WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • helagazela Autorytet
    Postów: 348 492

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alez Ty masz sporo atrakcji Kroko, nie zazdroszczę...

    Sylwia, cóż takiego narozrabiali syn i pies?
    W poprzednich ciążach moja suka zachowywała sie złośliwie, jak tylko wczodzilam do domu to witała mnie po czym biegła do dużego pokoju wysikać sie na dywanie ;-) Dywan składał sie z kolorowych kwadratów, zawsze sikała na biały. Po codziennym zapieraniu przez około miesiąc skapitulowalismy - plamy nie chciały schodzić, dywan wyrzuciliśmy. Do dzis sie śmiejemy, ze dwójka rozbrykanych chłopców nie dała mu rady tylko dorosły pies :-D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2017, 16:05

    ijpbj48a4iy2absw.png
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calza wrote:
    Malineczka ja też tak miałam po odstawieniu leków, że miałam przez jeden dzień biegunkę. Zdawało mi się,że się zatrułam czymś w szpitalu, ale nie wiem czy to nie było po lekach czy to jednak jedzenie szpitalne... Trzymam za ciebie kciuki żeby to jednak nie było to! I też miałam trochę skurcze, jednak skurcze jelit mogą powodować skurcze macicy. Postaraj się wyciszyć, poproś może o węgiel i jakieś elektrolity. Jeśli masz Enterol lub ktoś ci może dowieść to weź go na wszelki wypadek.

    Mnie przy pierwszym pobycie w szpitalu też dopadła i przyniosła skurcze. Podejrzewam albo szpitalna dietę, albo jakaś szpitalna bakterię. Potem już wszędzie chodziłam z chusteczkami antybakteryjnymi i było ok.

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-Ali wrote:
    Oj biedna...moja pare dni tylko siedziała w domu a ja dostawałam kręćka...
    No ale to już przedświąteczny czas, jakoś zleci.
    U mnie Ala zdrowa, ale teściowa chce ja wziać do siebie od piatku do wigilii że jakby coś u nas się zadziało to żebyśmy mogli spokojnie jechac do szpitala. Ale nie mam serca jej dawać, i tak będzie beze mnie pare dni i będzie jej ciężko. No tylko że ja jej cały dzien nie widuje bo Ala jest w przrdszkolu od 7 do 16. A od zeszłego tygodnia jest mój tata, wiec w ogóle nie musze się nia zajmować.
    Co do leków na początku chorowania to był horror. Najgorsze w całym chorowaniu było własnie podawanie leków. A teraz już jest weteranką ;), wszsytkie syropki pije, cała reszte też, inhalacje sama sobie robi ;).
    Musisz po prostu przez to przejść, nie ma wyjścia...

    Zazdroszczę że masz taką pomoc. Ja mam wrażenie że wszyscy mają mnie daleko w d*pie. Wszyscy wielce zajęci i nie mają czasu (teściowa bezrobotna, mama od września na emeryturze).
    Nawet nie zaczynam wylewać swoich żali bo i po co, nic mi to nie da. Jak to mówią umiesz liczyć licz na siebie.
    A że mąż też nie należy do tych pomocnych to cóż...

  • WhyMe Autorytet
    Postów: 629 319

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Zazdroszczę że masz taką pomoc. Ja mam wrażenie że wszyscy mają mnie daleko w d*pie. Wszyscy wielce zajęci i nie mają czasu (teściowa bezrobotna, mama od września na emeryturze).
    Nawet nie zaczynam wylewać swoich żali bo i po co, nic mi to nie da. Jak to mówią umiesz liczyć licz na siebie.
    A że mąż też nie należy do tych pomocnych to cóż...
    :( biedna, tutaj sie mozesz wyzalic :), jestes silna babka! a w zyciu umiac liczyc tylko na siebie sporo zyskujemy.
    Jeszcze troszke i Lucja sie pojawi, wtedy moze to pobudzi babcie do pomocy , moja tesciowa tez ma mnie w nosie od 3 tyg nie dzwoni ;P

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    w57vleb4iew7v2qt.png
    rwgqw167u9doupb1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    helagazela wrote:
    Alez Ty masz sporo atrakcji Kroko, nie zazdroszczę...

    Sylwia, cóż takiego narozrabiali syn i pies?
    W poprzednich ciążach moja suka zachowywała sie złośliwie, jak tylko wczodzilam do domu to witała mnie po czym biegła do dużego pokoju wysikać sie na dywanie ;-) Dywan składał sie z kolorowych kwadratów, zawsze sikała na biały. Po codziennym zapieraniu przez około miesiąc skapitulowalismy - plamy nie chciały schodzić, dywan wyrzuciliśmy. Do dzis sie śmiejemy, ze dwójka rozbrykanych chłopców nie dała mu rady tylko dorosły pies :-D
    Oboje dostali adhd. Mały wynisil wszystko z kuchni i rzucał psy albo bił psa łyżką do ziemniaków. Pies sie wkurzał i skalał . Potem oczywiście sie tak tłamsili w kohcu że pies ugryzł Grzesia i ryk. Oczywiście za chwile znowu tarmoszenie a mnie cholera wtefy bierze bo mamy małe mieszkanie i szybko sie robi burdel. Poa tym pis kradnie zabawki Grzesia i je miętoli tak że wszystko do prania. Masakra...... nie miałam chwili żeby usiąść. Teraz mały zasną już ponad dobrą godzine to leże na kanapie i odpoczywam. Najgorsze że mąż bedzie dzisiaj p 20 dopiero

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro synek miał isc do teściowej na chwile tak żebym mogla cos na swueta zrobic i dupa. Teściowa przeziebiona czy tylko gorączka. I znowu kolejny tydzien jestem sama. Fto jest naprawde mwczace siedzinie w domu z 3latkiem. Na dwór czasami wychodze ale ledwo sie ruszam i jest mi ciezko za nim biegać.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Po wizycie u profesora potwierdzona hipotrofia mala wazy 2200 g.cialko 3 tyg.do tylu.
    Mam wytrztmac z porodem choc tydzien aby ciaza byla donoszona. W nastepnym tygodniu mam wizyte u mojej ginki i umowimy sie na termin CC no chyba ze zaczne rodzic wczesniej to wtedy mam blisko od moich rodzicow do kliniki.
    Bysmy cieszyli sie jakby Janeczka urodzila sie w nowym roku ale wazne aby byla zdrowa. Wazne ze przeplywy sa ok.
    Pozdrawiam z calego serca ❤❤❤

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, współczuję... a jak tak późno zasnął, to kurcze - o której pójdzie spać? Ja to nie daję już spać o takiej porze... bo by był bal do 23-24...

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Szmaragdowa Ekspertka
    Postów: 250 514

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emerald tak, jestem na klinikach. Narazie są miejsca na patologii ale to się z dnia na dzień zmienia. Zapraszam :D jest nawet jedno miejsce w lepszym pokoju, bo są tylko 3 pokoje z łazienkami a reszta bez.

    Jagna <3 24.01.2018
  • Szmaragdowa Ekspertka
    Postów: 250 514

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A no i miałam dziś usg, Jagna wazy juz 2100g, nadal dolna granica normy ale urosła o 220g wiec się cieszę :) afi żałosne bo tylko 4 mimo picia 4l wody dziennie. Przepływy dobre.

    inessa, Polaj, moniczko., Muska, Krokodylica, kate88:), Myszk@, BlackCatNorL, Didi_85, kasha86 lubią tę wiadomość

    Jagna <3 24.01.2018
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Byłam z córką u lekarza, kuźwa z ta chorobą lokomocyjna, 2km w jedną stronę drałować... ufff....
    Niby zapalenie krtani, inhalacje nebbud i syrop którego za nic nie chce wypić. Z tymi dziećmi. No i przedszkole do końca tygodnia oczywiście odpuszczamy. Z jednej strony to przedszkolne chorowanie to masakra a z drugiej po całym dniu z Zuzią w domu mam dość...
    Moze ja tak bardzo boli ze nie chce pic syropu. Moj tak mial przy bostonce zadnego leku nie chcial przyjmowac.
    Masakra wspolczuje bo to jest najgorsze co moze byc jak dziecko choruje.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • emerald_m Autorytet
    Postów: 649 666

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szmaragdowa wrote:
    Emerald tak, jestem na klinikach. Narazie są miejsca na patologii ale to się z dnia na dzień zmienia. Zapraszam :D jest nawet jedno miejsce w lepszym pokoju, bo są tylko 3 pokoje z łazienkami a reszta bez.
    Dzięki za zaproszenie, ale wolałabym na razie nie :D Jutro wszystko się okaże i być może się spotkamy ;) Marzę jednak o tym, by Święta spędzić w domu z synkiem i mężem.
    O super, że Jagna rośnie. Mój synek też malutki na dolnej granicy, ale też rośnie.

    Szmaragdowa lubi tę wiadomość

    21.01.2014. synek <3
    05.01.2018. synek <3

    12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota;
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    Sylwia, współczuję... a jak tak późno zasnął, to kurcze - o której pójdzie spać? Ja to nie daję już spać o takiej porze... bo by był bal do 23-24...
    No bedzie rzeźba straszna ale to już mąż będzie się bujał jak wróci. Ja musze odreagować. Przejade sie do sklepu po zakupy jedzeniowe. Chociaż tyle :)

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaj wrote:
    Moze ja tak bardzo boli ze nie chce pic syropu. Moj tak mial przy bostonce zadnego leku nie chcial przyjmowac.
    Masakra wspolczuje bo to jest najgorsze co moze byc jak dziecko choruje.

    Nie ona apetyt ma i ogólnie spoko, syropy pije tylko ten jej po prostu nie smakuje.
    Dałam jej rozmieszany z sokiem jabłkowym i jakoś poszedł, ciężko bo ciężko, ale wypiła.

  • makasa Autorytet
    Postów: 604 563

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica współczuje choroby lokomocyjnej u córeczki,wiemy co to znaczy bo moja tez ma:/...daje rade jakoś codziennie dojechać do przedszkola bez przygód ale nie raz już mieliśmy samochód załatwiony.Najgorsza była droga do Wa-wy jak jechaliśmy,niby nie daleko ale korki były.Przebierałam ją cztery w trakcie,strasznie było mi jej szkoda;/Niby są syropy ale dla nas nieskuteczne...czytałam gdzieś jeszcze o jakichś magicznych opaskach na rękę ale nie próbowaliśmy.

    U nas w przedszkolu panuje jelitówka,z całej grupy wczoraj zachorowało już 12 dzieci.Az szok że naszej jeszcze nie złapało tfu tfu nie kracze jeszcze bo różnie bywa.

    Dziś w przedszkolu było spotkanie opłatkowe,dzieci śpiewały dla rodziców a rodzice dla dzieci.Znów pare razy łza w oku mi się zakręciła.Taka radość mnie ogarnia jak patrze na moją pociechę.Cudowne uczucie.Zycze kazdemu:)

    Niestety wychowawczyni skarżyła mi się że Marysia prawie nic nie je w przedszkolu:/
    W domu za to jak wracamy to nie nadążam jej podawać jedzenia,je wszystko i nie wybrzydza.
    Nie wiem z czego to wynika że tam nie chce jeść...:/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2017, 19:45

    ug37uay334snzwle.png

    atdc9vvjfum5rj8f.png
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znacie ten tekst "Czy jest coś gorszego niż chore dziecko? Tak! Chora mama i zdrowe dziecko" :P
    Ja się dzisiaj obudziłam z uczuciem że cos mnie rozkłada.Teraz zaczyna mnie już smyrac w gardle.No ja się pochlastam chyba...Jak mnie na Święta rozlowy to ja tych wszystkich gości na księżyc wyśle chyba :(
    Już nie mówiąc że się cykam że przez to zacznę rodzić a dobrego jeszcze córkę zarazę i się tu wszyscy posramy z tej radości...

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    makasa wrote:
    Krokodylica współczuje choroby lokomocyjnej u córeczki,wiemy co to znaczy bo moja tez ma:/...daje rade jakoś codziennie dojechać do przedszkola bez przygód ale nie raz już mieliśmy samochód załatwiony.Najgorsza była droga do Wa-wy jak jechaliśmy,niby nie daleko ale korki były.Przebierałam ją cztery w trakcie,strasznie było mi jej szkoda;/Niby są syropy ale dla nas nieskuteczne...czytałam gdzieś jeszcze o jakichś magicznych opaskach na rękę ale nie próbowaliśmy.

    Spróbujcie tych opasek (sea bands, w aptekach są) albo na początek jednorazowych plasterków. Ja używam w każdej dłuższej trasie i jestem w stanie w nich nawet czytać, a jak zapomnę założyć to kaplica. Na wodzie też pomagają.

    makasa lubi tę wiadomość

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez uzywam tych opasek tylko prawde mowiac nie widze za bardzo dziecka ktore nie bedzie ich dotykalo podczas jazdy s wiadomo jak sa zle zalozone to nie przynosza efektu.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • makasa Autorytet
    Postów: 604 563

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja myślałam że to pic na wodę i że raczej efekt placebo.W takim razie koniecznie musimy wypróbować.A jedna opaska jest na jedną podróż czy wielorazowe?

    ug37uay334snzwle.png

    atdc9vvjfum5rj8f.png
  • Żabulka30 Autorytet
    Postów: 311 292

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj po wizycie. Rozwarcie na 1 cm, ale doktor powiedzial, ze szyjka jeszcze nie gotowa na porod i ze powinnam wytrzymac do cesarki (za 8 dni). Maly wg usg 3400 ale doktor powiedzial, ze wg niego waga niedoszacowana, bo brzuszek jest troche mniejszy i wg niego maly moze za tydzien wazyc nawet 4 kg. Niezly klocuszek...

    Myszk@, makasa, Krokodylica, Vilu, BlackCatNorL, Paula_29, Muska, Morwa, emerald_m, .aś., kate88:), Polaj, ana167, Mama-Ali, Szmaragdowa, kasha86 lubią tę wiadomość

    87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy

    24.12.2017 - narodziny naszego synka :-)
‹‹ 951 952 953 954 955 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ