STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
O Sewcia dobrze że się dzielisz spostrzeżeniami. Jeśli mogę spytać ile po odstawieniu przez Ciebie nabiału synkowi się polepszylo? Bo ja jakieś 2 tyg byłam na "chlebie i wodzie" A mała i tak się darła, wymiotowala i drapala. W końcu wycienczylam tak organizm że zaczęłam dostawać krwotokow z nosa i nie miałam już siły by trzymać córkę i przeszłam na mm. Teraz tylko czasem się zastanawiam czy za szybko się nie poddalam. Ale jak sobie przypomnę ta gehenne to od razu te głupie myśli znikaja
-
U nas na początku to trwało ok. tygodnia. Jak poszłam do lekarza to po wysypce już nie było śladu. Wtedy też wysypki było mniej jak teraz. Jak pokazałam mu zdjęcia to pan doktor zaproponował mi żeby zacząć powoli jeść nabiał i jak się coś pojawi to przyjść. Ale się nie odważyłam żeby przechodzić to jeszcze raz. Teraz jak na święta ta wysypka się pojawiła to jeszcze mały ma taką sucha skórę w tych miejscach.
-
Co do ubierania to ja w większości sie tym sugeruje https://mamaginekolog.pl/jak-ubierac-dzieci-na-spacer/. Może być niby 20 stopni i być gorąco bo swieci słońce a może być chłodno bo niebo będzie zachmurzone. Co innego temperatura powietrza a temperatura odczuwalna jeśli chodzę w krótkim rękawku to nie będę kazać dziecku siedzieć w czapce ;P jak dzisiaj.
-
Marin wrote:Elmuszka, lekarz pediatra, a właściwie dwóch, sugerują skazę białkową. Na początku jedna dr straszył że to AZS. Ja tam się nie znam. Alergolog mówi ze trzeba by wg niej to alergia pokarmowa i na ten moment tylko metodą eliminacji można sprawdzić na co dziecko jest uczulone. Podobno wiarygodne wyniki można uzyskać dopiero jak dziecko skończy rok. U nas alergia objawia się wysypka na klatce piersiowej, ramionach i łydkach. To nawet nie wysypka tylko taka zmieniona skóra. W niektórych miejscach sucha, w innych zaczerwieniona. Czasami do tego widać coś na policzkach i brodzie. Nie wygląda to jakoś bardzo tragicznie tylko najgorsze że swędzi malucha. Dziś zauważyłam też za uchem, Tomek lapał się za ucho od wczoraj, bałam się że może go boli.
Mi się już płakać chce, bo nie wiem co ją tak uczula, a mi się tak ograniczyły możliwości jedzenia czegokolwiek...
No i co myślcie z tym dalej robić? -
Magdoczka wrote:Czyli widzę, że u większości dzieci inaczej z mamą, a inaczej z tatą
Ja też małemu czapkę zakładam, jak wieje. Sama zresztą też Jako nastolatka nie nosiłam czapki, bo to obciach, za to teraz ponad 20 stopni,a ja w czapce Nie lubię jak mi wieje.
A teraz jak synek złapał katar (już 9 dni się męczy), to tym bardziej jesten wyczulona..
Elmuszka, a do Was fizjo przychodzi prywatnie czy macie jakieś wizyty na nfz?
Rozwita, rzeczywiście fajne to mleko, bo i bez białek mleka krowiego i bez soi. -
Sewcia wrote:Elmuszka u nas pojawiła się wysypka na całym ciele, głównie występowała w zgięciach rączek, nóżek. Robiliśmy badania z krwi ale nie wykazało alergii. Podejrzenie było na białko mleka krowiego. Ta wysypka pojawiła się u nas na święta więc na pewno musiałam coś zjesc, chociaż bardzo uważałam. Podejrzewałam alergię u dziecka już od ok 8 tyg. był bardzo marudny, mało spał w dzień i był ciągle na rękach.Na początku myśleliśmy że to kolki. Wysypka była ale lekarz twierdził że to trądzik i kupki były nie ładne. Po odstawieniu przeze mnie mleka krowiego inne dziecko, wysypka zeszła i kupki ładne.
Sewcia, to u nas inaczej, bo nie w zgięciach, tylko tak jak u Marinowego Tomka- łydki, uda, czoło...
Takżepewnie co lekarz to opinia... -
Tymek śpi wiec jest czas żeby napisać. Mamy problem z zasypianiem bo mały w domu zasypia tylko z butelka i szumisiem. Najgorzej jak chce spać jak jest najedzony. Bo chce butelkę z mleczkiem ale nie chce jesć. Pusta nie działa i zwykle smoczki też nie. Więc daje mu wtedy smoczek nr 0 z którego mu mleko samo nie leci i się wtedy udaje. Taki mały cwaniak z tego mojego synka, nie da się oszukać. Przez to usypianie je małe ilości mleka ale często.
-
Elmuszka a może jakiś owoc? U koleżanki uczulał dzidziusia banan wiem ze można tak do zastanej śmierci, ze tak powiem ale jeśli w tą stronę nie działa to trzeba w druga.. i tak prawie nie masz co jeść wiec pewnie nadrabiasz warzywami i owocami wiec może tam trzeba szukać.
A jak tamte produkty jednak się nie sprawdziły to możesz już do nich wrócić ?
-
Moze i to wlasnie pomidory albo cos? No nie wiem, rzeczyeoscie jem sporo warzyw.. a moze rownie dobrze pestycydy albo cos innego...
Na pewno pogorszenie bylo po mleku i orzechach ziemnych, wiec to odstawilam i musi tak zostac. Jajka uczulaja, ale slabiej, wiec od czasu do czasu jem.
W srode mamy szczepienie wiec bede rozmawiac z pediatra co dalej.Lisa24 lubi tę wiadomość
-
Hej.
Mialam.termin na luty, urodziłam pod koniec stycznia i czasem Was podczytuje.
U nas tez był problem z alergia- objaw zgiecia w udach czerwone lekko chropowate, pod paszkami i wręcz cała szyja. Byłam u dermatologa (jestem z Wwy jakby któraś chciała namiar na dobrą moim zdaniem alergolog z medicoveru na inflackiej). Dostała maść mega tłusta robiona na zamówienie plus emoloium do kąpieli, kąpiel max 5 min żeby nie podrażniac skóry. Ja nie jem mlecznych rzeczy. Poprawa u nas była po 3 dniach juz.
Co ciekawe 80 prc alergii się dziedziczy. -
Dziewczyny, czasami uczulają płyny do prania albo kosmetyki. Może to też sprawdźcie.
A my zaczęliśmy dziś rozszerzanie diety Podałam synkowi marchewkę ze słoiczka. Najpierw się wykrzywił, bo nie wiedział, co to, a po chwili jadł tak łapczywie, że musiałam mu dokładkę podać Oczywiście cała buzia pomarańczowa i wszystko wokół muszę mu kupić taki śliniaczek-fartuszekOlinkaO lubi tę wiadomość
-
Magdoczka
No to zasmakował Szymuś w marchewce:) super .
W Pepco kupiłam fajny duży śliniak z ceratki z kieszonką.
Lisa
Jak Twój grill?
Nasz udany:) Pogoda w miarę. Trochę chwilę popadało ale było ciepło. Oli pospal na powietrzu 4 godziny ...szok. Odpoczęłam i pojadłam 😉i pograłam w kalambury:)
Aż stęskniłam się za nim 😍potem wzięłam go w nosidełko i się porozglądał ,potańczylismy
Już w domku tulimy się i odpoczywamy
Jutro laba .😊
Jak Wam mija weekend?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2019, 22:02
-
Kendy super, że impreza udana u nas tez, pogoda piękna, nie padało ale pod wieczór chwile zaczęło bardzo wiać i gdzieś niedaleko była chyba burza ale szybko przeszło ostatni goście zwinęli się dopiero 30 min temu .. a impreza od 17:) padam na twarz, ogarnąć tyle ludzi masakra ale miałam trochę pomocy, zwłaszcza przy sprzątaniu wiec i tak było okej Hania tez większość dnia przespała i była bardzo grzeczna za to od 19 szalała i teraz dopiero padła na rękach, muszę ją jakoś odnieść
-
I znowu mamy nowy problem bo zaczęła znowu ulewac ograniczyłam jej trochę tego mleka bo myślałam, ze się przejada.. ale nic to nie dało. I nie ulewa zaraz po jedzeniu tylko tak 30-40 min po. Dzisiaj raz zwymiotowała chyba wszystko i było czuć ze już mocno strawione nie wiem czy to przez mleko.. ale zmieniłam jej teraz z hipp comfort na bebilon profuture bez oleju palmowego i dalej to samo. Eh jak nie urok to sraczka. Jeszcze mąż przywlókł katar i kaszel i mała oczywiście już złapała wiec odkurzacz wrócił do sypialni
-
No, posmakowała mu ewidentnie ta marchewka. Wszędzie piszą,żeby na początek podać 2-3 łyżeczki, a on zjadł pół słoiczka i chciał jeszcze
Poszukam w pepco takich sliniaczkow. Bo taki mały zwykły nie daje rady
Fajnie, że imprezy Wam się udały. U nas pogoda była tragiczna, więc nawet nie wychodziliśmy. Powoli katarek nam mija.
Lisa, a odbijasz Hanię po jedzeniu? A nawet w trakcie? Spróbuj brać ją przez ramię i żeby odbiła. Ja swojego robię tak cały czas. Ładnie mu się odbije i zero ulewania.Kendy lubi tę wiadomość