki......

    Elize - 3mam mocno kciuki!!!!

    Ja osattnio jakis lepszy dzień mam. Czuje się nawet niezle. Takie samopoczucie mógłby trwac do końca ciąży.

    Dzisiaj miałam jechac do rodziców, ale mój tato troche przeziebiony, a z drugiej strony dziedek wychodzi ze szpitala (jest okropnie słaby) i tak naprawdę nie wiadomo ile czasu mi\u zostało. MOże tydzień, może dwa a może miesiąc. I chcę się z nim zobaczyć jeszcze. I kurcze mam dylemat bo pewnie sie zarażę od taty. Niby to tylko katar ale cholera wie... ehh

    Paula_29 lubi tę wiadomość

‹‹ 715 716 717 718 719 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ