Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Myszka,
też miałam u dr Śliża dziś wizytę i odwołali mi 2 wizyty: 1.12 i 22.12, ponieważ on w piątki nie będzie już przyjmował. I zostałam bez lekarza do prowadzenia ciąży. Co teraz zrobisz? Do kogo będziesz chciała się zapisać?
Muska, biedna jesteś, ale dobrze, że dostałaś kroplówkę. Ja we wrześniu jak miałam zatrucie i pojechałam na Chałubińskiego to też mi dali elektrolity, ale przez oblężenie nawet nie wspominali o zostaniu na oddziale. O Oławie słyszałam same dobre opinie. Muska, a Ty nie masz problemów z wizytami u Śliża? Dziś mi powiedział, ze będzie tylko w czwartki, a od nowego roku już wcale... i odpadły mi dwie wizyty, bo miałam je zapisane na piątkiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 16:39
-
Moniczko, byłam jakieś 2 tygodnie temu u innej lekarki po samo zwolnienie, bo Śliż mi nie mógł wypisać z takim wyprzedzeniem, a znając sytuację jaka u niego panuje nie chciałam się wpychać i przypadła mi do gustu, a że już tu ktoś uprzedzał że u Śliża będzie mniej godzin to jej się od razu zapytałam czy mogłabym do niej przyjchodzić jakbym się do mojego prowadzącego nie dostała, powiedziała że nie ma problemu. Bardzo konkretna, idzie z nią pogadać, nie wiem jak wygląda u niej badanie i USG, bo byłam 2 razy ale w sumie tylko po poradę albo zwolnienie, nie było potrzeby badania, ale zamierzam chodzić do Anny Roszyk-Rybińskiej.
A mi mówił że będzie miał 3 miesiące przerwy i potem chyba wróci na jeden dzień w tygodniu, ale to już będzie dawno po naszych porodach.
A Ty co planujesz? U mnie w pracy dziewczyny do Wojaka chodziły i były zadowolone ale mi jego poczucie humoru nie bardzo podeszło -
Myszka, ja właśnie nie mam planu i to jest chyba najgorsze. Słyszałam bardzo dobre opinie o Haponie i Grobelaku, ale do nich terminy też są dopiero na styczeń... do Śliża można też iść do ginemedica prywatnie, ale wizyta 180zł, nie planowałam takich wydatków, a szczerze mówiąc mamy rozplanowane co kupić dla dzidzi co do złotówki prawie i te 400 czy 600zł na wizyty byłyby dość sporym wyzwaniem dla budżetu domowego
-
Hej babeczki.
U Sliza miałam farta bo większość wizyt miałam zaplanowane na czwartki.Odwolali mi jedna tylko z poniedziałku.Mi Śliż na ostatniej wizycie mówił że w grudniu będzie miał wolne (chyba z 2 albo 3 tyg.,nie pamiętam) a teraz znacznie zmniejsza liczbę godzin w LM. Mam nadzieję że w styczniu będzie,bo ja mam termin na 27 stycznia dopiero.Nie chciałabym zmieniać lekarza na ostatni miesiącJak trzeba będzie to zmienię,ale pojęcia nie mam do kogo,bo ci lepsi i tak terminów nie mają wolnych.Ale porażka...
Też wiem że on jeszcze w Ginemedice przyjmuje,ale faktycznie drogo u nich.
Czasem to już bym chciała żeby już po Świętach było i żeby już urodzić.Same stresy ostatnio.
Mi już po kroplówce lepiej.Zjadlam też już co nieco i się przyjęłoŁóżko twarde,plecy juz mnie bolą,a po nocy to pewnie będę zrzędzić jak staruszka...
Mąż mi mmsy wysyła i pisze co robiąfajne to
aaa i mam sale na przeciw zabiegowego więc cały czas słyszę zapis ktg,juz mnie głowa rozbolała od tego nieustającego lomotu..oby w nocy go nie robili
Trzymajcie się ciepło kibitki
-
A ja już po wizycie.Mały waży 1350 gr i nadal jest chłopcem. Leży sobie główką do góry gdzie 2 tyg temu był jeszcze główką w dół. ogólnie wszystko w porządku ale mam zwiększyć magnez i dodać potas w związku z tymi bólami żeber. Za tydzień usg III trymestru więc zobaczymy coś więcej
Myszk@, Krokodylica, annaki, FreshMm, kate88:), Polaj, kasha86, Marzycielka111192, BlackCatNorL, Aenu, Szmaragdowa lubią tę wiadomość
-
Moniczko, mi też szkoda iść gdzie indziej do niego, i tak płacę abonament to szkoda mi dodatkowo płacić za prywatną wizytę. Wiem że Kobierzycki jest jeszcze fajny ale do niego też brak miejsc. Spojrzałam że ta pani doktor ma nie najlepsze opinie, no trudno, zobaczę jak to będzie, zawsze mogę do kogoś innego iść.
-
Ja też po wizycie i jednak było to od razu usg III trym. Młoda 1600 42cm.i też z niej psotnik bo jest głową do góry gdzie ostatnio była na dole. Ale jest mi to bez różnicy bo już mam skierowanie na cc. Muszę w przyszłym tyg umówić się do szpitala i ustalić termin
Myszk@, FreshMm, kate88:), Polaj, Didi_85, helagazela, Paula_29, kasha86, Krokodylica, Muska, emi2016, makasa, BlackCatNorL, Aenu, Mama-Ali lubią tę wiadomość
-
moniczko. wrote:Myszka, ja właśnie nie mam planu i to jest chyba najgorsze. Słyszałam bardzo dobre opinie o Haponie i Grobelaku, ale do nich terminy też są dopiero na styczeń... do Śliża można też iść do ginemedica prywatnie, ale wizyta 180zł, nie planowałam takich wydatków, a szczerze mówiąc mamy rozplanowane co kupić dla dzidzi co do złotówki prawie i te 400 czy 600zł na wizyty byłyby dość sporym wyzwaniem dla budżetu domowego
Taaak Grobelak i Hapon jeszcze w Lux Medzie wchodzą w grę - może się coś do nich zwolni.. trzeba śledzić .. ja to nawet nie wiedziałam, że można umawiać się do ginekologa w ciąży na kilka wizyt do przodu i dlatego prowadzę ciąże poza Lux Medem, ale rzeczywiście kupa kasy na to idzie, idę jeszcze za 2 tyg w 33 tygodniu ciąży i chyba każe mi przyjść w 36 i 39 - choć nie wiadomo ... w październiku zadarzylo mi się być u niego tydzień po tygodniu (bo coś tam było nie tak) i raz nie wziął ode mnie nawet pieniędzy za wizytę, aż mi głupio było.
Ale ginekolog fajny, będę do niego chodziła po porodzie.
New Baby
Julia -
Ehh ja też już się z Wami witam, chociaż wolałabym pospać... wieczorami pomimo senności mam problemy z zasypianiem, wiercę się i jęczę, że plecy i więzadła ciągną i bolą. W nocy budzą mnie kopniaki mojego Skarba. Rano z kolei Niunio wpycha nóżki i rączki pod żebra, no i po spaniu! Czy my się jeszcze kiedyś wyśpimy mamuśki?
Mój K. też ma mnie dość w łóżku przez to moje narzekanie, ale co poradzić...
Idę dziś na paznokcie, a po powrocie wysprzątać dom - jestem 2 dni sama w domu, więc przynajmniej wysprzątane będzie tak jak lubię
Miłego dnia babeczki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 07:20
-
nick nieaktualny
-
Ja też miałam straszną noc
wczoraj przyszła ostatnia paczka z Polski i wszystko dokładnie musiałam obejrzeć i pomacać więc polozylam się dość późno. Mały kopał jak szalony i jeszcze coś mi weszło w nogi że musiałam nimi ruszać
o drugiej się poddałam, poszłam wziąść magnez I do salonu na telewizor. Podlozylam sobie 4 poduszki pod nogi i jakoś jakoś powoli usnelam. Rano o 5:50 mąż po mnie przyszedł jak wstawal do pracy, przeszłam do sypialni i koniec spania. Mały znowu kopie i głód straszny. Przed 7 wstałam i jadłam już śniadanie.
Dziewczyny tak ma już być do końca ciąży? -
u mnie tez coraz gorzej ze spaniem, wieczorem nie jestem zmeczona, wiec wczoraj polozylismy sie przed 1.00. A rano jak trzeba wstac do pracy o 6.30 to jestem jak zombie. W nocy z kolei budze sie na siku, nie umiem sie wygodnie polozyc, brzuch ciagnie, boli, ta kosc ogonowa wciaz daje sie we znaki, wiec z jakoscia snu tez bida.
No ale dzieci mam swiete, mam nadzieje, ze ten trzeci tez pojdzie w ich slady!
A ja wczoraj tez poszalalam i wydalam na siebie troche w Etamie - kupilam sobie wygodna i elegancka pizame, z cieplymi spodniami, gora z guzikami, wiec bedzie w sam raz do karmienia i pluszowa rozpinana na suwak bluze/szlafrok, w ktorej pewnie spedze wiekszosc czasu zanim przyjdzie wiosnaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 10:52