STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Czarnaiwi straszne jest to co was spotkało. Normalnie nie mam słów. U mnie w ogóle ciężko tydzień. Moalam tyle planów a tu lipa. Od poniedziałku boli mnie zaladek pojawiły się mdlosci. Doszla do tego biegunka. Wczoraj myślałam że mi przeszło ale dzisiaj nawrót. Ciężki tydzień a tyle obowiązków czeka.
Mam nadzieje dziewczyny ze u was wszystko w porządku. Miłego dnia
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Zośkaaa wrote:Czarnaiwi, masakara! W takim momencie...
8485, spokojnie, grunt by malenstwo było zdrowe, też Czarka na dobra sprawę nie mam przy sobie już prawie trzeci tydzien...Trzeba to po prostu przetrwac, ale wierze, że nie jest Ci latwo...
A jak u ciebie z laktacja
https://www.suwaczki.com/tickers/8p3odqk3g4i8ffll.png[/img]
Aniołek Lipiec 2017[*]
Aniołek czerwiec 2013[*]
Aniołek styczeń 2014 [*] -
Elmuszka wrote:Zosiu, jak tam dzisiaj? Jak tam Twoje dochodzenie do siebie i połóg?
Seli, jak Czaruś?
CzarnaIwi, wy już w domu?
8485 - gratulacje! będzie wszystko dobrze! pokarm przyjdzie, spokojnie, nerwy nie pomagają!
Spaceangel- ależ cudnie kolorowo! piękny pokoik!
Nynka gratulacje! piękna wiadomość, powodzenia!
Lisa24 Witaj w kolejnym tygodniu, cieszę się, że wyniki już lepsze!
Mammamia11 ja właśnie czytam i sama nie wiem. Z jednej strony te 6w1 to mniej wkłuć, mniej konserwantów w szczepionkach, z drugiej strony te tradycyjne mają lepszą immunnogenność. W jednych jest bezkomórkowy krztusiec, ale niby daję krótszą odporność.. to nie jest tak, że te płatne są lepsze...
Za to przekonałam się, że jednak chcę szczepić na rota, meningo i pneumo- moja chrześnica właśnie jest w szpitalu, odwodniona pod kroplówką... biedna...
Bardzo szybko doszlam do siebie, czasem tylko sie pojawi zoltawy sluz, naprawde sporadycznie, więc juz koncowka.
P.S. To ja mam Czarusia Seli ma Gabrysia
Czarek pije bardzo dużo i podobno w nocy daje popalic, a przy mnie jest grzeczny, oby w domu tak bylo Właśnie trwa wizyta, moze zdecyduja, ze mozemy wyjsc...Ten wysoki wynik GGTP jest nadal wysoki ale powoli spada, a mały wczoraj pięknie przybral i osiagnal mase urodzeniowa w końcu czyli 2900g...
Znowu boli mnie głowa. Ewidentnie ciaza się skonczyla
Aniołek [*] 17.09.2016 9tc
Aniołek [*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
8485 wrote:A jak u ciebie z laktacja
Nie karmie piersią. O tym też moglabym ksiazke napisac... Jakie zawilosci lekarze mi tu porobili...W kazdym razie mialam takie dwa dni, że musialam sciagac bo zrobily mi sie grudki i mialam zastoj pokarmu. Więc pokarm by byl.
Aniołek [*] 17.09.2016 9tc
Aniołek [*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Zośkaaa wrote:Bardzo szybko doszlam do siebie, czasem tylko sie pojawi zoltawy sluz, naprawde sporadycznie, więc juz koncowka.
P.S. To ja mam Czarusia Seli ma Gabrysia
Czarek pije bardzo dużo i podobno w nocy daje popalic, a przy mnie jest grzeczny, oby w domu tak bylo Właśnie trwa wizyta, moze zdecyduja, ze mozemy wyjsc...Ten wysoki wynik GGTP jest nadal wysoki ale powoli spada, a mały wczoraj pięknie przybral i osiagnal mase urodzeniowa w końcu czyli 2900g...
Znowu boli mnie głowa. Ewidentnie ciaza się skonczyla
Fajnie, że już po krwawieniu! też tak chcę szybko mieć to z głowy.
Co do laktacji, to czytałam gdzieś, że na tym etapie można jeszcze spróbować pobudzić ponownie piersi, tzw. relaktacjaQuote:Bardzo korzystny dla stymulacji obu piersi jednocześnie jest polecany przez konsultantki laktacyjne system odciągania 7–5–3. Polega to na tym, że odciąga się naprzemiennie: 7 minut z jednej piersi, potem 7 minut z drugiej, potem znów zmiana i 5 minut z jednej, 5 z drugiej, na końcu po 3 minuty z jednej i drugiej.
No ale to tylko teoria, wiadomo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 11:45
-
Bobisia wrote:Czarnaiwi straszne jest to co was spotkało. Normalnie nie mam słów. U mnie w ogóle ciężko tydzień. Moalam tyle planów a tu lipa. Od poniedziałku boli mnie zaladek pojawiły się mdlosci. Doszla do tego biegunka. Wczoraj myślałam że mi przeszło ale dzisiaj nawrót. Ciężki tydzień a tyle obowiązków czeka.
Mam nadzieje dziewczyny ze u was wszystko w porządku. Miłego dnia -
8485 wrote:Dziewczyny jak walczyc z ta laktacja pomocy
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
8485 praca z laktatorem niby daje dobre rezultaty. Spróbuj yak jak Elmuszka napisała.
Elmuszka juz słyszałam o tym ze może zwiastowac poród ale to trwa już kilka dni. Położna mówi ze panuje wirus.
A szczerze wolałabym żeby Olek poczekał do Nowego Roku.[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
8485 wrote:Dziewczyny jak walczyc z ta laktacja pomocy
Polecam metode na pobudzenie laktacji Power Pumping.
edit:
Albo bardzo podobna metode 7-5-3
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 12:08
-
8485 wrote:Dziewczyny jak walczyc z ta laktacja pomocy
8485 - ja teraz czytam książkę o karmieniu piersią, i położna/autorka pisze, że na początku dziecko nie zawsze musi najadać się - może raczej mlaskać, lizać, itp., najczęściej po 3 dobie robi się z niego głodomór, ale warto do tego czasu nawet "ręcznie" stymulować sutki i brodawki, masować, naciągać, odciągać, aby organizm był przygotowany i pobudzony do wykarmienia.
Bardzo mało jest położnych które potrafią trafić w problem i doradzić w jaki sposób pomóc kobiecie przy laktacji... pewnie same do końca nie są douczone, to raz, a dwa - po prostu podejście ich jest takie, że nie ich sprawa, są mieszanki modyfikowane, więc z głodu nie umrze.
A tyle się mówi i nawołuje do super właściwości karmienia piersią.... szkoda....
w tej książce jest sporo problemów opisanych, dlatego ciężko Ci na forum tutaj doradzić co by mogło Tobie pomóc, oczywiście tylko z wiedzy z literatury fachowej...
poruszane tematy, m.in. :
- problemy z przystawianiem
- poranione brodawki
- bladnięcie sutka, objaw Raynauda
- sutek wklęsły
- zapalenie piersi
- grzybica piersi
- hipoglikemia noworodka
- niedobór tkanki mlecznej
- zatory
- "kryzys" laktacyjny
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Wróciłam z ktg, weszłam do domu i się poryczalam... Z bólu, zmęczenia, niemocy Tak mnie bolą pachwiny i cały dół... Ledwo doszłam do domu Chciałabym już urodzić... Nie mam na nic siły, a tu obiad trzeba zaraz robić i w ogóle...
Odebrałam też wyniki morfologii i moczu. Morfologia się poprawiła, ale za to w moczu wyszły mi ketony i bilirubina. Nie mam pojęcia czy jest się czym martwić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 12:42
-
Mi często ketony w moczu wychodzą, przez kilka lat miałam je non stop. Urolog twierdził ze to przez zła prace nerek bo za mało pije.
Paulina, nie rodz jeszcze, poczekaj na mnie
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Ja mialam w szpitalu pomoc doradcow laktacyjnych, dwie babeczki. Najpierw odciagalam palcami bo siary bylo malutko. Dostalam tez w szpitalu laktator elektryczny i po dwoch dniach odciagalam 20, potem 40 i 60 a na koniec juz nawet 200 na 30 minut.
Pilam Femaltikier i odciagalam 7-7, 5-5 i 3-3
Darmowe sa 5w1 te szczepionki, juz ogarnelam mniej wiecej -
Paulina_2603 wrote:Wróciłam z ktg, weszłam do domu i się poryczalam... Z bólu, zmęczenia, niemocy Tak mnie bolą pachwiny i cały dół... Ledwo doszłam do domu Chciałabym już urodzić... Nie mam na nic siły, a tu obiad trzeba zaraz robić i w ogóle...
Odebrałam też wyniki morfologii i moczu. Morfologia się poprawiła, ale za to w moczu wyszły mi ketony i bilirubina. Nie mam pojęcia czy jest się czym martwić...
11.2017 - aniołek 8tc
-
Olinka ale 8485 maluch jest w inkubatorze, to 34 tydzien, nie bedzie ssał odrazu piersi bo nikt nawet go z inkubatora do tej piersi nie pozwoli wyja. Narazie pewnie dostaje sondą/butlą. Ale może dostawac mamy mleko oczywiscie
8485 conajmniej co 3h musisz laktatorem działac najlepiej ta metoda 7-5-3 czyli 7 min prawa piers,7 minut lewa piers, 5 min prawa piers i tak aż do końca schematu. Pamietaj ze wazne jest tez pobudzanie piersi w nocy wiec nie ma zmiluj tylko co 3h calą dobę musisz walczyć z laktatorem. Jak nie masz to niech ktos kupi i dowiezie
U mnie cisza. Zero skurczy, nawet ciezko mi sie dzis po sklepie nie chodziło z tym brzuchem...chamstwo :p
Spaceangel moj pewnie tez dlatego szyjki nie bada...szkoda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 13:14
Seli lubi tę wiadomość
-
Katepr, w tej książce mowa właśnie to tym, ze laktator nie jest potrzebny, bo można tez „ręcznie” odciągać, bo kiedyś tak sobie radzono. Z tym, ze wiadomo laktator ułatwia sprawę. Ja mam kupiony na wyrazie wu.
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Czarnaiwi bardzo mi przykro ze wam ukradli samochód. Człowiek sie męczy ciężko pracuje by mieć coś w życiu a ktoś tego nie szanuje.
Ja wczorak czułam sie źle, biegunka, mdłości, poddenerwowanie byłam gotowa że w nocy jedziemy do szpitala, ale dzisiaj juz wszystko ok, chyba to tylko takie straszaki
Dodatkowo mój pies walczy od 2 tygodni z chorobą, dzisiaj czekamy na wyniki krwi albo jest coś lepiej albo czeka nas transfuzja krwi.