STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Elmuszka
To prawda. Oli jest cwany w każdej dziedzinie 😁zresztą jak jego siostra,walczą o swoje ...i dobrze ...poradzą sobie w życiu
Może gdyby człowiek od razu takiego noworodka kładł śpiącego do łóżeczka ..ale jak to nie tulić tego wyczekanego maluszka jak nie można było się nacieszyć,napatrzeć. 😍Każdy chciał ponosić ,potrzymać ,nie dało się 😊przyznaje bez bicia . Nie odkładałam go śpiącego tylko tuliłam na rękach i wpatrywałam się w tą małą istotkę. Noi u mnie też przez żółtaczkę ciągle był przy cycku by wypłukać bilirubinę a jak nie przy cycku to w lampie sam...i płakał za mną. To też się chciało potem wynagrodzić ten czas..cały pierwszy miesiąc się męczyliśmy z żółtaczka.I tak dalej się tulimy ile się da...ten czas tak szybko leci...
Zosia fajnie ,że nadal na samym kp. A Zosia okrąglutka..więc na samym kp też dzieci mogą być kraglutkie..obalając teorię że to nie możliwe. Mój też na kp a kraglutki😊
Może macie racje. Nie ma co panikować ,zobaczymy. Na razie jedns taka kupka..bez śluzu ,piany,nie wodnista bez smug krwi .więc chyba ok.Dzis już bawi się szaleje,nic mu nie dolega. Zobaczymy.
Rozwita
A u was kupka może zbita przez rozszerzanie diety. U nas też już jest inna niż przy kp.
A może też być taka tendencja do zatwardzen. Genetycznie ?
A na co u was alergia. Jak to się objawia?
Czekamy aż się trochę ochłodzi i śmigamy na spacerek do parku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 15:58
-
Kendy dokładnie nie wiadomo. Zrobiłam jej panel z krwi ale nic nie wyszło. Alergolog mówi że może mieć alergie ige niezależną czyli że z krwi nie wyjdzie. Jedno jest pewne odkąd przestałam kp i przeszliśmy na nutramigen to skończyły się niekończące wrzaski z bólu, gazy, chlustajace wymioty, wysypki i zaczęła przybierać normalnie bo przez pierwsze dwa miesiące przybrała 1200g. Ale to było tak że co zjadła to wszystko zwracała i zawsze po kp płakała i prezyla się, widać było że boli ją brzuch po moim mleku
-
Rozwita
Nie zawsze mleko mamy jest najlepsze dla dziecka ..dobrze ,że sytuacja u was opanowana już.
Wiecie co..przeraża mnie to co się teraz dzieje z dziećmi. Za moich czasów biegało się po podwórku do późnego wieczora ,grało w zbijaka,w chowanego,podchody a teraz tylko ten internet ...telefony.
Ostatnio ograniczyliśmy córce korzystanie z telefonu .Telefon ma do kontaktu z nami. Znacznie to nam ułatwia sprawe. Daje mi znać gdy dojdzie do szkoły czy zadzwoni gdy po szkole trochę się spóźnia i się już martwię. Czy gdy jej z okna nie widzę zadzwonię i wiem gdzie jest i że jest wszystko ok. Ale te dzieciaki teraz ciągle siedzą na komórkach. Na wyjeździe też zabraliśmy telefon ale co z tego że my zabraliśmy jak inne dzieci grały i nasza była wykluczana z zabawy . Jak wyjdzie na dwór bez telefonu to za chwilę wraca po telefon bo wszyscy na tel. Mówię dam wam karty,grę planszowa czy piłkę pogracie to patrzą na mnie jak bym po polsku nie mówiła.
Czy już dzieci nie będą miały normalnego pięknego dzieciństwa jakie my mieliśmy ?
W sumie .sama też sporo korzystam z tel..😊ale ja dużo ogarniam przez tel wszystko tam mam. I umawiam wizyty u lekarzy i kalendarz wypełniam ,i zakupy robię ,kontroluje sytuację w szkole dziewczyn bo teraz są elektroniczne dzienniki..czy cos czytam edukując się..czy forum dla rozrywki i oderwania myśli😝. Ale jednak cenię sobie kontakt międzyludzki,normalne spotkania,dialogi,czas z dziećmi na grach zabawach,spacery,ruch ..w telefonie tego nie ma.
Nie wiem do czego to zmierza...świat będzie tylko wirtualny...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 16:45
-
Kendy, u nas była kupka, bez zmian tylko trochę później, wiec idziemy dalej i dzisiaj tez trochę brokuła. Jutro może zrobię przerwę i w czwartek dam marchewkę.
Co do telefonów mam takie samo spostrzeżenie. Dwuletnie dzieci potrafią lepiej obsługiwać telefony, komputery niż nie jeden dorosły.. a nawet pisać i czytać nie potrafią a na telefonie cyk cyk i filmik czy gra włączona.. na tablecie czy laptopie to samo. Wszyscy na słuchawkach i grają. Taka rozrywka..
Hania dzisiaj pierwszy raz sama się przewróciła z plecków na brzuszek zobaczymy jak to będzie jej dalej szło. Jestem z niej mega dumna a dzisiaj jeszcze czytałam wpis Elmuszki i myślałam, ze Zosia tylko dzień starsza i już się obraca a Hania ledwo boczek opanowała.
Ćwiczenia od fizjo dały tez swoje efekty, Hania w ogóle dużo chętniej leży na brzuszku a wcześniej bardzo nie lubiła..
Co do usypiania to u nas różnie, raz nie da się odłożyć i trzeba nosić 15-30 min, zwłaszcza jak widzi tatę.. a czasami ją kładę, pogada chwilkę i śpi.
Teraz śpi w samym pampersie, przykryta pieluszka flanelową i zastanawiam się cZy nie dać jej tak na noc.. mimo, ze zawsze mamy dość chłodno w mieszkaniu to teraz 26 stopni w sypialni.. a na zewnątrz w cieniu 36(!!!) -
Kendy nie mam znajomych z dziećmi w wieku szkolnym, wszystkie znajome dzieciaki są młodsze. I powiem Ci że mnie przeraża że np 3latka nie zje nic dopóki nie dostanie bajki na tel. I dopiero wtedy otwiera buzię. Albo najbliższy kuzyn mojej córy nie zaśnie bez godziny bajek na Youtube. Zabawki ma tylko grające i ruszajace się. Jak daliśmy mu na dzień dziecka puzzle to nie wiedział co się z tym robi... dla mnie to szok
-
Elmuszka wrote:Space, dzieki!
Ciesz sie ze Emilka tak zasypia, Zosia musi byc noszona 15-30 minut przed spaniem! W wozku nie spi od miesiaca....
Kendy, tak, my ciągle KP.
Olafek cwaniak, wie ze jak zawoła to przyjdziesz:) 1 zielona kupka spokojnie:)
Martoszka i idzie Wam dobrze?
Usun prosze zdjecie Zosi z cytatu;)M&M -
W niedzielę byliśmy na urodzinowym garden party u mojej chrzesnicy i jej siostry. Była dziewczynka starsza dokładnie o 25 godzin. Moja to siedziała cicho. Coś tam dwa razy tylko mrukneła, że tylko ja słyszałam. A Alicja to gadała i śmiała się cały czas. Była zainteresowana Michasiulą. A ta się tylko przyglądała. Ale byla bardzo grzeczna. Dopiero gdy odwozilismy pasierba to zaczęła się syrena.
M&M -
Bylyscie w ogóle dziś na spacerze?
My się wybraliśmy przed 18 dopiero i było gorąca ale znośnie . Fajny spacerek . Mały cały przespał. Nie może spać w domu w dzień przez te gorąco. Ostatnio dopiero wieczorem nam konkretne zasypia i przez to później zasypia na noc.
Po spacerku wzięliśmy z synkiem prysznic i teraz nam fajnie 😊😊😊
Zaraz jeszcze zrobię świeżej lemoniady i będziemy żyć 😉
Rozwita ,Lisa
To prawda. Moda na telefony nawet wśród maluchów . Myślałam że to od nas rodziców sporo zależy...ale dziś z mężem doszliśmy do wniosku że my chcielibyśmy by nasze dzieci miały dzieciństwo jak my ale chyba nic z tego ,świat idzie do przodu ...tylko czy to dobrze ,że aż tak ...
Martoszka
My nie mamy tego problemu. Mamy klimę w aucie. Z samochodu to nie chce się wysiadać. Nie wyobrażam sobie dłuższej podróży w taki upał bez klimy.
Mój raczej jest też spokojnym dzieckiem..mało go słychać..rzadko musi sobie pokrzyczec:)
Lisa
Brawa dla Hani.Lisa24 lubi tę wiadomość
-
Kendy wrote:I tak ma od początku ? Czy wypracowaliscie sobie taki schemat.
Pytam,bo przy moich dzieciach nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Mimo,że przy synu miałam taki plan by pięknie zasypiał sam w łóżeczku. Ale moje dzieci jakoś bardzo potrzebują bliskości . Od samego początku .A ja z pełną premedytacją im ja daję liczac się z tym,że już później będzie gorzej wypracować pewne rzeczy .Uwielbiają się tulić. Ani córa ani syn samo w łóżeczku...a w innym pokoju gdy mnie nie widzą to już w ogóle by nie przeszło. No ale różne są dzieci 😊
11.2017 - aniołek 8tc
-
Kendy wrote:Bylyscie w ogóle dziś na spacerze?
My się wybraliśmy przed 18 dopiero i było gorąca ale znośnie . Fajny spacerek . Mały cały przespał. Nie może spać w domu w dzień przez te gorąco. Ostatnio dopiero wieczorem nam konkretne zasypia i przez to później zasypia na noc.
Po spacerku wzięliśmy z synkiem prysznic i teraz nam fajnie 😊😊😊
Zaraz jeszcze zrobię świeżej lemoniady i będziemy żyć 😉
Rozwita ,Lisa
To prawda. Moda na telefony nawet wśród maluchów . Myślałam że to od nas rodziców sporo zależy...ale dziś z mężem doszliśmy do wniosku że my chcielibyśmy by nasze dzieci miały dzieciństwo jak my ale chyba nic z tego ,świat idzie do przodu ...tylko czy to dobrze ,że aż tak ...
Martoszka
My nie mamy tego problemu. Mamy klimę w aucie. Z samochodu to nie chce się wysiadać. Nie wyobrażam sobie dłuższej podróży w taki upał bez klimy.
Mój raczej jest też spokojnym dzieckiem..mało go słychać..rzadko musi sobie pokrzyczec:)
Lisa
Brawa dla Hani.
M&M -
Dziś zamontowaliśmy spacerówkę i.. schowaliśmy ją z powrotem. Jest super bardzo duża wygodna ale nie rozkłada się na całkiem płasko tylko jest taki delikatny spad.. czytałam na stronie mamy fizjoterapeuty że najlepiej zmienić na spacerówkę kiedy dziecko potrafi lub próbuje wkładać sobie stópki do ust podnosi wtedy pupę i miednice wtedy "osiągnęło wszystko co było mu potrzebne w gondoli" do tej pory najlepiej w gondoli jak najwięcej na płasko żeby dziecko miało okazję ćwiczyć. Emilka jeszcze nie bierze stópek do ust więc czekamy przynajmniej dopóki się nie awanturuje. Niestety gondola jest już przymała i to mnie też martwi biorąc po uwagę że powoli dziecko szykuje się do wyprostu i powinno mieć pełną swobodę ruchów
11.2017 - aniołek 8tc
-
Martoszka w moim samochodzie bez klimy mała jest cała mokra chyba że auto na początku nie było nagrzane i jadę z otwartymi oknami tak by ją owiewalo. Ja wczoraj byłam na siebie zła bo o 10 wróciliśmy z zakupów i zauważyłam że jedna rączkę ma zaczerwienioną. Domyslilam się ze musiało ją przypiec przez boczne okienko bo tylną szybę ma zasłoniętą oslonkami A boczną nie. A nie smarowalam jej filtrem bo stwierdziłam że na wypad do marketu to bez sensu. I się pomyliłam. Na szczęście posmarowałam ją aloesem i nie piekło jej w nocy. Ale mam nauczkę i już będę ją smarować nawet na głupie 5min w ogrodzie by podlac warzywa
Martoszka lubi tę wiadomość
-
spaceangel wrote:To u nas rodzaj rytuału tak jest od początku i bardzo nam to odpowiada. Oczywiście są sytuacje wyjątkowe jak choroba, złe samopoczucie czy smutek, złość itp wtedy jest inaczej tulimy głaskamy uspokajamy ale też zazwyczaj do uspokojenia i odkładamy. W ciągu dnia ma od nas tyle czułości ile tylko potrzebuje wieczorem trzeba po prostu odpocząć żeby nabrać siły na nowy dzień
Ale fajnie leży sobie w pampku koło mnie i gryzaka gryzie takiego schłodzonego z lodówki. Grzeczny ten mój brzdąc...lubi być blisko i wtedy wszystko gra 😍
Rozwita
Też się zastanawiałam czy smarować na wieczorny spacer ale posmarowałam...ale że przez szybę..no widzisz jednak też trzeba ..
-
Mój Maks tez się poci w foteliku samochodowym, mimo klimatyzacji, te materiały i cała konstrukcja tego fotelika jest mało przewiewna i wentylowana, dzisiaj podlozylam pod niego pieluchę tetrową i jest o niebo lepiej.
Kendy- odnośnie dodawania oleju/oliwy do gotowania warzyw, to właśnie pomyślałam ze właśnie przy gotowaniu powinno się dodawać by warzywa nie zrobiły się „jałowe” pod względem substancji odżywczych i witamin. Ale to takie moje przemyślenia, dlatego dopytuje czy któraś z mam tak robi. Bo na zimno jest kilka dobroczynnych olei co się dodaje jak np. Oliwa z oliwek, olej lniany, ale ich się nie stosuje na ciepło.
Maksio już od ponad miesiąca opanował przewroty na brzuch, od ponad tygodnia obraca się po macie wokoło, przemieszcza po zabawki ale ruchami obrotowymi i odpychaniem się rączkami i nóżkami, a od dwóch dni ssie duże palce u nóg i pięknie odrywa pupę bardzo jest rozwinięty fizycznie, ale tez ciało ma dosyć szczupłe i długi jest. Właśnie muszę pochować rozmiar 68 bo dekolty ma ponaciągane i ledwo dopinam w kroku napy, a jak ma pampersa napęczniałego to boje się ze strzelą bodziaki jak z procy hehe
Dzisiaj młody kapał się w letniej wodzie w wanience z trzy razy, i jeszcze w baseniku na dworze. Posmarowałem go 50+ a i tak delikatnie się opalił na nóżkach. Widać ślad od kąpielówek. Albo mu się podwinęli wyżej i tam już nie nakremowalam. Muszę go smarować na golasa, bo w ciuchach niedokładnie i może się coś mu przypiec.Martoszka lubi tę wiadomość
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Dzień dobry, chłopaki na spacerze a mama uzupełnia kalorie.
U nas po podróży w nosidełku Tomek tez jest caly mokry od strony nosidełka.
Wczoraj zamówiłam synkowi basen, kolejną wkładkę do spacerówki, prezent na Dzień Ojca i jeszcze pare drobiazgów dla Malego. Zastanawiam się nad mopem o którym pisalyscie.
Ugotowałam cukinię dla dziecka, zobaczymy czy Mu posmakuje bo brokuł coś nie wchodzi. Lisa, szkoda ze wcześniej nie napisałaś o tym w jakiej kolejności podawać warzywa, nie wiedziałam ze nie trzeba zaczynac od marchewki. może dlatego brokuł wydaje się być mało atrakcyjny dla mojego dziecka. Jak duże porcje warzywek zjadają Wasze dzieci? Zagęszczanie kaszka? Jaki olej dajecie?
Dziś też upadnie, będziemy siedzieć w domu do 17.
Miłego dnia wszystkim!!