STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej halo ja zaglądam.
Przeżyłyśmy noc we dwie, dziś Zosia odrabia wczorajsze harce- grzeczniutka jak do tej pory. Pozwoliłam jej raczkować po podłodze, nie po macie- ale miała zabawę!
Pisałam do Helpy w sprawie bezglutenowości ich kaszek- niestety nie są bezglutenowe, od razu napisali o zanieczyszczeniach krzyżowych. Różdżki i łyżki smaku są bezpieczne co do zasady, ale nie przeprowadzano badań na obecność glutenu.
No i to co mi się wydaje najciekawsze:Helpa wrote:Oprócz ziarna owsa, żadne inne surowce nie są poddawane obróbce termicznej - to surowe kaszki.
A jutro podpisujemy umowę kredytową idziemy powoli do przoduWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2019, 15:33
Lisa24, Mega lubią tę wiadomość
-
Martoszka
I ode mnie życzonka dla Michasi😊
Spaceangel
Emilka fajnie " się wozi" w spacerowie.
Mój Oli tez czujnie śpi..na drzemkach w dzień ...teraz fajnie drzemalismy sobie i dzwonek do drzwi go obudził..
Albo jak na złość im bardziej staram się byc cicho tym gorzej mi to wychodzi,zawsze coś mi spadnie czy narobię rabanu garami 😊
Jak był młodszy 😊mocniejszy miał sen. Mogłam i poodkurzac i kawę pomielic...
Elmuszka
Dzis mąż serwował kurczaka 5 smaków 😊
Oli jadł jarzynki z kurczaczkiem.
Gratuluje jutrzejszego podpisywania umowy. Super!!!
Dziś na kolację sushi i może lampka czerwonego winka....dłuższy prysznic i jakiś filmik..taki wieczorek..sobie wymyśliłam ..zobaczymy co z tego wyjdzie 😝
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2019, 17:54
Martoszka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Tymek od kilku dni jest bardziej marudny. Chyba ząbki idą.
Elmuszka my jedziemy do Chorwacji w sobotę.
Wczoraj nazrywałam porzeczek i wiśni a mama jeszcze mi dała ogórki. Dzisiaj cały dzień w kuchni, przetwory robię i co chwilę latam do małego bo marudny. Taka robota na raty. Jeszcze tylko ogórki mi zostały i luz. Powoli też zaczynam pakowanie. Sporo tego do zabrania. -
Hej dziewczyny Emilka też dzisiaj o niebo grzeczniejsza niż wczoraj i nawet spała 2x po 1 godzince krzyk był na spacerze potem na brzuch przekręciłam to kilkanaście minut i się zmęczyła przewróciłam ją na plecy i zasnęła a że mąż się do nas przyłączył to usiedliśmy w parku położyłam głowę na jego kolanach i się położyłam kilkanaście minut błogiego odpoczynku My do Rewala się wybieramy w niedzielę będzie pewnie 3 godziny drogi w męce bo Emilka śpi maks godzinkę w aucie a potem się kręci marudzi i krzyczy bo nuda hehe
11.2017 - aniołek 8tc
-
Ale tu cisza, ja dopiero teraz miałam czas usiąść, cały dzień na wysokich obrotach, ale jutro przyjeżdża moja mama na cały dzień to trochę złapie oddechu.
Moja Mała tez jakaś taka maruda ostatnio, w wózku nie, w łóżeczku nie, na rękach tez tylko jak się chodzi po domu bo już jak się siądzie to krzyk i zsuwa się tak ze trzeba się pilnować bo by na podłodze wylądowała. Takie małe a siły co nie miara ☺️ Chociaż z tym ze mała to lekko przesadziłam. Dziś ją ważyłam i ma 9,5 kg 😳😳😳😁 syn tyle chyba na roczek ważył. Szaleje dziewczyna ale co ja mam zrobić, przecież jej diety nie zrobię. Staram się ja przetrzymywać między karmieniami ile się da ale jak jest głodna to nie ma szans, drze się w niebogłosy. Ale ruchliwa jest wiec mam nadzieje ze zgubi kilogramy jak tylko będzie bardziej mobilna.
I powiem Wam jeszcze, ze wczoraj to już była taka zrzedna ze nie wiedziałam co z nią zrobić a musiałam kilka rzeczy ogarnąć i napatoczyła mi się gondola która mieliśmy już na strych wynieść i stwierdziłam ze ja na chwile wsadze bo nigdzie nie chciała być i jakbyście widziały jej blogi uśmiech ze jest w swoim wózeczku. Naprawdę aż mi się żal zrobiło ze się już tam nie mieści a tak lubiła w nim jeździć i spać. Do spacerówki jeszcze podchodzi z dystansem, zreszta mi tez wygodniej było usypiać ja w gondoli. Musimy się obie przestawić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2019, 22:28
-
Spaceangel moja tez nie lubi w foteliku jezdzic, na chwile tak ale dłużej to się napina, płacze i szarpie pasy 😊 ale może akurat Emilka prześpi cała podróż. Chociaż nigdy nie zapomnę jak jechaliśmy z synkiem pierwszy raz nad morze, miał chyba ze 3 latka. Jechaliśmy na noc bo od nas to 9 godzin drogi i byliśmy pewni ze prześpi całą noc a ten mały bąk przespał tylko pół godziny i cała drogę do rana nie spał, nie wiem jak on to wytrzymał, bo mi się oczy przymykały a on cały czas nawijał. Byliśmy w szoku bo rano wcale nie chciał iść się przespać i dopiero po południu padł jak zabity.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2019, 22:40
-
Dzień dobry. Lilka dzisiaj spała jak noworodek, non stop pobudka, ale nie na jedzenie tylko tak bo jak zjadła o 19.30 tak dopiero o 6 jadła. Może ją swedziala skóra.... W sumie o 5 się obudziła bo pies zaczął szczekać nie wiadomo na co i widziałam kątem oka ze się na brzuch od razu obróciła i tak sobie godzinę leżała i patrzyła na kropki na prześcieradle a ja drzemalam. Ani nie płakała ani nic ale o tej 6 to mi się jej już żal zrobiło ze pewnie głodna i wstałam i jeść jej dałam 😊
Dziś dzień wcześnie rozpoczęty jak nigdy, ale powiem Wam ze nawet fajnie tak, energia mnie roznosi, już słoiki z sokiem malinowym pasteryzuje.
Dzisiaj do zupki pierwszy raz dodam cukinie, mam nadzieje ze jej nie uczuli bo już nie wiem co podawać. Na przyszły tydzień mam do odbioru zdrowe warzywka bo zamówiłam więc porobię jej zapasy, a wczoraj teściu przywiózł krolika i porcjowalam go na tycie porcyjki, ale jeszcze mięsa nie dawałam. Po cukinii kolejna nowość to będzie właśnie królik bo przy naszym AZS to nie wolno ani kurczaka ani wołowiny ani ryb.... ehhh jak przy synku cieszyło mnie rozszerzanie diety bo nic go nie uczulało tak u Lilki mnie przeraża 😳 -
Sewcia, trzymam kciuki za spokojną podróż, tez bym się stresowała, my matki już tak mamy , ale odpoczniecie i będzie na pewno super☺️
My w tym roku nigdzie nie jedziemy bo nie dawno żeśmy się przeprowadzili i jeszcze chcemy sobie porobić wokół domku, a to wszystko tyle kosztuje ze szok, wiec ten rok odpuszczamy, może gdzieś tylko na weekend wyskoczymy. Chcielibyśmy do Szczawnicy bo bardzo tam lubimy jeździć ale zobaczymy jak się poukłada.
Miłego dnia wszystkim 😘 -
Sewcia
Podróż konkretna.Ale przetrwacie A potem czysty relaks 😏
Najgorsze pakowane i ten stresik czy wszystko zabrane co trzeba. O nie gorsze jednak jest rozpakowywanie.i te stosy prania 😉
My wyjazd wakacyjny a nawet kilka mamy już za sobą. Teraz tylko takie całodniowe wyjazdu nad morze czy nad jeziorko,może jakiś weekendowy biwak ...zobaczymy .
Mój ładnie znosi podróże,lubi jazdę autem,nieraz denerwuje się jak samochód staje,a tak to śpi albo daje się fajnie zabawić. Ale my max 2 godziny jeździliśmy dalej nie.
Lilutek
No ciężki temat u Was to rozszerzanie diety ale próbuj powolutku..powodzenia !
U nas pobudka dziś o 6.30 a w nocy dwa razy wstawał na mleczko.
Porcja juz zwiększona że 120 na 150ml.
A nowe mleko chyba podpasowalo. Kupka bywa co prawda zielonkawa ale jest codziennie praktycznie i nie ma zatwardzenia więc chyba ok. No jeszcze obserwujemy.
Zaraz drugie śniadanko.Dzis kaszka bananowa ze świeżym bananem .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 08:24
-
Kendy i jak wygląda Wasz jadłospis na dzień?
Magdoczka to Twój synek słabiej jadł prawda? U Emilki zauważyłam o wiele lepszy apetyt jak się u nas ochłodziło do 20 stopni więc to ściśle związane z upałem
Dzisiaj w nocy było około 8 stopni Emilka spała w śpiochach i wszyscy dobrze spaliśmy ona zasnęła o 20 obudziła się 4:30 na jedzenie i potem spała do 7:30 jeszcze
11.2017 - aniołek 8tc
-
Ostatnio rano po nocy 6-7 mleczko,na drugie śniadanie kaszka bezglutenowa na mleku sama lub z owocem ok 10, potem 13 mleko , po 15 obiadek ( warzywka lub zupka z mięskiem ),je z nami też tak mamy obiad 😊potem jakiś owoc czy ostatnio też chrupek kukurydziany,18-19 mleko a czasami (rano daje owoc a na podwieczorek kaszkę ).jeszcze przeważnie 21-22 mleko . Ostatnio na noc daje mleko z kliekiem ryzowym.To tak w przybliżeniu ,bo jeszcze to wszystko ruchome ,zależy od drzemki czy spaceru czy jaka nocka o której pobudka . Ale nie spinam się by trzymać się jakiś sztywnych schematów Dziś w nocy np pobudka była po 23, potem po 4 i rano po 6 zaczęliśmy dzień. W nocy przeważnie 2 pobudki mamy ,czasem jedna na jedzenie i nieraz sie wierci i przebudza ale wystarczy ,że go przytulę i pomasuje po pleckach i usypia. 😍
A jak u Was ?
Robię dzis pomidorowa z ryżem ...myślę czy by małemu nie dac troszkę ...wziąć bulionu przed przyprawieniem dać kapkę ryżu.... Ale może wstrzynam się ,bo robię na passacie ,dla małego na pomidorowke lepsze świeże pomidorki.Ooo mam pomidora..hmmm dawał ktoś pomidora/ pomidorowa.?
W słoiczkach można trafić na pomidorowa chyba od 6 mca ..czy się mylę
Ostatnio próbowałam dać taki paseczek arbuza bez siateczki i myślałam że zawału dostane...blw zdecydowanie nie dla nas...ciumkał,wyciumkal sok arbuz się kruszył ...nieeee
Jeszcze coś cis jest miękkie i się rozpuszcza jak chrupek ok...daje cały się czuwan i jak zostaje mały kawałek zabieram. Może są dzieci co u nich sprawdza się blw u nas ..nie i póki nie ma zębów w trosce o jego i moje bezpieczeństwo 😉mówimy nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 13:05
-
Dzień doberek
My nadal na wsi i chyba zostaniemy na przyszły tydzień jeszcze
Ale się ochłodziło, aż mi zimno
Faktycznie zaczął jeść lepiej teraz, ale tylko mleko. Kaszki znów nie chce, nawet na samej wodzie. A żeby zjadł trochę obiadku, to trzeba go zabawiać w trakcie, coś pokazywać, bo inaczej nie chce.
I możliwe, że też nie chciał jeść przez zęby. Wychodzi mu dolna jedynka, już jej kawałek widać
I tutaj na wsi już drugi raz przespał nam całą noc - od 22 do 5 rano A w domu u nas ani razu.
Nie siedzimy jeszcze sami, ale szykujemy się już do raczkowania Młody opiera się na dłoniach i na kolanach i buja się w przód i w tył. I opierając się na dłoniach podnosi też tyłek do góry, prostując nogi. Akrobata mały
Kendy, u nas z arbuzem to samo. Też tak próbowałam. Wyssał sok i zostawil suchy kawałek.
-
My jesteśmy dziś po szczepieniu 6w1 i chyba źle tym razem je znosi bo był już nieprzerwany płacz i gorączka. Teraz mi śpi i chyba pół nocy się będziemy bawic😣
Lekarz ogólnie nie ma zastrzeżeń. Twierdzi ze mała jest po prostu dużym dzieckiem. W pampersie waży 9,1kg.
Ja już po pierwszych zbiorach, mąż na giełdzie. I tak jak podejrzewalam tesciowa nie do konca radzila sobie z mala. Tzn pampersa zmienila i bawila sie z nia ale jak byl placz to tylko mama umie uspokoic.
Jestem wypompowana i marzy mi się jakąś czekolada... jutro sobie kupie😁
Ja z arbuzem mam inny problem - mała strasznie się cieszy że umie gryźć. Problem jest taki że ugryźć umie ale przeżuc nie i ksztuci się kawałkami bo chce je połknąć w całości...
Fajnie piszecie o tych jadlospisach A ile objętościowo jedzą wasze maluchy? Bo u mnie jak jest kaszka to z 40ml wody i 3 miarki kaszki(miarki te od mm bo mieści mi się w słoiku z kasza) i np dwie truskawki albo 1/3 banana. I nie wiem czy to dużo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 21:09