X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
Odpowiedz

STYCZNIOWE MAMUSIE 2019

Oceń ten wątek:
  • Kendy Autorytet
    Postów: 2780 773

    Wysłany: 10 listopada 2018, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnuka wrote:
    heej, nadrobiłam zaległości.
    Kendy, no moje L4 rozpoczęło się zdecydowanie kiepsko ;)
    od wtorku ten ropień, o którym ostatnio wspominałam, bolał bardzo, z dnia na dzień było tylko coraz gorzej. Rivanol i ta maść ichtiolowa coś wyciągała, ale nie do końca sobie radziła, a bolało już tak, że totalnie nie mogłam chodzić, bo pachwina to jednak słabe miejsce, a jak doszło do etapu, że był problem już nawet z siedzeniem czy leżeniem, a nawet z korzystaniem z wc, bo jednak ruch i napinanie pachwiny przy siadaniu na sedes, a wiadomo, że w ciąży to jednak stosunkowo często chce się siku... ;) to wczoraj wieczorem już wymiękłam, zadzwoniłam po tatę, żeby mnie zawiózł na SOR, bo mojego męża jeszcze nie ma, a sama nie dam rady prowadzić auta i miałam wczoraj wieczorem zabieg ;/ rozcinali mi to i czyścili i bolało, za przeproszeniem, jak jasna cholera ;/ bo wiadomo, że ciąża i znieczulenia nie bardzo idą z nią w parze...
    także wstrzyknęli mi coś, tak miejscowo, w 3 punktach, ale jak to powiedzieli, to znieczulenie raczej takie powierzchniowe... i fakt, momentu przecięcia skóry skalpelem nie czułam, ale później dramat, bo musieli głęboko czyścić... i powiedzieli mi, że dobrze, że przyjechałam, bo to już był nieciekawy stan i ogólnie jakbym nie była w ciąży, to nadawało się to na normalną operację na bloku pod narkozą w pełnym uśpieniu, a tak, to robili co mogli, a nie było wyjścia, bo ogólnie ropa, zakażenie i to wszystko za blisko dróg rodnych itp, a u mnie jeszcze ta skracająca się szyjka i jakieś tam jednak ryzyko przedwczesnego porodu (oby nie;) )... masakra, dobrze, że to już za mną!
    Teraz tylko dojść do siebie po zabiegu, antybiotyk, zmiany opatrunków u lekarzy codziennie, bo mam otwartą ranę, bez szwów, bo musi być jeszcze chwilę dostęp, jakby coś jeszcze ewentualnie miałoby sie dziać i podchodzić od spodu, no i powoli chyba do przodu...
    I pomyśleć, że to wszystko zrobiło się przez jakiegoś głupiego kaszaka, który się tak bardzo zaropił. Byli w szoku jak rozcięli i odnaleźli później przyczynę ;/
    Dziewczyny, trzeba na siebie baaardzo bardzo uważać :*
    O matko. To się porobiło. Się biedna nameczyłas. Ale dobrze,że już za Tobą,że pojechałaś. Teraz tylko niech się szybko goi a Ty odpoczywaj i dbaj o szyjkę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 16:35

    qb3cj44jih1qq6pl.png
  • katepr Autorytet
    Postów: 1568 834

    Wysłany: 10 listopada 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olinka ja mam granatowe koszule do szpitala. Zresztą z poprzedniego pobytu jeszcze. Własnie chciałam taki kolor bo często widuje pacjentki z plamą na tyłku i chciałam.zeby nie byla widoczna gdyby sie jednak przytrafilo hehehe. No i te okropne miski i serduszka mi sie nie podobaja. Jedna bede miec czarna tez, moze do porodu ja wezme, zobacze musi dojsc najpierw bo to z aliexpress

    Kendy mi teraz brzuch wystrzelił i widze że odstaje podobnie jak u Ciebie tak mega do przodu odstaje

    OlinkaO lubi tę wiadomość

    atdc9vvj09r8djr1.png
    atdcjw4zue2zk2y5.png
  • Kendy Autorytet
    Postów: 2780 773

    Wysłany: 10 listopada 2018, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katepr
    Tak też masz taki duży? Na mój wszyscy się dziwią :)pokaż swój:)
    Chociaż w sumie co tu się dziwić w końcu to juz 8 miesiąc.:)
    A te koszule do karmienia też mi się bardzo nie podobają. Zanim znalazłam coś w miarę ..masakra wszędzie miśki żyrafy i kwiaty wyszywane...a jak trudno o bawełniany zwykły jednolitego koloru szlafrok...w większym rozmiarze. ..
    Teraz wylukałam całkiem fajne koszule w bon prixie,żałuję że wcześniej nie widziałam a może sobie dokupie . Wyglądają fajnie i są duże rozmiary więc będzie luźna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 17:12

    qb3cj44jih1qq6pl.png
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 10 listopada 2018, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kendy to ja mam malutki w porównaniu do twojego :D

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dc956fc398c4.jpg

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • Kendy Autorytet
    Postów: 2780 773

    Wysłany: 10 listopada 2018, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No fakt :) jest mniejszy ale też inny kształt ma więc może się tylko wydawać mniejszy. Fajny konkretny brzusio:)

    qb3cj44jih1qq6pl.png
  • Kendy Autorytet
    Postów: 2780 773

    Wysłany: 10 listopada 2018, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak reszta mam rośnie ?

    qb3cj44jih1qq6pl.png
  • Zośkaaa Autorytet
    Postów: 1245 719

    Wysłany: 10 listopada 2018, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kendy mi też tak nagle wystrzelil. Długo był sobie w miare tego samego rozmiaru, a właśnie teraz w 8 miesiacu bach... Ale i tak jest zgrabny ;)

    Agnuka, aż mnie bolalo gdy to czytałam... się nacierpiałaś... Ale ważne, że już masz to za.soba i, że jest to opanowane, bo taki stan zapalny to kiepska sprawa.

    Do kregoslupa i bioder dolaczyla mi jeszcze całodzienna zgaga :/ Nic nie działa. Ale jakoś dzionek zleciał, posprzatałam slonczylam szyc ozdoby swiateczne, chociaz to jeszcze nie wszystkie. Mąż już wrocil i teraz odpoczywamy :)

    Lisa24 lubi tę wiadomość

    oar8ikgnjlcssob7.png
    qdkk2n0arn45g84d.png
    Aniołek <3 [*] 17.09.2016 9tc
    Aniołek <3 [*] 02.2018 5/6tc
    01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤

    Starania o drugie bobo od 10.2019
  • Agnuka Autorytet
    Postów: 489 511

    Wysłany: 10 listopada 2018, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    też już mam nadzieję, że najgorsze za mną, a teraz już tylko poprawa. Tego się trzymam! :)
    I chyba poproszę dzisiaj na Sorze, jak pojadę wieczorem na zmianę opatrunku, o to, żeby ściągnęli jakiegoś ginekologa z oddziału i sprawdzili czy u Misi wszystko w porządku... bo niby jest ok i czuję ruchy, ale jakoś tak się martwię czy wszystko dobrze po tych wszystkich "przygodach"

    23cs R. <3
    age.png
    21cs M. <3
    age.png
  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 10 listopada 2018, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też się wydaje, że na dniach brzuch mi podrósł :)

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • Magdoczka Autorytet
    Postów: 1329 462

    Wysłany: 10 listopada 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kendy wrote:
    Fajny dzień...:)
    Byliśmy na obiadku w restauracji .Fajnie najedzeni ,w kuchni porządek ,to lubię. Zaliczyliśmy spacerek. Fajne powietrze chłodne,dobrze mi zrobiło:)

    Teraz słodkie lenistwo przy świeczuszkach i herbatce :)

    Dziewczyny czy Wam też tak brzuchy teraz urosły? Ja widzę u siebie taki skok. Od początku był duży,większy ale teraz już jest ogromny :) i ciężki...ale słodki ciężar .
    Patrzcie jak rosnę;)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/95b0b55e5f7d.jpg
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c1bd06a32829.jpg

    Chciałam się dziś wystroić w sukienkę ale przez brzuszek z moich sukienek tuniki się porobiły albo top cropy z gołym pępkiem :)

    Wow, faktycznie brzuszek Ci wystrzelił. U mnie póki co nie za duży, rośnie powolutku :-)

    qdkk3e5eblysdnic.png
    qdkkanliu6452qjx.png
  • Magdoczka Autorytet
    Postów: 1329 462

    Wysłany: 10 listopada 2018, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, tak się zastanawiam, czy waga urodzeniowa dziecka jest dziedziczna? Ja przy urodzeniu ważyłam prawie 4 kg, a mąż niewiele ponad 3 kg :-D
    Za to w życiu się odwróciło: ja przed ciążą niewiele ponad 50 kg i niewysoka, a mąż prawie 100 kg i wysoki :-)

    qdkk3e5eblysdnic.png
    qdkkanliu6452qjx.png
  • Zośkaaa Autorytet
    Postów: 1245 719

    Wysłany: 10 listopada 2018, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdoczka wrote:
    Dziewczyny, tak się zastanawiam, czy waga urodzeniowa dziecka jest dziedziczna? Ja przy urodzeniu ważyłam prawie 4 kg, a mąż niewiele ponad 3 kg :-D
    Za to w życiu się odwróciło: ja przed ciążą niewiele ponad 50 kg i niewysoka, a mąż prawie 100 kg i wysoki :-)

    Hmm, u mnie moja mama urodziła się wazac 1800g czyli malenstwo. Moja siostre najstarsza urodzila z waga 2400g i 36cm dlugosci. Ja już miałam 3100g i 53cm, a brat 3150g i 54cm. Więc w przypadku mojej mamy pierwsze dziecko było też drobne.

    oar8ikgnjlcssob7.png
    qdkk2n0arn45g84d.png
    Aniołek <3 [*] 17.09.2016 9tc
    Aniołek <3 [*] 02.2018 5/6tc
    01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤

    Starania o drugie bobo od 10.2019
  • Zośkaaa Autorytet
    Postów: 1245 719

    Wysłany: 10 listopada 2018, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnuka wrote:
    też już mam nadzieję, że najgorsze za mną, a teraz już tylko poprawa. Tego się trzymam! :)
    I chyba poproszę dzisiaj na Sorze, jak pojadę wieczorem na zmianę opatrunku, o to, żeby ściągnęli jakiegoś ginekologa z oddziału i sprawdzili czy u Misi wszystko w porządku... bo niby jest ok i czuję ruchy, ale jakoś tak się martwię czy wszystko dobrze po tych wszystkich "przygodach"

    Jasne lepiej sprawdzic gdy jest okazja :)

    oar8ikgnjlcssob7.png
    qdkk2n0arn45g84d.png
    Aniołek <3 [*] 17.09.2016 9tc
    Aniołek <3 [*] 02.2018 5/6tc
    01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤

    Starania o drugie bobo od 10.2019
  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 10 listopada 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ja 3,5 kg, mój brat też prawie tyle, mąż niby też się taki urodził... A młody nie zapowiada się by dobił do 3,5. Zobaczymy co powie lekarz :P

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • OlinkaO Autorytet
    Postów: 433 213

    Wysłany: 10 listopada 2018, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja mama urodziła mnie 2200g, moją siostrę 2400g (w miarę terminowo ok.38 i 37 tydz.). Lekarz mi powiedział ostatnio, ze u mnie nie ma szans przy donoszeniu na taką małą wagę, raczej ok. 3kg na pewno.

    o14820mmtbp8gdro.png
    2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
    3 lata starań
    2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
    2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud!
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 10 listopada 2018, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ważyłam około 3 kg i moja siostra też, mój mąż 2250 i 52cm. Z kolei moja siostra trójke dzieci miała ogromnych wszystkiego powyżej 4,8kg więc też nie wiadomo

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
  • Paulina_2603 Autorytet
    Postów: 4363 9340

    Wysłany: 10 listopada 2018, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja urodziłam się w 42 tygodniu i miałam 3150 g więc jak na przenoszoną ciążę to raczej mało. Mój mąż był wcześniakiem i ważył 1000 g. Na tamte czasy, to cud że żyje. Nasza ginka ocenia wagę końcową między 2900 a 3100 g.
    U mnie też zgaga prawie cały dzień... A co do brzucha, to wszyscy mówią, że jest mały, a mi się wydaje wielki :P Jutro zrobię zdjęcie, bo zaczynam kolejny tydzień :) Na wadze 8 kg na plusie. Wszystko idzie mi w brzuch, bo z ciekawości założyłam dżinsy sprzed ciąży i w nogach i pupie są bez zmian. Cieszy mnie to niezmiernie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 20:40

    17CDp1.png lcZRp1.png
    Adrianna - 23.12.2018, 3340 g, 55 cm
    Starania od 08.2014 - Aniołki - 05.2015 - 7t3d - cp; 04.2017 5t5d; 07.2017 - cb
  • czarnaiwi Autorytet
    Postów: 689 306

    Wysłany: 10 listopada 2018, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnuka współczuję przeżyć, ale dobrze ze pojechalas na ten Sor...

    Kendy ja nie mam tak duzego brzuszka, ale u kazdej z nas to pewnie inaczej wyglada.

    Moj synek w 32 tyogdniu wazyl 2200, Mała w tym samym 1900.. ja mialam przy urodzeniu 3800, moj brat 4.5 kg , maz tez blizej 4 kg . Synka yrodzilam w 37 tygodniu i wazyl 3020 g, nie wiem ile by wazyl w terminie lub po..

    Zrobiłam dwie salatki- pieczarkowa i z kurczakiem i chipsami- uwielbiam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 21:05

    l22n6iyeodmrpg2f.png
    10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
    AMH 7,12 ng/ml
    LH 5,9 mLu/ml
    FSH 5,6 mLu/ml
  • Magdoczka Autorytet
    Postów: 1329 462

    Wysłany: 10 listopada 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja jestem lekko przerażona, bo mniej więcej od dwóch miesięcy tyję ok. 1 kg tygodniowo.. Przytyłam już prawie 14 kg, a wcale dużo nie jem. Nawet mogę powiedzieć, że jem dość mało. I nie wiem, co się dzieje :-(

    qdkk3e5eblysdnic.png
    qdkkanliu6452qjx.png
  • spaceangel Autorytet
    Postów: 1498 479

    Wysłany: 10 listopada 2018, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdoczka wrote:
    Dziewczyny, ja jestem lekko przerażona, bo mniej więcej od dwóch miesięcy tyję ok. 1 kg tygodniowo.. Przytyłam już prawie 14 kg, a wcale dużo nie jem. Nawet mogę powiedzieć, że jem dość mało. I nie wiem, co się dzieje :-(
    Jeżeli jesteś szczupła lub miałaś dobrą wagę z przed ciąży a wyniki dobre to nie ma czym się martwić :)
    Ja miałam dużą nadwagę przed ciążą i do tej pory przytyłam mniej więcej 7-8kg

    relgvcqgarwutg3a.png

    11.2017 - aniołek 8tc
‹‹ 720 721 722 723 724 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ