*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Łaaaa... załamałam się... Postanowiłam wyczyścić swój odkurzacz. Opróżniłam pojemnik, wytrzepałam filtr. Włączam - pięknie! Ciągnie jak nigdy! Ale jednocześnie z drugiej strony poszła chmura pyłu i w domu zrobiło się siwo. Nosz kurde... Nie sądziłam że w jeszcze jednym miejscu trzeba przeczyścić
Dostałam jednak powera i nawet za mycie okien się zabrałam -
izabelka nie wyciskaj krwi, najlepiej "poszurac rękami" tak jak na zimnie wtedy są dobrze ukrwione.
Kłuj sie w boki palucha- mniej boli:)
w razie pytan ja i gwiazdeczka chetnie odpowiemy
zdecydowanie polecam stronę www.slodkiemamy.edu.pl
jest to strona pod patronatem medycznym i ja ukladajac posilki sugeruje sie nią w duzym stopniu.
A ja juz po SR. powiedzmy, ze umiem małego karmic, przewijac, kąpac i przebierac.
Karmienie wydaje sie czaderskie i juz nie moge sie doczekac:)
Polecila nam tez fajny monitor oddechu
http://www.snuza.pl/produkty/snuza-hero.html
zapina sie go do pieluszki i ma stycznosc z pępkiem ( wiec nie ma falszywych alarmow jak sie dziecko zsunie z płytki- dziala na zasazdie akcelerometru) w razie W, najpierw wibruje a pozniej zaczyna dopiero pikać. no i jest przenosny bo mozna go meic w wozku czy jak gdzies jedziemy.
dokladnie czegos takiego kazał mi szukac mąż no i znalazlo sie samo:)
Aaa głowa mi pęka od nadmiaru wiedzy:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2014, 13:05
Izabelka88 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, żegnam się z wami do środy. dziś przyjeżdżają moi rodzice i zostają do wtorku, więc wybaczcie - nie będę zaglądała. mam nadzieję, że nie spędzę pozostałych dni następnego tygodnia na nadrabianiu was. Wszystkim wam życzę spokojnego długiego weekendu
będziemy uzupełniać wyprawkę, więc pewnie zarzucę was fotkami
do zobaczenia...
Becia81, Kawa, Ag..., zielarka, Paula44, rastafanka, jonka91, renia83, Chanela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHaha Ania też tak zrobiłam teraz w czasie remontu! kupa gruzu, kurzu bo kuli ściany, robią głądzie i stwierdziłam że jak już posprzątałam i pomyłam to go wyczyszczę iii to mnie nauczyło
teraz odpalam po czyszczeniu na balkonie, i na początek otwarty, bez filtrów by silnik też się oczyścił
Co do porodu nastawiam się pozytywnie, tak czy siak czy cc czy sn i tak jakiś tam strach jest, ale pozytywne myślenie to połowa sukcesu, przejść go musimy i przy jednym jak i drugim mogą być powikłania. KP też chcę, czy mi się uda? czas pokaże. -
zielarka wrote:Witam
Co do CC na które tez muszę mieć opcję, bo nie wiem jak sie będzie moja szyjka zachowywała, to dlaczego nie można karmić od razu? Jeśli dziecko jest rooming-in to tylko kwestia pomocy w przystawieniu do piersi na leżąco.
Moja znajoma brała po cesarce ketonal forte i nikt nie widział przeciwwskazań do kp.
pytalam o to dzis połoznej- mowila ze od razu mozna brac dziecko o ile jest pokarm.
wiadomo jak kto chce i woli. -
Tymi, jestem jestem. Witam sie z wami, troche pózniej, bo w szpitalu jest przeciez tyle do zrobienia!
Co do CC w moim szpitalu, dziewczyny leżą płasko 12 godzin. To, czy dziecko zostanie przystawione niestety zależy często od personelu i jego dobrych chęci. Niestety wygodniej jest podać mieszankę, ale myśle, ze jak omówić to wcześniej to mozna liczyć na pomoc - jest wiele bardzo pomocnych położnych, chociaż są tez te mniej zaangażowane.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 16:37
Tymi, Ag... lubią tę wiadomość
-
Tymi wrote:Isabellko witam w klubie zgagowcow i cierpiących na bole żołądka po antybiotyku , jak tylko obniże zaglowek ma mnie spalić aż do wymiotów i to cokolwiek zjem
RENNIE nie pomaga
a kwas mnie zalewa
Będziemy spać na siedząco, moze to cos da. Tymi, możesz chodzić?
-
We mnie nie ma już strachu i specyficznego zmieszania pierworódki. Wiem co ważne i czego będę potrzebowała. Zamierzam śmiało mówić czego oczekuję i prosić o pomoc.
Za pierwszym razem gdy jeszcze w szpitalu młoda na początku zasypiała przy piersi i mało ssała zapytałam o to położną, a ona na to, nie patrząc na mnie, że jeśli dziecko nie będzie przybierać, to zaczną dokarmiać. Odpowiedziałam: chcę karmić piersią, dajcie nam sznasę!
Wtedy ona jakby mnie pierwszy raz zobaczyła w tym pokoju, odwróciła się i powiedziała: no zobaczmy co tu się dzieje. Pokazała jak wybudzić skutecznie dziecko i wszystko poszło już ok.
Prosiłam też o naukę ręcznego odciągania piersi, zciągnęła położną z innego oddziału i ta wszystko pokazała.
Warto więc otwarcie pytać i prosić o pomoc-do skutku!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2014, 13:39
isabelle, Ag..., rastafanka lubią tę wiadomość
-
Co do laktatorow- elektryczne pani chwalila medela ( wiem ze ostatni byla dyskusja na ich temat)
a reczny avent- ma malo czesci i latwo chodzi rączka.
I faktycznie zauwazylam mnostwo zastosowan pieluszek tetrowych w kazdej czynnosci " obsługującej niewolaka"
to tak mi się przypomniali tylko. -
zielarka wrote:We mnie nie ma już strachu i specyficznego zmieszania pierworódki. Wiem co ważne i czego będę potrzebowała. Zamierzam śmiało mówić czego oczekuję i prosić o pomoc.
Za pierwszym razem gdy jeszcze w szpitalu młoda na początku zasypiała przy piersi i mało ssała zapytałam o to położną, a ona na to, nie patrząc na mnie, że jeśli dziecko nie będzie przybierać, to zaczną dokarmiać. Odpowiedziałam: chcę karmić piersią, dajcie nam sznasę!
Wtedy ona jakby mnie pierwszy raz zobaczyła w tym pokoju, odwróciła się i powiedziała: no zobaczmy co tu się dzieje. Pokazała jak wybudzić skutecznie dziecko i wszystko poszło już ok.
Prosiłam też o naukę ręcznego odciągania piersi, zciągnęła położną z innego oddziału i ta wszystko pokazała.
Warto więc otwarcie pytać i prosić o pomoc-do skutku!
Całkowicie sie pod twoimi słowami podpisuje, zielarka. Rozmawiam tu na oddziale z dziewczynami, narzekają, skarżą sie, ale jak zadaje im pytanie "ale to prosiłaś i ci odmówiono?" slysze, ze nie prosiła, położna wzięła i nakarmila dziecko mm, a one na to nie zareagowały. Niektórym taki stan zupełnie odpowiada, ale jesli ktoś ma swoje zdanie w tej kwestii to jak wszędzie - koniec języka za przewodnika, trzeba chodzi, pytać, upominać sie o swoje prawa. W państwowych szpitalach często jest tyle rożnych spraw dziejachch sie równocześnie, ze położnym jest wygodniej zrobić swoją prace w najkrótszym czasie, bo jest ich mało a roboty dużo. Same z siebie raczej nie przyjdą i nie zapytają, czy może mama chciałaby sie nauczyć karmić albo jakie ma potrzeby.Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Isabelle w rudzie rozmawialam dosc dlugo z polozną oddzialową. Mowila ze jest ich coraz mniej, maja coraz wiecej na glowie a pieniądze... no az mnie zatkało.
1600 na rękę dla kobiety po 6 latach studiów, ktora opiekuje sie naszymi dziecmi i od ktoreej wymagamy nie wiadomo co i liczymy na jej empatie i zaangazowanie i traktowanie naszego dziecka wyjątkowo ( no bo takie jest wlasnie nasze dziecko- i 30 innych mam na oddziale mysli tak samo).
Odlicz z 1000 na mieszkanie jak wynajmujesz i juz nie masz za co zyc, nie daj boze L4.
Masakra- ja sie nie dziwie ze niektore maja podejscie jakie mają, nie mowiac juz o tym ze nie ma nowej kadry bo nikt za takie pieniadze nie chce pracowac.
Jest to o tyle trudne ze jak na oddziale jakimkolwiek w szpitalu chodzi o nas samych tutaj myslimy o dziecku.
powiedzialam jej tylko ze widocznie podejscie jakie macie tutaj wynika z tego ze bardzo lubicie swoją prace- bo finansowej motywacji nie ma zadnej.
-
Ja zaczęłam drążyć temat butelek do karmienia. Próbuje sie przygotować jakoś na możliwe wcześniactwo mojej córki. Kupię laktator elektryczny Medeli, ale chcę także zaopatrzyć sie w butelki, jakby okazało sie, ze są problemy z przystawieniem do piersi i ssaniem. Ze wstępnych przeglądów zainteresowały mnie mnie: medela ze smoczkiem Calma i butelki dr Browna ze smoczkiem dla wcześniaków. Podobno obie uczą ssac, a jednocześnie do złudzenia imitują karmienie piersią tak, by maluszek mógł być z powodzeniem przystawiony rownież do cyca i nie zniechęcił się. Czy któraś z was miała do czynienia z tymi butelkami, albo sama zastanawia sie nad zakupem?
-
Isabelle mimo ze mam zagrozenie ze Kostek bedzie wczesniakiem nie zgłębialam tematu butelek poki co. ale jak uslyszysz opinie i wybierzesz cos daj znać co ostatecznie.
Ja narazie nie kupuje takiej ale w razie W bede miec juz specyzowana jaką wziac:)isabelle lubi tę wiadomość
-
No to i mnie trafiła się zgaga potwór...mleko pomaga ale dorywczo i tymczasowo:/ Noce są koszmarne z tym pieczeniem:/ Mnie lekarz polecił preparta Gaviscon czy jakoś tak, jeszcze nie próbowałam, ale jak tak dalej będzie to się chyba skuszę...próbowała go któraś?