*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Gwiazdeczka27 wrote:Ag nie wiem czy twój ukochany wie o nas styczniówkach, ale jak coś to możesz od styczniówki życzyć mu 100 lat i wspaniałego rodzicielstwa
haha, dziekuje w imieniu męża:) Tak, wie o was- co więcej niektore to jak mu opowiadam to po loginach kojarzy ( np Ciebie kochana- mowi wczoraj zapytaj tej Gwiazdeczki moze ma jakies fajne przepisy cukrzycowe)
Renia- jejku faktycznie kłopotliwy termin, nie dosc ze swieta to jeszcze nie wiadomo jak z porodem, psychicznie sie chłop nie zrelaksuje bo pewnie myslami bedzie z wami.
A daleko jedzie? moze maluch zaczeka na tatusia w brzuszku.Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
pod czeską granicę, zapomniałam nazwę miejscowości, no mam nadzieję choć mój lekarz twierdzi że najpóźniej na święta nasz maluch będzie z nami w jego opinii oczywiście, ehhh muszę to przetrawić, a w Wigilię mamy rocznicę ślubu nie no meksyk jakiś
-
nick nieaktualny
-
Cześć Ciężarówki, ja dzisiaj w dobrym nastroju (zupełnie inaczej niż wczoraj) - wstałam, zrobiłam się na bóstwo, czyt. umyłam włosy i umalowałam, po czym zaniosłam mocz do labu - takie małe przyjemności leżącej mamy. Mam trochę wyrzutów sumienia, że czasem tak wyjdę z domu, albo ostatnio więcej siedzę w pozycji półleżącej niż leżę - może szkodzę? Niby lekarz zgodził się na to, że nie muszę leżeć plackiem cały dzień - w zaleceniach mam jak najwięcej leżenia i maksymalne oszczędzanie. Ale wiem też, że ten mój nowy lekarz ma liberalny stosunek do leżenia w ciąży, jest zdania, że nie ma to żadnego przełożenia na donoszenie ciąży, tak jak branie profilaktycznie nospy. No ok, komuś trzeba zaufać, chociaż mój poprzedni lekarz prowadzący raczej by się z nim nie zgodził. Jutro jadę na wizytę, zobaczymy jak wygląda sytuacja z szyjką...
U mnie dzisiaj piękna pogoda, mam trochę więcej energii i zapisałam się na regulację brwi i hennę w salonie kosmetycznym obok. I znów wyrzut sumienia - może jednak powinnam się tak nie kręcić tylko leżeć?
-
renia83 wrote:mam! Świeradów Zdrój, kocham moją dziurę w mózgu w ciąży, pewnie Ag masz rację tylko że tak lipa na ostatniej prostej bez męża przy boku buuuuuu
no lipa, ale wiesz jak to jest. plany planami zycie zyciem.
Glowa do góry, skoro nie da sie nic zmmienic to zamiast sie zamartwiac wykorzytajcie maksymalnie teraz czas.
Isabelle- nie wiem jak wyglada u ciebie ale ja widze roznice jak spaceruje po domu a jak leze wiekszosc czasu ( wizyta u lekarza, spacer po schodach czy chwila na siedzaco i brzuch twardnieje) kosmetyczke i fryzjera odpuszczam, trudno zrbie wszystko po. albo jesli mnie bardziej "uruchomi" pod koniec ciazy.
matko ja musze walczyc z m zeby mnie do laboratorium zawiozl bo wg niego schody to dla mnie za duzo... ale patrzac na dolegliwosci trudno sie nie zgodzic.
takze leze, leze i leze- wiekszosc czasu na plasko. poofi pomaga:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 11:08
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
moja jedna psiunia nie lubi pijanych i ludzi, ktorym problemy z kregoslupem znacznie zmieniaja chod, ale on chociaz wziety jako szczeniak, to na pewno z dziwnego domu, gdzie bity byl i pewnie alkohol lal sie strumieniami a na dzieci reaguje calkiem dobrze choc ja mam zawsze to na oku przez jego przejscia, dlatego mysle, ze z maluchem sie powinni jakos dogadac, juz teraz zwierzakom o dzidzi opowiadam
-
Ag... wrote:Dziewczyny jakie butelki/ smoczki kupujecie?
Dla mnie tematy smoczkowo-butelkowe są jeszcze obce, może w ogóle obejdzie się bez smoczka? Mam jedną malutką butelkę Lovi. Chciałabym potem kupić cały komplet butelek, może Avent albo Tommie Tippie? -
nick nieaktualnyAg... wrote:Dziewczyny jakie butelki/ smoczki kupujecie?
Mam już Tommy tippee 120ml antykolkową z taką rureczką plastikową w środku i dwie 260ml antykolkowe bez rurki (dwupak był w promocji to wzięłam) też z TT
Smoczki kupiłam dwupak Lovi i dostałam jeszcze kolejny z lovi, z Aventu i jakiś jeszcze anie nie pamiętam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 11:47
-
magdalenka wrote:zielarka czytalam co pisałaś o spaniu w łóżeczku i o intuicji jako matki, że dziecko potrzebuje matki i chyba zgadzam się z Tobą, po tym jak ostatnio przeczytałam że człowiek to jedyny ssak który jak najszybciej chce "wypchnąć" młode ze wspólnego legowiska. I tak jak wcześniej chciałam od razu włożyć dziecko do łóżeczka i przyzwyczajać do spania osobno tak teraz myślę sobie "no i co z tego że się przyzwyczai?" tylko matwią mnie kwestie "łóżkowe" z mężem. Jak Ty sobie z tym radziłaś jeśli mogę zapytać? Wiadomo po pewnym czasie wraca chęć na seks a tu stale dziecko między nami....
My zrobiliśmy sobie dzisiaj "test" i położyliśmy między nami misia. Miś zaginął w odmętach pościeliTo oczywiście patologiczna sytuacja, liczę na to, że jak mała będzie już z nami to wypracujemy fajny kompromis. Niedopuszczalne jest dla mnie odkładanie dziecka za wszelką cenę do łóżeczka, a już na pewno nie do osobnego pokoju tak jak niedopuszczalne dla mnie jest budowanie więzi tylko między mną i dzieckiem, a tatuś wyrzucony do salonu na kanapę. Dziecko jest ważne, ale równie ważna jest też relacja między mną a mężem i mężem a dzieckiem.
Ag..., lwuska55592 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
magdalenka wrote:zielarka czytalam co pisałaś o spaniu w łóżeczku i o intuicji jako matki, że dziecko potrzebuje matki i chyba zgadzam się z Tobą, po tym jak ostatnio przeczytałam że człowiek to jedyny ssak który jak najszybciej chce "wypchnąć" młode ze wspólnego legowiska. I tak jak wcześniej chciałam od razu włożyć dziecko do łóżeczka i przyzwyczajać do spania osobno tak teraz myślę sobie "no i co z tego że się przyzwyczai?" tylko matwią mnie kwestie "łóżkowe" z mężem. Jak Ty sobie z tym radziłaś jeśli mogę zapytać? Wiadomo po pewnym czasie wraca chęć na seks a tu stale dziecko między nami....
korzystaliśmy z innych pomieszczeń
lub usypiałam młodą w salonie a potem mąż przenosił ją do sypialni, zwykle jednak opcja nr 1.
Może to się wydawać dziwne, ale po urodzeniu dziecka naprawdę wszystko się zmienia, czujność snu, priorytety, jak chce się kochać to nagle okazuje się, że łóżko potrzebne nie jest, a i tak dzieci mają jakiś radartrzeba to brać pod uwagę
Bardzo trafne to zdanie z wyrzucaniem z gniazda...
-
Dzięki dziewczyny-- kontynuuje zakupy zatem.
A powiedzcie mi jeszcze czy spotkalyscie gdzies dobre jakosciowo pieluchy tetrowe?
MonikaDM- dokladnie o tym samym mowila mi diab( ze tylko granica PL/DE a normy inne) zmierza to do ujednolicenia. -
nick nieaktualny