STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Gabrysia mam już tyle zdjęć, że zaraz zrobię album "mój pierwszy miesiąc"
i dam rodzicom, Tata sam już chciał latać po salonach i wywoływać ale on się tak nie zna i zrobię mu za groszę wydruki przez internet
Lisa24, Kendy lubią tę wiadomość
-
Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty
my idziemy we wtorek.
Kendy ja tez od dziecka uwielbiałam oglądać rodzinne albumyzwłaszcza, ze jestem dużo młodsza od rodzeństwa i pozwalało mi to troszke zobaczyć jak to było w domu zanim mnie nie było
wszyscy razem mieszkaliśmy dość krótko bo siostra i brat założyli rodziny jak miałam 7 lat i zawsze było mi troszke żal, ze oni tak długo żyli sobie sami, zanim ja się urodziłam i nie wiedziałam jakie mieli dzieciństwo ii ze się już wyprowadzają i zostawiają mnie samą z rodzicami ;P a tak chociaż mogłam pooglądać stare zdjęcia i filmy
dlatego teraz tez często fotografuje cała rodzine. Mam wrażenie ze czas tak bardzo szybko ucieka
Kendy lubi tę wiadomość
-
Mam nadzieję, że jutro nasza córeczka ładnie się pokaże w 3D. Zawsze się zasłaniała, albo była wtulona w łożysko.
Mój mąż miał dwa razy akcję, że zatruł się alkoholem (podejrzewam, że przez kieliszek)... Nie wypił dużo, ale po prostu się zatruł... To było straszne!! Całą noc byłam na czuwaniu, bo to było aż niebezpieczne... Mam nadzieję, że nigdy więcej, dlatego też się boję takich imprezKendy lubi tę wiadomość
-
Paulina_2603 wrote:Mam nadzieję, że jutro nasza córeczka ładnie się pokaże w 3D. Zawsze się zasłaniała, albo była wtulona w łożysko.
Mój mąż miał dwa razy akcję, że zatruł się alkoholem (podejrzewam, że przez kieliszek)... Nie wypił dużo, ale po prostu się zatruł... To było straszne!! Całą noc byłam na czuwaniu, bo to było aż niebezpieczne... Mam nadzieję, że nigdy więcej, dlatego też się boję takich imprez
to mojego poczęstował tak Tato z wujem... wuj pierwszy raz w gości przyniósł jakąś wódkę, ona z chili była, z rosji czy skądś tam... Wypił dosłownie kieliszek i umierał... Z resztą tamci teżA tak to parapetówka u mojej kuzynki, popili sobie a ja jedyna jako kierowca
i miał "karę" bo na drugi dzień jechaliśmy pociągiem na cały dzień zakupów w Warszawie
nie wiem po co miałam tam jechać... ale spać jakieś 4h i być na takim kacu, łazić z 10 h po sklepach?
zdychał
A tak to nie miał akcji. Jak gdzieś idzie napić się to jedno piwo, dwa, albo jakiś drink.
My po ślubie jesteśmy 3 lata (za dwa dni rocznica, zapomniałam), znamy się osiem i wiem, że czasem imprezował przed naszym poznaniem z kolegami, jako gówniarze. I pamiętam jak pisał ze mną, jakoś 3 dzień znajomości, że on idzie na imprezę, wrócił drugiego dnia wieczorem.... I wtedy sobie pomyślałam "już ja cię ułożę" hahaha
i go tak usiedliłam, że o
Chociaż pielęgniarki na intensywnej terapii chwaliły go, mówiły, że już takich facetów nie ma jak on... A on do nich, że teraz to już zajęty, ale rok temu jeszcze by się skusił!! cwaniak
-
Zeby nie było - dojechal, bo już mu wczoraj przed impreza powiedzialam, że jeśli sie nie zjawi to go zagryze chyba i stad moja prosba o umiar.
Nie mówię też, ze nie ogarnie domu, bo ogarnie, zdaje sobie sprawe, ze maja.naprawdę dużo zlecen, ale teraz liczylam tylko na.jego w miare wczesny.przyjazd, swieze ciuchy kilka innych dupereli, w tym zastrzykow, ktorych mi nie przywiozl w ostatecznoscia w sumie to najwazniejsze. Naprawdę, jest mi też teskno za nim, to juz leci trzeci tydzień w rozłące... Jestem tu sama z Czarkiem i leniwymi poloznymi... Jeszcze jutro ide do jego lekarki przypomniec, ze chcemy wyjść do domu.
Gdybysmy widywali się codziennie jak Seli z mężem to bylaby zupelnie inna sytuacja... Teraz znow nie wiem kiedy przyjedzie, dlatego licze na wyjscie w tym tygodniu. Obiecal jeszcze, że zawola kogos do pomocy by ogarnac chate na.blysk dzien przed naszym wyjsciem, bo obok kumpel robi druga polowe domu i u nas jest sajgon doszczetny...Kurz i wszystko co mozliwe.
Takze, opierdziel dostal niemaly.
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Paulina, juz zapomniałam jak to jest siedziec w tej kolejce do gin
tyle czasu juz tu jestem, a jakos nie trafilam na nia w szpitalu
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Zośkaaa wrote:Zeby nie było - dojechal, bo już mu wczoraj przed impreza powiedzialam, że jeśli sie nie zjawi to go zagryze chyba i stad moja prosba o umiar.
Nie mówię też, ze nie ogarnie domu, bo ogarnie, zdaje sobie sprawe, ze maja.naprawdę dużo zlecen, ale teraz liczylam tylko na.jego w miare wczesny.przyjazd, swieze ciuchy kilka innych dupereli, w tym zastrzykow, ktorych mi nie przywiozl w ostatecznoscia w sumie to najwazniejsze. Naprawdę, jest mi też teskno za nim, to juz leci trzeci tydzień w rozłące... Jestem tu sama z Czarkiem i leniwymi poloznymi... Jeszcze jutro ide do jego lekarki przypomniec, ze chcemy wyjść do domu.
Gdybysmy widywali się codziennie jak Seli z mężem to bylaby zupelnie inna sytuacja... Teraz znow nie wiem kiedy przyjedzie, dlatego licze na wyjscie w tym tygodniu. Obiecal jeszcze, że zawola kogos do pomocy by ogarnac chate na.blysk dzien przed naszym wyjsciem, bo obok kumpel robi druga polowe domu i u nas jest sajgon doszczetny...Kurz i wszystko co mozliwe.
Takze, opierdziel dostal niemaly.
Kurczę, to słabo, że tak się rzadko widujecie... Mój był codziennie u mnie i prawie cały dzień... a jak było tak, że był 10-14 i miał być potem od 17 do 20 to zadzwoniłam do niego bo się zryczałam jak nie wiem, kryzys, emocje... sytuacja nie jest łatwa jak maleństwo, taki nasz skarb jest pod kontrolą lekarzy, nawet jak niby nic się nie dzieje... ale jednak, leży na sali... On przeżywał jak wracał do domu, że nie może być przy nas... Myślę, że Twój mąż też na pewno przeżywa i też mu łatwo nie jest jak jesteście w rozłące. Oby szybko Czarka wypisali i byście mieli spokój. -
Zośka
Rozumiem cięmasz swoje racje. Napewno jest ci ciężko ,martwisz się o Czarusia ,jesteś długo poza domem i tęsknota też nie ułatwia sprawy. Ale czasu się nie cofnie,,przeskrobał ,dostał ochrzan
i pewnie swoje przeżywa ..a teraz potrzebujecie siebie nawzajem:) -
Lisa24 wrote:Wiec koniec końców można wysunąć wnioski, ze takich złych tych mężów nie mamy, a nawet bardzo dobrych
i tego się trzymajmy
a dobry opierdziel raz na jakiś czas zawsze się przyda
Jak ja to mowie... mieso trzymane za dlugo w cieple szybko sie psujetrzeba za ryjek i o podloge hehehehe
Ja wlasnie dostalam ochrzan, zabral mi malego i mam isc spac bo bede zmeczona... A ja jakos nie moge.olkakarolka, Kendy lubią tę wiadomość
-
Zosia chodzi Tobie o heparyne?? Jeśli tak to mogę Cię poratowac, mam blisko na Polną. Jak coś to daj znać!!
Didi90 lubi tę wiadomość
-
Ja mam co czwartek wizyty razem z ktg aż porodu. szczerze nienawidzę tam siedzieć pocić się i prawie mdleć zwłaszcza że i tak małej nie zobacze ani szyjki mi nie sprawdzi. Jeden więcej powod żeby młoda wyszła wcześniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2018, 23:55
11.2017 - aniołek 8tc
-
Julia przyszła na świat o 0:25, 3,150 kg 55 cm szczęścia.
Niedzielę spędziliśmy na zakupach, pojechaliśmy na obiad, a wracajc mielismy wstapic na zakupy spozycze, ale pod galeria na parkingu odeszly mi wody, to nie było sączenie ttylko konkretna powodz, cale spodnie mokre.. do domu po torbę i do szpitala, rozwarcie na opuszek palca i dalsze zalewanie wodami, skurcze zaczely sie o 21 a o 0:25 tuliłam swoje szczęście... jestem zakochana i wciaz ro do mnie nie dociera, ze ona jest juz obokPaulina_2603, Rubi27, Martoszka, Magkb, OlinkaO, olkakarolka, agniesja, katepr, Lisa24, Zośkaaa, Marin, Magdoczka, Bobisia, Paulcia28, Reni, Agnuka, Mega lubią tę wiadomość
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
No to mamy pierwszą dziewuszkę
Czarnaiwi gratulacje :* Poszło szybko
Ciekawe która będzie następna
Ja już mam po spaniu... Zgaga nie daje mi żyćW nocy oczywiście wstawalam pić mleko, bo myślałam że splone żywcem... Pewnie zaraz wstanę, bo leżenie jeszcze bardziej potęguje to odczucie. To będzie dłuuuuuugi dzień...
-
Bereda11 od nas tez dzis urodzila dziewczynke
wiec mamy dwie juz
Czarnaiwi gratulacje!!Kendy lubi tę wiadomość
-
czarnaiwi wrote:Julia przyszła na świat o 0:25, 3,150 kg 55 cm szczęścia.
Niedzielę spędziliśmy na zakupach, pojechaliśmy na obiad, a wracajc mielismy wstapic na zakupy spozycze, ale pod galeria na parkingu odeszly mi wody, to nie było sączenie ttylko konkretna powodz, cale spodnie mokre.. do domu po torbę i do szpitala, rozwarcie na opuszek palca i dalsze zalewanie wodami, skurcze zaczely sie o 21 a o 0:25 tuliłam swoje szczęście... jestem zakochana i wciaz ro do mnie nie dociera, ze ona jest juz obok
Czarnaiwi a jak się czujesz?
Przeczuwałaś coś? Jakieś sygnały?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 09:20