STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
spaceangel wrote:ostatni raz mnie zbadali ale to pewnie dlatego ze z krwawieniem a twardnienie podbrzusza to nic haha mogłam głupia pójść po 19 wtedy już żadna przychodnia by mnie nie wzięła tylko musieli by mnie zbadać na miejscu. Zobaczymy może to rzeczywiście zapalenie pęcherza. oby
Kurcze myslalam,ze sprawdza chociaz jak tam ta szyjka, a tu nic...Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
Masakra z tymi lekarzami, niektórzy pracują jak za karę.... jak znosicie upały.. bo ja totalnie źle, w głowie mi się kręci, brakuje mi tchu, puls mam powyżej 100, a ciśnienie ostatnio najczęściej 95/70, wizyta 08.08. mam nadzieję, że wszystko ok, bo mdłości wszystkie przeszły, ochota na słodkie nie wróciła plamień nie ma i czekam jak na zbawienie na pierwsze ruchy, żeby wiedzieć czy wszystko jest ok...
-
U mnie straszna duchota, głównie przesiaduje w domu to jest chłód i nie ma problemu z temperaturą, wychodzę rano albo później.
-
widzę,że jesteśmy na tym samym etapie,zazdroszczę,że mdłości Ci przeszły,ja zauważyłam,że tak,jak miałam mega parcie na słodkie w I trym,tak teraz nie myślę o nich prawie w ogóle-no poza lodami wodnymi-bo na ich punkcie nadal mam fioła-za to wszelkie karmele,śmietanki,czekolada itd wywołują wręcz odruch wymiotny,mdli mnie strasznie z rana i w ciągu dnia tak po prostu,zwłaszcza jak nie zdąrze zjeść śniadania przed pracą,a przez te upały mam wrażnenie,że mam mega ból glowy i nogi jak kamienie...II trym jak narazie nie jest za ciekawy...Sylwunis wrote:Masakra z tymi lekarzami, niektórzy pracują jak za karę.... jak znosicie upały.. bo ja totalnie źle, w głowie mi się kręci, brakuje mi tchu, puls mam powyżej 100, a ciśnienie ostatnio najczęściej 95/70, wizyta 08.08. mam nadzieję, że wszystko ok, bo mdłości wszystkie przeszły, ochota na słodkie nie wróciła plamień nie ma i czekam jak na zbawienie na pierwsze ruchy, żeby wiedzieć czy wszystko jest ok...
-
Ja rano wychodzę po zakupy, tak 8-9.
u nas parno, niby popadało i pada ale to nic nie zmieniło
-
Doris_ wrote:widzę,że jesteśmy na tym samym etapie,zazdroszczę,że mdłości Ci przeszły,ja zauważyłam,że tak,jak miałam mega parcie na słodkie w I trym,tak teraz nie myślę o nich prawie w ogóle-no poza lodami wodnymi-bo na ich punkcie nadal mam fioła-za to wszelkie karmele,śmietanki,czekolada itd wywołują wręcz odruch wymiotny,mdli mnie strasznie z rana i w ciągu dnia tak po prostu,zwłaszcza jak nie zdąrze zjeść śniadania przed pracą,a przez te upały mam wrażnenie,że mam mega ból glowy i nogi jak kamienie...II trym jak narazie nie jest za ciekawy...
Termin ustawiony na suwaczku mam z OM choć ostatnio młode był wg USG starsze o 2 dni ale nie zmieniam. Ja zawsze miałam bardzo duże parcie na słodkie w poprzednich ciążach również, w tej słodkie może dla mnie nie istnieć, od czasu do czasu zjem loda żeby się ochłodzić, czekolada może dla mnie nie istnieć, odrzuciło mnie też od wszystkich fast foodów, ewentualnie pizza przejdzie. -
mój termin też z OM,ale u mnie może być młodszy,też juz tak zostawiłam narazie. Mi się zmieniło,bo początkowo miałam ochote na słodkie bardzo,ale od jakis 2 tyg wręcz odwrotnie,po zjedzeniu mdłości na potęgę. Może to też przez tą pogodę,bo jest dramat.a zwłaszcza jak się chodzi do pracy,do biura bez klimatyzacji.koszmar.Sylwunis wrote:Termin ustawiony na suwaczku mam z OM choć ostatnio młode był wg USG starsze o 2 dni ale nie zmieniam. Ja zawsze miałam bardzo duże parcie na słodkie w poprzednich ciążach również, w tej słodkie może dla mnie nie istnieć, od czasu do czasu zjem loda żeby się ochłodzić, czekolada może dla mnie nie istnieć, odrzuciło mnie też od wszystkich fast foodów, ewentualnie pizza przejdzie.
A co do braku objawów,mówią,że w II Trym wszystkie się normują i podobno wtedy jest najlepszy stan...ja cały czas czekam na to ;)ale nie martw się na zapas
chociaż wiem,że łatwo się mówi,ja zaczynam rozmyślać nad tym detektorem tętna,żeby podczas kilku tyg miedzy wizytami podsłuchiwac dzidziolka
-
Seli - dziękuję
napiszę coś o sobie, żeby nie było tak anonimowo. Mam na imię Ewelina i jestem z Łodzi, aktualnie 15t2d:) termin z OM na 16.01, a z USG 12.01. Niestety jeszcze nie znam płci, bo na ostatnim usg małe bawiło się pępowiną i wszystko zasłoniło:) czytałam, ze większość kobiet ma od razu przeczucia co do płci - ja chyba jestem jakaś dziwna, bo nie mam żadnych:D a Wy pochwalcie się czy znacie już płeć i kiedy poznałyście:)
-
amazed87 wrote:Seli - dziękuję
napiszę coś o sobie, żeby nie było tak anonimowo. Mam na imię Ewelina i jestem z Łodzi, aktualnie 15t2d:) termin z OM na 16.01, a z USG 12.01. Niestety jeszcze nie znam płci, bo na ostatnim usg małe bawiło się pępowiną i wszystko zasłoniło:) czytałam, ze większość kobiet ma od razu przeczucia co do płci - ja chyba jestem jakaś dziwna, bo nie mam żadnych:D a Wy pochwalcie się czy znacie już płeć i kiedy poznałyście:)
Ooo
moja imienniczka
To moja pierwsza ciąża... na początku mówiłam 'będzie córeczka', potem jak zobaczyłam na usg przez jakieś dwa -trzy tygodnie mówilam "to chyba jednak chłopak" a teraz znów myślę o córce ale śni mi się, że rodzę syna
także.. sama nie wiem. Ja ostatnio widziałam na usg (15+3) ale nie było wystarczająco dobrze wykształcone i lekarz nie chciał zgadywać, więc liczę, że dowiem się w poniedziałek.
-
Ooo to teraz na pewno się dowiesz jeśli tylko dziecko dobrze się ułoży:) daj koniecznie znać! U mnie też 1 ciąża, w 6tc trafiłam do szpitala z plamieniem i od tego czasu biorę luteinę, teraz dodatkowo mam małe problemy z ciśnieniem, bo za bardzo skacze ale mam nadzieję, że obejdzie się bez silnych leków:) a chodzisz na nfz czy prywatnie do gina?Seli wrote:Ooo
moja imienniczka
To moja pierwsza ciąża... na początku mówiłam 'będzie córeczka', potem jak zobaczyłam na t9tyusg przez jakieś dwa -trzy tygodnie mówilam "to chyba jednak chłopak" a teraz znów myślę o córce ale śni mi się, że rodzę syna
także.. sama nie wiem. Ja ostatnio widziałam na usg (15+3) ale nie było wystarczająco dobrze wykształcone i lekarz nie chciał zgadywać, więc liczę, że dowiem się w poniedziałek.
Ja chodzę na nfz, mam naprawdę fajnego lekarza tylko niestety kiepski sprzet ma w gabinecie, więc jak chce jakieś dokładniejsze lub częstsze usg to muszę iść prywatnie, bo mój gin mi ostatnie usg robił chyba w 8/9 tyg, tak to tylko badanie ginekologiczne i plus morfologia:( -
Ja miałam od początku przeczucia że chłopak a tu dziewczyna także tym nie ma co się kierowaćamazed87 wrote:Seli - dziękuję
napiszę coś o sobie, żeby nie było tak anonimowo. Mam na imię Ewelina i jestem z Łodzi, aktualnie 15t2d:) termin z OM na 16.01, a z USG 12.01. Niestety jeszcze nie znam płci, bo na ostatnim usg małe bawiło się pępowiną i wszystko zasłoniło:) czytałam, ze większość kobiet ma od razu przeczucia co do płci - ja chyba jestem jakaś dziwna, bo nie mam żadnych:D a Wy pochwalcie się czy znacie już płeć i kiedy poznałyście:)
11.2017 - aniołek 8tc
-
Z dobrych wieści. Lekarz chyba się nie mylil i rzeczywiście te moje uporczywe twardnienia i bolesna piłka to zapalenie pęcherza. Wzięłam wczoraj tą magiczna saszetkę i dziś jest o niebo lepiej już mnie tak nie ciśnie i twarde jest mniej o wiele. Byłam w stanie posprzątać w domu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 17:56

11.2017 - aniołek 8tc
-
Ja chodzę prywatnie, i ostatnio dzidzia się wierciła i dopilnował by dobrze zajrzeć
Więc myślę, że i tym razem znajdzie sposób 
Mi ciśnienia nikt nie mierzył... Hah, ciekawe jakie mam
Mnie też dopadł pęcherz, ewidentnie ;/ męcze się ;/







