*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
tak, u nas są takie szpitale, które są bardzo popularne i na prawdę oblegane, niektóre kobiety tak uparcie chcą rodzić w danym szpitalu, że potrafią zaczynać rodzić już na IP bo czekają na wolne miejsce. Ale są i takie szpitale, które choćby brakowało miejsca nawet na korytarzu położą a nie odeślą, ale ja nie chciała bym na takim korytarzu się znaleźć.
No i oczywiste że nie powiedzą " nie nie ma miejsca prosze szukać gdzie indziej", tylko wskazują inny szpital , mogą również zamówić karetkę
Mnie zastanawia dlaczego trzeba płacić za poród w wodzie? Można siedzieć w wannie w bólach,skurczach ale jak dojdzie do skurczy partych trzeba się wywlec..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 16:03
-
Gwiazdeczka27 wrote:Karen to witaj w klubie, też mam zamiar uderzać na Żelazną, mam z niej lekarza prowadzącego, a jak się nie uda to na inflancką pojadę, to tylko pare świateł dalej
Ja przy porodzie tak wiłam się z bólu , że bym się chyba w wodzie utopiła, ale dobrze że jest taka możliwość rodzenia w wannie
Tutaj są opinie laktatorów , kosmetyków,wózków, pieluch i innych. Może się przyda
http://www.bangla.pl/szukaj.htm
Gwiazdeczka27, a masz tam już położną zaklepaną? Jeśli tak, to którą?
-
A co do odsyłania rodzącej. W Warszawie i owszem odsyłają i to nie tylko z Żelaznej
Ale oczywiście jest na to sposób.... trzeba wykupić sobie położną za jedyne 1500 zł
Wtedy, jakby to powiedzieć.... jest dużo większe prawdopodobieństwo, że miejsce jednak się znajdzieAg... lubi tę wiadomość
-
Nie nie wykupuje położnej, jak dla mnie to jest to wyrzucanie kasy.. Przyznam się też (tylko nie bijcie) że nie potrzebnie wydaje się kase na te położne, bo przez to one przyzwyczajają się do takiego mechanizmu.. Dasz kasę będę dla ciebie miła i pomocna,nie dasz kasy mam cie w pupie... Oczywiście są i takie położne z powołania jednak gdyby sięnie płaciło to nie było by tych cyrków nawet z przyjęciem do szpitala. Bo to takie w sumie niesprawiedliwe.
Słyszałam też o takich przypadkach na żelaznej, że mimo wykupienia położnej miejsca nie było, więc oddawano kasę i tyle, ale to raczej bardzo wyjątkowe przypadki. Na forum belly czytałam również, że i bez opłaconej położnej przyjmują... Ale nie wiem nigdy tam nie rodziłam. Mam z tego szpitala lekarza prowadzącego, o czym zresztą przypadkiem się dowiedziałam.
A ty masz położną wykupioną?Ewelina88 lubi tę wiadomość
-
U nas też na finał trzeba przejść na fotel.
Dziewczyny źle się dziś czujęmam wrażenie że mały mi się mocno obniżył i czuję go praktycznie nad kością łonową plus grawitacja jak wstaję to mam wrażenie że zaraz małego urodzę
zobaczymy co to z tego będzie
-
Ja jak czuje, że mój maluch jest nisko przysówam się do ściany, pod pupę poducha i nogi do góry opieram o ścianę...taka ala świeca powstaje. Leże tak długo aż nie poczuje, że źle mi się oddycha i spokojnie osówam się i kładę na boku
mi to pomaga
-
Heloł!
Wróciliśmy z zakupów. Kupno wózka można odfajkowaćCud piękności to to nie jest, ale wygląda solidnie. Zastanawiam się nad chustowaniem, ale tym tematem zajmę się wiosną
Czy tylko ja nie mam laktatora i nie zamierzam kupować?Ag... lubi tę wiadomość
-
Co do wykupowania poloznej- u mnie placi sie 800 zl po porodzie, przed podpisuje tylko umowe ze szpitalem wiec nawet nie wiem ile de facto trafia z tej kasy do niej.
Rozmawialam z babka na SR i pytalam jej na jakiej zasadzie to sie odbywa. Czy jesli rodze z mezem to ma to sens?
Otoz okazalo sie ze ona jest ze mna wowczas caly czas, od poczatku ( jak chodze po drabinkcach itp itd) wiec jesli rodzilabym sama i chcialabym miec kogos kolo siebie to moze i ma to sens.
Natomiast jesli bede z mezem to wlasciwie 3 os ( polozna) moglaby mnie tylko ograniczac w moich "naturalnych, zwierzecych" odruchach,w koncu to obca babka jest.
A i tak ta "niewykupiona" ma obowiazek wpadac i sprawdzac co chwile jak mi idzie.
U mnie jest kameraln maly oddzial- wiec nie ma to sensu za bardzo.
Kolezanka rodzila i mowila ze babke super miala tam a ja akurat tez mam kontakt z SR do niej zeby sie umowic obejrzec oddzial.
A ja wlasnie dopielam z mezem ostatnie elementy porodowej wyprawki do szpitala, łącznie z przekąskami itp- torba zamknieta, nawet na wyjscie do domu rzeczy przygotowane:)
zostawilam 2 podklady SENI- jeden dam na materac na lozko, 2 awaryjnie do auta. W koncu materac lub tapicerka nie taka tania rzecz:)
co do chustowania mąż wczoraj jak kupil kurtke zastanawial sie czy maly sie pod nia w chuscie zmiesci:)
Mam w planie w tym tyg zadzwonic do kogos kto tu wpadnie do domu i nam pokaze z czym to sie je:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 17:19
-
Anutka wrote:Wlasnie wrocilam z biedtonki, upolowalam 2 kartony pieluszek dada po 152 szt za 99,98
Jak bedziecie mialy cynk na chusteczki to tez dajcie znac, kiefys byly 4 paczku za 12,99
Anutka mi takie chusteczki mama wczoraj kupila w biedrze. 4 paczki za 12,99 -
nick nieaktualnyania_29 laktator mam 12 letni po poprzednim dziecku (tylko ręczny), uważam podobnie jak Zielarka, że dziecko i tylko dziecko porządnie opróżnia piersi.
Połoznej nie opłacam, kurcze ciąże i porody, to sie teraz interes zrobił....
babcia rodziła, a chwile wcześniej w polu była...zielarka, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
ania_29 wrote:Zastanawiam się nad chustowaniem, ale tym tematem zajmę się wiosną
lub poranna przebieżka po parku w celach zdrowotnych. Kupiłam już w SH taki maleńki kombinezonik ocieplany specjalnie do chusty na początek.
Ag... lubi tę wiadomość
-
Becia81 wrote:Połoznej nie opłacam, kurcze ciąże i porody, to sie teraz interes zrobił....
babcia rodziła, a chwile wcześniej w polu była...
No niby tak, ale wiesz to trche podejscie jak moja tesciowa ma. A po co to, a po co tamto. Kiedys nie bylo i sie dzieci rodzily i wychowywaly.
Jakby tak ludzie mysleli od sredniowiecza to moze dalej by ono panowalo.
Bo po co USG skoro babcia nie miala a mame urodzila.
Biznes jak kazdy inny, ślubny, cukierniczy, farmaceutyczny czy samochodowy.marrtka lubi tę wiadomość
-
Ja i bym mogła sobie położną wykupic ale nie popieram dawania dodatkowo kasy za to aby należycie wykonywała swój zawód. Na prawdę coraz częściej spotyka się z gorszym traktowaniem kobiety, której np. Nie stać na położną a traktowanie rodzącej, która wybuliła np.1500 zł. A każda kobieta powinna być traktowana na równi.
Ale to moje zdanie oczywiście
Ja to sobie nie wyobrażam porodu a może się po prostu tego boje?lwuska55592, Malenq, isabelle lubią tę wiadomość
-
zielarka wrote:Dlaczego czekać do wiosny? Chustowanie od urodzenia, to wielkie ułatwienie, mama ma dzieciaka przy sobie, maleństwo jest spokojne, a mama ma dwie wolne ręce do robienia wszystkiego co potrzeba(gotowania, sprzątania itp) W brew pozorem dziecku w chuście jest znacznie cieplej niż w wózku, więc ja osobiście nasze pierwsze zimowe spacery zacznę właśnie od chusty, choćby odprowadzenie córki do przedszkola
lub poranna przebieżka po parku w celach zdrowotnych. Kupiłam już w SH taki maleńki kombinezonik ocieplany specjalnie do chusty na początek.
Znajoma mowila mi ze kiedys byla taka zima ze wozkiem sie nie dalo jechac tylko wlasnie szansa na spacer w chuscie byla:)
ja juz sie doczekac chustowania nie moge;)zielarka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAg... wrote:No niby tak, ale wiesz to trche podejscie jak moja tesciowa ma. A po co to, a po co tamto. Kiedys nie bylo i sie dzieci rodzily i wychowywaly.
Jakby tak ludzie mysleli od sredniowiecza to moze dalej by ono panowalo.
Bo po co USG skoro babcia nie miala a mame urodzila.
Biznes jak kazdy inny, ślubny, cukierniczy, farmaceutyczny czy samochodowy.
Jasne, Ag masz rację, ja broń Boże nie za tym, żeby się nie badać itp.
nie chciałabym rodzić w tamtych czasach, ale może jak Gwiazdeczka piszę sami tego uczymy.. -
zielarka wrote:Dlaczego czekać do wiosny? Chustowanie od urodzenia, to wielkie ułatwienie, mama ma dzieciaka przy sobie, maleństwo jest spokojne, a mama ma dwie wolne ręce do robienia wszystkiego co potrzeba(gotowania, sprzątania itp) W brew pozorem dziecku w chuście jest znacznie cieplej niż w wózku, więc ja osobiście nasze pierwsze zimowe spacery zacznę właśnie od chusty, choćby odprowadzenie córki do przedszkola
lub poranna przebieżka po parku w celach zdrowotnych. Kupiłam już w SH taki maleńki kombinezonik ocieplany specjalnie do chusty na początek.
Bo na początek mam chustę - kieszonkę (?)Zobaczę jak nam razem będzie
Wózek na pewno będzie u mnie i tak w użyciu, żeby chociażby wyjść z dzieckiem na podwórko a w tym czasie wziąć się za plewienie i takie tam
Wózek ma jeden spory plus - można iść z nim na zakupy, napakować torbę i nie trzeba nic w rękach dźwigać. Dlatego nie wiem, na ile chusta byłaby praktyczna. Na pewno taka bliskość jest miła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 17:38
-
mozliwe, ale ja nie twierdze ze polozna bedzie milsza jak jej zaplacimy.
Tak jak mowie ja nie wiem ile z tych 800 trafia do niej a ile do szpitala...a moze calosc idzie do szpitala? i wtedy ma wiecej roboty za tyle samo kasy co by do mnie wpadala raz na jakis czas.
CO innego jak chcesz rodzic z konkretna babka i wiesz za kogo " placisz", bo np to znajoma, polecona albo cos.
ALe jak zawre umowe ze szpialem a dostane jakąś wiedzme to co wtedy...?
tak czy inaczej- nie "kupuje"
Apropo tesciowej- ma za zadanie odebrac ze sklepu monitor oddechu, ciekawe ile sie nagada przy okazji, a po co, a na co to:DWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 17:41
-
A w nosidełku to od kiedy można dzieci nosić?
Ja to nie chustowa jestemja to w domu na rękach, jak dziecko śpi, to w łóżeczku. Nie chcę z dzieckiem takim maleńkim przy garach stać. A tak to wózek
ale pewnie w ciągu dnia kiedy będę np. Oglądała tv, to z dzieckiem w łóżku
Ale jak widzi się kobietkę z dzieckiem w chuście to aż serduszko mięknieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 17:52