STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lisa tylko że ja już rodziłam hehe także Twój wynik super ja też tylko dwa razy. W ogóle ja zamierzam chyba tylko to ćwiczyć, rozciąganie krocza tym balonikiem bo przeć to wiem jak wiec nie musze sie na tym skupiać. Jedynie to rozciągniecie by sie przydało bo głowa będzie duża, kurcze coś mi sie wydaje że tym razem nie będzie tak łatwo. Już nawet nie marze o porodzie bez naciecia a zeby chociaż to naciecie nie było na pół tyłka :p
-
A ja właśnie głównie to chciałabym się nauczyć efektywnie przeć, bo ewidentnie tego nie umiem ;P u mnie jak była cały czas dość mała i lekko poniżej norm, tak przez ostatnie dwa tygodnie tak nadgonila, ze główkę i brzuszek ma na ok 38+5.. wiec tez się obawiam.
Ale za drugim razem jest chyba łatwiej?? Wiec może jak jeszcze dojdą ćwiczenia to jednak uda Ci się bez nacięcia trzymam za nas kciuki ;P z jednej strony wiem, ze cięcie to niby nic takiego strasznego a z drugiej.. no właśnie xd bardzo go nie chce. Wkurzę się tylko jak się nacwicze nacwicze i wyląduje koniec koncow na cc a ostatnio kto ze znajomych czy rodziny rodzi to kończy się cesarka, już trzy pod rząd ostatnio byłyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 14:37
-
No tak, to chyba byłaby najgorsza opcja cc w trakcie porodu . Ja mysle ze i tak troche inaczej balonik sie wypiera a inaczej dziecko. Przy dziecku nabiera się powietrze i prze na dole przeponą i to mega mocno, nie otwierając buzi. Duzo kobitek krzyczy alboucieka im powietrze a wlasnie trzeba cala energie dawać w dół dlatego też często polozne krzyczą żeby przec jak na dwójkę :p
Ale laski ktore cwiczyly z aniballem pisaly ze pomaga w parciu tez wiec w sumie cos tam napewno, ale powiem szczerze ze jak ten balonik wychodzi to mnie bardziej piecze krok niz przy porodzie ale to pewnie dlatego ze przy porodzie skurcze kurewsko bolą a na krocze to juz sie nie zwraca uwagi przy wypieraniu, skoro nawet nacięcia nie czuć
-
No i jeszcze dojdzie adrenalina. Mnie wczoraj tez właśnie piekło. W instrukcji jest napisane żeby nie przeć tylko rozluźnić krocze tak żeby sam wyszedł.. dla mnie to jest nierealne, a przynajmniej było nierealne wczoraj. Zobaczymy co będzie dzisiaj choć zastanawiam się czy ćwiczyć codziennie czy co drugi dzień jak Agnuka bo miała bardzo dobre wyniki
-
Nie pisałam już dawno tutaj ale często czytam. Napisze trochę o kp. Ktoras z dziewczyn pisała o słabych gruczolaxh mlekowych. Nie bierz teg9 do siebie ja też słyszałam przy pierwszej że nie będę karmić bo wąskie A karmiłam 2 lata. Więc się da. Jeśli chodzi o pogryzione sutki. To położna środowiskowa może widziała jak przystawiasz? Ja na początku miałam te, bardO pogryzione. Mimo karmienia pierwszej tyle czasu nie wiedziałam że ta zle łapie
Położna pomogla i się zagoiło. Wiem że masz grzybice ale to może właśnie od tego że dlugonsie nie goiło? Mi edukator że szpitala mówił że jak smaruję mlekiem to wtedy nie stosować żadnych maści. Mleko wysusza maści natlusCzaja. Żeby stosować na zmianę. Życzę powodzenia. A jeśli meczy Cię karmienia nie ma co sie zadreczać. U mnie nauka po przy pierwszej trwała ponad miesiąc. Ale ja stosowana na kpElmuszka, Mega lubią tę wiadomość
-
Moi teściowie byli wręcz oburzeni, że "jak to nie karmisz piersią?!?"... Porażka po prostu...Moja mama też codziennie pyta czy Mała pije z piersi. Takie pytania są po prostu wspaniale. Nie dość, że sama się stresuje tym, to jeszcze ta presja...
Dzisiaj trochę pojadla, ale musiałam założyć kapturek silikonowy. Może się nauczy w końcu... -
Jakie to "szczęście" że u mnie prawie każde dziecko w rodzinie karmione mm nikt nikogo nie ocenia, jeżeli w ogóle pytają to przy okazji i bez zbędnych dodatkowych informacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 15:49
11.2017 - aniołek 8tc
-
A nawet jak karmisz piersia to beda i tak madre rady ;p a to do tego co jesz, jak trzymasz itp. :p wiec trzeba sie uodpornic.
Moj maz jest umierajacy... I mam ochote go zabic. Byl chory juz w wigilie, mowilam mu by dobral leki a nie przestal jak tylko lepiej sie poczuje to dzis w dresie spal, trzesie sie, wrocil i marudzi. I najlepsze, ze my z malym sie karmimy na lozku a ten przylazl, zgasil nam swiatlo i pyka gierki na srajfonie jest zleeee masakra. Co na umierajacego faceta? Jakies sprawdzone sposoby? -
Lisa24 wrote:Ostatnio to jakaś plaga z tymi umierającymi mężami
Tez o tym pomyslalam :p
Ide zrobic sobie spa... Tyle od zycia ;p ja o seksach moge jedynie marzyc. A teraz to i przytulic sie nie mozna bo jak jest gorejacy... -
Jakas plaga, moj sie czul wczoraj gorzej i chhba mi cos sprzedal bo bola mnie stawy i czuje sie niewyraznie. Juz sie boję o Małą, ale co poradzić, antygrypina poszla w ruch, herbata z oregano, no a na noc imbir. Mam nadzieje,ze obedzie sie bez gorączki.to sa minusy porodu w okresie jesienno-zimowym
..
Paulinka u mnie pierwsze dziecko slabo przybieralo na wadze, co sie wtedy osluchalam to moje, mama codziennie pytala o wage itd wiem. ze to z troski,ale to mnie to jeszcze bardziej stresowalo... trzymam kciuki, by Malutka pomalu zalapala..a jak nawet sie nie uda to wiesz, ze.zrobilas wszystko co moglas..
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml
-
Nie straszcie epidemią męskiej grypy:)
Mąż mi potrzebny
.ehh miałam się nie nastawiać ale liczę że jutro wyjdziemy. Pani doktor mówiła że jak wynik będzie ok to do domku. Zrobili małemu obszerna diagnostykę by wykluczyć inne podłoża tej żółtaczki i naszczęście to zwykła fizjologiczna.To dobre wieści . Mężuś mi przyniósł obiadek i kawkę podjadłam,popiłam i gotowa na dalsze działania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 17:47
-
Spaceangel moj bral i przestal, mowilam, ze bedzie mial nawrot. Jak dzis dokupywal leki w aptece to cena go zszokowala ;p powiedzialam, ze zmarnowal tamte bo nie dokonczyl nawet dawki i bez sensu.
Matko, wysiedzialam sie ;p mlody 80 min wisial na mnie i jadl, chyba caly dzien nadrabial bo mial dluzsze przerwy w jedzeniu. -
Mojemu mężowi tez ledwo gorączka przeszła i zapomniał, ze był chory ;P a zaraz znowu będzie jęczenia. Chociaż i tak był wczoraj dość dzielny jak na niego zazwyczaj katar już bardziej przeżywa, może przez ciąże wziął się w garść i nie biadolił tak bardzo
Seli możesz zapomnieć z powodu tej infekcji rany krocza?? A jak to teraz wyglada w ogóle? Polepszyło się coś? Bo koniec połogu zbliża się wielkimi krokami wiec..)
Kendy trzymam mocno kciuki za wyjście jutro wierze, ze sie uda
A mnie ta głowa meczy i meczy.. cały dzień ( -
Lisa... daj spokoj. Mam e.coli ;p takze ten... ale nawet bym i gumke zniosla. Lekarz stwierdzil, ze wewnatrz jest tragedia... i nie. I mam kontrole za 2 to moze zezwoli... a polog to chyba skonczylam bo 6 tygodni to minelo ;p z reszta ja tego pologu calego nie czulam. Dalej nie rozumiem co to ;p bo krwawienie to mialam tydzien, bylo lzejsze niz okres dla mnie blizna ladnie sie zagoila, nie bolala, ogolnie ja sie swietnie czulam. Jedynie, ze rozwalilam sobie tydzien temu ta blizne... ale jak pisalam wina zle zdjetego szwu... teraz sie zagoilo znow, wewnatrz ja nic nie czulam i nie czuje wiec zalamalam sie tym co powiedzial gin. Szczerze mu nie wierze nawet :p
-
No to pech to pech ale fakt, e. Coli to draństwo
ale pocieszasz z tym pologiem, może cudem mi tez się poszczęści i pójdzie z górki
Okropny mam dzień.. do bólu glowy doszły mdłości i ból brzucha może się czymś strułam ;/ niech już będzie jutro i niech mi przejdzie -
I co mi z tego wolałabym gorszy połóg i możliwość seksu a ja bieduje od 29tc a już jestem 6 tygodni po porodzie Tak czy siak trzymam gumki pod poduszką i licze na coś ale jak mój mierzy sobie temperaturę co minut a i już ma 41 to nic z tego. Swoją drogą nie wiem jak on mierzy... No ale niech mu będzie, że umiera xD
A co do głowy mnie też dziś boli, mało robię, mały dużo spał to i ja z nim praktycznie bo mi się nic nie chciało, a dwie kawy mocne wypiłam i nic... -
katepr wrote:Lisa i jak tam ćwiczenia?? Ja dziś zaczęłam, marne 19cm ale musze trzymać bo sam skubaniec wychodzi :p
Agnuka ile czasu u Ciebie sesja z tym balonikiem trwa? Ile razy go "rodzisz"?
Liczycie ilosc pompowan? Ja zapomnialam.i teraz nastepnym razem skad mam wiedziec ile napompuje :p
ja też nie liczę napompowań, zapominam pompuję aż czuję opór, czasami poczekam chwilę z balonem w środku, bo po 2-3 minutach mija dyskomfort i jestem w stanie dołożyć jeszcze z 1-2 pompki i wtedy próbuję wypychać. Jeżeli nie daję rady, to trochę spuszczam powietrze i znowu próba
a później to już prosta sprawa, wychodzi, mierzę obwód, przeważnie pierwszy raz w danym dniu jest mały, teraz w okolicach +/- 24 cm (ogólnie jestem na etapie 30 cm obwodu), więc spuszczam powietrze, ale troszeczkę, wkładam balonik znowu, dokładam kilka pompek i znowu wypycham. I tak to sobie powoli idzie przeważnie wypycham ok 4-5 razy, wszystko jest uzależnione od tego, jak mi idzie. Czasami jestem w stanie zwiększyć obwód o 1 cm, czasami o 2 cm (od tego pierwotnego w danym dniu oczywiście ) i kończę ćwiczenie jak dwa razy pod rząd rodzę taki sam obwód, bo to znaczy, że nie jestem w stanie już więcej ogarnąć a nie chcę bardzo na siłę, bo nie chcę się poocierać...
Teraz jestem na etapie 30 cm i mam lekki kryzys ostatnio próbowałam zwiększyć obwód i nie dałam rady -.- pierwszy raz. Więc ogólnie bieda, dzisiaj będę podejmowała próbę nr 2 w pokonaniu nieszczęsnej trzydziestki
A u Was dziewczyny nieźle jak na pierwszy raz! 18 i 19 cm ;o ekstra!!!
Ja na początku zaczęłam, jak dobrze pamiętam, od 16 cm to był dramat hahaha
A później poszło już zdecydowanie lepiej -
Hej dziewczyny mam być lutową mamą
Chciałabym się dowiedzieć w którym tyg ciąży rodzilyscie i w jaki sposób (cc czy sn)?
Czy może wiecie, w którym tyg ciąży robi się cc z powodu ryzyka rozejscia spojenia łonowego?
Pozdrawiam