STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Tylko z drugiej strony czytałam, ze jak trwa skok to wydaje się, ze dziecko nawet się trochę cofnęło w rozwoju a dopiero jak skok minie (tzn to marudzenie/niepokój) to wtedy pokazują się nowe umiejętności u nas od wczoraj zaczęła się śmiać i faktycznie jesy bardziej kontaktowa. Od połowy tygodnia zaczęła się dużo bardziej interesowac zabawkami i nie ma ich już gdzieś tylko lubi je oglądać.. ale dalej jest nie spokojna.. u nas chyba się tez wszystko nałożyło na siebie
No i trzeba pamiętać, ze nie każde dziecko przechodzi skok tak samo.. i nie każdy skok wyglada tak samo wiec porównywać tez nie możnaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2019, 09:28
-
Cześć dziewczyny, jestem zmartwiona, bo wczoraj byliśmy na drugim USG bioderek i prawe ok, a w obrazie lewego jakieś nieprawidłowości, wolniej się rozwija. A jedynie co powiedział lekarz to żeby szeroko pieluchować... czy któraś z Was tez miała taka sytuacje? Nie wiem czy to wystarczy. Czy może za dużo pozwalaliśmy młodemu być na rękach, a on taki ciekawy świata i wieczorami często wymuszał od taty i dziadków noszenie (ja praktycznie nie nosze go, tylko staram się zająć czymś w ciągu dnia, natomiast reszta domowników przyzwyczaiła do rączek, tak się w sumie chcieli mu wkupić). Trzecie usg za dwa miesiące.
Poza tym, młody zamiast spać dłużej w nocy to spi krócej. Co 2 godz się budzi na karmienie. Do tego męczą go gazy. Jestem wykończona. Piersi mam bardziej miękkie i boje się ze ze stresu i zmęczenia mleko mi się kończy mimo ze ten ssie dosyć często. Chyba wrócę na femaltiker. A jutro chrzest. Oby tylko to wszystko przeżyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2019, 09:42
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Hej.
Lisa✊
Spaceangel
Mój też jak nie ma konkretnej dłuższej drzemki to też jest marudny.Ale też muszę przyznać ,że mało płacze.A jak jest przy mnie to praktycznie w ogóle Buntuje się tylko gdy chce go pozbawić swojej obecności np odkładając śpiącego do łóżeczka czy wózka albo jak się znudzi już zabawa i steskni albo najgorsze zło jak go przewijam wtedy kiedy on chce na już cycka:)A ja wolę go przed karmieniem przewinąć by sobie mógł fajnie zasnąć z suchym pampkiem. W nocy jest krzyk jak budzi się na cycka a ja biorę się za przewijanie :)cwany juz widzi. Dopóki jestem blisko to delikatnie sugeruje że chce jeść postękując tylko ale jak widzi że się oddalam ( wstaje po pampersa)to jest bunt, wrzask na cały dom:)bo on chce cycka już a mama krzyżuje mu plany :)I czasami jak nie może zasnąć pomarudzi. Jest grzecznym dzieckiem ale poprostu wymagającym dużo miłości,uwagi i tulenia czego ma pod dostatkiem więc po co tu płakać.Z córka było to samo tez mało płakała .Nawet nam lekarz zasugerował że przez to że mało płacze kanaliki łzowe są pozatykane i oczka ropieją.
Ehh to co dać dziecku płakać...
Nieraz się zdarzało musi chwilę ma mnie poczekać jest niecierliwy ale trudno mam troje dzieci..muszę być dla wszystkich
Pogoda dziś ładna...wybierzemy się na dłuższy spacerek . Musze torta zamówić na chrzciny.
Wczoraj zakupy udane,cała piątka " ubrana " na uroczystość.
Ciągle walczymy z ropiejacymi oczkami. .Macie jakieś sposoby oprócz: przemywania rumiankiem,solą fizjologiczną,masażu kanalików i zakrapiana tobrexem, bo to już robimy.
Dziś mały dłużej polezal na brzuszku. Tatuś mu puścił muzę dla dzieci..leżał,oglądał,słuchał i machał girkami leżąc na brzuszku. Słodko to wyglądało:)
Potem dyskoteka z mamą:)aktywny poranekLisa24 lubi tę wiadomość
-
Kendy dzięki za kciuki :* u mnie z Hanià i przewijaniem na głoda jest to samo dramat taki, ze szok. Ale ogólnie nie lubi ubierania.. a zwłaszcza czapeczki;P ogólnie tez nie jest placzkiem tylko ten tydzień taki miała i ten lekki stan zapalny.. mąż jak odebrał dzisiaj wyniki krwi to powiedzieli, żeby skonsultować z lekarzem, niby nie są jakoś bardzo podwyższone, ale jednak.. i nie wiem czy szukać gdzieś prywatnie czy czekac do poniedziałku (
Na ropiejące oczka słyszałam ze przebywanie mlekiem jest ok?
Hania od rana tez zabawiana w sumie od 6 a teraz śpi. Na szczęście mocz pobraliśmy do woreczka bez wpadki
Wczoraj doszedł mis z chicco z projektorem, do tego ma super melodie, sama wczoraj przy nich przysypiałam Hani się narazie podoba;) chodź bardziej patrzy na niego już na gwiazdki na suficie -
Olinka u nas jedno bioderko dostało B ale powiedział, ze w 4 tygodniu to jest tez norma i mamy iść dopiero po skończonym 4 miesiącu
Jeśli nieprawidłowośc jest mała to może faktycznie szerokie pieluszkowianie da radę. W sumie kiedyś robili je nawet profilaktycznie i było okej
U mnie tez tak Hanię wszyscy nosili a teraz się dziwią, ze chce być ciagle na rękach haha:D ale tez się martwię czy nie pionizujemy jej za bardzo bo ona chce tylko na ramieniu albo przodem i tylko pion.. jak ją wezmę do poziomu to płacz.. zwłaszcza ostatnio.
OlinkaO lubi tę wiadomość
-
Lisa24 wrote:Ale u nas tak właśnie jest. Nie da się jej odłożyć, ani nawet nosić w poziomie, tylko i wyłącznie pion i na ramieniu albo przodem bo chce ciagle oglądać. Zaczęła interesować się matą i całą ją przegląda od prawego do lewego a wcześniej tak średnio.. za to w huśtawce teraz się dużo szybciej nudzi. Zaczęła się śmiać na głos i gada do wszystkiego co widzi ale do tego jest bardzo marudna, zwłaszcza jak się nią nikt nie zajmuje/nie zagaduje. Jak się ją nosi na rękach to jesy okej
Lisa rozpieścilysmy dzieci i tyle😂
Wczoraj znowu usłyszałam to od męża siostry.Odpowiedziałam tylko że pogadamy jak będzie miała swoje dzieci bo już mi się nie chce dyskutować .
A jak rozpieściłam to ja rozpieściłam i ja mam. Nikt mi dziecka nie bawi:)
Ale jak nie przyzwyczaić dziecka do siebie do tulenia noszenia. Przecież takiego noworodka się nosi,tuli..każdy chce się nacieszyć skarbem na którego tyle się czekało. Poza tym taki noworodek ciągle chce być przy mamie ,ciągle jest przy piersi. No jak to rozpieszczanie to rozpieściłam..ale można innaczej ..moim zdaniem nie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2019, 10:16
Lisa24 lubi tę wiadomość
-
Spróbuje i mlekiem ..fakt umknęło mi to...co parę głów to nie jedna
Lisa mam nadzieję że wszystko będzie ok ale dla twojego spokoju może pojedź na dyżur. Pewnie przyjmuje jakiś pediatra i skonsultuj.W takiej sytuacji poniedziałek wydaje się taki odległy;) będzie dobrze -
U mnie w nocy ta sama historia ja muszę najpierw dać jeść a potem na śpiącego przewinąć bo tak się drze że męża budzi
Kendy u mnie zadziało tylko masowanie mlekiem też przemywałam kiedy jeszcze karmiłam od tego to tylko miała bardziej klejące oko To chyba musi samo przejść coś jak trądzik i gazy.
Co za durne stwierdzenie że rozpieściłaś jak można rozpieścić niemowlę? Tak malutkie dzieci dopiero zaczynają rozumieć że mogą coś uzyskać płaczem to nie żadne rozpieszczenie, złośliwość czy inna pierdoła to jest malutkie dziecko które ma instynkt przetrwania dorosły się oddala= drapieżnik mnie zaraz zje może to śmieszne ale tak właśnie jest. Co do noszenia to jest ciekawość świata i chęć rozwoju.. jakby cały czas dziecko leżało spokojne w jednym miejscu to dopiero byłoby nienormalne...
11.2017 - aniołek 8tc
-
OlinkaO wrote:Cześć dziewczyny, jestem zmartwiona, bo wczoraj byliśmy na drugim USG bioderek i prawe ok, a w obrazie lewego jakieś nieprawidłowości, wolniej się rozwija. A jedynie co powiedział lekarz to żeby szeroko pieluchować... czy któraś z Was tez miała taka sytuacje? Nie wiem czy to wystarczy. Czy może za dużo pozwalaliśmy młodemu być na rękach, a on taki ciekawy świata i wieczorami często wymuszał od taty i dziadków noszenie (ja praktycznie nie nosze go, tylko staram się zająć czymś w ciągu dnia, natomiast reszta domowników przyzwyczaiła do rączek, tak się w sumie chcieli mu wkupić). Trzecie usg za dwa miesiące.
Poza tym, młody zamiast spać dłużej w nocy to spi krócej. Co 2 godz się budzi na karmienie. Do tego męczą go gazy. Jestem wykończona. Piersi mam bardziej miękkie i boje się ze ze stresu i zmęczenia mleko mi się kończy mimo ze ten ssie dosyć często. Chyba wrócę na femaltiker. A jutro chrzest. Oby tylko to wszystko przeżyć.
11.2017 - aniołek 8tc
-
Lisa
Co za miś z Chicco? Ale w sumie to coszblizone do karuzelki. Mamy karuzelkez projektorem , gwiazdkami na suficie i melodyjkami i nie robi furory. Narazie leżaczek i trochę mata. Mam ochotę na jakąś nową ,fajna zabawkę..taka na teraz...ale co???
-
spaceangel wrote:U mnie w nocy ta sama historia ja muszę najpierw dać jeść a potem na śpiącego przewinąć bo tak się drze że męża budzi
Kendy u mnie zadziało tylko masowanie mlekiem też przemywałam kiedy jeszcze karmiłam od tego to tylko miała bardziej klejące oko To chyba musi samo przejść coś jak trądzik i gazy.
Co za durne stwierdzenie że rozpieściłaś jak można rozpieścić niemowlę? Tak malutkie dzieci dopiero zaczynają rozumieć że mogą coś uzyskać płaczem to nie żadne rozpieszczenie, złośliwość czy inna pierdoła to jest malutkie dziecko które ma instynkt przetrwania dorosły się oddala= drapieżnik mnie zaraz zje może to śmieszne ale tak właśnie jest. Co do noszenia to jest ciekawość świata i chęć rozwoju.. jakby cały czas dziecko leżało spokojne w jednym miejscu to dopiero byłoby nienormalne...
Tez myślę,że z tym oczkiem musi samo przejść. Z córką problem był identyczny. Ale przeszło dopiero około roku a ile okulistów odwiedziliśmy ile kropelek ...już mieli nas ma zabieg przepychania kanalików umawiać ale naszczęście przeszło samo. To chyba powtórka z rozrywki ale już nie będę tak meczyc dziecka po lekarzach. Najlepsza i tak okazywała się zwykła sól fizjologiczna i masaż kanalikow.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2019, 11:31
-
To moja jest akurat w skoku na etapie cofniecia w rozwoju, probowala obracac sie na boki-juz nie probuje. Lapala zabawki na macie juz nie lapie tylko wali wkurzona w nie
Ja tez chce jutro tylko jakos przezyc :p niewiem jak rano sie wyrobie ubrac siebie i dzieciaki i jeszcze twarz sobie ogarnac. Niewiem.czy mala ubrac przed jedzeniem czy po . I tu i tu moze sie uwalić
-
https://www.smyk.com/chicco-mis-z-projektorem-bezowy.htmlKendy no takie złe z nas matki, ze tylko rozpieszczany ;P ale przepraszam bardzo to jak dziecko płacze bo mu coś nie pasi to co mam zrobić? Powiedzieć:wybacz, ale nikt Cie tu nie będzie rozpieszczać. Przecież masz już 3 miesiące musisz zrozumieć ze trzeba być grzecznym i nie wolno płakać no blaaaagam.
W moczu leukocyty podwyższone eh. Siostra jest dzisiaj na dyżurze i ma pokazać wyniki pediatrze w pracy, zobaczymy co powie. Jak coś to będę szukać kogos albo pojadę na nocny. Ale nie ma gorączki ani nic..
Ja za to miałam raz okres, który trwał ponad tydzień i narazie nic już 37 dni
Martoszka u mnie tak samo tylko zamiast butli to cycka ;P
Kendy mis z chicco: https://www.smyk.com/chicco-mis-z-projektorem-bezowy.html ale na Allegro wychodzi sporo taniej
Dzisiaj w takim dużym sklepie z zabawkami byśmy targi i promocje wiec pojechałam z mama, dokupiłam jej parasolkę do wózka bo wkurza ją słońce jak swieci (a mam nadzieje, ze pogoda zaraz znowu będzie ładna:)), dużo ciuszków, zaszalałam już nawet na rampersy na lato bo były takie śliczne i takiego raka co wibruje a jak się go da na ziemie to „chodzi”, teraz się Hania cieszy jak daje go jej na brzuszek i cała się trzęsie potem może jak będzie raczkować to tez się sprawdzi:)
Rak: https://m.ceneo.pl/46260341Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2019, 15:54
Kendy lubi tę wiadomość
-
No to torcik zamówiony. Co zaplanowałam załatwiłam. Mieszkanko posprzątane i dekoracyjka świąteczna też już u nas jest i rzeżuchę z córką posadziłyśmy:)
Zasłużyłam na ciacho i kawę
Lisa my zmieniliśmy system:) w tygodniu zero słodyczy/ przekąsek, w weekend co nie co można może to nam się lepiej sprawdzi....to nic że weekendy zaczynamy od środy ..😂
Synuś pospal na spacerze i po. Teraz ślicznie się bawi:)
Ale zimno dziś ..słońce oszukuje..pochowałam w zeszłym tygodniu małego kombinezony i ciepłe czapki a wczoraj wyciągałam
Miś ładniutki. Ale ten krab czy rak ljaki fajny. Właśnie do raczkowania potem. Kiedyś w Dzień dobry TVN polecali takie chodzące zabawki do raczkowania.
Ooo jakaś kostkę edukacyjna może kupię...tylko to też na "za chwile" ale też fajnie dziecko może doskonalić umiejetnosci zwłaszcza te manuale.
Lisa fajnie,że się udało rozwiązać temat konsultacji.Dobrze mieć znajomości w służbie zdrowia daj znać jak tam. Oby to nic poważnego . Pewnie parametry podwyższone z racji podwyższonego crp jakis mały stan zapalny.
A co Was nakłoniło do zrobienia badań?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2019, 17:16
-
Magdoczka wrote:A u mnie znów okres.. Jestem pod wrażeniem, po ciąży mam tak regularne okresy, jak nigdy wcześniej. Równe 21 dni..
A jest bardziej bolesny? Ja przed pierwszą ciąża miesiączkę miałam lightową za to po ciąży...bardzo obfita i bolesna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2019, 17:26
-
OlinkaO wrote:Cześć dziewczyny, jestem zmartwiona, bo wczoraj byliśmy na drugim USG bioderek i prawe ok, a w obrazie lewego jakieś nieprawidłowości, wolniej się rozwija. A jedynie co powiedział lekarz to żeby szeroko pieluchować... czy któraś z Was tez miała taka sytuacje? Nie wiem czy to wystarczy. Czy może za dużo pozwalaliśmy młodemu być na rękach, a on taki ciekawy świata i wieczorami często wymuszał od taty i dziadków noszenie (ja praktycznie nie nosze go, tylko staram się zająć czymś w ciągu dnia, natomiast reszta domowników przyzwyczaiła do rączek, tak się w sumie chcieli mu wkupić). Trzecie usg za dwa miesiące.
Poza tym, młody zamiast spać dłużej w nocy to spi krócej. Co 2 godz się budzi na karmienie. Do tego męczą go gazy. Jestem wykończona. Piersi mam bardziej miękkie i boje się ze ze stresu i zmęczenia mleko mi się kończy mimo ze ten ssie dosyć często. Chyba wrócę na femaltiker. A jutro chrzest. Oby tylko to wszystko przeżyć.
My mamy kontrolę po świętach.Zobaczymy