STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej:) od dłuższego czasu czytam Wasze rozmowy, ale jakoś nigdy nie było czasu by się odezwać i przywitać. Zatem witam wszystkie drogie mamusie
Dopiero od wczoraj przeszłam na zwolnienie w pracy (praca biurowa, więc nie było tak źle, chociaż 8 godzin siedzenia przed komputerem już dawało dosłownie w kość).
Termin porodu mam z OM na 11 stycznia, dzidzia rośnie jak na drożdżach, ale zastanawia mnie jedno. Tak czytam na różnych grupach i forach, że dużo dziewczyn bierze luteinę, dużo różnych leków, robi masę różnych badań, a u mnie ciąża ogranicza się do wizyty u lekarza raz na kilka tygodni, standardowych badań krwi i moczu oraz brania zbioru suplementów dla kobiet w ciąży i zaczynam się zastanawiać (mimo, że z dzidzią wszystko w porządku), czy powinnam robić/brać coś jeszcze :> czy już po prostu popadam w paranoję? -
Madlen_Madlen wrote:Hej:) od dłuższego czasu czytam Wasze rozmowy, ale jakoś nigdy nie było czasu by się odezwać i przywitać. Zatem witam wszystkie drogie mamusie
Dopiero od wczoraj przeszłam na zwolnienie w pracy (praca biurowa, więc nie było tak źle, chociaż 8 godzin siedzenia przed komputerem już dawało dosłownie w kość).
Termin porodu mam z OM na 11 stycznia, dzidzia rośnie jak na drożdżach, ale zastanawia mnie jedno. Tak czytam na różnych grupach i forach, że dużo dziewczyn bierze luteinę, dużo różnych leków, robi masę różnych badań, a u mnie ciąża ogranicza się do wizyty u lekarza raz na kilka tygodni, standardowych badań krwi i moczu oraz brania zbioru suplementów dla kobiet w ciąży i zaczynam się zastanawiać (mimo, że z dzidzią wszystko w porządku), czy powinnam robić/brać coś jeszcze :> czy już po prostu popadam w paranoję?
Hejjesli ktoras z nas cos bierze to z racji tego co lekarz zaleca. Jesli ufasz swojemu i nic sie nie dzieje to po co brac?
widocznie w Twoim przypadku ciaza jest ksiazkowa i nie ma co wymyslac.
I jestes jedna z dluzej pracujacych. Wiec to tez inaczej, ja nie pracuje np. Od 6 tc ;p -
Seli wrote:Hej
jesli ktoras z nas cos bierze to z racji tego co lekarz zaleca. Jesli ufasz swojemu i nic sie nie dzieje to po co brac?
widocznie w Twoim przypadku ciaza jest ksiazkowa i nie ma co wymyslac.
I jestes jedna z dluzej pracujacych. Wiec to tez inaczej, ja nie pracuje np. Od 6 tc ;p
Dzięki, uspokoiłaś mnieufam swojemu lekarzowi, nic więcej nie każe, więc chyba faktycznie niepotrzebnie się stresuję
-
Madlen_Madlen wrote:Hej:) od dłuższego czasu czytam Wasze rozmowy, ale jakoś nigdy nie było czasu by się odezwać i przywitać. Zatem witam wszystkie drogie mamusie
Dopiero od wczoraj przeszłam na zwolnienie w pracy (praca biurowa, więc nie było tak źle, chociaż 8 godzin siedzenia przed komputerem już dawało dosłownie w kość).
Termin porodu mam z OM na 11 stycznia, dzidzia rośnie jak na drożdżach, ale zastanawia mnie jedno. Tak czytam na różnych grupach i forach, że dużo dziewczyn bierze luteinę, dużo różnych leków, robi masę różnych badań, a u mnie ciąża ogranicza się do wizyty u lekarza raz na kilka tygodni, standardowych badań krwi i moczu oraz brania zbioru suplementów dla kobiet w ciąży i zaczynam się zastanawiać (mimo, że z dzidzią wszystko w porządku), czy powinnam robić/brać coś jeszcze :> czy już po prostu popadam w paranoję?
Hej! Rozgość się
Co do tabsów i różnych innych cukiereczków - jeśli nic się alultualnie zlego z ciąża nie dzieje, nie masz przykrej przeszlosci to nie widzę potrzeby łykania tego wszystkiegoTylko pozazdrościć!
Ja aktualnie biorę tylko około 10 tabletek doustnie plus nospa i aspargin doraźnie. No i luteina 1x100mg dopochwowo i zastrzyk raz dziennie. A brałam jakieś 24 tabletki. Ale w niedziele luteina pojdzie ostatni raz, a w poniedziałek Encorton ostatni raz. Więc znów coś mi odejdzie, nareszcie wątroba odpocznieSeli lubi tę wiadomość
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Nie musisz nic brać jak nie potrzebujesz u mnie też tylko witaminy magnez i doraźnie nospa. Jeżeli chodzisz na nfz to oni wiele więcej nie robią niż to co opisałaś
jeżeli wszystko jest w porządku a USG robią porządnie to nie widzę powodu żebyś się martwiła. Ja się uzdram trochę z nfz u mnie wszystko byle jak więc chodzę też prywatnie
11.2017 - aniołek 8tc
-
A ja wam powiem że jutro mam ostatnie dwie klientki i już laba całkowita;) do tej pory lenie się niesamowicie ale jednak mam te 4-5klientel tygodniowo, a od jutra koniec z tym
Madlen_Madlen Witaj:) mamy termin na ten sam dzien;) ja też 11.01:) czekasz na córkę czy synka? Imie wybrane? Powiedz coś wiecej:) u nas będzie synek, Maks:) -
spaceangel wrote:Nie musisz nic brać jak nie potrzebujesz u mnie też tylko witaminy magnez i doraźnie nospa. Jeżeli chodzisz na nfz to oni wiele więcej nie robią niż to co opisałaś
jeżeli wszystko jest w porządku a USG robią porządnie to nie widzę powodu żebyś się martwiła. Ja się uzdram trochę z nfz u mnie wszystko byle jak więc chodzę też prywatnie
Chodzę właściwie tylko prywatnie. Na początku ciąży chciałam wybrać lekarza prowadzącego na nfz, ale najbliższe terminy u mnie w mieście (mimo iż lekarzy jest całkiem sporo) były tak na "za dwa miesiące"więc sobie podarowałam. A później jak już zaczęłam prywatnie, to już nikogo na nfz nie szukałam dodatkowo.
-
Mammamia11 wrote:A ja wam powiem że jutro mam ostatnie dwie klientki i już laba całkowita;) do tej pory lenie się niesamowicie ale jednak mam te 4-5klientel tygodniowo, a od jutra koniec z tym
Madlen_Madlen Witaj:) mamy termin na ten sam dzien;) ja też 11.01:) czekasz na córkę czy synka? Imie wybrane? Powiedz coś wiecej:) u nas będzie synek, Maks:)
U nas ma być dziewczynka (chyba, że nagle coś tam jeszcze wyrośnie między tymi małymi nóżkami, chociaż mam nadzieję, że już nie, bo musiałby latać w różowych ciuszkach).
Imię wybrał mąż - Zuzia (ja natomiast miałam przygotowane imię dla ewentualnego synka i też miał być Maksio
-
Madlen a jak wyprawka u Ciebie?
Jak Zuzia rosnie?
Ja musze w koncu przygotowac torbe do szpitala ;p -
Madlen_Madlen wrote:Hej:) od dłuższego czasu czytam Wasze rozmowy, ale jakoś nigdy nie było czasu by się odezwać i przywitać. Zatem witam wszystkie drogie mamusie
Dopiero od wczoraj przeszłam na zwolnienie w pracy (praca biurowa, więc nie było tak źle, chociaż 8 godzin siedzenia przed komputerem już dawało dosłownie w kość).
Termin porodu mam z OM na 11 stycznia, dzidzia rośnie jak na drożdżach, ale zastanawia mnie jedno. Tak czytam na różnych grupach i forach, że dużo dziewczyn bierze luteinę, dużo różnych leków, robi masę różnych badań, a u mnie ciąża ogranicza się do wizyty u lekarza raz na kilka tygodni, standardowych badań krwi i moczu oraz brania zbioru suplementów dla kobiet w ciąży i zaczynam się zastanawiać (mimo, że z dzidzią wszystko w porządku), czy powinnam robić/brać coś jeszcze :> czy już po prostu popadam w paranoję?
Seli, ten czop to mnie zastanawia- obrzydliwe to czy po prostu fizjologia? -
Fizjologia... Wyglada jak zelek, taku glutek... Jak jest bez krwi to podobno nie zwiastuje rychlego porodu, z krwia pewnie bylby bardziej ochydniejszy. Albo ja jestem spaczona bo jak ze mnie tyle wycieka po lutce i globulkach to juz inaczej na to patrze ;p
-
Żelek/glutek jest ok
przeżyję i ja
A mi dzisiaj spłynęło kilka paczek, pochwalę się
Mata kontrastowa:
Kocyk i podusia:
Otulacz mothercare:
I na deser brzusio sprzed kilku dni:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2018, 12:04
Seli lubi tę wiadomość
-
Mnie bardziej przeraza porod, ze dadza mi dziecko sine, w krwi, mazi i ze splaszczona twarza po sn ;p
Elmuszka lubi tę wiadomość
-
Madlen_Madlen wrote:U nas ma być dziewczynka (chyba, że nagle coś tam jeszcze wyrośnie między tymi małymi nóżkami, chociaż mam nadzieję, że już nie, bo musiałby latać w różowych ciuszkach
).
Imię wybrał mąż - Zuzia (ja natomiast miałam przygotowane imię dla ewentualnego synka i też miał być Maksio
U nas imię wybrał nie wiem kto:) ja chciałam Kubę A mąż uparł się na Aleksandra;) co mi się WGL nie podobało i cały czas mówiłam że albo inne imię albo rozwod:) aż gdzieś usłyszałam Maksiu i tak rzuciłam że może Maks i tak już zostało:) -
Lisa24 wrote:Ja od samego początku ciąży obawiam się, ze kompletnie nie zauważę tego czopu
nawet sprawdzałam w grafice jak to mniej więcej wyglada
xD
Ja tez sprawdzalam ;p i pytalam dziewczyn na fb ;p
Ja sie boje, ze przeocze skurcze xD -
Elmuszka piekne zakupy i jeszvxe piękniejszy brzuszek
mega zgrabny i malutki. Idziemy podobnie a mam chyba z 2-3 razy większy
ale wszyscy mi mówią ze mam duży brzuch.. taki urok chyba
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dabb23c3657e.jpg
To był dokładnie 30tyg i 3 dni chybaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2018, 12:13
-
Seli wrote:Ja tez sprawdzalam ;p i pytalam dziewczyn na fb ;p
Ja sie boje, ze przeocze skurcze xD
Taaaak, skurcze to moja druga obawa xD najpierw nie zwrócę uwagi a jak się już zorientuje to główka w nogach będzie, bo wyjątkowo szybko rozwinie sie akcja