STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Zostało zostało Zapraszam

Ja w ciąży plackowa jestem ziemniaczane, z dyni,z cukini. Pycha.
Dlatego trzeba mieć się na baczności i nie dać wkręcać w różne gadżety,bo tego jest mnóstwo a każda mama lubi poszaleć z zakupami dla swojego dzidziusia i to wykorzystują

-
Ja tam za modą nie idę
Te gadżety to głównie mają nacieszyć nasze oko, a są zbędne dla dziecka. Marketing, marketing i jeszcze raz marketing. A szum to można puścić np. z Youtuba
Ale każdy robi jak uważa. Mi szkoda kasy na takie bajery.
-
Superolkakarolka wrote:Oooo...placki ziemniaczane.. ! Jutro koniecznie zrobię
Dziś już sobie odpuszczę.
Miałam wizytę u endo i wszystko jest ok
w piątek do ginekologa podejrzeć mojego akrobatę
dalej się chowa jak tata chce poczuć kopniaki
co za wstydliwe dziecko 
Doczeka się i tatuś. U mnie też to trwało trochę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 18:44

-
Lisa24 wrote:Kendy ja tez chyba bym się nie odważyła
no chyba ze byłoby to wesele brata/siostry i się dobrze czuła. Chociaż nie byli długo bo do ok. 21.
Ja myślałam o tym ale powiedzieli nam w rodzinie żebyśmy się tak nie wykosztowywali bo im podbieramy wszystkie pomysły na prezenty
To też fakt:). Ale są rzeczy ,z którymi nie chce czekać, bo są mi potrzebne na już po porodzie. Nie będę czekać na prezenty. A jak ktoś coś będzie chciał kupić to już ja coś napewno wymyślę

-
To prawda. Mi też. Z resztą u mnie obeszło się bez szumu. Nawet tego nie probowałam. Moje dziecko uczyłam zasypiać w normalnych domowych warunkach . Nie chodziłam na paluszkach gdy spało. Przyzwyczajałam do codziennych dźwięków. Dzięki temu mogłam posprzatac chatkę gdy mała spała.W szoku jestem ile tych gadżetów nowych pojawiło się na przełomie tych 7 lat. Od urodzenia córki do teraz. Niektóre rzeczy musiałam wygooglowac:) Piękne to wszystko ale w większości naprawdę zbędnePaulina_2603 wrote:Ja tam za modą nie idę
Te gadżety to głównie mają nacieszyć nasze oko, a są zbędne dla dziecka. Marketing, marketing i jeszcze raz marketing. A szum to można puścić np. z Youtuba
Ale każdy robi jak uważa. Mi szkoda kasy na takie bajery.
Trzeba samemu ocenić co dla nas będzie praktyczne a bez czego można się obyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 18:48
Paulina_2603 lubi tę wiadomość

-
Też nie inwestuje w szumisia u mojej siostry szumiś nie działał przy żadnym dziecku i absolutnie nie będziemy chodzić na paluszkach chociaż mała i tak będzie miała w miarę cicho bo ma swój pokój.
Apropo ruchów moja też się bardzo uspokoiła, są długie przerwy w ruchach
11.2017 - aniołek 8tc
-
Dawno tu nie zaglądałam ale już nie nadrobie tego wszystkiego

Co do Aniołków - ja mam 2. Jeden miałby 5 lat a drugi 3,5 roku. Też czasem myślę jak by to było. I tych strat nie da się wykazać z pamięci. Nawet wczoraj w filmie jak babka poronila to się poplakalam. Myślę że jak się na świecie pojawi Mała to już te wspomnienia nie będą tak bolesne.
-
Hej

Przykro mi, że wiele z Was przeżyło stratę... Nikogo nie powinno to spotkać...
Ja dziś jakoś się wyspałam, wczoraj było z nocą i w ogóle funkcjonowaniem w dzień kiepsko. Myślałam nad ip ale napisałam do swojego gina i ściągnął mnie na jutro na wizytę.
Niby w czwartek powinnam kończyć antybiotyk a czuje się gorzej niż lepiej ;/
Witam się w rozpoczętym 30 tc
-
Seli trzymam kciuki że będzie dobrze.. może antybiotyk po prostu nie działa? Dobrze że idziesz niech Ci szyjkę sprawdzi. My właśnie ze strachu przed tymi infekcjami to prezerwatyw używamy, ostatnio zapomnieliśmy to lactovaginal brałam przez 2 dni. Nic mi nie dokucza na szczęście i upławy mam przyzwoite zobaczymy jak mi wyjdzie mocz i cytologia w czwartek wyniki.Seli wrote:Hej

Przykro mi, że wiele z Was przeżyło stratę... Nikogo nie powinno to spotkać...
Ja dziś jakoś się wyspałam, wczoraj było z nocą i w ogóle funkcjonowaniem w dzień kiepsko. Myślałam nad ip ale napisałam do swojego gina i ściągnął mnie na jutro na wizytę.
Niby w czwartek powinnam kończyć antybiotyk a czuje się gorzej niż lepiej ;/
Witam się w rozpoczętym 30 tc

11.2017 - aniołek 8tc
-
Ja nie miałam jakiś objawów, dopiero po wymazie kilka dni zaczęła boleć mnie szyjka... Nigdy bym nie pomyślała, że tak można złapać coś... Nigdy nie miałam infekcji.
A tu mnie mocno boli brzuch, dół ciągnie jak po operacji... I najgorzej jak młody zejdzie nisko i kopie... I myślałam,że może przesadzam, ale lekarz mówi, że nie i jest to niepokojące... Zrobimy wymaz mężowi, zobaczymy czy on musi też się przeleczyć, wtedy będę spokojniejsza przy stosunku. -
Seli trzymamy kciuki, żeby udało się ustalić przyczynę i żeby było ok! Odezwij się po wizycie
a ja dzisiaj "sprzedam" trochę fajnych rzeczy i pocieszających dla nas
że poród może być fajny, nie tylko straszne opowieści...
moja przyjaciółka urodziła wczoraj córeczkę
4 kg i 56 cm. Poród marzenie! Zaznaczę, że to pierworódka.
Pierwsze skurcze o 14, o 15:30 rozmawiałam z nią jeszcze przez telefon, bo dzwoniła i między skurczami prowadziłyśmy sobie jeszcze pogawędkę
a o 17:15 Córa przyszła na świat. Całkiem spora
olkakarolka, Paulina_2603, MonaLiza lubią tę wiadomość
-
Agnuka wrote:Seli trzymamy kciuki, żeby udało się ustalić przyczynę i żeby było ok! Odezwij się po wizycie
a ja dzisiaj "sprzedam" trochę fajnych rzeczy i pocieszających dla nas
że poród może być fajny, nie tylko straszne opowieści...
moja przyjaciółka urodziła wczoraj córeczkę
4 kg i 56 cm. Poród marzenie! Zaznaczę, że to pierworódka.
Pierwsze skurcze o 14, o 15:30 rozmawiałam z nią jeszcze przez telefon, bo dzwoniła i między skurczami prowadziłyśmy sobie jeszcze pogawędkę
a o 17:15 Córa przyszła na świat. Całkiem spora 
A popękała? nacięta?
Jak się teraz czuje?
Przyczynę znam, bo mam 3 bakterie, w tym jedna jest grzybem
w antybiogramie mam dwa antybiotyki no i jeden nie działa, więc pewnie przepisze drugi ;/
-
Gratulacje dla przyjaciółki
różne są porody ale to też zależy kto kiedy na ip sie zjawi jak ktoś przyjeżdza po pierwszych skurczach i tkwi na porodówce caly dzien to potem opowiada że rodził 18h :p
Seli pewnie zmieni ten antybiotyk
eh żeby chociaż szyjka Twoja wytrzymała te ataki


-
Właśnie boje się najbardziej szyjki... Jak mocniej się skróciła a te skurcze mam... To panikuje.
-
Nie denerwuj się możliwe że się nie skróciła a nawet jak to wyleczysz infekcję będziesz dużo leżeć i z tego co wiem szyjka jeszcze może się wydłużyćSeli wrote:Właśnie boje się najbardziej szyjki... Jak mocniej się skróciła a te skurcze mam... To panikuje.

11.2017 - aniołek 8tc
-
spaceangel wrote:Nie denerwuj się możliwe że się nie skróciła a nawet jak to wyleczysz infekcję będziesz dużo leżeć i z tego co wiem szyjka jeszcze może się wydłużyć
Problem w tym, że infekcje leczę od początku sierpnia ;/ A mamy połowę października i czuję,że jest tylko gorzej...
Dziś będę marudzić bo mam naprawdę dosyć... Od dwóch dni to ja leżę w domu i prawie nic nie robię bo jak położę się bokiem to jest w miarę dobrze ale jak chodzę, cokolwiek to boli niesamowicie ;/ A młody dokazuje też nieźle...
-
Cześć!
Seli
Powodzenia na wizycie. Daj znać. Dobrze,że to skonsultujesz,bo do wizyty długoby czekać skoro tak ci to dokucza fizycznie i psychicznie.
Agnuka
Gratulacje dla przyjaciółki. Widać nie ma reguły. Mi się marzy poród naturalny z mężem ale zdam się na gina. Jeśli zdecyduje,że cesarka będzie dla mnie lepsza zgodzę się z tym:)
Ja też dostaje wieści z porodówki. Wczoraj jedna koleżanka urodziła córeczkę,dziś o północy druga...strasznie emocjonalnie na to reaguje...przeżycie...jeszcze ponad dwa miesiące i ja:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2018, 09:29

-
Kendy, wizyta dopiero jutro, dziś muszę podjechać na morfologię, miałam na spokojnie to zrobić w czwartek albo piątek, bo wizytę normalnie miałam mieć w poniedziałek, ale gin stwierdził, że nie będziemy zwlekać bo to niepokojące.
Kendy lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj przyszły moje zakupy z Aliexpres, wzięłam tylko 2 rzeczy, bo się obawiałam o jakość, ale polecam, bo super jakość. Mogę wrzuć linki jakby się spodobało

Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2018, 09:31
olkakarolka, Kendy lubią tę wiadomość

Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH









