STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Luucy wrote:Co do twardnień brzucha to u mnie zbiegły się akurat z czasem, gdzie z moją szyjką zaczęło się źle dziać, więc nadal mnie stresują. Podobno jednak jak szyjka jest wydolna to nie mają na nią złego wpływu. Ja od wtorku mam pessar i mimo, iż miał mi dać komfort psychiczny, to i tak się denerwuję czy on rzeczywiście pomaga.
-
mi tez twardnieje brzuch,głównie po wysiłu,tzn nawet po dłuższym spacerze.niestety nadal pracuje i pozycja przy biurku też nie pomaga.zalecenia lekarki,przy biurku rozkraczac się na maksa,brzuszek miedzy nogi i czesto wstawać,nosić luźne ubrania,aby nie cisnęły,twardnienie głównie wynika z tego,że maluszek rozciąga się,wyciąga rączki,nóżki,a macica wtedy kurczy i stąd uczucie twardnienia-w sytuacjach koniecznych no-spa i odpoczynek.ja dzisiaj miałam krzywą cukrową,jest to do wypicia,ale godzina po...katastrofa...ja się modliłam,żeby nie zwymiotować,tym bardziej,że wymioty mam głównie po słodkim
wypiłam to o 7,a nadal czuję w sobie sam cukier
powodzenia dziewczyny
-
Moja szyjka przy pierwszym jej badaniu w 13 tyg miała 25mm i lekarz powiedział, że to dolna granica normy, jak tak zostanie to będzie ok, ale do obserwacji. Potem było 31mm, następnie 26mm, ale ciągle twarda i zamknięta. Ja ogólnie mam mało objawów ciążowych, właśnie tylko jakieś kłucia i ciągnięcia od czasu do czasu, ale nie mam pewności czy to od szyjki czy jelita lub po prostu rosnąca macica. Ostatnio też twardnieje mi brzuch, ale też tylko prawa strona i jak zmienię pozycję to przechodzi. Podobno skracająca się szyjka nie daje większych objawów - skraca się bezobjawowo. Chyba, że jakieś dramatyczne sytuacje, gdzie dochodzi krwawienie itp. Ja mam pessar, bo moja szyjka dodatkowo zmiękła i zrobiło się rozwarcie od wewnątrz. Przy badaniu palcem na fotelu mówił mi we wtorek, że od tej strony jest wręcz idealnie, a w usg niestety szczelina.
-
Aha i nie wiem czy moja szyjka w ogóle miała kiedykolwiek 4 czy 5 cm, bo może ogólnie jest dosyć krótka, no ale w ciągu dwóch tygodni z twardej i zamkniętej zrobiła się miękka i lekko otwarta. Teraz to w ogóle chyba co tydzień będę ją kontrolować.
-
Mnie właśnie irytuje że mi szyjki nie bada. Wydaje mi się ze tydzień temu na USG patrzył ale pewna nie jestem. 28 sierpnia mam połówkowe prywatnie i poproszę żeby szczególnie zwrócili uwagę na szyjkę. Przy wkładaniu lutki tydzień temu szyjka wydała mi się być zamknięta i lekko miękka ponoć to jest normalne
11.2017 - aniołek 8tc
-
Odnośnie szyjki- nie wiem czy powinnam pisać ale jak przyjmowali mnie do szpitala z podejrzeniem odchodzenia wód to moja szyjka była długa i zamknięta i miała ponad 4 cm. A wody ciekły. I nikt mi nie powiedział dlaczego.❤03.04.2008 Córeńka
❤02.06.2010 Synuś
❤07.07.2018 14 tc- Synuś Mój Aniołek[*] -
Dlatego nigdy nic nie wiadomo.. Nie do pomyślenia, że kiedyś kobiety o siebie nie dbały, nie chuchały na wszystko, zapieprzały do 9 miesiąca pracując na produkcji i w polu a dzieci się rodziły i rodziły się zdrowe.. Jako tak mi się to w głowie nie mieści.
-
spaceangel wrote:Mnie właśnie irytuje że mi szyjki nie bada. Wydaje mi się ze tydzień temu na USG patrzył ale pewna nie jestem. 28 sierpnia mam połówkowe prywatnie i poproszę żeby szczególnie zwrócili uwagę na szyjkę. Przy wkładaniu lutki tydzień temu szyjka wydała mi się być zamknięta i lekko miękka ponoć to jest normalne
Życzę sobie i Wam mnóstwo siły i pozytywnych mysli:) -
amazed87 wrote:Mnie bada co wizytę, ale nie usg dopochwowym, a jak się okazuje tylko takie badanie może dac 100% pewnosci ze jest ok. Masakra, czasem mi się wydaje że za chwilę zwariuje A mówią że ciąża to taki piękny okres - owszem jest pięknie, ale to oczekiwanie to spory stres i najgorsze że nikt nam nie mówi co jest normalne A z czym lecieć do lekarza. Czasem się czuje bezradna, że jedyne co mogę zrobić to faktycznie dużo odpoczywać i mieć nadzieję że nic złego się nie dzieje. Dziś ja mam jakiś gorszy dzień
Życzę sobie i Wam mnóstwo siły i pozytywnych mysli:)wypytuje tylko ewentualnie wysyła na usg za które płacę i tak 100 zł jak chcę od razu. Dziś tylko mi brzuch pomacał, szyjki mi nie badał od kiedy jestem w ciąży!
na szczęście koło 2 tygodnie temu jak poszłam do szpitala i wyszło że pęcherz to mnie badał inny lekarz normalnie i stwierdził że szyjka dobrze. USG tydzień temu miałam ze względu na twardnienia i mam nadzieję że szyjkę sprawdził.... Masakra przecież nie będę pilnować lekarzy na każdym kroku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 15:12
11.2017 - aniołek 8tc
-
spaceangel wrote:Mnie właśnie lekarz na nfz nie bada
wypytuje tylko ewentualnie wysyła na usg za które płacę i tak 100 zł jak chcę od razu. Dziś tylko mi brzuch pomacał, szyjki mi nie badał od kiedy jestem w ciąży!
na szczęście koło 2 tygodnie temu jak poszłam do szpitala i wyszło że pęcherz to mnie badał inny lekarz normalnie i stwierdził że szyjka dobrze. USG tydzień temu miałam ze względu na twardnienia i mam nadzieję że szyjkę sprawdził.... Masakra przecież nie będę pilnować lekarzy na każdym kroku
-
spaceangel wrote:Mnie właśnie lekarz na nfz nie bada
wypytuje tylko ewentualnie wysyła na usg za które płacę i tak 100 zł jak chcę od razu. Dziś tylko mi brzuch pomacał, szyjki mi nie badał od kiedy jestem w ciąży!
na szczęście koło 2 tygodnie temu jak poszłam do szpitala i wyszło że pęcherz to mnie badał inny lekarz normalnie i stwierdził że szyjka dobrze. USG tydzień temu miałam ze względu na twardnienia i mam nadzieję że szyjkę sprawdził.... Masakra przecież nie będę pilnować lekarzy na każdym kroku
-
Doris_ wrote:ale jak to nie bada? ja za każdym razem na NFZ mam usg robione,badanie,jesli wspomne o jakichkolwiek dolegliwościach lub np o czymś zapomniałam na poprzedniej wizycie. Lekarz czy to prywatnie czy na fundusz powinien czas wizyty skoncentrowac na pacjentce,poza tym jest chyba w kazdym gabinecie lub w rejestracji/u położnej,taka rozpiska co Ci się "należy" na NFZ-jeśli chodzisz na fundusz. Moja czasami też wszystkiego nie powie,a sprawdzi i czasami tez sama muszę się zapytać,odnośnie szyjki też nie wiem ile ma,teraz na badaniu wiem,że to sprawdzała,ale usłyszałam,że jest wszystko tak,jak powinno być,więc jej wierze
-
amazed87 wrote:Ja na NFZ miałam do tej pory z 3 usg, z czego ostatnie dwa tyg temu i tylko głowica przez brzuch, dopochwowe ostatnie ok 8tc. Jak chciałam podejrzeć dzidziusia to szłam prywatnie...
-
Doris_ wrote:ale jak to nie bada? ja za każdym razem na NFZ mam usg robione,badanie,jesli wspomne o jakichkolwiek dolegliwościach lub np o czymś zapomniałam na poprzedniej wizycie. Lekarz czy to prywatnie czy na fundusz powinien czas wizyty skoncentrowac na pacjentce,poza tym jest chyba w kazdym gabinecie lub w rejestracji/u położnej,taka rozpiska co Ci się "należy" na NFZ-jeśli chodzisz na fundusz. Moja czasami też wszystkiego nie powie,a sprawdzi i czasami tez sama muszę się zapytać,odnośnie szyjki też nie wiem ile ma,teraz na badaniu wiem,że to sprawdzała,ale usłyszałam,że jest wszystko tak,jak powinno być,więc jej wierze
Amazed nie mam numeru telefonu lekarza i nie ma szans żeby się dodzwonić problem jest nawet dodzwonić się do przychodni gdzie jest tyle ludzi że mimo 3 osób przy rejestracji po prostu fizycznie nie ma czasu odebrać czasem telefonu. Ponieważ jestem ciężarną mogę przyjść w każdy dzień i przyjmuje mnie oczywiście na nfz od razu ale bez usg a badanie "palcem" według uznania i potrzeby.
Ostatnio zwróciłam uwagę 2 lekarzom żeby zbadano mi szyjkę usłyszałam że nie ma takiej potrzebyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 15:52
11.2017 - aniołek 8tc
-
spaceangel wrote:U nas USG jest tylko w 2 gabinetach gdzie na zmianę robi 2 lekarzy. Żeby się dostać na usg na nfz trzeba czekać w kolejce około 3 tygodnie. Jeżeli jest coś nie tak mam prawo iść ze skierowaniem prywatnie ale muszę płacić 100zł i czekać pół dnia aż przyjmie wszystkich na nfz. Widocznie mieszkasz w dużym mieście gdzie jest więcej placówek i wyższy standard obsługi. U mnie są na nfz 2 przychodnie jest ogrom ludzi w kolejce i nie ma szans na nic bez kolejek. Dlatego moje dotychczasowe usg wszystkie były prywatnie nie mam zamiaru czekać 3 tygodnie jak mnie coś martwi. Prenatalne gdybym sama nie zrobiła to bym nie miała mimo że po poronieniu mi się należy skierowanie do szpitala (dowiedziałam się od lekarza po fakcie) ale i tak bym nie poszła kuzynka była i wszystko było szybko byle jak. Tragedia
Amazed nie mam numeru telefonu lekarza i nie ma szans żeby się dodzwonić problem jest nawet dodzwonić się do przychodni gdzie jest tyle ludzi że mimo 3 osób przy rejestracji po prostu fizycznie nie ma czasu odebrać czasem telefonu. Ponieważ jestem ciężarną mogę przyjść w każdy dzień i przyjmuje mnie oczywiście na nfz od razu ale bez usg a badanie "palcem" według uznania i potrzeby.
Ostatnio zwróciłam uwagę 2 lekarzom żeby zbadano mi szyjkę usłyszałam że nie ma takiej potrzeby
Właśnie mieszkam w mniejszej miejscowości,chodzę do przychodni w szpitalu co prawda,nie wiem jaką praktyke mają tutaj inni lekarze,ale ja wybrałam kobietę,która ma naprawde dobre opinie i jest młodą osobą- 35+. Może jako młody lekarz bardziej się przykłada do wszystkiego,ale reaguje na wszystko o co ja poproszę,aparat do usg przywozi z oddziału i on jest zawsze w jej gabinecie,także wykonanie tego badania to u niej standard. -
Doris_ wrote:skomentuje to krótkim: M A S A K R A.
Właśnie mieszkam w mniejszej miejscowości,chodzę do przychodni w szpitalu co prawda,nie wiem jaką praktyke mają tutaj inni lekarze,ale ja wybrałam kobietę,która ma naprawde dobre opinie i jest młodą osobą- 35+. Może jako młody lekarz bardziej się przykłada do wszystkiego,ale reaguje na wszystko o co ja poproszę,aparat do usg przywozi z oddziału i on jest zawsze w jej gabinecie,także wykonanie tego badania to u niej standard.Ja mam do wyboru : Starego wrednego nie douczonego dziada co bada i stosuje metody z czasów kartek na mięso do którego nie przychodzi prawie nikt oprócz babć z tejże epoki, Nie miłego, oschłego dość dobrego lekarza w średnim wieku do którego nie sposób się dostać, Miłego młodego lekarza który przyjmuje rzadko i trzeba się do niego zapisywać 2 miesiące wcześniej i mojego lekarza który wygląda jak podstarzały troll z garbem ale jest niezwykle miły chociaż nie nazwałabym go mistrzem ginekologii
A i jest jeszcze najlepszy lekarz w mieście, młody, inteligentny i dociekliwy, z wiedzą aktualną i świetnym podejściem do pacjenta, miły i przystojny , z certyfikatem do badań prenatalnych u którego byłam na prenatalnych i wybieram się na połówkowe. Ale on kasuje 250 za wizytę wiadomoWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 16:14
11.2017 - aniołek 8tc