STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzymam kciuki za okruszka
Jak na ten tydzień ciąży, to i tam spory chłopiec. Będzie na pewno wszystko dobrze.
A tak z innej beczki, to też mnie męczy zgagaMusimy się do tego przyzwyczaić niestety...
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
-
O tak... Ale reni na szczescie pomaga i jeszcze tak mega czesto jej nie mam
A moj daje mi tak popalic dzis... No teraz znow kopie wyzej... O ile sie zachwycam kazdym ruchem tak teraz to oszaleje... I bolicos musial mi ponaciskac, dawno takiego bolu nie czulam
-
Seli widzisz mówiłam że jak się mimo wszystko urodzi ma duże szanse normalnie żyć
oby płucka mu się szybko wykształciły i mógł rosnąć zdrowo.
Mojej nigdy nie czułam wyżej niż parę cm powyżej pępka na przykład w żebra nigdy nie kopała. Najczęściej czuje kopniaki po bokach od pępka
11.2017 - aniołek 8tc
-
No tak, w dobrym szpitalu... Choc nasza Katepr pisala z doswiadczenia, ze raczej ratuje sie te po 30tc a nie 25tc. Tak mi utkwilo w pamieci...
Moj mnie uciska przy jajniku... dosc nisko mnie boli. W zebro dostalam z dwa razy ale tu boli wlasnie bardzo nisko. I w nocy sie wiercilam ale nic nie przechodzi -
Troche mnie pocieszylyscie, ze nie tylko ja świruję
Widziałyscie ten filmik?https://youtu.be/YgMBvSs7erY
Można zobaczyć jak rusza się dziecko wewnątrz brzucha, nie dziwne,że czasem to boli;)
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
czarnaiwi wrote:Troche mnie pocieszylyscie, ze nie tylko ja świruję
Widziałyscie ten filmik?https://youtu.be/YgMBvSs7erY
Można zobaczyć jak rusza się dziecko wewnątrz brzucha, nie dziwne,że czasem to boli;)
Ale to już wielkie dzieckou mnie się zlitował... Przesunął
-
Hej.
Czarnaiwi
Obejrzałam,fakt nic dziwnego,że boli.
Ciasno już tam mają biedactwa. Jeszcze 2,5miesiaca i będą sobie fikac poza brzuszkami.
Seli
Kurcze to smutne ,każde powinno mieć szansę i być ratowane no ale pewnie i dzisiejsza medycyna pewnych rzeczy nie przeskoczy:( odliczam w takim razie w nerwach do 30 tygodnia....
Oooo przecież to już w środę zaczynam 30 tydzień.No to aby bezpiecznie do tego 37 dotrwać.
Miłej niedzieli. -
Teraz jest coraz lepiej, w ogóle słyszałyście o sztucznej macicy? Próbują na razie na zwierzętach, ma być to lepsze niż inkubator i dla coraz to mniejszych okruszków. Więc cały czas to idzie do przodu
Musimy wierzyć, że u nas nic się złego nie stanie.
A ja myslałam,że po 12 tc to już jest luzik i nic już nie jest wstanie wpłynąć na ciążę....Kendy lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a ja wiem ze moze nie byc dobrze. To 25 tydzien. Szczerze? U mnie w szpitalu zaden 25 tydzien jak pracowalam ponad rok po macierzynskim nie przezyl. To nie jest malutki donoszony noworodek, tylko niedokonca jeszcze rozwinięte dziecko. Roznica jest ogromna i niewazne czy wazy 600g czy 950. Niewyjsztalcone pluca to tylko jeden z mega problemów. Oczywiscie zycze jak najlepiej ale to ze sie urodzilo nie znaczy ze bedzie mialo normalne zycie niestety...długa walka przed nim a takie wczesniaki zazwyczaj pogarszaja sie dopiero po 2 dobie.
Seli ratuje się po 24tyg ciąży jeśli waga to conajmniej te 550g no i zalezy jak dziecko po porodzie sie zachowuje, ale fakt z 30tyg przezywaja dzieci prawie zawsze a z 25 prawie nigdy ... generalnie ciężki temat. Także proszę grzecznie w dwupakach się trzymać.
-
katepr wrote:Dziewczyny a ja wiem ze moze nie byc dobrze. To 25 tydzien. Szczerze? U mnie w szpitalu zaden 25 tydzien jak pracowalam ponad rok po macierzynskim nie przezyl. To nie jest malutki donoszony noworodek, tylko niedokonca jeszcze rozwinięte dziecko. Roznica jest ogromna i niewazne czy wazy 600g czy 950. Niewyjsztalcone pluca to tylko jeden z mega problemów. Oczywiscie zycze jak najlepiej ale to ze sie urodzilo nie znaczy ze bedzie mialo normalne zycie niestety...długa walka przed nim a takie wczesniaki zazwyczaj pogarszaja sie dopiero po 2 dobie.
Seli ratuje się po 24tyg ciąży jeśli waga to conajmniej te 550g no i zalezy jak dziecko po porodzie sie zachowuje, ale fakt z 30tyg przezywaja dzieci prawie zawsze a z 25 prawie nigdy ... generalnie ciężki temat. Także proszę grzecznie w dwupakach się trzymać.
Ja się domyślam, że układ oddechowy, potem problemy ze słuchem... Choć zawsze lepiej jak żyje z wadami niż w ogóle... Mam nadzieję, że dadzą radę. -
czarnaiwi wrote:Troche mnie pocieszylyscie, ze nie tylko ja świruję
Widziałyscie ten filmik?https://youtu.be/YgMBvSs7erY
Można zobaczyć jak rusza się dziecko wewnątrz brzucha, nie dziwne,że czasem to boli;)
A mnie ten filmik podłamał, ja ciągle czuję tylko pukanie, mocniejsze takie, ale na pewno nic mnie nie boli, pęcherz i żebra ok.. a Wy tu piszecie, że się rozpycha, że to bywa nieprzyjemne...
Martwię się... a usg mam dopiero 10.11 -
Elmuszka wrote:A mnie ten filmik podłamał, ja ciągle czuję tylko pukanie, mocniejsze takie, ale na pewno nic mnie nie boli, pęcherz i żebra ok.. a Wy tu piszecie, że się rozpycha, że to bywa nieprzyjemne...
Martwię się... a usg mam dopiero 10.11
Ale to zależy od tego ile ma już dzidzia... Od naszej anatomii, od łożyskaja tak od 1,5 tygodnia czuje tak mocno, mocno i bywa,że boli... a Ty masz 26 tc
i mam łożysko na tylnej ścianie, ruchy czuje od skończonego 15tc
-
Problemy ze słuchem? Seli...naprawde nie masz pojecia jakie to sa duze problemy takich dzieci, a mi generalnie chodzilo jeszcze o te szpitalne ze to nie tylko pluca musza sie wyksztalcic..czesto nerki odmawiaja wspolpracy, wylewy w głowie itd. Nie jest kolorowo a juz napewno nie mozna mowic ze będzie dobrze.
Elmuszka mnie nie bolało w poprzedniej ciąży kopanie i wypychanie aż do porodu także luzik. Każda z nas jest inna, niektóre są bardziej czułe. Ja już kiedys pisalam ze nie umialabym okreslic czy kopie mnie w pecherz trzustke czy zoladek :p takze bez stresu
-
katepr wrote:Problemy ze słuchem? Seli...naprawde nie masz pojecia jakie to sa duze problemy takich dzieci, a mi generalnie chodzilo jeszcze o te szpitalne ze to nie tylko pluca musza sie wyksztalcic..czesto nerki odmawiaja wspolpracy, wylewy w głowie itd. Nie jest kolorowo a juz napewno nie mozna mowic ze będzie dobrze.
Elmuszka mnie nie bolało w poprzedniej ciąży kopanie i wypychanie aż do porodu także luzik. Każda z nas jest inna, niektóre są bardziej czułe. Ja już kiedys pisalam ze nie umialabym okreslic czy kopie mnie w pecherz trzustke czy zoladek :p takze bez stresu
Chodziło mi o to, że wcześniaki często mają dużo wad słuchu, problemów neurologicznych itp. albo są niesłyszące bo podobno inkubator bardzo wpływa na słuch. Nie znam się na wcześniakach, "znam" parę przypadków jakie przeżyły ale też nie jestem wstanie powiedzieć do końca jakie to były wcześniaki, na
pewno takie koło 32-35tc a nie mniejsze. Więc to są dzieci z problemami... To mi daje do myślenia. Co dopiero dziecko, które właśnie nie ma wykształconego układu oddechowego... -
Seli wrote:Teraz jest coraz lepiej, w ogóle słyszałyście o sztucznej macicy? Próbują na razie na zwierzętach, ma być to lepsze niż inkubator i dla coraz to mniejszych okruszków. Więc cały czas to idzie do przodu
Musimy wierzyć, że u nas nic się złego nie stanie.
A ja myslałam,że po 12 tc to już jest luzik i nic już nie jest wstanie wpłynąć na ciążę....
Nigdy już nie będzie luzika:/ najpierw stres byle do 12 tygodnia,bo najbardziej niebezpieczny 1trymestr. Potem czujemy ruchy i niby mogłybyśmy być spokojniejsze ale się martwimy czy odpowiednio często kopię i odpowiednio mocno i modlimy się by bezpiecznie dotrwało do terminu i sobie zdrowo rosło. Mógłoby się wydawać,że jak się urodzi to kamień z serca ...ale nie do końca. Ulga napewno ale już całe życie martwić się będziemy bo będziemy za te maluchy odpowiedzialne. Najpierw będziemy czuwac nad ich spokojnym snem by się nie zachłysło,nie ulało,potem by guza sobie nie nabiło, by się nie oparzyło,potem by bezpiecznie ze szkoły wrociło,potem z imprezya jeszcze później jak sobie życie ułoży,czy zda na studiach czy dobrą pracę znajdzie i jaka rodzinę założy. Matki już tak mają. Obyśmy mogły jak najdłużej czuwać nad naszymi dziećmi . Na początek bardziej,potem trochę mniej ale zawsze gdzieś tam blisko być
A jak już będą na świecie ani się obejrzycie i ten maluch koło, którego wy chodziłyscie tyle lat zrobi Wam w niedzielę rano pyszne śniadanko. :)Jak dziś nam nasza siedmiolatka.Cudne uczucie, duma:) parówki i płatki z mlekiem serwowała:)...miło
-
Elmuszka wrote:A mnie ten filmik podłamał, ja ciągle czuję tylko pukanie, mocniejsze takie, ale na pewno nic mnie nie boli, pęcherz i żebra ok.. a Wy tu piszecie, że się rozpycha, że to bywa nieprzyjemne...
Martwię się... a usg mam dopiero 10.11nie masz łożyska z przodu? to skutecznie tłumi. Moja córa też się nieco uspokoiła chyba inaczej leży po prostu. Ważne że czujesz ruchy
11.2017 - aniołek 8tc
-
A my mieliśmy iść na krewetki, już uzgodniliśmy kto co weźmie i...
Robię chaczapuriAhahahaha
mam taką ochotę... Mam gruzina, ale powiem Wam, że smakuje mi jak sama sobie zrobię, bo dodaje więcej sera niż oni
-
Elmuszka wrote:A mnie ten filmik podłamał, ja ciągle czuję tylko pukanie, mocniejsze takie, ale na pewno nic mnie nie boli, pęcherz i żebra ok.. a Wy tu piszecie, że się rozpycha, że to bywa nieprzyjemne...
Martwię się... a usg mam dopiero 10.11
Daj spokojz cora na tym etapie mialam juz wielkie woow jesli chodzi o ruchy. Kopniaki malego za to dalej wygladaja tak niewinnie mimo że jest wiekszy niz siostra
Duzo zalezy od ulozenia maluszka, od tego na jakiej scianie jest lozysko itd.
A nam ... tylko sie cieszyc ze kopniaki nie sa bolesneKornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.