WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, jestem w 25tc. Leżę w szpitalu na powstrzymaniu porodu i z odklejającym się łożyskiem. Możliwe, że urodzę w grudniu, ale lekarze chcą mnie przeciągnąć do stycznia. Mój maluszek ma 750g i 30cm. Jest zdrowym chłopcem. Prawdopodobnie zostanę styczniową mamą. Lekarze mówią, że takie maluszki mają szansę przeżyć. Boję się... często was podczytuję.

  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A gdzie jest Mama-Ali? Wczoraj miała mieć wizytę z tą wysypką itp. Nie zauważyłam żeby coś pisała później

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliskaa wrote:
    Witam, jestem w 25tc. Leżę w szpitalu na powstrzymaniu porodu i z odklejającym się łożyskiem. Możliwe, że urodzę w grudniu, ale lekarze chcą mnie przeciągnąć do stycznia. Mój maluszek ma 750g i 30cm. Jest zdrowym chłopcem. Prawdopodobnie zostanę styczniową mamą. Lekarze mówią, że takie maluszki mają szansę przeżyć. Boję się... często was podczytuję.
    Trzymam kciuki zeby maluszek jak najdluzej posiedzial w brzuszku dla niego kazdy dzien to lepsze rokowanie. Staraj sie myslec pozytywnie.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliskaa wrote:
    Witam, jestem w 25tc. Leżę w szpitalu na powstrzymaniu porodu i z odklejającym się łożyskiem. Możliwe, że urodzę w grudniu, ale lekarze chcą mnie przeciągnąć do stycznia. Mój maluszek ma 750g i 30cm. Jest zdrowym chłopcem. Prawdopodobnie zostanę styczniową mamą. Lekarze mówią, że takie maluszki mają szansę przeżyć. Boję się... często was podczytuję.
    kciuki, żeby było dobrze i maluszek posiedział w brzuszku.

  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annaki wrote:
    A gdzie jest Mama-Ali? Wczoraj miała mieć wizytę z tą wysypką itp. Nie zauważyłam żeby coś pisała później

    Jestem, podczytuje Was ale nie mam siły nic pisać...

    Byłam najpierw na ginekologii, okazało się ze mam łozysko na przedniej ścianie które jest przeciwskazaniem do obrotu zewnetrznego. Powiedziałam ze mam skierowanie na cc a lekarka zrobiła oczy i mówi ze z jakiego powodu, ze położenie pośladkowe nie jest wskazaniem...i żebym przypadkiem nie machała zaświadczeniem lekarzowi który mnie przyjmie bo się zdenerwuje...a to ma być jego decyzja. Wyszłam załamana. Wysłali mnie do innego szpitala- zakaźnego- lekarz tylko spojrzał na wysypkę i mówi ze to książkowy półpasiec.
    Dzis w nocy nie spałam w ogóle, ból straszny. Oprócz tego że bolą mieśnie, to jeszcze doszedł ból tej wysypki. Nic oprócz paracetamolu nie moge brać. A ten nie działa. Już nawet nie mam siły płakać ani narzekać, czekam po prostu aż to przejdzie. Na szczęście córa dzis w przedszkolu a jutro po południu przyjeżdza moj tata do pomocy. Cały czas mam nadzieję ze ten ból w końcu minie, że wszystko się jakoś poukłada, bo na razie wszystko jest do dupy.

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate mój mały waży 2500 a jak ostatnio położne nie mogły znaleźć tętna z samego dołu a znalazły prawie pod zebrami to powiedziały że się przekręcil na pewno bo jeszcze ma dużo miejsca, także myślę że nie wszystko stracone
    Aliska życzę Ci byś została nawet lutowa mamą, może się uda

    Nadin co u Ciebie? Wszystko ok?

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Bubu93 Autorytet
    Postów: 429 309

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliska, witaj. Nie pozostaje mi napisać nic innego jak tylko - trzymam kciuki, żeby maleństwo posiedziało jak najdłużej. No i bądź dobrej myśli :)

    f2wl6iyel6lwf2pt.png
  • Żabulka30 Autorytet
    Postów: 311 292

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam pytanie do dziewczyn, które już rodziły. Od ponad godziny mam skurcze. Kłujące skurcze jakby szyjki (zaczęło się jakby ktoś mnie szczypał, a teraz jakby ktoś wbijał igły). Do tego mam bóle jak przy silnym okresie i ból w krzyżu. Ból jest ciągły i trwa cały ten czas z krótkimi przerwami. Nie narasta ani nie słabnie. Czasami pociągnie mnie ból w udzie. Zastanawiam się czy to przepowiadające czy coś się dzieje.
    Będę wdzięczna za wskazówki jak je rozróżnić.

    87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy

    24.12.2017 - narodziny naszego synka :-)
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-Ali No to faktycznie nie dziwię się że masz kiepski nastrój. Ale nie martw się będzie dobrze.trzymam kciuki żeby bol w końcu przeszedł bo wierzę że masz już dość wszystkiego i całej tej ciąży. Kurczę ale z tym cc to trochę przesadzili to co masz ryzykować zdrowie i życie dziecka i urodzić je posladkowo? No chyba oszaleli. A będziesz jeszcze w jakimś innym szpitalu się dowiadywać czy tylko ten wchodzi w grę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 18:53

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • BlackCatNorL Autorytet
    Postów: 760 959

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliska życzę Ci żeby maleństwo jak najdłużej posiedziało w brzuszku.
    Mama-Ali tak mi przykro :( Cholerny półpasiec się musiał przywlec no! Ale co lekarz mówił, czy to zagraża jakoś maluszkowi?
    Bardzo Ci współczuję tego bólu, podobno jest wyjątkowo okropny :/ :(
    Z tą cesarką to skandal! Machaj śmiało tym skierowaniem na cc, wcale nie słuchaj tej lekarki!
    Żabulka... brzmi groźnie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 18:58

  • BlackCatNorL Autorytet
    Postów: 760 959

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak w ogóle ja już po wizycie.
    Malutka waży już 3300, reszta bardzo oki ( wody, łożysko, tętno).
    Szyja nadal długa -5cm ale ciut zmiękła. Torbiel ogromniasta 8×7cm, nadal w zatoce Douglasa więc cesarka aktualna.
    Zero objawów sugerujących rychły poród :)
    Doktorek mnie rozbawił jak zwykle swoją szczerością, usłyszałam, że nie wyglądam jak ciężarna tylko jak śliczna ale tęga baba! :) : D

    kate88:), Szmaragdowa, inessa, Polaj, Krokodylica, Didi_85, Mama-Ali, Żabulka30, Vilu, ana167, Muska, .aś., Morwa, Aenu, Myszk@ lubią tę wiadomość

  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabulka z mojej perspektywy skurcze porodowe są takie jak opisujesz tylko, że z tą różnicą że narastają i puszczają, narastają i puszczają. Raczej nie jest to ból ciągły. Takie ciągle skurcze trwające po pół godziny czy wiecej miałam przed porodem ale to były właśnie przepowiadajace u mnie ( bo ja mam krzyżowe) to narastanie przypominało trochę zaciskania obręczy która rozpoczynała się w kręgosłupie a szła do brzucha na dole.
    Ale podobno różnie dziewczyny odczuwają także ja mogę powiedzieć tylko ze swojej perspektywy.Może zadzwoń do ginekologa?

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Maruder Autorytet
    Postów: 268 234

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-Ali wrote:
    Jestem, podczytuje Was ale nie mam siły nic pisać...

    Byłam najpierw na ginekologii, okazało się ze mam łozysko na przedniej ścianie które jest przeciwskazaniem do obrotu zewnetrznego. Powiedziałam ze mam skierowanie na cc a lekarka zrobiła oczy i mówi ze z jakiego powodu, ze położenie pośladkowe nie jest wskazaniem...i żebym przypadkiem nie machała zaświadczeniem lekarzowi który mnie przyjmie bo się zdenerwuje...a to ma być jego decyzja. Wyszłam załamana. Wysłali mnie do innego szpitala- zakaźnego- lekarz tylko spojrzał na wysypkę i mówi ze to książkowy półpasiec.
    Dzis w nocy nie spałam w ogóle, ból straszny. Oprócz tego że bolą mieśnie, to jeszcze doszedł ból tej wysypki. Nic oprócz paracetamolu nie moge brać. A ten nie działa. Już nawet nie mam siły płakać ani narzekać, czekam po prostu aż to przejdzie. Na szczęście córa dzis w przedszkolu a jutro po południu przyjeżdza moj tata do pomocy. Cały czas mam nadzieję ze ten ból w końcu minie, że wszystko się jakoś poukłada, bo na razie wszystko jest do dupy.

    Ojej, pewnie dlatego że już rodziłaś to nie klasyfikują położenia miednicowego do cesarki... Ja bym mimo wszystko pomachała tym skierowaniem, no bo co Ci szkodzi, a nuż lekarz bardziej tolerancyjny będzie. Mi lekarz ostatnio mówił że mało, który lekarz chce na siebie brać ryzyko że coś pójdzie nie tak przy położeniu miednicowym także myślę że jesli dzidzia się nie obróci to jednak mimo wszystko zwycięży rozsądek i zrobią Ci cesarkę.

    relgi09kotjuarzp.png
  • Malineeczkaa Autorytet
    Postów: 441 402

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaj no to rzeczywiście trafilas na ciekawa współlokatorke. Nie wiem jakbym się zachowała.

    Aliska trzymaj się. Nogi ściśnięte i nie pozwól wyjść skarbowi. Ja tez w szpitalu w 33tc, skurcze mam i tez staram sie trzymać jak najdłużej. Ciężko jest myśleć pozytywnie,ale trzeba się starać i się nie stresowac. Co ma być to będzie, a my jako matki musimy mieć nadzieje, ze będzie dobrze.

    Zabulka30 ja bym poszla polezala w cieplej wodzie, albo wzięła 15 min ciepły prysznic i lalala woda po brzuszku, najlepiej jakbys siedziała i sie polewala pod prysznicem. Wez nospe i magnez. Odczekaj jakos godzinke. Powinno przejść jeśli to przepowiadające. Jak nie przejdzie to przejedz się na IP, nie musi być większy bol. Warto sprawdzić, ja tez zwlekalam, aż w końcu pojechalam i jak widać warto,bo leże na podtrzymaniu ciąży i dostalam dla niuni sterydy na plucka, gdyby nie udało sie więcej zrobić. Trzymał kciuki, żeby przeszło

    Ja skurcze znow mam. Raz są, raz nie ma. Najgorsze jest, ze nie pisały się wgl na ktg. Szla linia prosta jak od linijki i czasem lekko na 2 mm szło w gore, a skurcze były co 4-5 min. Nie wiem, zglosilam, ze dalej je czuje. I właśnie jak to pisze to przerwałam bo złapał mnie skurcz. Nie są takie mocne jak wtedy, ale regularne i czasami wystąpią mocniejsze, ktore powodują bol. Dostalam jakas herbatke od położnych jak zglosilam skurcze, zaraz sie napije. Za dobre nie sa te herbaty, bo bez cukru, a ja niestety slodze po 3 łyżeczki.. Poprosilam polozna o uchylenie okna, to jak najbardziej była na tak i zabroniła murzynce i jej facetowi okna zamykać. Chociaż tyle, niech sie przewietrzy. U mnie w domu szal. Facet zjechał, rodzice szaleja, kupować ubrania na 50 cm chcą na wszelki wypadek, piora juz wszystko. Dziękuje im za to , bo kto by to zrobił. Ale mowie im, ze jak sie urodzi, odpukac, to wtedy poleca do sklepu po ubranka mniejsze, wypiora szybko i zdążą wyschnac do mojego wyjścia ze szpitala. OH, znow skurcz. No no, nie fajnie :/ Bo tutaj w szpitalu nir wiem jak w Polsce ubrania dzieci maja ze szpitala, a w swoje ubrania ubierały maluchy przy wyjściu dopiero. Zaraz mój Ł zadzwoni i bede musiała mu podać listę co muszą uszykowac bo on jak mu pisze przez smsy nie ogarnia tego. Jutro chyba dostane kasę na konto z jego wypłaty i zamawiam wszystko co jeszcze potrzebuje. Czyli wszystko. Bo nie mam nic jeszcze, oprocz ubranej od 56 w gore. Na lozeczko czekam od koleżanki, ale nie wiem kiedy dostane. Materac mu zamowie, lozeczko najwyżej szybko kupie, albo mała bedzie kilka dni spala ze mną , albo kolezanka da szybko lozeczko, zobaczymy. Trochę mnie przeraża to wszystko. W mieszkaniu dalej remont kuchni.. Trzeba jechać 60km dalej do sklepu bo płytki kupone na ścianę są pęknięte.. Trzeba ogarnąć szybko maszyne do cięcia płytek i dociac żeby weszło kolo kontaktów, bo tam mniejsze kawałki sa potrzebne. Wylać grunt poziomujacy czy co to tam na podłogę i zacząć kłaść kafelki, zrobić fugi. I wtedy można Zacząć wstawiać meble. Po prostu wszystko nie jest w tym czasie, to nie powinno się teraz dziać..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 19:53

    Kocham Cię córeczko ❤️💞
    y7piw1z.png

    Kocham Cię syneczku 🥰💞
    d1orpno.png
  • Żabulka30 Autorytet
    Postów: 311 292

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na szczęście bóle przeszły po kolejnej godzinie. Został ból w krzyżu. Więc wygląda, że to były przepowiadające. Ale będę się jeszcze obserwowała i w razie czego pojadę na IP.
    Dziękuję za odpowiedzi :-)

    BlackCatNorL, Paula_29, Aenu lubią tę wiadomość

    87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy

    24.12.2017 - narodziny naszego synka :-)
  • BlackCatNorL Autorytet
    Postów: 760 959

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawe jak tam Nadin...
    Może jutro się odezwie.

  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annaki wrote:
    Mama-Ali No to faktycznie nie dziwię się że masz kiepski nastrój. Ale nie martw się będzie dobrze.trzymam kciuki żeby bol w końcu przeszedł bo wierzę że masz już dość wszystkiego i całej tej ciąży. Kurczę ale z tym cc to trochę przesadzili to co masz ryzykować zdrowie i życie dziecka i urodzić je posladkowo? No chyba oszaleli. A będziesz jeszcze w jakimś innym szpitalu się dowiadywać czy tylko ten wchodzi w grę?

    No własnie jeszcze jutro mam dostać info z tego szpitala, bo próbuje coś załatwić bezpośrednio przez ordynatora. A jak nic nie wyjdzie, to idę załatwiać do innego, tam podobno łaskawiej patrzą na takie przypadki i nikt nie ryzykuje porodu pośladkowego.

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BlackCatNorL wrote:
    Aliska życzę Ci żeby maleństwo jak najdłużej posiedziało w brzuszku.
    Mama-Ali tak mi przykro :( Cholerny półpasiec się musiał przywlec no! Ale co lekarz mówił, czy to zagraża jakoś maluszkowi?
    Bardzo Ci współczuję tego bólu, podobno jest wyjątkowo okropny :/ :(
    Z tą cesarką to skandal! Machaj śmiało tym skierowaniem na cc, wcale nie słuchaj tej lekarki!
    Żabulka... brzmi groźnie...

    Podobno to nie zagraża maluchowi, potwierdziła mi to lekarz neonatolog i lekarz z zakaźnego. Oczywiście lepiej zeby nie wychodził ani dzis ani jutro tylko jak te krostki troche przyschną, ale podobno dziecko ma przeciwciała i nie ma ryzyka. Mam nadzieje ze to cholerstwo zacznie mi znikać i przestanie tak strasznie boleć, bo póki co nie mogę się skupić na innych rzeczach przez ten ból...

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliskaa wrote:
    Witam, jestem w 25tc. Leżę w szpitalu na powstrzymaniu porodu i z odklejającym się łożyskiem. Możliwe, że urodzę w grudniu, ale lekarze chcą mnie przeciągnąć do stycznia. Mój maluszek ma 750g i 30cm. Jest zdrowym chłopcem. Prawdopodobnie zostanę styczniową mamą. Lekarze mówią, że takie maluszki mają szansę przeżyć. Boję się... często was podczytuję.

    Nie dziwne że się boisz. Życzę Ci aby wszystko się dobrze potoczyło.

  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malineczka nie wiadomo kto lepszy biegajaca prawie nago murzynka czy taka dziewczyna na jaka ja trafilam.
    Najlepiej to sie chyba postarac jakos odciac od tych "dziwnych" wspollokatorek.
    Ja nawet chcialam sie przeniesc ale lekarze stwierdzili ze mam na nia dobry wplyw i przy mnie leki przyjmuje bez gadania.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
‹‹ 929 930 931 932 933 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ