STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Doris_ wrote:dziewczyny buzują w nas hormony,ale nie denerwujcie sie
Chyba nie Seli zaczeła temat porodu,ale widocznie juz duzo o tym myślała,bo ma jakieś obawy,ale tak,jak laski piszą jest jeszcze dużo czasu i tak,jak napisałaś Seli warto porozmawiać o swoich obawach za jakiś czas z lekarzem,położną,czy jak juz będziesz na szkole rodzenia też wszystko wyjaśnią. Nie ma co się bać na zapas,bo naprawdę może za kilka miesięcy stwierdzisz,że jednak chcesz spróbowac rodzic tak czy tak.
Ja nawet pisałam by teraz o tym nie pisać, bo mnie na samą myśl skręca a niektóre tu pisały hardcorowo I nie zaczęłam tematu, napisałam jakie mam wątpliwości w tym.
Do szkoły rodzenia wysłałam zgłoszenie, niby też nie powinnam teraz o tym myśleć, ale jakbym pomyślała za miesiąc to termin w szkole byłby dopiero po porodzie -
Seli wrote:A to wcale kolorowo nie jest, mój mąż ostatnio ma telefony po pracy a pracuje w transporcie i to wkurzające czasem. I nawet nie dlatego, że dzwonią ale mają dzikie problemy jak nie numer załadunku to nagle nie ma tego co trzeba.
Ja odebrałam to inaczej. Bólu się nie boje, raczej komplikacji, że to nie będzie właśnie chwilowe a będzie się ciągnęło i nie będę mogła się cieszyć maleństwem. A że totalnie nie znam miasta, szpitali, to tym bardziej mam mętlik.Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Paulcia28 wrote:Ja pierwszy raz zaszlam naturalnie i teraz też nie byłoby problemu ale u nas męski problem. Pierwszy transfer też nie wyszedł bo mi organizm odrzucił maluchy i też myślałam że się nie nadaje , ale jest dobrze i cieszę się obecna chwila. Postaraj się wyluzować, przyjdzie czas że wszystkie tu będziemy się stresować przed porodem ale po co planować? To nie wyjazd na urlop tylko narodziny Twojego dziecka. Możemy pogadać ale jak przyjdzie czas. Nikt Cię nie atakuje ale za bardzo to przezywasz. Ja też mam obawy itp ale nie mówię głośno bo co mi to da? Porozmawiam z mężem o tym i jest git. Życzę Tobie żeby wszystko przebiegło po Twojej myśli
Zdaje sobie sprawę, że nie będzie tak jak sobie powiem I może tobie nic nie da, temat był poruszony to ja się odezwałam i żałuje. -
Seli tylko pozazdrościć, że nie miałaś strat naprawdę..
Ja to przeżyłam i to straszne uczucie, straszne momenty w życiu kobiety.. teraz to druga ciąża mam nadzieję że donoszę i urodzę zdrowe dziecko, też nie miałam szans na naturalne poczęcie, a o in vitro nie miałam nawet co myśleć i wierze w Twoje obawy bo ja też boje się strasznie, ale dziękuje Bogu za każdy dzień ciąży mimo iż jest czasami ciężko..i proszę o kolejne dni dla naszej rodziny aby doczekać chwili porodu i przyjścia na świat naszego cudu. Nie rozkładam ciąży na czynniki pierwsze... jeszcze raz powiem życzę Ci jak najlepiej, żeby Cię nie dotknęły krzywdy takie jak niektórych z nas.. jak się poczułaś atakowana to przepraszam. Ja mam inne podejście do życia niż Ty dlatego często się z Tobą nie zgadzam.MonaLiza, Paulcia28 lubią tę wiadomość
Aniołek [*] 30.04.2017r - 5tc
Dwie kreski na teście 30.04.2018r. - Naturalny CUD
Ponad 2 lata walki.
-
MonaLiza wrote:Koleżanka wczoraj mówiła że po cesarce już po 2 tygodniach znosiła wózek z 3 piętra. W sensie że mimo bólu kobiety są wiele w stanie zniesc - tutaj nawet dosłownie.
Mam inne obawy i wcale nie związane z np. cc tylko innymi powikłaniami, ale nie chcę o tym już tu pisać. -
WiolaB wrote:Seli tylko pozazdrościć, że nie miałaś strat naprawdę..
Ja to przeżyłam i to straszne uczucie, straszne momenty w życiu kobiety.. teraz to druga ciąża mam nadzieję że donoszę i urodzę zdrowe dziecko, też nie miałam szans na naturalne poczęcie, a o in vitro nie miałam nawet co myśleć i wierze w Twoje obawy bo ja też boje się strasznie, ale dziękuje Bogu za każdy dzień ciąży mimo iż jest czasami ciężko..i proszę o kolejne dni dla naszej rodziny aby doczekać chwili porodu i przyjścia na świat naszego cudu. Nie rozkładam ciąży na czynniki pierwsze... jeszcze raz powiem życzę Ci jak najlepiej, żeby Cię nie dotknęły krzywdy takie jak niektórych z nas.. jak się poczułaś atakowana to przepraszam. Ja mam inne podejście do życia niż Ty dlatego często się z Tobą nie zgadzam.
Nie jestem pewna dwóch momentów, ale wtedy miałam beznadziejną lekarkę i byłam jeszcze gówniarą niewiele rozumiejącą. I przepłakałam po pozytywnym teście, a po tygodniu ostrym okresie pół roku. Stwierdziliśmy wtedy, że nie próbujemy więcej.... Przez baaaaaaaardzo długi czas mówiłam "nie" bo bałam się problemów, 8 lat leczę endometriozę, po "ogarnięciu" mnie lekarz powiedział, że musi być dobrze, że nie będzie problemów bo obecnie jest mocno wyciszona. Ale nie mogłam zostać przy tamtym lekarzu bo jeżdżenie 500 km w ciąży jest bezsensowne. Ten za to lekarz miał inny pogląd na mnie i choć jest ok na wizycie to mam wrażenie jakby nie dowierzał tej ciąży że jest ok. Chciałabym by tak zostało. -
Idę do sklepu po składniki i wezmę się za pierogi bądź krokiety bo mi burczy w brzuchu.Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Paulcia28 wrote:Idę do sklepu po składniki i wezmę się za pierogi bądź krokiety bo mi burczy w brzuchu.
Jakie robisz krokiety z naleśnika czyy wafla?
Aniołek [*] 30.04.2017r - 5tc
Dwie kreski na teście 30.04.2018r. - Naturalny CUD
Ponad 2 lata walki.
-
Z czym pierogi? za mną chodzą brzoskwiniowo jabłkowe ale nie chce mi się iść bo często ich nie ma.
Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
Seli zgoda ??? Nie lubię się kłócić i nie uważam tego za kłótnie tylko wyrażanie własnego zdaniaDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Seli wrote:Z czym pierogi? za mną chodzą brzoskwiniowo jabłkowe ale nie chce mi się iść bo często ich nie ma.Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
WiolaB wrote:Jakie robisz krokiety z naleśnika czyy wafla?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 11:46
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Seli wrote:Nie jestem pewna dwóch momentów, ale wtedy miałam beznadziejną lekarkę i byłam jeszcze gówniarą niewiele rozumiejącą. I przepłakałam po pozytywnym teście, a po tygodniu ostrym okresie pół roku. Stwierdziliśmy wtedy, że nie próbujemy więcej.... Przez baaaaaaaardzo długi czas mówiłam "nie" bo bałam się problemów, 8 lat leczę endometriozę, po "ogarnięciu" mnie lekarz powiedział, że musi być dobrze, że nie będzie problemów bo obecnie jest mocno wyciszona. Ale nie mogłam zostać przy tamtym lekarzu bo jeżdżenie 500 km w ciąży jest bezsensowne. Ten za to lekarz miał inny pogląd na mnie i choć jest ok na wizycie to mam wrażenie jakby nie dowierzał tej ciąży że jest ok. Chciałabym by tak zostało.
Czasami chyba lepiej nie wiedzieć.. ja gdybym nie zrobiła bety i testów nie wylądowałabym w szpitalu tylko pomyślałabym że okres się spóźnił, ale ta świadomość że przeżyło się stratę jest czasami bardzo ciężka..
Aniołek [*] 30.04.2017r - 5tc
Dwie kreski na teście 30.04.2018r. - Naturalny CUD
Ponad 2 lata walki.
-
Paulcia28 wrote:Seli zgoda ??? Nie lubię się kłócić i nie uważam tego za kłótnie tylko wyrażanie własnego zdania
Nie no, ja też nie uważam tego za jakieś kłótnie Tylko dotknęło mnie to. Ale nie mam "focha". I kurczę nie jesteśmy dziećmi by tu się kłócić.Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
MonaLiza wrote:Mniam na pierogi i krokiety zawsze mam ochotę. Chyba zamówię u mamy krokiety A u teściowej pierogiDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
WiolaB wrote:Czasami chyba lepiej nie wiedzieć.. ja gdybym nie zrobiła bety i testów nie wylądowałabym w szpitalu tylko pomyślałabym że okres się spóźnił, ale ta świadomość że przeżyło się stratę jest czasami bardzo ciężka..
Dokładnie. Dlatego mówię, że to pierwsza ciąża i o tamtym nie myślę, bo test mógł źle wyjść czy coś... Niby to nie jakaś wczesna ciąża była, bardziej "widmo" bo nic nie wiedziałam, ale przeżywałam. -
Paulcia28 wrote:Z naleśnika i podsmażane i polane keczupem
O też bym zjadła.. chociaż bardziej mi smakują z wafla są delikatniejsze dla mnie, ale obecnie to zjadłabym takie jakie mi poda się pod nos hehe i jeszcze pikantniejszy barszczyk mmm..
U mnie w domu gotuje mama bo mieszkamy razem i powiedziała, że bez sensu gotować dwa obiady. Ja często robię kolacje dla wszystkich chociaż ostatnimi czasy nawet na to nie mam siły. Jestem mamie bardzo wdzięczna za to że gotuje.. chociaż też bardzo lubię to robić. Dziś na obiad mamy faszerowane pieczarki mięsem mielonymPaulcia28 lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 30.04.2017r - 5tc
Dwie kreski na teście 30.04.2018r. - Naturalny CUD
Ponad 2 lata walki.
-
Poza tym ja muszę mieć ochotę by coś zjeść ale dokładnie to na co mam ochotę, inaczej muszę się zmuszać do jedzenia taki niejadek że mnie. Jak jeszcze do pracy chodziłam to do 5 dni nie jadalam tylko na energię drinkach żyłam ale trzeba jeść coś żeby dziecko roslo
cotton lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie