*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja wyprawka nie przekroczyła do tej pory 50 zł
Swoje dzieciny traktuję jako część siebie, własnego życia nie zmieniam ze względu na dziecko, minimum rzeczy, karmienie piersią wszędzie gdzie się da i jak długo się da, dawanie później tego samego jedzenia co reszta rodziny, spanie razem.
I sprawa nr 1: nie napędzanie koniunktury handlowcom przez kupowanie nowych rzeczy gdy można kupić używaneBecia81, lwuska55592, nix lubią tę wiadomość
-
Ag Kostuś zaczaruje na pewno nie jedno kobiece serducho!
A ja niestety się ładnie dorobiłam.. Z temperatury o 19 - 36,4 zrobiło się teraz 37,3. Jutro lecę z rana wyjąć numerek do internisty, a o 9:50 mam comiesięczną wizytę kontrolną u ginki. Na razie ratuję się miksturą zrobioną przez teściową - mleko+miód+masło+czosnek..
Dobrej nocki Mamuśki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 21:02
-
Co do samego karmienia to myślę, że jest to w pełni naturalna umiejętność, dana każdej kobiecie i w zasadzie nie ma tu się czego uczyć. Jednak, zachodzi ważne pytanie: jak daleko my kobiety odeszłyśmy od natury? Niestety bardzo daleko, stąd wiele kobiet ma wątpliwości czy w ogóle mogą wykarmić swoje dziecko, czy będą miały pokarm, jak długo itp.
Matka Natura nie ma wątpliwości, mamy je my-kobiety ucywilizowane.
Dlatego ważna jest zdobywanie wiedzy i to nie z byle jakiego źródła ale z dobrych książek lub od innych kobiet, którym karmienie się powiodło.
Wsparcie i wiedza to podstawa udanego karmienia.Agus89 lubi tę wiadomość
-
a ja mam lekkiego nerwa, probowalam ogarnac wniosek o stypendium socjalne na uniwerku młodszej siostry mojego meza, sytuacja bardzo nietypowa i ten pieruński system internetowy nijak do tego nie przystaje, a jeszcze to dziecko jest tak nieogarniete w sprawach zyciowych, ze szlag mnie trafia, wrr wygadalam sie i juz mi lepiej
-
Witam Was dziewczynki...
Ja od wczoraj jestem na zwolnieniu (pierwszym w życiu)... i tak... wczoraj miałam odpoczywać, a byłam w pracy ponad 4 godziny, bo koleżance musiałam pokazać co i jak... potem zakupy, sprzatanie, a dziś... też miałam odpoczywać, a zrobiłam 4 prania synusiowych ciuszków, wysuszyłam, ale nie zdążyłam poprasować - jutro to zrobiępomalowałam na biało kamień położony na klatce schodowej, odczyściłam całe schody po malowaniu męża - całe musiał zaciapać, ugotowałam obiad dla 6 osób, pojechałem busikiem na pierwsze zajęcia do szkoły rodzenia, bo męża auto popsute i zabrał dziś moje...
i wróciłam padnięta... uświadamiam sobie, że muszę zwolnić, ale ten tzw."syndrom wicia gniazda" mi nie pozwala, chciałabym już mieć wszystko zakupione, zamówione, pokończone, poukładane,dopięte na ostatni guzik.
Czy to się jakoś leczy??? -
nick nieaktualnyMi dzisiaj ciśnienie podniósł kurier, który nie chciał wnieść mi karmy (razem 30 kilo- dwa worki), ostatecznie z wielką łaską wniósł, ale postawił przy drzwiach od łazienki bo dalej nie będzie się wysilał. Widział, że jestem, z nie małym brzuchem i teraz tak sobie myślę czy nie złożyć skargi.
-
Ja też jak na razie na dzidziusia wydałam najwięcej na lekarza i badania.
Na wyprawke wydałam może 150zł. Prawie wszystkie ubranka mam z sh, nową mam tylko bluzę z lidla, 2 pary rajstop, półśpiochy i czapeczkę z pepco, ręcznik kąpielowy z ikea i prześcieradło... i chyba nic nowego więcej nie kupiłam. Trochę rzeczy mam po koleżankach, tak jak łóżeczko z materacem, stojak do wanienki, ochraniacze do łóżeczka, pościel, elekrtroniczną nianie, karuzele, trochę zabawek, ubranka do rozmiaru 86, chyba nawet ręczny laktator - jeszcze nie sprawdzałam dokładnie tych pudeł.
Nie mam jeszcze wózka i fotelika samochodowego i z powodu braku metrażu nie robimy pokoiku dla dziecka. Będziemy mieć wspólnyprzez jakiś czas
Becia81 lubi tę wiadomość
-
kasiakra to jest jak najbardziej normalne, ale spoko mija, ja już 7 tydzień na L4 (tez pierwszym w życiu) i uwierz są dni, że mogłabym góry przenosić i wszystko ogarniać, a są takie, które całe w łóżku przeleżę/przesiedzę.
W tym tyg ogarniamy remont pokoju dla małej, w przyszłym kładą nam panele i potem to juz tylko(albo AŻ) wstawić, komodę, którą ojciec ma mi poskładać,łóżeczko( materaca jeszcze nie mamy) i powoli ogarniać pranie- na razie wydaje mi sie zbyt wcześnie na tę czynność...myślę, że zacznę przełom grudnia/stycznia.
Pod koniec miesiaca chcemy pojeździć i pooglądać wózki/foteliki, ale zakup planuję na koniec/początek roku, z wiadomych przyczyn...będą WYPRZEDAŻE,a ja nie lubię przepłacaćWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 21:44
-
zielarka wrote:Coraz bardziej czuję, że tu nie pasuję...
Raczej nie będę kupować laktatora, jak będzie chwilowo potrzebny to pożyczę, jak się przyda na co dzień, to kupię
W ubrankach nie jestem minimalistką, ale cała wyprawka wraz z wizytami ginekologicznymi nie powinna przekroczyć 3000
Po dzisiejszej SR chyba zdecyduję się na kąpiel noworodka w emolientach. Kupię jakieś małe opakowanie a jak się skończy to przejdę na płyn do kąpieli i jakiś balsam do tego. Jak się maluszka kąpie w emoliencie, to już właściwie nic nie jest potrzebne do pielęgnacji maluszka. Pozostaje tylko krem do pupy, środek na pępuszka i krem na buzię na spacer. Żadnych pudrów, oliwek, szamponów i tym podobnych...
-
Mi położna mowilaze po to min dają dziecko na brZuch żeby mama albo tata skolonizowala swoimi bakteriami... Zanim się dziecko ubierze. A co do prasowania to nie wyobrażam sobie ubrać śpiochów pomietych po praniu. Sama też nie lubie nie wyorasowanych rzeczy.
-
A nie prasuj jeśli nie chcesz
co to ma za znaczenie
ja prasuję bo uwielbiam prasować
prasuję nawet mężowskie gacie i skarpetki, rozprasowuję wstążeczki w swoich stringach, relaks taki
renia83, nix, Ag..., jonka91, polaola, isabelle lubią tę wiadomość
-
zielarka wrote:Coraz bardziej czuję, że tu nie pasuję...
Zielarka, daj spokój. mnie bardzo podobają się Twoje wypowiedzi, nie zawsze biorę udział w dyskusjach itd., ale prawie zawsze sie z Tobą zgadzam. Każda z nas ma swoje zdanie na dany temat i każda może się wypowiedzieć. Na tym też polega forum:)) Pasujesz, pasujesz tutaj:)) -
polaola wrote:
Mnie juz mecza to ciagke sprawdzanie opinii, rankingow itp. Poprostu idzie zeswirowac. Nasze Matki szly do sklepu i cieszyly sie jak cokolwiek kupily byly zdrowsze o jakies kilka godzin dziennie ktore poswiecamy na zastanawianie sie i czytanie. Nie mozna byc ekspertem we wszystkim a tu by trzeba bylo byc, bo wozek wozkowi nie rowny pielucha pieluszce laktator laktatorowi.......
Polaola, mam te same odczucia. Jestem już zmęczona porównywaniem opinii, wybieraniem, czytaniem sprawdzaniem. Kurdeeeee!! Mam dość tego, dziś na stronie gemini pół godziny zastanawiałam się nad nożyczkami dla dziecka, no paranoja!! Czy te za 11,99 czy za 12,99. Może jeszcze wpiszę w google i porównam opinię... Mam dość tego. Podobnie z kosmetykami dla małej, czuje sie strasznie zagubiona w gąszczu informacji, opinii itd.polaola lubi tę wiadomość
-
Odn. dojrzałości łożyska i stopnia, które nadają na USG, to podobno jest tak:
Łożysko - oceniane jest jego położenie w macicy oraz stopień dojrzałości za pomocą skali Grannuma (0° , I° , II° , III° ) - 0 stopień jest na początku ciąży,I stopień jest w połowie ciąży,II w trzecim trymestrze,a III w 38-39 tyg. U mnie na USG oznaczenie w 28 tyg - I° ...
Może się przyda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2014, 01:56
olka25 lubi tę wiadomość
"Najpiękniejszym klejnotem jaki kiedykolwiek włożysz na szyję, są rączki Twojego dziecka"