Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Angela gratulacje! Dużo zdrówka dla Was. Jak już nabierzesz sił to czekamy na zdjęcia i relację z przebiegu cięcia (dla rych z nas, które czekają na planowaną cesarkę).
Jeszcze raz gratuluję
kasha86 lubi tę wiadomość
87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka
-
Angela gratuluję Maluszków :* równo musiałaś je dokarmiać jak waga prawie identyczna

Paula, fajnie że Ciebie wypuścili. Teraz uważaj na Was
Calza to straszne jak kładą razem kobiety w zaawansowanej ciąży z tymi co czekają na poronienie
nigdy tego nie zrozumiem. Biedna dziewczyna i tak tragedie przechodzi...
Ja drugi raz zaszlam do rossmana, ale znowu puste półki z kosmetykami z Dermy i Babydream. Chciałabym kupić albo jedne albo drugie. Tylko co to za promocja 2+2 jak towaru nie uzupełniają. Specjalnie szłam z samego rana. Ehh to chyba na zasadzie kto pierwszy ten lepszy. Wieczorem zobacz gdzieś w centrum Gdańska, może tam coś będzie.
Ja nastawiłam dzisiaj drugie pranie, zostało jeszcze jedno
jutro wielkie prasowanie
prasować akurat lubię więc nie będę na to narzekała. Może dlatego, że to pierwsze dziecko i aż mi się chce 
W niedzielę marudzilam że ruchy słabe, a dzisiaj od godziny moje zebra i pęcherz przechodzą katusze


-
Ja też od wczoraj ucinam sobie drzemki. Nie wiem czy to przez pogodę czy organizm chce przed porodem wyspać się na zapas

Tylko, że termin cesarki dopiero 28.12., więc mam nadzieję, że synek się nie będzie spieszył. No i że jeszcze wyśpię się na zapas
87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka
-
Angela gratulacje! Strasznie się cieszę, ze wszystko się powiodło i masz juz swoje skarby przed oczami. Wypoczywaj, czekamy niecierpliwie na zdjęcia i relacje

Które z Was miały ból spojenia łonowego? Od paru dni mnie boli przy chodzeniu, przewracaniu się z boku na bok i jak podnoszę nogę żeby ubrać spodnie. Czasem boli mniej, czasem bardziej szczególnie jak wstaje w nocy siku. Kurde nie wiem czy skarżyć się na to lekarzowi bo wtedy do końca życia ze szpitala nie wyjde
Angela* lubi tę wiadomość
Jagna
24.01.2018
-
Szmaragdowa wrote:Angela gratulacje! Strasznie się cieszę, ze wszystko się powiodło i masz juz swoje skarby przed oczami. Wypoczywaj, czekamy niecierpliwie na zdjęcia i relacje

Które z Was miały ból spojenia łonowego? Od paru dni mnie boli przy chodzeniu, przewracaniu się z boku na bok i jak podnoszę nogę żeby ubrać spodnie. Czasem boli mniej, czasem bardziej szczególnie jak wstaje w nocy siku. Kurde nie wiem czy skarżyć się na to lekarzowi bo wtedy do końca życia ze szpitala nie wyjde
Ja mam od kilku dni - wcześniej nic się nie działo ... -
Dziękuję dziewczyny za Wszystkie gratulacje!

Co do relacji z cesarski to tak :
O godz 5.30mialam lewatywe , po tym kąpiel i ktg od 6
o 7 zabrali mnie na sale, założyli cewnik , przed ósmą przyszla anestezjolog podala mi zniwczulenie w kregoslup o 8.05 zaczęli mnie ciac i juz o 8.19 byla córeczka, o 8.20 był synus 
Oczyscili , zszyli i o 8.45 bylam juz zszyta
pozniej mnie obmyly , przeniosly na lozko i zawiozly na oddział polozniczy 
Dzieci narazie nie ma ze mna , czucie w nogach juz mam
biore jakas kroplowke i lek z pompy przeciwbolowy 
Nie powiem ze nie czuje nic bo czuje jak mi siw chyba kurczy macica
Ale do wytrzymania
Buziaki dziewczyny
jak tylko dojde do siebie i bede w stanie zeobic zdjęcie i sie pochwale 
A dla Wszystkich Was ktore maja planowana cc NIE BOJCIE SIE ! Ja sie tak sttasznie balam - a tak naprawdę to nie jest nic strasznego!
Buziaki :-*
natki89, Aenu, Krokodylica, Szmaragdowa, Żabulka30, Didi_85, Mama-Ali, BlackCatNorL, WhyMe, Polaj, helagazela, Muska, Pooziomka, Marzycielka111192, kate88:), kasha86, Eklerka13579, ktosiowa, Paula_29, Morwa lubią tę wiadomość
-
Szmaragdowa wrote:Angela gratulacje! Strasznie się cieszę, ze wszystko się powiodło i masz juz swoje skarby przed oczami. Wypoczywaj, czekamy niecierpliwie na zdjęcia i relacje

Które z Was miały ból spojenia łonowego? Od paru dni mnie boli przy chodzeniu, przewracaniu się z boku na bok i jak podnoszę nogę żeby ubrać spodnie. Czasem boli mniej, czasem bardziej szczególnie jak wstaje w nocy siku. Kurde nie wiem czy skarżyć się na to lekarzowi bo wtedy do końca życia ze szpitala nie wyjde
Szmaragdowa, ja myślałam ze miałam. Nie mogłam chodzić, leżeć, siedzieć, każdy najmniejszy ruch wywoływał łzy w oczach a czasami nawet płacz, taki to był ból. Objawy zgadzały się z tymi co przy spojeniu. Za namową męża i siostry poszłam do fizjoterapeuty a diagnoza była zupełnie inna - spojenia ma się bardzo dobrze a to było zapalenie mięśnia gruszkowatego.
Fizjoterapeutka mówiła, że czesto kobiety to myla i pozwalają żeby ból nad nimi zapanował, właśnie dlatego, z każdy mówi że to ból spojenia i trzeba to przecierpieć. Ja po jednym masażu poczułam diametralna różnicę. W sumie miałam 3 masaze w odstępie tygodnia i 3 tygodni. Teraz ruszam się z lekkoscia, przejdę bez problemu i 5 km a o bólu zapomniałam.
Także dziewczyny, zanim ktoś Wam postawi diagnozę, niech najpierw się upewni o czym mówi
mozliwe, ze macie bóle spojenia , ale to powinno się stwierdzić po USG
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2017, 13:47


-
Hej, ja też dziś byłam u wampira
Angela serdeczne gratulacje, dzieciaczki spore, niech zdrowo rosną
Eklerka, dzięki za info o chustach, zakupiłam i zamierzam przetestować
mam co prawda pożyczone nosidło, ale mi to bardziej na "wisiadło" wygląda i wzięłam ale raczej nie chciałam używać.
Calza, szkoda tej dziewczyny, nie powinna leżeć z ciężarówkami
a Ty wytrzymaj jeszcze trochę
Powiem Wam że jestem tak zdechnięta po pobraniu krwi i wizycie w lidlu że najchętniej bym poszła spać. Ale nawet nieźle zniosłam ten dzień, mimo że w autobusie stałam dopóki większość nie wysiadła na przystanku, nikt mi miejsca nie ustąpił, a na miejscach przeznaczonych siedzieli młodzi z nosami w smartfonach. Jakoś nigdzie się nie spieszyłam, miałam czas i szłam z nóżki na nóżkę, znaczy toczyłam się
trochę mnie pod koniec biodro bolało, ale za to oszczędzilam piszczele.
Też Was piszczele bolą? Mnie od jakiegoś czasu strasznie, szczególnie jak chcę lekko przyspieszyć kroku, taki ból że aż nie mogę kroku zrobić, już kiedyś, dawno temu mnie bolały, myślałam że to od ciężkich butów bo wtedy lubiłam glany nosić, ale jak zmieniłam na adidasy to ból nie zniknął, potem to się uspokoilo aż do teraz, podejrzewam jeszcze że to może być przez wzrost wagi... wtedy też byłam okrąglejsza...
Angela* lubi tę wiadomość
-
Angela dobrze ze piszesz,ze nie jest zle,bo mnie to czeka rowno za tydzien i zaczynam sie bac!Angela* wrote:Dziękuję dziewczyny za Wszystkie gratulacje!

Co do relacji z cesarski to tak :
O godz 5.30mialam lewatywe , po tym kąpiel i ktg od 6
o 7 zabrali mnie na sale, założyli cewnik , przed ósmą przyszla anestezjolog podala mi zniwczulenie w kregoslup o 8.05 zaczęli mnie ciac i juz o 8.19 byla córeczka, o 8.20 był synus 
Oczyscili , zszyli i o 8.45 bylam juz zszyta
pozniej mnie obmyly , przeniosly na lozko i zawiozly na oddział polozniczy 
Dzieci narazie nie ma ze mna , czucie w nogach juz mam
biore jakas kroplowke i lek z pompy przeciwbolowy 
Nie powiem ze nie czuje nic bo czuje jak mi siw chyba kurczy macica
Ale do wytrzymania
Buziaki dziewczyny
jak tylko dojde do siebie i bede w stanie zeobic zdjęcie i sie pochwale 
A dla Wszystkich Was ktore maja planowana cc NIE BOJCIE SIE ! Ja sie tak sttasznie balam - a tak naprawdę to nie jest nic strasznego!
Buziaki :-*
Angela* lubi tę wiadomość

-
Szmaragdowa wrote:Angela gratulacje! Strasznie się cieszę, ze wszystko się powiodło i masz juz swoje skarby przed oczami. Wypoczywaj, czekamy niecierpliwie na zdjęcia i relacje

Które z Was miały ból spojenia łonowego? Od paru dni mnie boli przy chodzeniu, przewracaniu się z boku na bok i jak podnoszę nogę żeby ubrać spodnie. Czasem boli mniej, czasem bardziej szczególnie jak wstaje w nocy siku. Kurde nie wiem czy skarżyć się na to lekarzowi bo wtedy do końca życia ze szpitala nie wyjde
Ja miałam, potem przeszło, potem znów wróciło i tak w kółko
Nawet nic lekarzowi nie mówiłam, bo póki to nie jest ból który nie pozwala funkcjonować i może oznaczać jakieś rozejście spojenia to chyba jest normą. -
Żabulka30 wrote:Ja też od wczoraj ucinam sobie drzemki. Nie wiem czy to przez pogodę czy organizm chce przed porodem wyspać się na zapas

Tylko, że termin cesarki dopiero 28.12., więc mam nadzieję, że synek się nie będzie spieszył. No i że jeszcze wyśpię się na zapas
Żabulka, jesteśmy na tym samym etapie, kurcze, liczylam na to że jednak mi ustala termin przed świętami, ale teraz jak piszesz, ze masz dopiero 28.12 to nie wiem czy mi się nie każą stawić po świetach...a ja czuję że do tego czasu nie dotrwam
-
nick nieaktualnyhej!
Angela!!!! gratulacje
duzo zdrówka i siły.
Ja dzisiaj sama z synkiem. teraz spi ufffff - mam chwilkę. Ogarnełam z grubsza mieszkanie ale bez kuchni - na to nie mam siły.
Wybieram sie wieczorem do rossmanna zobacze co jeszcze bedzie.
Torbe do szpitala spakuję jakoś w weekend.
Co do zostawiania u dziadków to ja synka zostawiałam od maleńskości, tzn jak był malenki to jeździlam do rodziców i teściów bardzo często. Zdarzyło mi się zostawic na tydzień u rodzićów synka jak miał kilka miesięcy bo się mocno rozchorowałam, a maz tez nie mógł. teraz to bez problemu. Na pocztku stycznia rodzice zabieraja synka na narty na tydzień więc będę miała luz
jak w tym czasie nie urodze to przynajmniej posprzątam porządnie chatę
Angela* lubi tę wiadomość
-
Mnie też boli spojenie, chyba. I to już od kilku tygodni. Na ostatniej wizycie miałam o tym powiedzieć lekarzowi, ale przez te wody i straszenie szpitalem wyleciało mi z głowy. W poniedziałek chyba muszę jednak powiedzieć, bo jak na początku bolało tylko spojenie tak teraz ból promieniuje aż na udo. Teraz to już każdy najmniejszy ruch powoduje silny ból.
Jeśli o cesarkę chodzi to wiele moich znajomych mówiło, że nie taki diabeł straszny. Tylko wiadomo, trochę musisz poleżeć po.


















