X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
Odpowiedz

STYCZNIOWE MAMUSIE 2019

Oceń ten wątek:
  • Lisa24 Autorytet
    Postów: 1227 334

    Wysłany: 26 maja 2019, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie tez było bardzo wygodne. I w moim przypadku raczej na ilość mleka psychika nie mogła zadziałać bo ja się nawet nie spodziewałam tego ze coś się dzieje, problem wyszedł dopiero przy ważeniu Hani. Ona spała całe noce i nie płakała wiec nawet się nie zastanawiałam cZy mam go wystarczająco.. Niby jest to naturalne i mleka nie moZe braknąć i zawsze jest idealne, „ale jakieś czynniki mogą zadziałać” to jednak może czy nie może braknąć? bo jak widać może.
    Bardzo chciałabym karmić piersią, lubiłam to i bardzo było to dla mnie wygodne a przede wszystkim dobre dla dziecka , ale nie będę w imię swojej idei i wygody złościć i głodzić dziecka.
    Z butelkami robię identycznie jak spaceangel ale dla mnie jednak duZo wygodniejsze było kp. W nocy, a raczej nad ranem bo Hania budzi się między 4 a 6 przesuwam ją tylko z łóżeczka dostawnego do mnie, na leżąco karmie i i z powrotem do lozeczk, czasami od razu jak skończy jeść a czasami usnę sobie i po godzinie. Ale wysypiam się bardzo dobrze. Teraz jeszcze udaje mi się ją karmić piersią po nocy ale jak myśle ze będę musiała wstać żeby ta butelkę wymieszać i jeszcze z nią ileś siedzieć bo nie chce w nią wlewać jak w pelikana w 5 min bo i tak ma problemy z ulewaniem i potem odbić bo po butelce musi (przy piersi na pół śpiąco nie ma problemu) to już mi się nie chce. A wyjazdy z tym to dramat. Ciagle jeździmy na wycieczki i teraz pakowanie termosu z woda, butelek, odmierzone mleko.. to jednak zajmuje miejsce, już się nie mieszczę do mojej torebki, muszę kupić coś większego. Mam butelkę z podgrzewaczem z yuumi ale to dla mnie nie wypal, raz się to włącza raz nie.. do tego muszę wtedy mleko rozpuszczać w zimnej wodzie i zostają grudki czasami. Nie wspominając, ze tez nie wiem nigdy ile dokładnie będzie mi potrzebnych butelek. Bo może zje tak jak w planie 150 i spokoj a może będzie płakać ja jej rozróbie a ona nie zje i do wyrzutki i za godzine potrzebna następna butla. Mogę planować wyjazd na 5h a może być gigant korek i wrócić po 8h..
    Nie wspominając o ciągłym myciu tych butelek, które są wszędzie, niby myje na bierząco po jedzeniu a i tak mam wrażenie, ze cały czas albo czekają na mycie albo schną i czekają na złożenie. Dla mnie kp a mm to niebo a ziemia. Co nie znaczy, ze mm tez ma swoje plusy.

    klz99vvjhysycx8i.png
  • Lisa24 Autorytet
    Postów: 1227 334

    Wysłany: 26 maja 2019, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dzień.. raczej sobie inaczej wyobrażałam swój pierwszy dzień mamy :) ale ogólnie to już od piątku do dupy wiec to chyba cały weekend taki.. chociaż wczoraj byliśmy w Rabce a dzisiaj dostałam beze i pyszna kawę na dzień mamy wiec chyba mam po prostu wredny humor. A dziwne bo okres się właśnie skończył.

    klz99vvjhysycx8i.png
  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 26 maja 2019, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisa wlasnie... Musialo chyba byc cos nie tak skoro teraz pieknie przybiera i tyle je... Dziwne no ale coz 🤷‍♀️ z drugiej strony lepsze to niz mialaby to byc inna przyczyna ;)

    Ja sie ciesze, ze u mnie z kp zero problemow. Ani z sutkami, ani z iloscia mleka. A balam sie bo poczatek latwy nie byl.

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 26 maja 2019, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wasze dzieciaki odbekają w nocy? Emila od urodzenia nie odbekuje w nocy aż pytałam położnej i pediatry ponoć na śpiącego mniej powietrza się nałyka :D Na szczęście nie powoduje to problemów.

    U mnie dzień matki dzień jak codzień akurat Emila miała gorszy dzień i marudziła na okrągło i do tego mąż na weekend pojechał do teściowej i sama byłam odetchnęłam dopiero jak wieczorem mi pomógł i położyliśmy małą spać :D Za to miałam 2 czy 3 chwile refleksji że nie potrzebuję nic od mojej córeczki na dzień mamy bo ona sama w sobie jest prezentem był taki czas że przestałam mieć nadzieję że w ogóle kiedyś zostanę mamą.
    Przed spaniem wycałowałam tą moją marudną córunie mąż przyszedł wycałował nas obie i od razu mi jakoś zmęczenie przeszło.

    Od 2 tygodni jestem na diecie bez słodyczy i kolacji i póki co udało i się wrócić do wagi sprzed ciąży ale jeszcze długa droga przede mną żebym się czuła dobrze ze sobą

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2019, 22:35

    Marin lubi tę wiadomość

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • Sewcia Przyjaciółka
    Postów: 61 30

    Wysłany: 26 maja 2019, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę tym mamą które karmią i karmiły piersią. Ja od początku miałam problem z karmieniem a mały szybko przyzwyczaił się do butelki. Dlatego postanowiłam podawać ściągnięte mleko. Chciałam chociaż jeden miesiąc tak przetrwać, a karmię tak do dziś. I cały czas wyparzam te butelki i laktatory. Też przestanę je wyparzać, będę tylko myć. Że ja wcześniej na to nie wpadłam.

    Fajnie jest być mamą!!!

    Lisa24 lubi tę wiadomość

    zem3px9i8rzosrkl.png
  • Kendy Autorytet
    Postów: 2780 773

    Wysłany: 27 maja 2019, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry Mamusie.

    Pewnie,że cudownie jest być mamą i te nasze dzieciaczki są najpiękniejszymi prezentami od losu😍
    Szczęściary z Nas nie ma co😊

    U mnie teraz kp też tak jak u Seli. Praktycznie na śpiocha się karmimy i oboje wysypiamy. I teraz już karmienie bezproblemowe,mega wygodne i cudne dlatego tym bardziej mi żal je kończyć ...

    Lisa
    Oczywiście w Twojej sytuacji nic na to nie wskazywało,że dziecko może się nie najadac więc żeby Ci nie przyszło do głowy mieć do siebie jakieś pretensje 😉 Dziecko glodne płacze,nie śpi. A Hani wszystko pasowało :)
    Najważniejsze nasze dzieciaczki i jeśli wiemy,że robimy coś dla ich dobra to najwazniejsze...jakoś damy radę z tymi butlami. ;)

    Sewcia to w ogóle szacun. Najbardziej chyba męcząca dla mamy opcja karmienia. Laktator,sciaganie i karmienie butelką. Mnóstwo czasu to pochłania i dopiero jest mycia. Robiłam tym systemem gdy miałam bardzo zmasakrowane sutki,że nie mogłam karmić. Także wielkie 👏dla Ciebie za wytrwałość.A próbujesz czasem przystawiać?Z czym byk problem? A kapturki próbowałaś?

    Seli
    Ty to zawsze coś dobrego wynajdziesz. I będę teraz szukać gruszkowego Somersby.

    Jak rozszerzanie diety idzie ?
    U nas po kaszce nie było kupki i podawałam świeże starkowabe jabłuszko i wczoraj w końcu była kupka. Dziś chyba marchewka z jabłuszkiem w porze naszego obiadu . Fajnie razem jeść:)

    U nas ząbki męczą strasznie. Cudowanie przy cycku,ciągle wciskanie piastek do buzi,gryzienie wszystkiego ,zlosci i płacz.
    Daje schłodzone gryzaki,smaruje i masuje żelem i w siateczce jabłuszko lub arbuz pomaga.
    Seli dokupowalas już siateczki do tego naszego akuku?muszę kupić,szybko się zużywaja..

    Spaceangel
    EMI cudna.
    Gratuluje wagi sprzed ciąży...ja stoję ale nic dziwnego folguje sobie ostatnio . A przed wyjazdem się nie opłaca..tam znowu to ciacha,gofry,lody,grill..bezsensu..nie no chociaż te kilka dni trzeba się śpiąc i zdrowo jeść i dużo spacerować :)na wyjazd też dużo spacerków,rolki bierzemy z dziewczynami .Także też będzie aktywnie jak pogoda pozwoli.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 08:44

    Lisa24 lubi tę wiadomość

    qb3cj44jih1qq6pl.png
  • Lisa24 Autorytet
    Postów: 1227 334

    Wysłany: 27 maja 2019, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Seli wrote:
    Lisa wlasnie... Musialo chyba byc cos nie tak skoro teraz pieknie przybiera i tyle je... Dziwne no ale coz 🤷‍♀️ z drugiej strony lepsze to niz mialaby to byc inna przyczyna ;)

    Ja sie ciesze, ze u mnie z kp zero problemow. Ani z sutkami, ani z iloscia mleka. A balam sie bo poczatek latwy nie byl.

    Pewnie, ze tak. Ja już się zaczynałam martwić czy nie kryje się nam jakas choroba nie daj Boże :( ja w sumie oprócz rozkręcania na początku laktatorem bo nie miałam od razu mleka po cc to tez było z górki.. tylko ze szybciej się skończyło :(


    Spaceangel u nas po butelce zawsze musi bo inaczej za 10 min się piekli okropnie i jak już odbije to z połowa zawartości żołądka..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 09:22

    klz99vvjhysycx8i.png
  • Lisa24 Autorytet
    Postów: 1227 334

    Wysłany: 27 maja 2019, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sewcia ja tez podziwiam, z tym jest mnóstwo roboty, wiec pewnie nie jedna po tygodniu walnęła by to w kąt i przeszła na mm :) naprawdę jesteś wytrwała i widać, ze dobro dziecka ważniejsze niż sama Twoja wygoda

    Kendy, powiem Ci, ze były takie myśli, ze musiałam coś przeoczyć :( ale sama znajoma lekarka powiedziała, ze w ogóle nie przyszło jej to głowy.. zwłaszcza, ze Hania tez jesy taka okrągła i nie wyglada na źle dojadające dziecko .. wiec już to przetrwaiłam. Z butelka jakoś się dogadałam. Mamy karmienie o 8.30, 11.30, 14,30, 17,30 i 20.30 (czasami zdarza się 30 min rozjazdu w prawo czy lewo, zależy jak śpi w ciągu dnia) do tego między 4 a 6 budzi się na samego cyca i w ciągu dnia między czasie jeszcze staram się ją przystawiać jak nie śpi i ma humor przed butla :) jedyny plus butli to jakoś wyregulowała nam dzień, wpadliśmy w końcu w tą rutynę, o której tak wszędzie piszą. O 19 mamy jeszcze kąpiel/mycie i o 21 Hania idzie spać :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 09:34

    klz99vvjhysycx8i.png
  • Rozwita Przyjaciółka
    Postów: 153 36

    Wysłany: 27 maja 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej w poniedziałek😁
    U nas nocka była dziwna bo z jednej strony jak mała padła o 20 to pierwsza butla była dopiero po północy... ale myślę że to zasługa kaszki bo zamieniłam jedna miarka mm na kaszke jaglana. Ale niestety o 4 cora stwierdziła że musimy zobaczyć koniecznie wschód słońca i o spaniu nie było mowy... dopiero teraz zasnęła na pierwszą drzemkę. Jak wstanie z dobrym humorem to spróbuje podać jej brokuła że słoika.
    Dziewczyny powiedzcie jak to jest u waszych maluchów z piciem wody. Bo moja czasami pociągnie kilka łyków ale zwykle pogardza. U mnie są już upały i boję się że się odwodni. Wczoraj zamówiłam kubeczek z medeli, może tym nauczę ją pić...

    3jvzdf9hctqf1jxh.png
  • Sewcia Przyjaciółka
    Postów: 61 30

    Wysłany: 27 maja 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dzięki dziewczyny
    U mnie problem był taki że Tymek za płytko chwytał brodawkę. Jak położna pomogła wsadzić dobrze to chwilę possał. Jak nie złapał odrazu dobrze to się darł, a jak się darl to nie bylo szans żeby złapał. I musiałam go uspokoić i próbować jeszcze raz. Po takiej walce dostał w końcu mm. I tak w kółko. Szpital gorzej kojaży mi się z tym karmieniem niż z porodem. Brakowało mi trzeciej ręki. Położne starały się mi pomóc ale się nie udało trudno. Mam małe sutki i nakładki też nie pomogły bo były za małe. Po cesarce miałam pokarm odrazu, nie było z tym problemu. W domu próbowałam jeszcze kilka razy ale bez skutku. Teraz już nie próbuję bo będę kończyć to karmienie.

    zem3px9i8rzosrkl.png
  • OlinkaO Autorytet
    Postów: 433 213

    Wysłany: 27 maja 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kendy- my jedziemy do Miedzyzdroje.Pierwszy raz. Był ktoś z Was tam? Polecacie? Przed sezonem to mam nadzieje ze ludzi nie będzie za dużo. W hotelu zarezerwowałam wanienkę i łóżeczko wiec większe prawdopodobieństwo ze się zmieścimy w nasze autko. Hihi. Planuje spakować się w dwie duże walizki. No i wózek - raczej gondola, bo na spacerówkę jednak jeszcze za wcześnie. Nie widzę u małego takiego odruchu siadania, tzn. jest fizycznie bardzo dobrze rozwinięty, bo przekręca się swobodnie i szybko na brzuszek, leży na nim swobodnie, unosi i glowe, ręce i nogi, sięga po zabawki, próbuje pełzać , podnosi pupę podwija nogę i glowe schyla w dół, narazie wychodzi mu przekręcanie się o 90-180stopnie a nie przesuwanie na przód ale ma jeszcze czas. Sięga już swoich stóp, brakuje mu zaledwie kilka małych centymetrów by wsadzić je do buzi hihi. No ale jednak stabilności w samodzielnym siadaniu nie ma, sam praktycznie w ogóle nie siedzi nawet tak ułożony, od razu się przechyla.
    Wiec tylko na kolanach, podparty. Dlatego raczej gondola i zamiennie fotelik samochodowy na stelażu na te kilka dni nad morze zabieramy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 10:48

    o14820mmtbp8gdro.png
    2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
    3 lata starań
    2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
    2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud!
  • Kendy Autorytet
    Postów: 2780 773

    Wysłany: 27 maja 2019, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My właśnie robimy przymiarkę spacerówki. Mąż zamontował. Jak mały wstanie to go posadzimy i zobaczymy jak jest...jak się sprawuje i wtedy zdecydujemy czy gondola plus fotelik czy jednak spacerówka.
    A spacerówka jest ekstra. Można ją zamontować przodem i tyłem,mam parasolkę więc na słońce super,jest też fajnie zabudowana w razie deszczu i wiatru. I rozkłada się na płasko więc można przemyśleć. W gondoli syn jak śpi jest ok ale jeździć w niej już nie chce,bo nie widzi za dużo. A jak mu podniosę trochę oparcie to się zsuwa. A spacerówka ma pasy.Noi mniej miejsca w bagażniku. Nie wiem jak się pomieścimy. Teraz na jedną nockę cały bagażnik zapakowany. Ale szacun dla mnie. Spakowałam nas w 40 min😂 i niczego nie zapomniałam. O 15 dowiedziałam się że jedziemy,15.40 byliśmy spakowani i gotowi do jazdy 💪

    Olinka
    W Międzyzdrojach nie byliśmy ...ale byśmy chcieli. Tylko narazie wybieramy miejscowości nadmorskie bliżej nas. Chodź syna muszę pochwalić ,bo w weekend w trasie spisał się wyśmienicie .Bawił się i spał bez zadnego płaczu i ani jednego przystanku 😊👍
    Zastanawiam się czy już nie zacząć pakować rzeczy młodego i do czwartku dorzucać co mi się przypomni ,bo tego tyle jest.
    Na ile jedziecie ?

    Sewcia
    Z córką miałam walkę by się nauczyła chwytać. Ja pobudzilam laktację ona nie ściągała ,nie umiała chwycić i zrobiły się mega bolesne zastoje. Położna mnie wtedy uratowała. Ale córkę konsekwentnie przystawiałam było ciężko ale udało się. Karmiłam 10 m-cy.
    Teraz z kolei syna silny odruch ssania " demolował" moje brodawki...płakałam z bolu przy karmieniu i tak ze 3 pierwsze m-ce.

    Rozwita
    Mój nie chce pić wody. Choć próbuje go nauczyć. Zaraz będą upały ,będziemy na mm a i przy problemach z kupka dobrze pić. Ale u niego kończy się na zabawie i gryzieniu smoczka. Ale próbuje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 11:20

    qb3cj44jih1qq6pl.png
  • Lisa24 Autorytet
    Postów: 1227 334

    Wysłany: 27 maja 2019, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hania dostała raz na czkawkę i nie miała problemu w sumie. Dajecie zwykłą z kranu przegotowaną? Czy źródlana? Jak źródlana yo od razu czy przegotowana?

    klz99vvjhysycx8i.png
  • OlinkaO Autorytet
    Postów: 433 213

    Wysłany: 27 maja 2019, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie szkoda ze jeszcze nie nadaje się do spacerówki bo rzeczywiście dużo mniej miejsca zajmuje. I dziecko więcej widzi i korzysta z takiego spacerku. Trzymam kciuki by Twój Oli już „pasował” do spacerówki. Ja postaram się namówić męża ba jeszcze jeden wyjazd pod koniec wakacji lub nawet wrzesień - październik. Niestety u niego słabo z urlopami. Ale na 30-stke sobie byśmy mogli sprawić dodatkowy wypad ;) wtedy to już spacerówka na 100%.
    Teraz jedziemy od niedzieli do czwartku.

    o14820mmtbp8gdro.png
    2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
    3 lata starań
    2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
    2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud!
  • OlinkaO Autorytet
    Postów: 433 213

    Wysłany: 27 maja 2019, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drogie mamy, jaka witaminę D podajecie? Ja wcześniej używałam estabiom (witamina D z probiotykiem) i Maksiu lepiej i łatwiej się wypróżniał. Teraz przeszłam na molekin dla dzieci i biogaia. I już nie robi kupki tak często. Nie wiem czy to przypadek, czy tak akurat wyszło. Chociaż nie ma jakiś bólowych dolegliwości wiec póki co tylko obserwuje.

    o14820mmtbp8gdro.png
    2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
    3 lata starań
    2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
    2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud!
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 27 maja 2019, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podawałam wodę jak Emilka miała problemy z gazami. Piła dopóki się nie skapła że to woda :D Podawałam wodę źródlaną do mm też daję albo źródlaną albo przegotowaną z czajnika. Słyszałam o tej akcji picia wody z kranu ale jakoś nie jestem przekonana sama nie piję wody prosto z kranu to mam 4 miesięcznemu dziecku podać? odpada.

    Mi w szpitalu dali przykaz że mam podawać wit d koniecznie z kwasem dha więc podaję Bioaron Baby nie dobre to jak surowa ryba.

    Spacerówka u nas na razie odpada Emilka uwielbia siedzieć ale nie siedzi stabilnie a przewrócić się umie tylko z boku na brzuch i rzadziej z pleców na bok. Na szczęście w gondoli zostało kilka cm na długość.

    Nie robiła kupy od 2 dni z kaszką. Jak dziś narobiła to mąż musiał ją rano całą przebrać i prawie się do pracy spóźnił bo mnie nie chciał budzić :D

    U nas około 22 stopnie pochmurno zbiera się na burzę. Emilka sobie drzemie

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • Kendy Autorytet
    Postów: 2780 773

    Wysłany: 27 maja 2019, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie woda z kranu też nie przekonuje.

    Co do spacerówki,jeśli zostaniemy już przy niej to narazie nie będziemy jeździć na siedzaco. Co prawda mały siedzi coraz stabilniej ale na to mamy jeszcze czas.
    Ale myślę ,że w spacerówce będzie ciekawiej ,więcej widać. Narazie w domu jak.go wsadziłam to chętnie leży,rozgląda się, bawi:)

    Dziś był banan pierwszy raz. Ale dobry. Zlizywał aż ze śliniaczka 😂i płakał jak się skończyło.

    Ale dobrze mieć męża w domu...lżej przy dzieciach o wiele . I obiadki dobre gotuje....żebym się nie rozleniwiła za bardzo. 😊
    Spijam kawkę i biorę się za prasowanie,może pakowanie...ale najpierw przewijanko...dziś chyba robi kupkę za te4 dni .

    OlinkaO lubi tę wiadomość

    qb3cj44jih1qq6pl.png
  • Martoszka Autorytet
    Postów: 4879 3340

    Wysłany: 27 maja 2019, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od kilku dni na działkę wychodzę bez wózka i dziś już na leżąco nie było interesująco. My też niedługo będziemy musieli myśleć o zmianie, zobaczymy jak to wyjdzie.

    Z okazji dnia dziecka, każdy pyta co dla Michasiuli, a ja nie wiem.
    Macie jakieś zabawki, którymi Wasze maluchy się najchętniej bawią? Bo ja już nie wiem co jeszcze ona może chcieć.

    M&M
  • Lisa24 Autorytet
    Postów: 1227 334

    Wysłany: 27 maja 2019, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwykła woda z kranu odpada na pewno. Chodzi mi o przegotowana bo myślałam ze można źródlana od razu z butelki a czytałam wczoraj, ze jednak nie bo ma bakterie i takiemu maluszkowi mogą od niej siadać nerki :/ ale nie wiem do którego miesiąca 🤷🏻‍♀️

    klz99vvjhysycx8i.png
  • Lisa24 Autorytet
    Postów: 1227 334

    Wysłany: 27 maja 2019, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martoszka a macie mate? Ja swojej chrześnicy kupuje zestaw do rozszerzania diety. Od strony męża mówili o złożeniu się na krzesełko do karmienia ale nie wiem czy dalej maja taki plan.. wiec narazie sama nie kupuje. Ja tez mowie, ze ubranek nigdy nie zawiele :D i na lato 74 jak znalazł. Zabawki tez wszystkie przygarnie chociaż najbardziej lubi jak gra i swieci 😂

    klz99vvjhysycx8i.png
‹‹ 1080 1081 1082 1083 1084 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ