STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kendy wrote:Zośka zdrówka! Gorące mleko z miodem i czosnkiem i do wyrka na weekend.
Dziewczyny mam patent na zgagę..pomaga na jakiś czas:) maślanka smakowa..akurat pieczone jabłko piję...już gaviscon przestał działać na mnie a mam wrażenie,że potęguje zgage.ta mięta mnie pali...ale kudłaty bobasek mi się szykuje
Kendy, mleka z miodem, maslem i czosnkiem mam po dzurki w nosie. Pilam przez 2 tygodnie. I chyba tylko zapobiegalo to wszystko wiekszemu rozwojowi infekcji.
A ja na zgage polecam Rennie
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Fakt to ty tak piłaś to mleko ale chyba chwaliłaś,że lubisz:)ale mogło zbrzydnąć .
Będę się ratować rennie jeśli jest dozwolone w ciąży, bo daje mi popalić ta zgaga,dosłownie popalić
Idziemy do naszych przyjaciół trochę rozrywki towarzyskiej przy piątku ,dzieci mamy w podobnym wieku poszaleją . Miłego wieczoru -
Kendy wrote:Fakt to ty tak piłaś to mleko ale chyba chwaliłaś,że lubisz:)ale mogło zbrzydnąć .
Będę się ratować rennie jeśli jest dozwolone w ciąży, bo daje mi popalić ta zgaga,dosłownie popalić
Idziemy do naszych przyjaciół trochę rozrywki towarzyskiej przy piątku ,dzieci mamy w podobnym wieku poszaleją . Miłego wieczoru
Można w ciąży i działa bardzo szybkoW nocy nawet zasypiam z tabletka jeszcze nierozpuszczona. Ulga natychiastowa
Smakowalo mi to, ale ilez można? Codziennie, 2 razy dziennie... Juz patrzec nie moge na to.
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Kendy jak gaviscon juz nie pomaga to rennie w tabletce tymbardziej :p ja coraz czesciej siegam po gaviscon tez juz nie dziala jeden lyczek no ale zaraz zgage bede miec caly czas tak tez bylo poprzednio wiec wiem ze trzeba przezyc :p
Ja piore ciuszki raz i nowe i stare. Nie prasuje. Ale komody nie mam to wypiore dopiero jak kupimy a niewiem kiedy to nastapi
-
Ja już zakończyłam pranie i prasowanie
I bardzo mnie to cieszy!! Mam z głowy.
Mnie tak dzisiaj męczy zgagaMuszę jutro iść do apteki po coś, bo zwariuję...
Zośkaaa, Kendy lubią tę wiadomość
-
Wrocilismy z kina, odebralam szopa skip hop ze smyka
fajny. Mialam bon i nie wiedzialam co wziac
-
Witam się w sobotni poranek z wyrka oczekując na śniadanko.Mężuś robi:)Zamówiłam sobie naleśniki z dżemem truskawkowym i cukrem pudrem do tego kawka z pianką
:)pogoda za oknem piękna...to będzie miły dzień.
Fajnie wczoraj było spotkać się i pogadać,ze znajomymi...dobrze się bawiłam:)
Dziś rodzinnie jakiś spacerek. Porządki ogarnięte wczoraj więc 2 dni tylko dla nas:)
Zośka
Jak dziś zdrówko?
Seli
Spokojnej podróży i miłych odwiedzin.
Co to za szopek,zabawka dla synka? Pokaż.
Katepr
Masz rację trzeba się przyzwyczaić do tej zgagi. Nie ma co się tak faszerować lekami jak nie pomagają. Ja postawie na domowe sposoby by chociaż złagodzić...mleko,jogurt,migdaly.,maślanka.
Ja ciuszki też piorę raz,wystarczy ...wyprane,wyprasowane i ułożone w komodzie,nic im nie będzie. Najwyżej odświeżę tylko to co do szpitala będę brała.
Paulina2603
Brawo Ty!
Miłego dnia !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 09:36
Sylwunis lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Kendy, wczoraj wzięłam pierwsza tabletke antybiotyku. Na szczęście gardlo boli mnie tylko przy przelykaniu, więc noc mam spokojna. Ucho odrobine mniej boli, Czarek fika, więc jestem dobrej myśli.
Milego dnia dziewczyny!
Kendy lubi tę wiadomość
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Spaceangel
To powodzenia, odpocznij.
My byliśmy na spacerku,potem obiadek teraz pieke murzynkai chyba dokoncze wreszcie prasowanie by jak Paulina powiedzieć hura,dość!
Cicho tu dzisiajWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 16:28
-
Hej
My po obiadku... I wizycie. Pojechaliśmy pociągiem bo jak się okazało w weekendy są czyli podróż wygodna i tylko 30 min
Za to siedzenie przy stole... Było tak fajnie i mogłabym dłużej być bo brakuje mi takich spotkań z dziadkami (oglądanie albumów, rozmowa o wszystkim itp.), ale siedzenie... Teraz doczłapałam się jakoś do domu z ledwością i padam, leże bo coś mnie kłuje po prawej stronie, jakby jajnik, jajowód... Nie wiem czy mnie synuś jakoś nie pouciskał i nie pokopał... Ale jest ok jak odpoczywam
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/49d7c565aa98.jpg
no i chwale się tym szopemSą jeszcze inne - małpka, lew, słonik... Drogo ale miałam kupon ze smyka i musiałam wykorzystać
a było to 30 zł więc nie miałam innego wyboru, wzięłam to
-
Mój dzień dziś zaczął się nienajlepiej, o głypotę się z mężem popsztykałam, ale nie poznaję siebie bo od razu w ryk i nie mogę się uspokoić- nigdy tak nie miałam, mąż się przestraszył,kazal leżeć itd Malutka zaczęła bardzo mocno się wiercić to ja znowu w ryk, że przez nerwy dziecku szkodzę i tak w koło Macieju.. na szczęście się ogarnęłam, ale ciężko mi trzymać emocje na wodzy i robię z igły widły... potem pojechaliśmy na rodzinny obiad i spacer. A teraz odpoczwamy we 3 ( no właściwie we 4
)
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
czarnaiwi wrote:Mój dzień dziś zaczął się nienajlepiej, o głypotę się z mężem popsztykałam, ale nie poznaję siebie bo od razu w ryk i nie mogę się uspokoić- nigdy tak nie miałam, mąż się przestraszył,kazal leżeć itd Malutka zaczęła bardzo mocno się wiercić to ja znowu w ryk, że przez nerwy dziecku szkodzę i tak w koło Macieju.. na szczęście się ogarnęłam, ale ciężko mi trzymać emocje na wodzy i robię z igły widły... potem pojechaliśmy na rodzinny obiad i spacer. A teraz odpoczwamy we 3 ( no właściwie we 4
)
hormonyja mi też się zdarzyły dni, że plułam jadem tak po prostu albo było mi smutno i depresja, i płacze i w ogóle
ale przechodzi po dniu
-
Seli
Fajny szopek:)
A siedzenie przy stole męczy. Ja po wczorajszej wizycie u znajomych w sumie 4 godzinki zeszło...byłam wymęczona. Po powrocie do domku marzyłam o prysznicu,piżamce wygodnej i moim wyrku:)
Czarnaiwi
Hormony:)...nam się spiny bez powodu też zdarzają,naszczescie u nas nie ma cichych dni.. pokrzyczymy trochę i zaraz się godzimy bo mąż coś śmiesznego zrobi i sie śmiejemy. Ma już swoje sposoby na rozładowanie mojego napięcia:) zrób mężowi kolacyjke na zgodę
-
Kendy o tak
ja leżę... ale zjadłam snickersa... i zaraz zwymiotuje ;P ale tak mi się chciało...
-
Seli wrote:Ale ma śliczne guziczki
Już wyprany,schnieWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 18:51
-
czarnaiwi wrote:Mój dzień dziś zaczął się nienajlepiej, o głypotę się z mężem popsztykałam, ale nie poznaję siebie bo od razu w ryk i nie mogę się uspokoić- nigdy tak nie miałam, mąż się przestraszył,kazal leżeć itd Malutka zaczęła bardzo mocno się wiercić to ja znowu w ryk, że przez nerwy dziecku szkodzę i tak w koło Macieju.. na szczęście się ogarnęłam, ale ciężko mi trzymać emocje na wodzy i robię z igły widły... potem pojechaliśmy na rodzinny obiad i spacer. A teraz odpoczwamy we 3 ( no właściwie we 4
)
Niestety jestem furiatka darłam się machałam rękami i tak mi się temperatura podniosła że aż się trzęsłam. Biedne dziecko chyba się przestraszyło bo przez 5 minut się nie ruszała i się jeszcze dodatkowo zmartwiłam że małej szkodzę.
Malowanie skończone kręgosłup i nogi cierpią ale młoda hasa w najlepsze, wyspała się jak matka tyrała wałkiem szybciej nawet niż ojciecWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 19:14
11.2017 - aniołek 8tc
-
A ja dzis to padne ;p taka zgaga zlapala mnie i jeszcze czuje sie jakbym dopiero co po laparotomii byla. Artur kladzie sie jak rogal mi na samym dole i ciagnie to bolesnie
Ta dziewczyna o ktorej pisalam urodzila przez cc. Arturek 950 gram w 25+5tc, jest w inkubatorku, daje radeDodala tez jego zdjecie to taka piekna kruszyna
Trzymam kciuki za niego, by szybko rosl. Jakos przezywalam ten przypadek.