STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Seli wrote:U mnie 34 dpo bylo widac serducho i zarodekDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Już nie pamiętam kto pytał... ale po moich 5 poronieniach wszystkie wyniki były wporzadku. Gdy zaszłam w ciążę nr 6 dałam sobie luzu trochę... plamiłam i krwawiłam lekko 3razy. Do lekarza poszłam w 8tyg żeby sprawdzić czy nie muszę iść na czyszczenie do szpitala. Na usg był piękny zarodek i bijące serduszko
Dostałam acard, lutheine i clexane do.ukonczenia 18tc. Tak profilaktycznie...
Od 20tc zaczęła mi się skracać szyjka i miałam nakaz leżenia plackiem. W 32tc miała zaledwie 1.2cm . Urodziłam w 38t3d.
No to teraz poród... poród z lekkimi skurczami. Myślałam że po prostu mam zaparcie. Dopiero jak zorientowałam się że jest to regularne to okazało się że skurcze mam co 4min. Wiec szybko zadzwoniłam po męża, ja hop pod prysznic i do szpitala. W szpitalu było już 10cm rozwarcia i pędem do boksu porodowego. Dziecko nie chciało zejść do kanału. Parte trwały 2h. W konsekwencji tego zaczęły zanikac i wypchałam córeczkę bez skurczy. Była owinięta pępowiną wokół rączek i szyi. Dostała 10pkt. Chwile po tym jak ją dostałam zauważyłam że ma rozszczep podniebienia... ale to już inna historia. Jesteśmy po operacji. Gabrysia jest wesołym łobuzem który sieje postrach w piaskownicy.
Nie wyobrażam sobie cc...
-
Paulina 90 wrote:Witam termin z @ wychodzi na 21.01.2019 wizytę niestety mam dopiero na 11.06 więc do tego czasu jajko zaniosę nadal nie mogę uwierzyć że jestem w ciąży i już parę razy powtarzalam test czy aby to nie sen a jak było u was na kiedy macie terminy? Pozdrawiam serdecznie
Paulina 90 lubi tę wiadomość
-
isto wrote:Ja Was doskonale rozumiem. Ja nawet nie mam w sobie cienia nadziei, że może być dobrze.
Jestem urodzoną pesymistką.
Kiedyś wyczytałam, że te, które rzygają mają większe szanse na donoszenie, a ja nie rzygam to wszystko jasne.
Dziś nawet poszłam na rozmowę kwalifikacyjną i dostałam wymarzoną pracę. Która normalna osoba w 7 tygodniu ciąży robi takie rzeczy? Muszę mieć jakieś zaplecze "na wypadek"...
Jaialam rozmawe kwalifikacyjna w ten wtorek pracę dostałam hehe zacznę od lipca pewnie wiec nie tylko ty pracę zmieniasz hehe -
marcelcia wrote:Ja mam dziewczyny tak zamiennie samopoczucie... Raz jest ok, za chwilę łapie mnie ból brzucha i panika. Do tego przez to leżenie dretwieja mi nogi, biodra, krzyz i wszystko mnie boli..
No istne szaleństwo
PS ale mimo że w pracy to na forum co chwilę zaglądamWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2018, 15:33
-
Seli wrote:My w sumie regularnie, bywa codziennie a czasem dzien przerwy, ale u mnie ani przeciwskazan nie bylo ani nie biore nic takiego.
Ależ Ci Seli zazdroszczę! My od początku ciąży mamy zakaz na przytulanki i kazdego dnia tylko rozmawiamy i marzymy o seksie Ale gdy już dostaniemy zielone światło to na pewno nadrobimy
Aniołek [*] 17.09.2016 9tc
Aniołek [*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Evell wrote:Witajcie dziewczyny.Postanowiłam napisać tutaj i zapytać ponieważ mam pewien problem może któraś z was przechodzi to samo ,otóż we środę dostałam obfite go krwawienia pojechałam do szpitala tam mnie zbadał lekarz i powiedzial,że jest pęcherzyk ciążowy w macicy i nic narazie nie ma i że krwawienie z macicy było dostałam luteine 2x1 dopochwową plus biorę duphaston 3x1 no i to krwawienie ustało,tylko dziś rano jak się obudziłam to zauważyłam plamienie raczej takie brudzenie, jak kolor kawy coś takiego brzuch nie boli tylko planie nadal.Strasznie mnie to martwi możecie coś doradzić ?
Ale się rozpisałam.
Hej hej.
Ja tez tu jestem z takimi jazdami,albo plamienie,albo delikatne krwawienie. Wczoraj oprocz duphatsonu dostalam jeszcze 2x dziennie luteine dopochwowo i dzisiaj rano mi ta luteina z krwią wyleciala przy podcieraniu.
Oszaleje daje slowo. Caly czas sie cos paprze.Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
Ja córkę rodziłam sn, na porodówce spędziłam 12h. Parte trwały 1,5h. Dziecko mi się cofało, z każdym skurczem od nowa parlam. W końcu wyskoczyła przy którym kolejnym parciu. I pękłam w środku i nacieli mnie, nie czułam tego, zszywania też nie. Po dwóch godzinach poszłam z mężem pod prysznic a następnie spacerowałam z córką po korytarzu (akurat musiałam zaczekać na salę). Nic wiecej nie bolało, ani razu nie wzięłam paracetamolu który przynosili mi 3 razy dziennie. Nie miałam problemów z siadaniem ani chodzeniem.
No ale mimo wszystko nie myślę na razie o porodzie, jakiś czas temu mówiłam że więcej nie chcę rodzić, no ale nikt tego za mnie nie zrobi.... -
Crisperss wrote:Już nie pamiętam kto pytał... ale po moich 5 poronieniach wszystkie wyniki były wporzadku. Gdy zaszłam w ciążę nr 6 dałam sobie luzu trochę... plamiłam i krwawiłam lekko 3razy. Do lekarza poszłam w 8tyg żeby sprawdzić czy nie muszę iść na czyszczenie do szpitala. Na usg był piękny zarodek i bijące serduszko
Dostałam acard, lutheine i clexane do.ukonczenia 18tc. Tak profilaktycznie...
Od 20tc zaczęła mi się skracać szyjka i miałam nakaz leżenia plackiem. W 32tc miała zaledwie 1.2cm . Urodziłam w 38t3d.
No to teraz poród... poród z lekkimi skurczami. Myślałam że po prostu mam zaparcie. Dopiero jak zorientowałam się że jest to regularne to okazało się że skurcze mam co 4min. Wiec szybko zadzwoniłam po męża, ja hop pod prysznic i do szpitala. W szpitalu było już 10cm rozwarcia i pędem do boksu porodowego. Dziecko nie chciało zejść do kanału. Parte trwały 2h. W konsekwencji tego zaczęły zanikac i wypchałam córeczkę bez skurczy. Była owinięta pępowiną wokół rączek i szyi. Dostała 10pkt. Chwile po tym jak ją dostałam zauważyłam że ma rozszczep podniebienia... ale to już inna historia. Jesteśmy po operacji. Gabrysia jest wesołym łobuzem który sieje postrach w piaskownicy.
Nie wyobrażam sobie cc...
A robiłaś badania genów w kierunku trombofilii?
Aniołek [*] 17.09.2016 9tc
Aniołek [*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Zośkaaa wrote:Ależ Ci Seli zazdroszczę! My od początku ciąży mamy zakaz na przytulanki i kazdego dnia tylko rozmawiamy i marzymy o seksie Ale gdy już dostaniemy zielone światło to na pewno nadrobimy
No i ja się tu własnie zdziwiłam. Bo niby wszystko u mnie dobrze, a jak podpytałam wczoraj po usg panią doktor, to mi powiedziała, że no dzikiego seksu to raczej nie poleca, no i tak bez szaleństw, ale jakbyśmy się wstrzymali do końca I trymestru to byłoby lepiej.
No i mnie zbiła z tropu, bo wszędzie się raczej mówi, że brak problemów jakichś = brak zakazu, a ona z jednej strony mówi że u mnie wszystko ok, a na seksy kręci głową.
a tak mi biust urósł, że mój K. to aż się ślini;) -
Kobobo wrote:No i ja się tu własnie zdziwiłam. Bo niby wszystko u mnie dobrze, a jak podpytałam wczoraj po usg panią doktor, to mi powiedziała, że no dzikiego seksu to raczej nie poleca, no i tak bez szaleństw, ale jakbyśmy się wstrzymali do końca I trymestru to byłoby lepiej.
No i mnie zbiła z tropu, bo wszędzie się raczej mówi, że brak problemów jakichś = brak zakazu, a ona z jednej strony mówi że u mnie wszystko ok, a na seksy kręci głową.
a tak mi biust urósł, że mój K. to aż się ślini;)
Mi też urósł, zresztą oboje się slinimyPaulcia28 lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 17.09.2016 9tc
Aniołek [*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Ligotka i Ola mamy podobne terminy
Owulacja prawdopodobnie 4.05 a wizyta w poniedziałek.Olaa86 lubi tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Nam nimt nic nie mowil co do seksu wiec i zaszalec potrafimy ;p
Zasnelam, tak po prostu... Nie mam dzis obiadu, czuje, ze jak wstane to bedzie paw... Oby jutro bylo lepiej na ten slub ;p
Co do porodu... Ja nigdy nie rodzilam. Nie wiem jak to jest. Slyszalam o roznych konsekwencjach rozcinania... ze i 5 lat boli ich blizna po zszyciu. Ale to nawet nie o to chodzi... Pracuje z dziecmi niepelnosprawnymi. I to nie jest tak, ze wiekszosc rodzi sie taka bo miala wady juz w ciazy... To przy porodzie najczesciej cos spieprza. Ok przy cc nie jest dostymulowane sensorycznie bo nie przechodzi przez kanal ale wyciagaja je bezpiecznie (tak mysle) z brzucha i tyle. A przy sn Ci sie zakleszczy albo beda czekac i problem gotowy... boje sie sytuacji, gdzie bede rodzic sn a bedzie cos nie tak i za pozno zdecyduja, ze jednak cc... -
nick nieaktualnyOlaa86 wrote:I wogole jak patrze to podobny chyba termin ostatniej @ bo moj beta robiona w 18 dpo to był 21.05 wiec mamy podobne wyniki bety
Olaa86, lilly. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycotton wrote:Hej hej.
Ja tez tu jestem z takimi jazdami,albo plamienie,albo delikatne krwawienie. Wczoraj oprocz duphatsonu dostalam jeszcze 2x dziennie luteine dopochwowo i dzisiaj rano mi ta luteina z krwią wyleciala przy podcieraniu.
Oszaleje daje slowo. Caly czas sie cos paprze.
No masakra z tym,dobrze że nie jestem samami we środę też ta luteina wyleciała z pochwy razem z krwią mi się aż po nogach lało tak krwawiłam,i byłam przekonana,że to już koniec ciąży lekarz mnie troche uspokoił w tym szpitalu że tak sie dzieje we wczesnej ciąży >do wizyty jeszcze 5 dni oszaleje słowo.