Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWhyMe wrote:Tez sobie tak to teraz tlumacze, choc nie powiem ,ze jak kopie jestem bardziej spokojna w sumie jak my wszystkie...
naczytalam sie w necie ze dziecko powinno kopowac przynajmniej 6 raz w ciagu godz i spanikowalam ;/
10 razy w ciagu godziny ale to sie liczy po 30tc -
nick nieaktualny
-
A ja się witam w 3 trymestrze
Sama nie wiem kiedy to zleciało. Marzycielka co do wyprawki to my mamy: (Uwaga robię listę!):
- łapki - niedrapki (dostałam jako gratis z Supermami przy zakupie poduszki do spania)
- malutką maskotkę - Misia
- ręcznik kąpielowy (który leży u teściowej)
Koniec listy
Tak więc wiesz, nie przejmuj się że jesteś do tyłu
O przepraszam, jeszcze mi się przypomniało, że kupiliśmy farbę do pomalowania pokoju małej
Lagostina, Krokodylica, kate88:), ana167, kasha86, Marzycielka111192, Nadin, Muska, helagazela, Szmaragdowa, Aenu lubią tę wiadomość
[/url]
-
WhyMe wrote:Tak to jest z tymi naszymi maluchami.
A ja czytam na necie zle intermpretuje a potem sie nakrecam..
Z internetami tak już jest - można tam znaleźć sporo informacji, porady od ręki itd., ale równie dobrze potrafią nakręcić w trzy sekundy. Sama też to często przerabiam, bo co tu dużo mówić - to silniejsze ode mnie i nie da się wyłączyć mózgu, by nie przyswajal glupot. ;p
Mnie do trzeciego trymestru zostały dwa tygodnie - już nie mogę się doczekać.;]WhyMe, Nadin, helagazela lubią tę wiadomość
XyZ
-
WhyMe co do ruchów to we wtorek rozmawiałam o tym z moją dr prowadzącą, tylko że mnie zaniepokoiło to, jak jednego dnia mała się ruszała non-stop, ale tak serio, bez chwili przerwy. Powiedziała, że czasami są takie okresy aktywności, zależy to od ułożenia dziecka, temperamentu itd. W ogóle to powiedziała, że połowy ruchów na ogół i tak nie czujemy. Ale zawsze mogę podjechać na IP gdyby mnie coś niepokoiło.
W ogóle to zauważyłam, że mała mniej się rusza jak są jakieś załamania pogody (burze, silne wiatry itp.). Rośnie mi córka meteopatkaWhyMe, Nadin, Muska, Szmaragdowa lubią tę wiadomość
[/url]
-
To ja też napiszę co już mam:
- 4 bodziaki niestety na krótki rękawrozmiar 62 więc marne szanse że założę, chyba że pod spód
- śpiworek do fotelika
- poduszka antywstrząsowa bo była do mojej poduszki ciążowej i "materacyk" do kompletu
- ponoć małż dostał wanienkę do kąpieli od kolegi z pracy ale nie wiem w jakim jest stanie i czy w ogóle będziemy jej używać czy jednak kupimy nową
też koniec listy, na razie w pokoju dziecięcym jest tylko zrobiony parapet, ściany jeszcze nie do końca zagipsowane, więc i do malowania daleka drogacóż damy radę
EDIT: a dziś mi się śniło że urodziłam w listopadzie i nic nie mieliśmy dla dziecka, nawet ubranka trzeba było kupić mniejsze bo 56 były za duże...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2017, 14:04
ana167, Nadin lubią tę wiadomość
-
Hej hej Dziewczyny, czy któraś z Was używała może chlorku magnezu szesciowodnego do kąpieli ? Koleżanka na szkole rodzenia poleciła i podobno to lepiej się wchłania niż magnez z tabletek :)w internecie są dobre opinie na wiele dolegliwości - ciekawa jestem, czy któraś z Was o tym słyszała / stosowała. Bo ja wczoraj usłyszałam o tym pierwszy raz.
A no i co do moich bóli brzucha w sumie przez większość czasu. Radziłyście tez jechać na IP - ale we Wrocławiu teraz na IP czeka się po 6-8h i nie wiadomo, czy w ogóle Cię przyjmą, wiec zadzwoniłam do swojego lekarza , bo jeszcze miałam dodatkowo przypuszczenia, że rozwija mi się albo infekcja albo zapalenie pęcherza powróciło. Wprawdzie byłam u tego lekarza tydzień wcześniej i wtedy zalecił brak aktywności i duuuzo odpoczynku, bo szyjka zaczela być miękka i ten duphaston, który miał pomoc na te skurcze - no ale jakby nie pomógł i do tego doszło parcie na odbyt w nocy. Więc zadzwoniłam do gina - powiedziałam jakie objawy, kazał zrobić badanie moczu i przyjechać. Generalnie w moczu okazało się, że ten ból czasami podczas oddawania moczu to piasek w nerkach- brzmi hardcorowo ale powiedział, że organizm to co teraz zebrał oczyszcza i wydala i żeby pic dużo wody i wypłukiwać. Szyjka dalej miękka ale wciąż w dalekiej odległości i te skurcze jej nie skracają, a to najważniejsze. I na koniec powiedział, że musi mnie zmartwić, ale taka moja uroda i do końca ciąży będę odczuwała te bóle i twardnienia. Zalecił zwiększenie dawki magnezu - mam brać 3 razy dziennie po 1 tabletce Magne B6 i Asparginu - w sumie 6 tabletek po jedzeniu. I powiem Wam , że nie wiem czy ten magnez działa w takiej ilości (wcześniej brałam dwie tabletki Magne B6 plus w witaminach dla kobiet w ciąży) , ale już wczoraj o wiele mniej bolał mnie brzuch. Możliwe tez, ze trochę się uspokoiłam i zadziałała tez psychika.
Ginekolog poradził tez, żebym mniej myślała o tym, że jestem w ciąży - to podobno pomaga
New Baby
Julia -
kasha86 wrote:Hej hej Dziewczyny, czy któraś z Was używała może chlorku magnezu szesciowodnego do kąpieli ? Koleżanka na szkole rodzenia poleciła i podobno to lepiej się wchłania niż magnez z tabletek :)w internecie są dobre opinie na wiele dolegliwości - ciekawa jestem, czy któraś z Was o tym słyszała / stosowała. Bo ja wczoraj usłyszałam o tym pierwszy raz.
A no i co do moich bóli brzucha w sumie przez większość czasu. Radziłyście tez jechać na IP - ale we Wrocławiu teraz na IP czeka się po 6-8h i nie wiadomo, czy w ogóle Cię przyjmą, wiec zadzwoniłam do swojego lekarza , bo jeszcze miałam dodatkowo przypuszczenia, że rozwija mi się albo infekcja albo zapalenie pęcherza powróciło. Wprawdzie byłam u tego lekarza tydzień wcześniej i wtedy zalecił brak aktywności i duuuzo odpoczynku, bo szyjka zaczela być miękka i ten duphaston, który miał pomoc na te skurcze - no ale jakby nie pomógł i do tego doszło parcie na odbyt w nocy. Więc zadzwoniłam do gina - powiedziałam jakie objawy, kazał zrobić badanie moczu i przyjechać. Generalnie w moczu okazało się, że ten ból czasami podczas oddawania moczu to piasek w nerkach- brzmi hardcorowo ale powiedział, że organizm to co teraz zebrał oczyszcza i wydala i żeby pic dużo wody i wypłukiwać. Szyjka dalej miękka ale wciąż w dalekiej odległości i te skurcze jej nie skracają, a to najważniejsze. I na koniec powiedział, że musi mnie zmartwić, ale taka moja uroda i do końca ciąży będę odczuwała te bóle i twardnienia. Zalecił zwiększenie dawki magnezu - mam brać 3 razy dziennie po 1 tabletce Magne B6 i Asparginu - w sumie 6 tabletek po jedzeniu. I powiem Wam , że nie wiem czy ten magnez działa w takiej ilości (wcześniej brałam dwie tabletki Magne B6 plus w witaminach dla kobiet w ciąży) , ale już wczoraj o wiele mniej bolał mnie brzuch. Możliwe tez, ze trochę się uspokoiłam i zadziałała tez psychika.
Ginekolog poradził tez, żebym mniej myślała o tym, że jestem w ciąży - to podobno pomagaMuszę to kupić w aptece szybko.Na IP też się nie wybieram bo też jestem z Wro. Dziewczyny spoza- mamy tu taki hardcore na patologiach i porodówkach że głowa mała.Wszystko obłożone do granic mozliwosci,większość kobiet bez akcji jest odsyłane do domów albo kaza jechać do powroclawskich szpitali.Modle się żeby się to rozładowało do stycznia.
kasha86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjesli wiekszość dzieci rodzi sie od lipca do września to zobacznie na jakie miesiące przypada poczęcie:
- andrzejki
- helloween
- świeta
- sylwester
a u nas? wielkanoc (jak wypadnie akyrat)i ewentyalnie weekend majowybędzie mniej na porodówkach