STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kendy, trzymajcie się dzielnie.
Mammamia, Agnuka, Spaceangel, Katepr życzę szybkich rozwiązań.
Podczytuje Was od czasu do czasu, staram się być na bieżąco ale jest ciężko. Najbardziej męczące są te ciągłe odwiedziny. Marzy mi się kilka dni tylko dla nas.
Odwiedziła nas dzisiaj położna, 16 dni po urodzeniu dziecka, dobre Maluszek waży 3760, powiedziała ze znakomitą waga. Także cieszy nas toKendy, Elmuszka, Agnuka, katepr, olkakarolka lubią tę wiadomość
-
Lisa24
Zdrówka dla męża. Chory chłop w domu to katastrofa,zwłaszcza że teraz jest ci potrzebny taki " sprawny".
Marin
Ładna waga dzidzi .A jaka była urodzeniowa?
Co do odwiedzin,znam ten ból. U nas prawie codziennie ktoś bywał i już miał być spokoj,planowaliśmy weekend tylko dla nas i dupa.Znowu rozdzieleni..
Lisa24 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny udało się zbić do 37. Mam nadzieje ze to jakas szybka infekcja, nic poważnego.. i ze się nie zarażę, bo jednak nie będę miała dostępu do takiego wachlarzu leków jak on
Zaczęłam ćwiczenia z balonikiem, zobaczymy co z tego wyjdzie
Kendy weekend szybko minie a mnóstwo następnych przed Wami! Najważniejsze, żeby Olafek pozbył się tej dziadowskiej żółtaczki. Trzymam mocno kciukiAgnuka, Kendy lubią tę wiadomość
-
Mój dzień się powoli zaczyna... Druga nocna sesja z laktatorem. Dobija mnie to, że Mała nie pije z piersi Przystawiam ją, ale ona tak się denerwuje i wywija rączkami, że muszę ciasno ją zawijać w pieluche. Do tej pory wszystko jest na opak. Jak chciałam uniknąć cesarskiego cięcia, to oczywiście miałam, jak chciałam za wszelką cenę karmić piersią (wiedząc, że może być trudno), to oczywiście nie wychodzi. Kpi to ciężki kawałek chleba, ale nie poddaję się, bo wiem że moje mleko jest dla Małej lepsze niż sztuczna mieszanka.
-
U mnie dzień trwa od wczorajszego ranka :)trochę drzemie między karmieniami ale to raczej sekundy...muszę pilnować bo czorcik opaskę sciaga sam.rzep nam już puszcza a nowej nie dostaniemy bo to drogi interes. Plasterek dostałam będę kleić
Na moje oko synek dostał normalnych kolorków. Efekty widać .
Paulina
Nieraz tak bywa,plany swoją drogą życie swoje .Ale brawo za walkę,że się nie poddajesz. Miałam także corka też nie mogła chwycić ale wypracowaliśmy to. Syn nieraz też ma problemy. Próbuj konsekwentnie.
A próbowałaś najpierw laktatorem wyciągnąć trochę brodawki i zaraz dziecko przystawic?A może kapturki te nakładki silikonowe na sutki.Sprobuj też brodawki pokarmem posmarować przed karmieniem .Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 06:02
-
Dziewczyny, czuję się jak wyrodna matka.. Nie chcę już karmić piersią Po tygodniu walki z laktatorem i gojeniem brodawek, znów spróbowałam przystawić małego do piersi i znów do samo: jeden wielki ból i frustracja.. Zaraz wpadnę w depresję..
Niby mam pokarm, mały podobno ma dobry odruch ssania, ale nie wychodzi.. A ja mam już dość siedzenia z laktatorem dzień i noc..
Do tego strasznie pieką mnie piersi po odciagnięciu. Boję się, że to może być grzybica piersi..8485 lubi tę wiadomość
-
Magdoczka.
Niczego sobie nie zarzucaj. Walczyłaś dzielnie. Nie każdy musi karmić i nie czyni Cię to gorsza matka.
Wszystko przez ten ogólny nacisk na to karmienie piersią.Nie dobrze że tak jest.
Ja w szpitalu jak nie miałam laktacji czułam się jak matka gorszej kategorii.Bezsensu. ..
A na poprawę humoru
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f6fd4ae5b8b1.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 07:49
Magdoczka, Agnuka, Seli, Paulina_2603, Marin lubią tę wiadomość
-
Kendy wszystko co napisałaś już wypróbowałam... Wszystko byłoby pięknie gdyby ona się tak nie denerwowała przy piersi, bo umie ssać, tylko zawiesza się. Trenujemy też z nią na palcu, tzn. stymulujemy odruch ssania przez włożenie palca do buzi i podrażnienie języka. Szkoda, że położna nie może być u nas codziennie... A tak kobieta jest zdana tylko na siebie. Tak samow szpitalu słyszy się tekst "proszę przystawiac i próbować". Tylko jeśli kobieta ma problem z przystawieniem, bo jeszcze nieporadnie trzyma malucha, to dziecko jeść nie będzie, a matka szybko się załamie. Mnie jeszcze jakoś trzyma fakt, że chociaż mam ten pokarm, który mogę odciągnąć, ale czasami ryczec mi się chce, że nie mogę jej karmić piersią
-
A smoczek ciągnie ?Może smoczek pomoże. U mnie Olaf też się denerwuje jak nie może złapać a to utrudnia .Macha rączkami,wierzga,złości się. I czasem tak się tym umeczy że zasypia i nie mogę go nakarmić . My z prawa piersią tak mamy nieraz 15 min walczę zanim ładnie złapie. A próbowałaś pozycji z pod pachy ? Ja zauważyłam że lepiej mały chwyta jak ja się nachylam nad nim..gorzej jak jestem oparta,półsiedzaco. No ale pewnie tez próbowałaś . Czasem pomaga odciągnięcie trochę laktatorem przed przystawieniem, bo piersi mogą być za pełne i trudniej chwycić.
-
Magdoczka dziecko potrzebuje szczęśliwej matki a nie z depresją. Walczyłaś, próbowałaś, jak nie chcesz już karmić piersią to tego nie rób, proste. Pamiętaj że dziecko trzeba karmić, a jak to już Twój wybór. Niektóre mamy odrazu siegają po mm bo nie chcą kp i już.
Ja osobiscie niewiem czy bym dala rade ciagle laktatorem sciagac, chyba nie.
-
Katepr ma racje, nie ma się co zarzynać. Po drugie tez nie rozumiem tej nagłej nagonki na mm.. jakby to była jakas eksperymentalna nowość.. a przecież już nie jedna z nas się na tym mleku wychowała, a w tamtych czasach mieszanki były o stokroć mniej zbadane i dopracowane niż obecnie. Moja mama przed samą ciążą założyła wymarzoną firmę, potem troszkę niespodziewanie pojawiłam się ja firmy nie zamknęła, więc nie była na „każde moje zawolanie”, wychowałam się praktycznie na samym mm i nigdy nie zauważyłam abym odstawała w jakiejkolwiek sferze od rówieśników ;P choruje bardzo rzadko, w szpitalu jako pacjent nigdy nie byłam. Za to miałam szczęśliwą, spełnioną mamę. Wiec nie dajmy się zwariować mediom. Jak się da i można to fantastycznie, ale jeśli mimo chęci i prób nie, to przecież nic złego.
Okropnie mnie głowa boli od rana:/ pierwszy raz od skończenia I trym.Mega lubi tę wiadomość
-
Lisa i jak tam ćwiczenia?? Ja dziś zaczęłam, marne 19cm ale musze trzymać bo sam skubaniec wychodzi :p
Agnuka ile czasu u Ciebie sesja z tym balonikiem trwa? Ile razy go "rodzisz"?
Liczycie ilosc pompowan? Ja zapomnialam.i teraz nastepnym razem skad mam wiedziec ile napompuje :pMega lubi tę wiadomość
-
Magdoczka ja Cie rozumiem. Ja czuje ulge jak przeszlam na kp bo siedzenie na laktatorze i butli to tragedia. No i na samym laktatorze tez zaniknie Ci mleko.
Lisa ja bylam na mm a moj brat na kp. On ciagle chorowal, kilka razy w roku matka byla z nim w szpitalu a ze mna nigdy ;pMega lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się z Wami dziewczyny i jak to dobrze że chociaż tutaj nawzajem siebie nie oceniamy bo szczerze mówiąc ja jestem bardziej sceptycznie nastawiona do kp niż mój mąż gdyby to było takie łatwe i przyjemne to każda matka by karmiła cyckiem jeżeli nie z powodu że najlepsze dla dziecka to chociażby z powodu wygody że nie trzeba podgrzewać wyparzać butelek itp. a nawet z powodów ekonomicznych bo mleko tanie nie jest.
Nie dajcie się zabijać dziewczyny... tak jak katepr mówi maluchy potrzebują szczęśliwych i wypoczętych mam w pierwszej kolejności.
Na pocieszenie dodam że ja karmiona długo cycem i starsza siostra karmiona mm. Siostra w wielu kwestiach jest bardziej zaradna i mądrzejsza ode mnie, lepiej radziła sobie w szkole głownie przez moje lenistwo, ma też większe zdolności do języków. Odpornością nie różniłyśmy się w ogóle. Jeżeli chodzi o kreatywność obie jesteśmy nogiMega lubi tę wiadomość
11.2017 - aniołek 8tc
-
Byłam dziś w przychodni, mam podejrzenie grzybicy piersi. Właśnie przez te pogryzione do krwi brodawki. Dostałam Nystatynę do smarowania piersi i podawania dziecku przez 3 dni. Dziecko objawów nie ma, ale na wszelki wypadek podajemy.
I jak powiedziałam lekarce, ze chcę przejść na mm, to zaczął się wykład o przeciwcialach, że dzisiejsze czasy są inne, że łatwiej coś złapać, itp..
-
Ja jestem bardzo za karmieniem piersia ale ostatnio odnosze wrazeniez,ze wprowadza sie jamis lakto-terror, ze jak nie karmisz piersia to od razu jestes wyrodna matka..niestety wiekszosc mysli ze to takie proste, dziecko whchodzi z brzucha i od razu pieknie ciagnie a z cycka leje sie morze mleka...
Kendy, Paulina_2603 lubią tę wiadomość
10.04.2018- laparoskopia diagnostyczna-jajowody drożne
AMH 7,12 ng/ml
LH 5,9 mLu/ml
FSH 5,6 mLu/ml