*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
I ja się witam z rana;) akurat dziś dobrze spałam, tródno mi uwierzyć że moje problemy z kręgosłupem się skończyły;))
Izabelka88 ciesze się że wszystko ok, też może mi się uda zrobić zdjęcia 3d są w cenie wizyty a taka fajna pamiątka, tylko mój młody nigdy nie chce współpracować.. co do wagi ja już przytyłam ponad 10 kg i tak jak ty Wszyscy mi mówią, że dobrze się trzymam i tych kilogramów nie widać.
Ja mam amstaffa i teściowie się nim zajmą traktują go jak dziecko i pojechał z nimi ponad 500 km samochodem, więc nie będzie problemu.
A co do spania to nie chciała bym żeby maleństwo z nami spało, chociaż nie wiem jak będzie życie to zweryfikuje. Nie chcę maleństwa przyzwyczajać i potrzebujemy trochę intymności i przestrzeni z partnerem. Zobaczymy jak to będzie, to jest decyzja obojga nas.. Co do pokoju dziecka moi znajomi mają córeczkę która ma 2,5 roku śpi sama w pokoju tam się bawi i zajmuje sobą, więc każde dziecko jest inne.
Rozstępy ja mam ogromne na piersiach po okresie dojrzewania na brzuchu narazie cisza ale moga zdążyć się jeszcze pojawić.
W dzień dobry tvn ostatnio mówili że jak się mają pojawić to będą bez względu na to jakie cudowne preparaty będziemy stosować.
Urządzenia typu masażery itp. które pobudzają krążenie mogą pomóc, bo pobudzają skórę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 09:37
Kawa, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
hej Kochane
z rozstepami roznie bywa moja mama nie miala, a u mnie od spodu lewej piersi wyskoczyly takie delikatne (na pewno nie sa to zyly) i to juz w 3 miesiacu, ale sie nie powiekszaja poki co i nie ciemnieja, po prostu jeden cycek mam w zebre -
nick nieaktualnyOficjalnie wg belly witam się w 8 miesiącu ciąży.
Nie wiem co się dzieje, obudziłam się ze spuchniętym stawem skroniowo-żuchwowym z lewej strony i boli mnie bardzo ucho, aż ciężko go dotknąćchyba to skutki wypadku który miałam bezpośrednio przed ciążą...
Na 15 mam wizytę u mojej ginekolog-już nie tak wyczekiwaną jak niegdyś- interesuje mnie tylko waga małej..
Przez tą zmianę czasu mam ochotę chodzić spać już o 18, jestem poprostu wykończona!Paula44, Chanela, Wiki81, jonka91, zielarka, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylwuska55592 wrote:Ja mam amstaffa i teściowie się nim zajmą
Masz astka Mmm"mordercy na swoim podwórku nie chcę, zeżre wam dzieci!" słowa mojej teściowej jak mieliśmy jechać rezerwować szczeniaka- wtedy się ugięłam i go nie kupiliśmy, ale tym razem nie mam zamiaru pytać jej o zdanie. Jak mała będzie mieć od pół roku wzwyż kupujemy szczeniaka
-
Mam sporo doświadczeń jeżeli chodzi o psy i z czystym sumieniem mogę powiedzieć że amstafy to naprawdę kochani i oddani towarzysze. Te ,,ludojady,, nie są agresywne nawet w stosunku do innych piesków które je prowokują. Trzeba chyba umieć takiego pieska wychować w miłości a się odwdzięczy. Nasz miał styczność z dziećmi i się z nimi bawi ta 2,5 letnia córka znajomych go uwielbia;) Teściowa jak słyszy że ktoś obraża jej pieska, bądź mówi o nim źle, gotowa zabić
Ale znam też amstaffa który po prostu nienawidzi dzieci, nie wiem od czego jest to uzależnione, może dlatego że nigdy nie miał styczności nie wiem. -
Aaaa belly mnie z rana zaatakowało informacja w dziale porada dnia
"odwiedź szpital w ktorym planujesz rodzic" hehe nooo ma poczucie humoru:)
u mnie lozeczko w kartonie jeszcze, czeka na zlozenie. Ja nie wyobrazam sobie spania z malym ( oczywiscie mam na mysli dziennie- nie ze od czasu do czasu) kot wlazi nam rano, mąż sie rzuca czasem..nieee. Pozatym lozeczko jest fajne.
Ostatnio rozkminialam nad fenomenem zdrabniania kazdej rzeczy dla dziecka: nosidelk, lozeczko, fotelik, wanienka- wszytsko takie malutkie słodziutkie.
Widzicie za duzo wolneg wchodzi na glowe. Apropo- niby mam obecnie te 4 półkule ale wrazenie ze zadna nie dziala. Wolam wczoraj malza przerazona ze biore przeterminowaną lutke, daje mu 4 blaszki do wyrzucenia ( daty do lipca, wrzesnia)
a on patrzy na mnie i mowi kochanie dopiero jest 2014, nie 2015:)
a sie usmialam bo tydzien temu sprzatalam w lekarstwach i wyrzucilam duuuuuzo. Teraz nie wiem czy tych z 2015 tez czy nie:)
-
zielarka wrote:A jak się ma sprawa z rozstępami z okresu dojrzewania? Mam takie, naprawdę sporo, za to w pierwszej ciąży nic a nic. Teoretycznie mam predyspozycje ale jednak nie do końca.
Podobno w ciazy ogranizm reaguje inaczej, te wszystkie horomny wysylaja sygnal typu "jest okej, mozesz sie rozciagac, nie pekaj" ale nie u kazdego to dziala wiec sporo kobiet ma po ciazy rozstepy. Ja tez mam z okresu dojrzewania na udach i biodrach, na brzuchu narazie nic (odpukac). Pytalam mojej mamy i ona tez ma na biodrach rozstepy nie zwiazane z ciaza a na brzuchu po 3 ciazach nie miala zadnych, a wtedy zadnym kremem-cud sie nie smarowala. -
nick nieaktualnyIwuska też jestem zdania "jak sobie wychowasz psa taki będzie" mój brat ma dogo canariana i kupił go małej na urodziny, pies nie pozwala się obcym zbliżać do małej a ona może robić z nim co chce, za ogon, za ucho, kiedyś przy nas wsadziła mu rękę do gardła a on zero reakcji
ale pies to zwierze też ma swój charaktermam kumpele na dogoterapi ma Samojeda (taki biały wielki puchaty) do pracy z dziećmi, który nie toleruje dzieci z Downem, nie współpracuje z nimi a nawet czasem jest do nich agresywny- pies terapeuta.
lwuska55592 lubi tę wiadomość
-
Ag... wrote:Widzicie za duzo wolneg wchodzi na glowe. Apropo- niby mam obecnie te 4 półkule ale wrazenie ze zadna nie dziala.
Lacze sie w bolu, pojechalam ostatnio autobusem na wskazany adres, mialam isc do takiego malego oddzialu pomocy spolocznej a nigdy tam nie bylam. I wychodze z autobusu, lazilam po okolicy chyba z 15 minut i nie znalazlam tego budynku ktory mi bylo trzeba. No poprostu mowie sobie "musieli to zamknac, albo przeniesc na inny adres, nie ma innej opcji". Wrocilam do domu, pojechalam wczoraj i okazalo sie ze mialam pod samym nosem ten budynek, czlowiek w ciazy mniej widzi... -
Witam brzuchatki!
Zepsuł mi się laptop i dlatego nic nie piszę, nie mam jak, podczytuję Was okazjonalnie jak dorwę gdzieś kompa ;p
U nas wszystko ok.Pozdrawiam Was gorąco,kciukam mocno za leżące, chorujące i na różne bóle cierpiące!
Gwiazdeczka27, jonka91, Paula44, MonikaDM, Agus89 lubią tę wiadomość
-
Hejka,
Co do rozstępów, to że sprawa genetyczna już wielokrotnie słyszałam, a że mama nie miała to nie znaczy że my mieć nie będziemy, bo np. Babcia miała, albo tata ma...
Mimo wszystko warto myślę wspomagać się kremikami, bo może chociaż trochę da się je zminimalizować? Ja tam wole smarować niż potem żałować ...przynajmniej podbudowuje ta świadomość, że się starałam
Z tą cukrzycą to tragedia... Gdyby nie zaniżone normy to bym jej nie miała... Ciekawa jestem co by było gdyby te przepisy zmieniono tydzień przed naszymi porodami... Wyszło by że według nowych wytycznych cierpiałyśmy na cukrzyce z którą niby nie walczyłyśmy...
Chcą znowu zarobić na ciężarnych ...wciskając im insuline...
Ja tam cały czas widzę tego jeden pozytyw u siebie, że na 100% zdrowo się odżywiam, dziecko na tym zyskuje i dieta działa
A co do spania dziecka... Będzie spało w łóżeczku swoim, kupuje też monitor oddechu, spać będę w pokoiku razem z synkiem, mąż w drugim by mógł wysypiać się do pracy. Ot tak u nas będzie.
Każda robić będzie po swojemu, zresztą tak jak któraś też napisała,wszystko wyjdzie w praniuWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 10:14
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
4.11 godzina 12.30 usg 3 trymestru:D nie moge sie doczekac:)
ja dzis mam dyspense, sprobuje ciasta drozdzowego tudziez sernika. Pani diab powiedziala ze z okazji urodzin można. Matko jak ja czekalam na te jego urodziny:DWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 10:16
lwuska55592 lubi tę wiadomość
-
Nasz ma już 8 lat czyli sporo;-) Mój kochany mówi że nigdy więcej psa w bloku, bo męczymy się i my i On ale, wierzę że uda nam się wybudować jakąś chałupkę
kiedyś, i będziemy mieli jakiegoś owczarka kaukaskiego albo innego czworonoga. Dziecko potrzebuje kontaktu ze zwierzętami.Kawa lubi tę wiadomość
-
witam się i ja, mam delikatną załamkę
mężuś mój ma ustalony na grudzień pobyt w sanatorium z tyt problemów z rękami, łudziliśmy się że może uda nam się ten termin zmienić na luty marzec bo z kolei 17 listopada ma zabieg wycięcia przepukliny pępkowej ale chirurg sprowadził nas na ziemię twierdząc że nie ma przeciwwskazań żeby jechał i tak oto od 2 do 23 grudnia go nie będzie
mam rodziców na miejscu i siostrę ale termin wg usg mam na 02.01 a nie chcę rodzić bez niego
i mamy taką trochę załamkę
Myszka-Minnie lubi tę wiadomość