*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Malenq wrote:waszka kochanie ja miałam usg tydzień temu a kolejne 3 lipca, więc wiem jak się czujesz....cóż i tak często latamy na usg....kiedyś 3 razy w ciąg ciąży u tyle....
Musimy uzbroić się w cierpliwość.[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
haha ja na razie usg mam co tydzień
strasznie się bałam po tamtym poronieniu, ale teraz już powinno być dobrze bo najgorsze za nami mój doktorek wytrzymuje ze mną, ale zaczęłam się zastanawiać czy nie chce się poskarżyć mamie że latam co tydzień, a nie podpytać o genetykę..
co do snów erotycznych to miałam jeden, ale z innym facetem -
olka25 wrote:Dzisiaj latałam z mamą po galerii i już mi spodnie za ciasne... Musiałam rozpiąć, bo nie mogłam wytrzymać Dobrze, że bluzka długa, to nie było widać. Kupiłam spodnie na gumce rozmiar większe od moich, mam nadzieję, że starczą na trochę. A jak u Was? Wchodzicie w wasze ubrania i nic was nie ciśnie i nie uwiera?
Ja własnie wczoraj kupiłam sobie spodnie ciążowe z pasem Mnie już mocno wydeło więc mam widoczny brzuszek i nie chcę go cisnąć. A spodnie są fajne z miękkiego materiału Polecam
olka25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
jonka91 wrote:hej!
O taką ciekawostkę znalazłam w opisie 9 tygodnia na parenting.pl
"Jedną z najczęściej występujących zmian w ciąży jest pojawienie się bardzo żywych snów. Kobiety w końcu pierwszego i na początku drugiego trymestru doświadczają bardzo żywych snów, tak realnych, że w momencie przebudzenia nie są pewne, czy był to sen, czy rzeczywiste zdarzenie. Sny te mają powtarzalne motywy, często o zabarwieniu erotycznym (współżycie z obcym mężczyzną, zdradzający partner) lub są to sny horrory, w których ktoś atakuje przyszłą matkę, a w szczególności jej brzuch."
którejś się przydarzyło?
Tak ja się muszę przyznać, że sny mam bardzo żywe i co noc coś mi się śni. I motywy o których wspominasz są u mnie obecne
-
każdy sen ostatnio mam bardzo realistyczny i każdy pamiętam bo codziennie budzę się o 5-6 na siusiu i jak zasypiam ponownie to wtedy mi się coś śni dziś śniło mi się że w lidlu była promocja na pampersy i ludzie się o nie bili bo wielka mega paka kosztowała 29 zł
liliana, Delia, isabelle, szpilka lubią tę wiadomość
29+1, 44 cm, 1430 g -
Witajcie dziewczyny,
Czy ktorasz Was miala krwawienie zywa kriwa w ciazy?
Bylam wczoraj na usg i zarodek ma 4,8 mm, serduszko bije, wszystko na oko gina super...
Tyle,ze ja plamie od poczatku ciazy i wczoraj po badaniu zaczelam krwawic. dzis cale majtki we krwi,ale to po wizycie w toalecie.Jak leze wszystko jest ok. Zadzwonilam do gina,pytajac czy taka sytuacja nie wymaga leczenia szpitalnego,na co On stwierdzil,ze w szpitalu nic wiecej nie zrobia na tym etapie poza podaniem progesteronu.Mam wiec lezec i ,zwiekszyc dawke duphastonu do 4x2 tabletki i bezwzglednie lezec.... Wczoraj bylismy tacy szczesliwi po wizycie u gina.Lekarz pocieszal/pociesza,ze w macicy wszystko jest pieknie,zarodek i serce super...ale moze dojsc do poronienia.Tego nie unikniemy sorki za taki smutny akcent.Caly czas iwerze,ale chcialabym w sumie uslyszec slowa pocieszenia w postaci podobnych historii,ktore zakoncYly sie. Szczesliwie. Milego dnia i dziekuje! -
nick nieaktualnyliliana nie zamartwiaj się na zapas bierz dupka i leż grzecznie, myślę że lekarz nie powinien tego lekceważyć i dać Ci dodatkowo luteine jeśli Ci nie przejdzie, może umów się do innego? Ja chodziłam kiedyś do takiego co mi nic nie chciał dać bo twierdził że to normalne we wczesnej ciąży i poroniłam;/
liliana lubi tę wiadomość
-
liliana wrote:Witajcie dziewczyny,
Czy ktorasz Was miala krwawienie zywa kriwa w ciazy?
Bylam wczoraj na usg i zarodek ma 4,8 mm, serduszko bije, wszystko na oko gina super...
Tyle,ze ja plamie od poczatku ciazy i wczoraj po badaniu zaczelam krwawic. dzis cale majtki we krwi,ale to po wizycie w toalecie.Jak leze wszystko jest ok. Zadzwonilam do gina,pytajac czy taka sytuacja nie wymaga leczenia szpitalnego,na co On stwierdzil,ze w szpitalu nic wiecej nie zrobia na tym etapie poza podaniem progesteronu.Mam wiec lezec i ,zwiekszyc dawke duphastonu do 4x2 tabletki i bezwzglednie lezec.... Wczoraj bylismy tacy szczesliwi po wizycie u gina.Lekarz pocieszal/pociesza,ze w macicy wszystko jest pieknie,zarodek i serce super...ale moze dojsc do poronienia.Tego nie unikniemy sorki za taki smutny akcent.Caly czas iwerze,ale chcialabym w sumie uslyszec slowa pocieszenia w postaci podobnych historii,ktore zakoncYly sie. Szczesliwie. Milego dnia i dziekuje!
Moja sąsiadka w ciąży chlusnęła krwią i ma teraz zdrową córeczkę. Tak samo moja ciotka, była chyba w 4 miesiącu ciąży, gdzie nagle zaczęła krwawić, tak bardzo, że cały fotel w taksówce poplamiła i ciąża także uratowana, a szkrabek ma teraz 2 lata:))
Na Twoim miejscu pojechałabym do szpitala na obserwacje;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 10:28
liliana lubi tę wiadomość
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Dziewczyny, co ile macie wizyty u swoich ginów?
Ja jeszcze nie podjęłam decyzji na którego się decyduje, muszę pogadać z jednym i drugim na temat porodu, jego obecności lub nie i znieczulenia, wtedy podejmę decyzje
U mnie to wygląda tak: U jednego wizyty są co miesiąc, drugi chce co 2-3 tygodnie.. Obaj przyjmują prywatnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 10:34
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Ewelka II wrote:Cześć dziewczyny. Dzisiaj nasza pierwsza wizyta! Rodość i strach w jednym!
Trzymajcie kciuki;)
Ojj wiem jak to jest;)) trzymamy kciuki, będzie dobrze;* Zdaj potem relacje;))Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
liliana wrote:Witajcie dziewczyny,
Czy ktorasz Was miala krwawienie zywa kriwa w ciazy?
Bylam wczoraj na usg i zarodek ma 4,8 mm, serduszko bije, wszystko na oko gina super...
Tyle,ze ja plamie od poczatku ciazy i wczoraj po badaniu zaczelam krwawic. dzis cale majtki we krwi,ale to po wizycie w toalecie.Jak leze wszystko jest ok. Zadzwonilam do gina,pytajac czy taka sytuacja nie wymaga leczenia szpitalnego,na co On stwierdzil,ze w szpitalu nic wiecej nie zrobia na tym etapie poza podaniem progesteronu.Mam wiec lezec i ,zwiekszyc dawke duphastonu do 4x2 tabletki i bezwzglednie lezec.... Wczoraj bylismy tacy szczesliwi po wizycie u gina.Lekarz pocieszal/pociesza,ze w macicy wszystko jest pieknie,zarodek i serce super...ale moze dojsc do poronienia.Tego nie unikniemy sorki za taki smutny akcent.Caly czas iwerze,ale chcialabym w sumie uslyszec slowa pocieszenia w postaci podobnych historii,ktore zakoncYly sie. Szczesliwie. Milego dnia i dziekuje!
Ja po USG na którym zobaczyłam serduszko dostałam wieczorem krwotoku żywą krwią i nie była to tylko brudna bielizna, lało się po nogach.. przepraszam za tak dosłowny opis.. pojechaliśmy do szpitala i okazało się że dzidziuś żyje. Ponieważ duphaston już brałam to dołożyli mi do tego luteine.
4 dni później sytuacja się powtórzyła, zostałam wtedy w szpitalu na 2 dni ale też mi powiedzieli że na tym etapie nic więcej nie mogą dla mnie zrobić. Jutro miną 2 tygodnie od wyjścia ze szpitala i mam nadzieje że mnie to więcej nie spotka. Od jakiegoś czasu przed tą sytuacją plamiłam a w zasadzie miałam zabarwiony śluz, raz brązowy raz różowy..różnie. Od kilku dni sytuacja się poprawiła, bywają dni gdzie nic się nie dzieje, nie ma plamień itp. Niestety od 3 tygodni leżę i lekarz kazał mi się szykować na leżenie całą ciąże.. U mnie po części wiadomo dlaczego tak jest, mam wadę macicy (podwójna) i stąd mogę mieć takie krwawienia.liliana lubi tę wiadomość
29+1, 44 cm, 1430 g -
nick nieaktualnyBelldandy Ja mam prywatnie też co miesiąc. Do porodu jeszcze ho ho więc nawet nie poruszam tematu ale z tego co się dowiedziałam to moja babcia i mama po ciąży mają problem z nietrzymaniem moczu więc z cesarki na życzenie nie zrezygnuję.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 10:38
-
Na początku plamiłam z krwiaka, który się wchłonął, potem dwa razy krwawiłam żywą krwią, raz byłam w szpitalu, nie znaleźli powodu krwawienia. Drugo raz to samo ale, że xaobserwowałam, że krwawienie samo ustaje nie dzwoniłam po pogotowie. Mój gin też nie widział źródła krwawienia, najpewniej popuszczało jakieś naczynko w szyjce, dostałam dodatkowo rutinoscorbin i od tej pory cisza. Dzidek oczywiście ma się dobrze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 10:53
liliana lubi tę wiadomość
-
Dziekuje dziewczyny za wsparcie.Lekarz mowil mi o luteinie,dopiero jak skoncze brac duphaston.W sumie od 4 tyg bralam luteine (3x2 table),ale niewiele pomagala.Tydzien temu lekarz na IP przerzucil mnie na dupka (stwierdzil,ze jest mocniejszy) i po kilku dniach faktycznie na 3 dni przestalam plamic...do wczoraj! Zastanawiam sie zreszta jak mialabym aplikowac te luteine teraz jak mnie strasznie piecze i jestem przekonana,ze krwawienie by sie wzmocnilo (tak jak wczoraj)...ale rozumiem tez,ze moze odniosla y jakis skutek...hmm...czytam tez o tej nospie.Tyle z Wasja boerze.Mi lekarz nic nie wspominal o niej,a uwazam,ze moze warto byloby ja brac w takiej sytuacji...
-
A my jesteśmy po pierwszym USG, widzieliśmy naszego maluszka, ma już 1,15 cm- olbrzym (tylko na suwaczku jakieś malutkie wymiary podają) Wg USG to 7t2d ale jak wiadomo to się teraz zmienia szybciutko Widzieliśmy też bijące jak szalone malutkie serduszko, wrażenia bezcenne Nawet filmik do domu dostaliśmy. Gin stwierdził, ze wszystko w jak najlepszym porządku i nic tylko cieszyć się ciążą Więc i tak robimy. We wtorek jeszcze jedna wizyta, tym razem u gina z NFZ, zobaczymy jaki jest i wtedy zadecydujemy kto zostanie lekarzem prowadzącym.
BuziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 11:01
M4DZI4, Arli, liliana, Delia, jonka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja koleżanka miała takie krwawienia prawie do połowy ciąży. Brała jakieś leki i cały czas leżała. Teraz pod koniec kwietnia urodziła zdrową córeczkę bez żadnych problemów.
Dziewczyny uważajcie na siebie i dużo odpoczywajcie.
liliana lubi tę wiadomość