*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Maleng wierze, że będzie dobrze i rozumiem twój niepokój ,tak jak mówisz zajmij czymś myśli aby szybko zleciały ci te dni do soboty.
Kobietki a ja tak zapytam was o wasze opinie, może macie jakąś wiedzę w tej kwestii ( oczywiście zaznaczam, że zdajemy sobie wszystkie sprawę , że każda będzie wychowywała dzieci po swojemu i to szanujemy)
Co myślicie na temat dawania dzieciom smoczków?
- od kiedy?
- jak nie od razu to od kiedy?
- jak nie to dlaczego?
- jakieś inf. Naukowe o słuszności lub nie podawania smoczków
Ja dzisiaj ze względu na to, że ani ja ani mąż nie pamiętamy co to sex ( u mnie moja psiotka pewnie zarosła by pajęczyną gdyby nie to, że aplikuje sobie luteinę) postanowiłam miło zaskoczyć męża, napisałam na karteczce samoprzylepnej wiadomość KOCHAM CIE i przykleiłam na monitor jego służbowego laptopa, w pracy jak otworzył sprzęt od razu jak to ujął zrobiło mu się gorąco na serduszku
Trzeba czasami myśle takie małe gesty miłości okazywać ...chodzi o takie z zaskoczeniajonka91, magdalenka, Kawa, Becia81, Malenq, lwuska55592, Agus89, szpilka lubią tę wiadomość
-
Monika to super wiadomości duży chłopak rośnie !
Dziewczyny jak macie jakieś zdjęcia to wstawiajcie, ja niestety mam takie kiepskie że bardzo słabo widać i pewnie po obróbkach w kompie zostałaby czarna plama.
W ogóle czuję się przeziębiona dzisiaj, boli mnie kark i mam katar no więc sięgnęłam po witaminę C. A wczoraj dałam tą samą witaminkę mężowi. I właśnie patrze że nafaszerowałam nas folikiem !! Byłam pewna że to wit. C a małż to chyba ze 3 na raz wziął.szpilka lubi tę wiadomość
-
Gwiazdeczka jak słodko:) ja tez robie czesto takie niespodzianki:)
co do seksu to nie wiem, nie kojarze co to. Moze jak sie Kostek nie bedzie chciał wykluć to się bzyknę przed kolejną połogową posuchą.
Co do smoczka to nieee wieem.Gwiazdeczka27, Fucina, A.loth, Agus89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymagdalenka wrote:Też mam 4 grudnia !! A na którą godzinę idziesz?
też mam 4 grudnia, 15.40:)
Ja smoczek dawałam małemu na wyciszenie po powrocie do domu.
Nie czytam naukowych teorii, więc nie wiem co mądrzy tego świata o tym mówią.
Jak miał rok, to juz nie chciał, zęby mu się nie zepsuły, dentystka śmieje się, że nie zna drugiego dziecka, które ma tyle mleczaków w tym wieku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 12:03
-
marrtka wrote:Melula jesteś wysoka? Twoja jest ułożona pośladkowo?
Ja w nocy na siusianie wstaję tylko raz i to około 5. Między nogami mam mokro, bo strasznie się pocę. -
Anutka wrote:Jak sie Twoha gwiazdka nie obroci to czeka Cie cesarka... Bu
ja myślę optymistycznie, że sie obróci a nawet jeśli nie, to szczerze zwisa mi to i powiewa, jestem po przejściach, mi chodzi tylko o zdrowe dziecko przy cycu a nie o sam poród przez dziurkę
Fucina, Gwiazdeczka27, A.loth lubią tę wiadomość
-
Gwiazdeczka27 wrote:Maleng wierze, że będzie dobrze i rozumiem twój niepokój ,tak jak mówisz zajmij czymś myśli aby szybko zleciały ci te dni do soboty.
Kobietki a ja tak zapytam was o wasze opinie, może macie jakąś wiedzę w tej kwestii ( oczywiście zaznaczam, że zdajemy sobie wszystkie sprawę , że każda będzie wychowywała dzieci po swojemu i to szanujemy)
Co myślicie na temat dawania dzieciom smoczków?
- od kiedy?
- jak nie od razu to od kiedy?
- jak nie to dlaczego?
- jakieś inf. Naukowe o słuszności lub nie podawania smoczków
Ja dzisiaj ze względu na to, że ani ja ani mąż nie pamiętamy co to sex ( u mnie moja psiotka pewnie zarosła by pajęczyną gdyby nie to, że aplikuje sobie luteinę) postanowiłam miło zaskoczyć męża, napisałam na karteczce samoprzylepnej wiadomość KOCHAM CIE i przykleiłam na monitor jego służbowego laptopa, w pracy jak otworzył sprzęt od razu jak to ujął zrobiło mu się gorąco na serduszku
Trzeba czasami myśle takie małe gesty miłości okazywać ...chodzi o takie z zaskoczenia
Kochana wiem, że kazda z nas chce znaleźć odpowiedź na różne pytania związane z dawaniem lub nie smoczka, butelki itd. Z własnego doświadczenia powiem Ci, wszystko wyjdzie w praniu... Niby lepiej nie dawać. Ja mojemu zapodałam smoczek, przy zasypianiu sobie nuplował i jak zasypiał to wypluwał... Nie miałam problemu z odstawieniem smoczka. On nigdy tez go nie nadużywał
Co do seksu to u mnie podobnie, to miła niespodzianka dla meża! Muszę dla swojego też coś wymyslec!
Ag..., Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
Ja się nie wypowiem w kwestii smoczka bo sama jestem skołowona, ale pewnie jakiś zakupię. Tak sobie myślę, że od początku nie chcę podawać go dziecku bo wtedy lepiej nauczę się rozpoznawać jego płacz. Może troszke później jak nauczy się płakać bo np. jest śpiące. Wiem jedno jak już pojawi się większość ząbków to zrezygnuje z niego, wiem jakie wady zgryzu miały dzieci które do przedszkola jeszcze ze smoczkiem przychodziły. Niestety po jego nagłym odebraniu dzieci zaczynają ssać kciuk i wypychać jedynki do przodu.
A ja tam pamiętam co to seks ostatnio nawet wzmożony hihi -
nick nieaktualnySmoczek? Nie którzy odradzają bo zniekształca zgryz, inni zalecają by nie zanikł odruch ssania. Smoków mam aż 5 bo kupiłam dwupak Lovi a resztę dostałam. Ale nie mam pojęcia czy wykorzystam
Nie wgłębiałam się w temat więc się nie wypowiem,
ale może doświadczone mamy??
ja miałam bardzo długo smoczek i nie dawałam sobie odbrać aż do 5-6rż? Aż dziadek powiedział "Pokaz mi go na chwilę" i wrzucił do pieca! Oparzyłam wtedy rękę bo chciałam go "ratować" mojego nynusia..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 12:07
Gwiazdeczka27, Maud11 lubią tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o smoczek to nie wiem kiedy go podam i czy w ogóle.. Mam kupione 2.. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, nie chciałabym mu go wciskać na siłę, jak tylko zacznie płakać. Najpierw muszę poznać tego Smyka, a później zobaczę, czy smok będzie potrzebny.
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Ja wiem po sobie ze smoczka nie nosilam( mama mi mowila) dopiero jak po 3 latach urodzila się kuzynka to zaczelam małpowac i to mi zjechalo i rozjechalo zgryz.
nosilam pozniej kilka lat aparat na noc, a pozniej staly wlasnie przez pozne noszenie smoka.
Ale dobra to bylo prawie 30 lat temu, teraz są smoczki ordotondtyczne nawet. ja tam uwazam ze jak maly bedzie chcial to niech nosi- pewnie samemu sie mu znudzi.
wyjdzie w praniu- tak samo jak spanie, karmienie i wszystko inne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 12:08
-
Kurcze my też mamy pare smoków, mąż nakupował i aventu i lovi...
Sprawa smoczków jest dla mnie też istotna ale bladego pojęcia o tym nie mam. Może jak dziecko będzie miało miesiąc to wówczas dawać tego smoka sporadycznie? Boje się że do smoka się przyzwyczai, i jak nie będzie miał w buzi to będzie ryk... -
nick nieaktualny
-
Lecę kucharzyć.. Dziś szef kuchni serwuje krupnik
A tutaj małe wpadki podczas gotowania..:
http://diply.com/wow-pictures/these-16-epic-food-fails-will-make-you-feel-better/64092/1Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 12:14
-
Nie dawaliśmy smoka nigdy, młoda wcześniej nawet nie wiedziała do czego służy, bawiła sie smokiem kolegi i nie próbowała wsadzić go do buzi. wychodziłam z założenie, że jeśli dziecko ma coś ssać to ma to być pierś mamy
mieliśmy kryzys raz, młoda miała 2 miesiące, byliśmy na chrzcinach, gdzie było więcej niemowlaków, wszystkie na mm i ze smokami w buziach, leżały w wózkach, a ja siedziałam z młodą przy cycu, bo ona w tym hałasie wciąż chciała ssać chyba po to by sie uspokoić, teraz bym siadziała z cyckiem przy stole, wtedy jeszcze chyba nie byłam tak śmiała
chcieliśmy kupić smoka następnego dnia, ale chrzciny minęły a zostaliśmy przy swoim.
Nie żałuję, teraz tez nastawiam się na wychowanie bezsmokowe, myślę, że dziecku należy się pierś matki nawet jako uspokojenie, a nie guma. -
Swoją droga pamiętam z pracy takie jedno dziecko którego mama była bardzo liberalna jeśli chodzi o wychowanie swojego dziecka i ono właśnie ssało smoczek bardzo długo. Jak chłopiec przyszedł do przedszkola to dopiero co się z nim rozstał a miał prawie 4 lata. Chłopiec był tak bardzo przywiązany do mamy i tak bardzo za nią płakał, że jak go brałam na kolana to wsadzał mi ręce pod bluzkę, szukał cyca do potrzymania a druga ręka z kciukiem w buzi. Mama mówiła że tak się uspokaja. Wyobraźcie sobie wstyd na twarzy tej matki, kedy nadszedł czas pasowania, chłopiec oczywiście nie wystał sam na scenie mama była przy nim cały czas, a on jest dekold siup po kolana i cyca wywalił na wierzch. I tak było za każdym razem.
Oczywiście zęby miał masakrycznie wysunięte do przodu, bo nawet na lezakowaniu nieświadomie wsadzał palca do buzi.Gwiazdeczka27, lwuska55592 lubią tę wiadomość