X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
Odpowiedz

STYCZNIOWE MAMUSIE 2019

Oceń ten wątek:
  • Elmuszka Autorytet
    Postów: 503 245

    Wysłany: 2 lipca 2019, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martoszka, my mamy nosidło Cybex Maira Tie- generalnie wygląda fajnie, ma szeroki regulowany panel na biodra. Ja kupowałam używane, więc nie miałam wyboru większego, ale gdyby się pojawiło Cybex Maria Click to wolałabym takie rozwiązanie.

    My szczepiliśmy Zosię 6w1, rotawirusy i pneumokoki. Teraz myślimy o meningokokach, ale mam dylemat. Na tej stronie http://mamapediatra.pl/2017/06/02/budzace-strach-meningokoki/ jest napisane że jest 300-500 zakażeń rocznie. Nie tak wiele.

    Ale dziś Zośka dawała czadu, nie posiedziała sama 2 minut... w nocy od 2-4 szalalą. Mam nadzieję że dziś będzie laskawsza, bo męża nie ma.
    Zastanawiam się na ile takie małe dziecko może "wymuszać". Bo siedziałam dziś z nią, bawiła się na łóżku i zaczęła jękolić, ja jadłam nad nią i serio, już nie miałam siły brać jej na ręce, zabawiać itd. Więc ja tak jadłam, ona jękoliła. Popatrzyła w końcu na mnie że nie reaguję i zaczęła sie bawić sama.
    Ja nie odmawiam jej opieki, zabawy itd., ale nie wiem czy czegoś nie robię źle skoro ona tak non stop potrzebuje nowych bodźców.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2019, 20:03

    ex2bvcqg5w6xjft7.png
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 2 lipca 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My braliśmy 6w1 i rotawirusy.Meningokoki mamy umówione w sierpniu i koniec szczepień.

    Elmuszka u mnie dokładnie to samo Emilka była dziś nieznośna.. Wyspana, najedzona, czysty pamper,kupa zrobiona 2 razy brzuszek nie wzdęty, zęby nasmarowane, zimny gryzak stos zabawek mata i telewizor i dalej marudziła normalnie darła się :/ Na rączkach 5 minut ciszy potem znów krzyk. Wzięłam na spacer w spacerówce wczoraj jej się podobało dzisiaj istny cyrk.. Krzyk, płacz próbowała się podnosić do siadu nie mogła to krzyk wreszcie zasnęła obudziła się po 15 minutach chwila ciszy i znów krzyk. Wreszcie ostatnie 15 minut spaceru przejechała na brzuchu i co ? była cisza :P moja rebeliantka nie będzie jeździła jak wszyscy :D Ehh myślałam że normalnie za przeproszeniem pierdolca dzisiaj dostanę. Jak mąż wrócił to ja poszłam do wanny na 2 godziny i leżałam w bezruchu bo już nie miałam totalnie na nic siły. Potem pożaliłam się mężowi że jak ona taka będzie codziennie to mnie do wariatkowa wywiozą niedługo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2019, 20:23

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 2 lipca 2019, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co Emilka ostatnio ma często takie dni i ja po prostu jestem wykończona fizycznie ale chyba bardziej psychicznie bo ona coś mi chce powiedzieć a ja nie wiem co :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2019, 20:24

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 2 lipca 2019, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to moja maruda i jej pierwsze wrażenia ze spacerówki


    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cfb212227cf1.jpg

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/80ce959a73c2.jpg

    Magdoczka lubi tę wiadomość

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • Elmuszka Autorytet
    Postów: 503 245

    Wysłany: 2 lipca 2019, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Space, to identycznie jak u nas! no oszaleć idzie.
    Zazdroszczę tej wanny! Ale w sumie cieszę się, że dziś go nie ma, jest taka cisza! obym nie pożałowała w nocy :P
    Niech Emilka nie bierze przykładu z Zośki, u nas jazda tylko na brzuchu...

    W ogóle, to ja chyba tylko 2 razy byłam bez Zośki 2 godziny, tak to właściwie non stop. Nawet jak mąż się nią zajmuje, to i tak jestem w mieszkaniu, widzę i nie mogę się "wyłączyć". Ech :(

    No ale słodka ta Twoja dziewuszka! do schrupania!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2019, 20:45

    ex2bvcqg5w6xjft7.png
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 2 lipca 2019, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elmuszka wrote:
    Oj Space, to identycznie jak u nas! no oszaleć idzie.
    Zazdroszczę tej wanny! Ale w sumie cieszę się, że dziś go nie ma, jest taka cisza! obym nie pożałowała w nocy :P
    Niech Emilka nie bierze przykładu z Zośki, u nas jazda tylko na brzuchu...

    W ogóle, to ja chyba tylko 2 razy byłam bez Zośki 2 godziny, tak to właściwie non stop. Nawet jak mąż się nią zajmuje, to i tak jestem w mieszkaniu, widzę i nie mogę się "wyłączyć". Ech :(

    No ale słodka ta Twoja dziewuszka! do schrupania!
    skąd ja to znam mąż zawsze ją przejmuje jak wróci z pracy i zje i zazwyczaj próbuje się wyłączyć i odpocząć ale jak słyszę jak ona mu się drze to mnie to jeszcze bardziej stresuje :P dzisiaj było inaczej byłam tak zmęczona że zanurzyłam uszy i praktycznie nie słyszałam małej jak wyszłam z wanny to już spała. Ehh mój mąż często mówi idź się zdrzemnij ja się nią zajmę a ja nie mogę zasnąć jak słyszę że ona marudzi mimo że wiem że mąż świetnie się nią zajmie. Czasem pomagają zatyczki do uszu... chyba my matki tak mamy po prostu a po takich dniach jak dzisiaj trzeba wyluzować

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • Elmuszka Autorytet
    Postów: 503 245

    Wysłany: 2 lipca 2019, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie to do dziś zadziwia jak to jest, że tak bardzo chciałam mieć dziecko, tak mnie do szału doprowadza codzienność :P
    Nie wiem co ja sobie myślałam :P

    ex2bvcqg5w6xjft7.png
  • Rozwita Przyjaciółka
    Postów: 153 36

    Wysłany: 2 lipca 2019, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie bylo tak wczoraj... az z nerwow sie poplakalam bo wszystko byli ok a mala sie darla pół dnia. I wszystko było na "nie" Tylko na rękach było ok. A ze swoje waży to kręgosłup się buntowal... wieczorem powiedziałam mężowi że jak dziś nie wyrwe się z domu to oszaleje. I tym sposobem o 7 rano robiłam zakupy w kauflandzie 30km od domu😁 sama😁.

    Macie rację matki chyba się nie umieją wyłaczyc. Dla mnie najgorzej było po szpitalu. Mąż brał mała żebym mogła spać A ja i tak nie mogłam zasnąć jak słyszałam że płacze. Teraz też nie śpię jak się drze ale z nerwów bo on nie potrafi jej uspac A mnie wieczorami irytuje jej płacz. Bo to takie zawodzenie w stylu "jestem zmęczona ale oczu nie zamknę bo A nuż będzie się działo coś ciekawego"

    Boję się jutrzejszego dnia i czwartku. Nie dość że mamy ta wizytę u lekarza i szczepienie to jeszcze przez te dwa dni tesciowa będzie pilnowala małej bo u nas będą zbiory... pierwszy raz zostanie z małą sama A to osoba która nie ma cierpliwości. Pomimo niewielkiej odleglosci widziala mała tylko kilka razy i to na chwilę. I mam problem jak się do niej zwracać bo jestem ponad 2lata po ślubie i dalej mówię do niej przez "pani". Ale to dlatego ze tesciowie nie powiedzieli mi nigdy jak mam do nich sie zwracac wiec zostalo tak jak bylo od początku mojej znajomości z mężem

    Ale się Wam pożaliłam...

    3jvzdf9hctqf1jxh.png
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 2 lipca 2019, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozwita wrote:
    Dziewczyny u mnie bylo tak wczoraj... az z nerwow sie poplakalam bo wszystko byli ok a mala sie darla pół dnia. I wszystko było na "nie" Tylko na rękach było ok. A ze swoje waży to kręgosłup się buntowal... wieczorem powiedziałam mężowi że jak dziś nie wyrwe się z domu to oszaleje. I tym sposobem o 7 rano robiłam zakupy w kauflandzie 30km od domu😁 sama😁.

    Macie rację matki chyba się nie umieją wyłaczyc. Dla mnie najgorzej było po szpitalu. Mąż brał mała żebym mogła spać A ja i tak nie mogłam zasnąć jak słyszałam że płacze. Teraz też nie śpię jak się drze ale z nerwów bo on nie potrafi jej uspac A mnie wieczorami irytuje jej płacz. Bo to takie zawodzenie w stylu "jestem zmęczona ale oczu nie zamknę bo A nuż będzie się działo coś ciekawego"

    Boję się jutrzejszego dnia i czwartku. Nie dość że mamy ta wizytę u lekarza i szczepienie to jeszcze przez te dwa dni tesciowa będzie pilnowala małej bo u nas będą zbiory... pierwszy raz zostanie z małą sama A to osoba która nie ma cierpliwości. Pomimo niewielkiej odleglosci widziala mała tylko kilka razy i to na chwilę. I mam problem jak się do niej zwracać bo jestem ponad 2lata po ślubie i dalej mówię do niej przez "pani". Ale to dlatego ze tesciowie nie powiedzieli mi nigdy jak mam do nich sie zwracac wiec zostalo tak jak bylo od początku mojej znajomości z mężem

    Ale się Wam pożaliłam...
    Wszystkie się sobie żalimy komuś trzeba :) ja jestem 7 lat po ślubie i też mówię do teściowej na Pani nie mamy dobrego kontaktu. mąż mówi do mojej mamy per mama z kolei. Mój mąż też długo usypia małą ona zmęczona i się drze a on się usiłuje z nią bawić ja się przyzwyczaiłam hehe Nie przejmuj się będzie dobrze mała cierpliwość nie przesądza o tym że gorzej się wnuczką zajmie :)

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • Martoszka Autorytet
    Postów: 4879 3340

    Wysłany: 2 lipca 2019, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wasi mężowie usypiają, a mój godzinę temu obudził mi dziecko, bo balkon sobie będzie robił. A już miałam iść się myć.
    Ja nie mogę być w łazience dłużej niż 5 minut, bo już mi z dzieckiem wchodzi (chodź zobaczymy co mama robi). Jedynie myję się 20 minut, ale wtedy dziecko już śpi.

    M&M
  • Rozwita Przyjaciółka
    Postów: 153 36

    Wysłany: 2 lipca 2019, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matroszka u mnie panuje zasada "kto obudzil ten bawi do kolejnej drzemki/zaśnięcia na noc"😁. Jedyny wyjątek stanowią kurierzy bo nawet nasz listonosz wie żeby nie dzwonić dzwonkiem🤣🤣🤣

    3jvzdf9hctqf1jxh.png
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 2 lipca 2019, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozwita wrote:
    Matroszka u mnie panuje zasada "kto obudzil ten bawi do kolejnej drzemki/zaśnięcia na noc"😁. Jedyny wyjątek stanowią kurierzy bo nawet nasz listonosz wie żeby nie dzwonić dzwonkiem🤣🤣🤣
    ja muszę psu ryj trzymać jak mąż wraca z pracy bo księżniczka z piekła rodem wreszcie zasnęła i nawet zamknięcie szafki ją budzi co dopiero szczekanie 😂

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • Rozwita Przyjaciółka
    Postów: 153 36

    Wysłany: 2 lipca 2019, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    spaceangel wrote:
    ja muszę psu ryj trzymać jak mąż wraca z pracy bo księżniczka z piekła rodem wreszcie zasnęła i nawet zamknięcie szafki ją budzi
    co dopiero szczekanie 😂

    Spaceangel aż poplulam sobie telefon! Dawno się tak nie uśmiałam 🤣🤣🤣 to musi być z jednej strony komiczne A z drugiej tragiczne... Ja zastawiam rolety wewnętrzne w oknach doniczkami żeby kot ich nie odsuwal nad ranem bo mała budzi slonce😣 a ten futrzak mial do tej pory punkt obserwacyjny wlasnie na oknie w sypialni😐 i w nocy chodzę bez kapci żeby nie stukac o panele😃

    3jvzdf9hctqf1jxh.png
  • Lisa24 Autorytet
    Postów: 1227 334

    Wysłany: 2 lipca 2019, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha, my na wieczór już tak cicho oglądamy seriale (jak już sie uda:)), ze jeszcze chwila i nauczymy się czytać z ruchu warg ;P wiec dobrze Was rozumiem. Hania prześpi 10h pod rząd, ale uśpić ją to jest dramat, a do tego każdy stuk potrafi obudzić.. ale tylko w nocy, w ciągu dnia odkurzam, tłucze się garnkami, używam thermomixa (a potrafi być głośny) i nic, jak chce drzemkę to nic ją nie obudzi..

    klz99vvjhysycx8i.png
  • Kendy Autorytet
    Postów: 2780 773

    Wysłany: 2 lipca 2019, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    😁😁😁Wesoło tu dziś u Was😊
    Fajnie ,że zajrzałam,bo miałam dzisiaj ciężki i stresujący dzień...

    Co do teściów ja zwracam się do nich od razu od ślubu mamo i tato. A że robią dla mnie więcej niż zrobili moi rodzice i są "złotymi " ludźmi z dumą ich tak nazywam.
    Zawsze udowadniają ,że mogę na nich liczyć...to dla mnie ważne..bo coraz częściej się przekonuje,że na moją rodzinę liczyć nie mogę.

    Dziewczyny...wiem ,że nieraz są takie dni kiedy mamy wszystkiego dość ..musimy ponarzekać,wygadać się ja też takie miewam..ale cieszmy się każdym takim zwykłym codziennym dniem...bo gdy przychodzą większe problemy ..tęsknimy za tymi zwykłymi ,czasami męczącymi ale pięknymi dniami...

    qb3cj44jih1qq6pl.png
  • Martoszka Autorytet
    Postów: 4879 3340

    Wysłany: 2 lipca 2019, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas pierwszy właśnie padł pan tata, teraz dziecko ogarnęłam i ja mogę iść spać.
    Nasza jest przyzwyczajona do szczekania, akurat Misza nie szczeka w domu, jedynie na działce. U nas ogólnie od początku zachowywalismy się normalnie. I rozmowy, odkurzacz i tv, ale teraz jest chyba wrażliwsza na dźwięki i musimy trochę przyciszac.

    M&M
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 2 lipca 2019, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    U nas do zastawiania rolet służy lampka nocna a żeby przypadkiem promyczek słońca za wcześniej młodej nie obudził (na razie nie działa) :D Jak kiedyś mąż kichnął głośno (dziad jest alergikiem i umarłego by zbudził) i obudził małą z drzemki to próbowałam go zabić wzrokiem ale się nie udało :P W nagrodę darła mu się przez pół godziny 😂

    Lisa hehe pamiętam jak kiedyś nie domknęliśmy Emilki drzwi a jak jeb*o coś w grze o tron to młoda się rozbeczała na całego na szczęścia zjadła i spała dalej ale teraz się pilnujemy :P
    W dzień to już zależy czasem śpi twardo ale ostatnio raczej słabo

    Kendy no właśnie docenia się po czasie :) Ja mam chwilę takie malutkie maciupeńkie że mam ochotę zostawić tą małą diablice w oknie życia 😂 ale za chwile ona się uśmiecha chichocze czy patrzy się na mnie tymi swoimi niebieskimi ślepkami jakbym była centrum jej świata i to wszystko jakoś mija. Czasem trzeba się wygadać żeby nabrać dystansu :)


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2019, 23:21

    Mega, Kendy lubią tę wiadomość

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • Martoszka Autorytet
    Postów: 4879 3340

    Wysłany: 3 lipca 2019, 05:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na stronie hipp jest napisane, by tą kaszkę zużyć do 3-4 tyg po otwarciu

    M&M
  • Mega Autorytet
    Postów: 7398 25518

    Wysłany: 3 lipca 2019, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozwita wrote:
    Dziewczyny u mnie bylo tak wczoraj... az z nerwow sie poplakalam bo wszystko byli ok a mala sie darla pół dnia. I wszystko było na "nie" Tylko na rękach było ok. A ze swoje waży to kręgosłup się buntowal... wieczorem powiedziałam mężowi że jak dziś nie wyrwe się z domu to oszaleje. I tym sposobem o 7 rano robiłam zakupy w kauflandzie 30km od domu😁 sama😁.

    Macie rację matki chyba się nie umieją wyłaczyc. Dla mnie najgorzej było po szpitalu. Mąż brał mała żebym mogła spać A ja i tak nie mogłam zasnąć jak słyszałam że płacze. Teraz też nie śpię jak się drze ale z nerwów bo on nie potrafi jej uspac A mnie wieczorami irytuje jej płacz. Bo to takie zawodzenie w stylu "jestem zmęczona ale oczu nie zamknę bo A nuż będzie się działo coś ciekawego"

    Boję się jutrzejszego dnia i czwartku. Nie dość że mamy ta wizytę u lekarza i szczepienie to jeszcze przez te dwa dni tesciowa będzie pilnowala małej bo u nas będą zbiory... pierwszy raz zostanie z małą sama A to osoba która nie ma cierpliwości. Pomimo niewielkiej odleglosci widziala mała tylko kilka razy i to na chwilę. I mam problem jak się do niej zwracać bo jestem ponad 2lata po ślubie i dalej mówię do niej przez "pani". Ale to dlatego ze tesciowie nie powiedzieli mi nigdy jak mam do nich sie zwracac wiec zostalo tak jak bylo od początku mojej znajomości z mężem

    Ale się Wam pożaliłam...

    Ty 2 lata po ślubie, a ja 17 i ani razu nie powiedziałam do mojej teściowej mamo - a mieszkamy razem. Mam do niej żal o pare rzeczy, niektóre jeszcźe z przed ślubu i tego juz nie zmienię. Poza tym uwielbia byc w centrum uwagi, wszystko wiedzieć, a niestety dla niej dla mnie ona nie jest najważniejsza :)

    "I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik

    1usae6ydqzglfzj9.png

    zrz6l6d8dtqrzz6p.png
  • Lisa24 Autorytet
    Postów: 1227 334

    Wysłany: 3 lipca 2019, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halo halo, jest tu ktoś ?:)

    klz99vvjhysycx8i.png
‹‹ 1127 1128 1129 1130 1131 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ