STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Reni ! Super historia. Cieszę się że Ci się udało. Moj maluszek też pojawił się dla mnie cudem. Po 2,5 roku staran z moim hashimoto, niedoczynnoscia, insulinoopornoscia, mutacjami genetycznymi i z tylko jednym dzialajacym jajnikiem. Już byliśmy w 2 klinikach na rozmowach o in vitro. I niespodziewanie pojawiła się moja córeczka
Domyślam się ile przyszłaś ale to wszystko już za Tobą
powiedz czy wiadomo kogo tam masz pod sercem ?
Reni lubi tę wiadomość
-
Niestety nie wiem. Na prenatalnych nie było jeszcze widać, a polowkowe mam dopiero 18.09.
Ale mam chytry plan i w pon ide na podgląd prywatnie. Mam nadzieję,że już się dowiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2018, 08:55
-
spaceangel wrote:Dziewczyny jak macie chwilę to pokażcie brzuchy
mi w ciągu kilku dni tak zmalał że aż się zmartwiłam. Może wzdęcia ustąpiły całkowicie?
-
Staram się nie martwić tydzień temu na USG wszystko było ok
dokuczają mi te nieszczęsne twardnienia najczęściej rano i wieczorem jak leżę. Cycki mi spuchły a sutki i obwódki zrobiły się czerwone. Poza tym zero objawów ciąży
a nie jeszcze okropna wręcz wrażliwość na zapachy. ostatnio musiałam zostawić wyniesienie śmietnika mężowi bo jak tylko podnosiłam to biegłam do kibla. byłoby miło mieć już brzuszek. coś tam miałam kilka dni temu ale chyba wzdęcia przeszły to i brzuch spadł
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2018, 10:49
11.2017 - aniołek 8tc
-
Spaceangel, mozliwe, że wzdecia ustapily, jak wiadomo potrafia niezle wypelnic brzuszek
Mój brzuch brnie coraz wyzej,a mały wczoraj wieczorem i dziś rano skacze mi jakby po szyjce, serio takie mam wrazenie, że gdzies tam tupieI to dziwne uczucie, że aż ja podskakuje za kazdym razem, tyle miejsca, a on mi tam musi grzebac
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Myślę, że martwienie się zostało wpisane w nasze dna mam i uaktywnilo się wraz z pozytywnym testem, ja n8estwty też się często martwię, tym bardziej że właśnie skończyłam 18tc i ruchów jeszcze nie czuję. Ale mam łożysko na przedniej ścianie, więc podobno jeszcze trochę poczekam. Spaceangel kochana rozumiem Cię doskonale, ale na usg wszystko jest ok, postaraj się nie denerwować
myślę że gdyby coś s8e działo niepokojącego to organizm by Cię w jakiś sposób zaatakował. Ja też swego czasu panikowalam, bo przez pierwszy trymestr w ogóle nie wymiotowalam, a kiedy zaczęłam 4 miesiąc to puściłam swojego pierwszego belta:D A wszystkie inne objawy zniknęły. Każda z nas inaczej ciążę przechodzi, najgorszy czas za nami - teraz wszelkie anomalie to naprawdę rzadkością, więc rozwalmy nogi na kanapie, bierzemy lody do jedzenia i pełen relaks:) brzuch niedługo wyskoczy na pewno:)
MonaLiza lubi tę wiadomość
-
amazed87 wrote:Myślę, że martwienie się zostało wpisane w nasze dna mam i uaktywnilo się wraz z pozytywnym testem, ja n8estwty też się często martwię, tym bardziej że właśnie skończyłam 18tc i ruchów jeszcze nie czuję. Ale mam łożysko na przedniej ścianie, więc podobno jeszcze trochę poczekam. Spaceangel kochana rozumiem Cię doskonale, ale na usg wszystko jest ok, postaraj się nie denerwować
myślę że gdyby coś s8e działo niepokojącego to organizm by Cię w jakiś sposób zaatakował. Ja też swego czasu panikowalam, bo przez pierwszy trymestr w ogóle nie wymiotowalam, a kiedy zaczęłam 4 miesiąc to puściłam swojego pierwszego belta:D A wszystkie inne objawy zniknęły. Każda z nas inaczej ciążę przechodzi, najgorszy czas za nami - teraz wszelkie anomalie to naprawdę rzadkością, więc rozwalmy nogi na kanapie, bierzemy lody do jedzenia i pełen relaks:) brzuch niedługo wyskoczy na pewno:)
miłego dnia
11.2017 - aniołek 8tc
-
amazed87 wrote:Dziewczyny, czy zauważylyscie u siebie może takie punktowe bóle piersi? Ja mam od czasu do czasu takie wrażenie jakby mi ktoś igle wbijal, trwa to chwilę i puszcza. Ciekawi mnie czy też tak macie.
amazed87 lubi tę wiadomość
11.2017 - aniołek 8tc
-
Moje też urosły z B do dużego C. Są ostatnio takie twarde i też całe w żyłach. Dziewczyny też tak macie, że czasami czujecie ruchy, a czasami zupełnie nie? Niby wiem, że to normalne, bo regularne powinno się czuć od 28 tygodnia, ale jednak czasem to martwi. Dzisiaj mam pierwsze spotkanie z położną ze szkoły rodzenia, zapytam ją o to.
-
Paulina_2603 wrote:Moje też urosły z B do dużego C. Są ostatnio takie twarde i też całe w żyłach. Dziewczyny też tak macie, że czasami czujecie ruchy, a czasami zupełnie nie? Niby wiem, że to normalne, bo regularne powinno się czuć od 28 tygodnia, ale jednak czasem to martwi. Dzisiaj mam pierwsze spotkanie z położną ze szkoły rodzenia, zapytam ją o to.
11.2017 - aniołek 8tc
-
Jestem po wizycie. Moimi twardnieniami 2/3 razy dziennie mam nie przejmować brać nospę i przeczekać nawet jak są długie i nieprzyjemne. Mam odstawić duphaston całkowicie i jeżeli będzie więcej twardnień niż 10x dziennie to mam przyjść. Za 2 tygodnie krew mocz i obrzydliwy test obciążenia glukozą.
11.2017 - aniołek 8tc
-
No mi przed chwilą położną powiedziała, że jeśli nie ma więcej niż 10 twardnien w ciągu dnia, to jest ok. Bo to czysta fizjologia - macica trenuje przed porodem. Jeżeli towarzyszy temu ból, to wtedy trzeba skonsultować się z lekarzem.
Jak dobrze, że krzywą cukrową mam już za sobą... Miałam w 10 tygodniu i na szczęście nie muszę powtarzać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 10:57
-
Paulina_2603 wrote:Moje też urosły z B do dużego C. Są ostatnio takie twarde i też całe w żyłach. Dziewczyny też tak macie, że czasami czujecie ruchy, a czasami zupełnie nie? Niby wiem, że to normalne, bo regularne powinno się czuć od 28 tygodnia, ale jednak czasem to martwi. Dzisiaj mam pierwsze spotkanie z położną ze szkoły rodzenia, zapytam ją o to.
U mnie czasem bywa, że dwa dni.z rzędu mały szaleje (tak jak wczoraj skakał gdzieś w okolicy szyjki - masakra), a potem przez kolejne dwa dni ruchy czuje o wiele rzadziej I delikatniejsze. Czasem tylko kilka w ciagu dnia. Także myślę, ze tak może być
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Co do twardnień brzucha to u mnie zbiegły się akurat z czasem, gdzie z moją szyjką zaczęło się źle dziać, więc nadal mnie stresują. Podobno jednak jak szyjka jest wydolna to nie mają na nią złego wpływu. Ja od wtorku mam pessar i mimo, iż miał mi dać komfort psychiczny, to i tak się denerwuję czy on rzeczywiście pomaga.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 11:40