*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Heeeej.

U nas dzień wczoraj minął intensywnie. Byliśmy w Dębkach na plaży. Pogoda wczoraj dopisywała i przeszłam 5 kilometrów i jestem z siebie dumna.
Potem pojechaliśmy na kolację. Było bardzo miło. 
Fotka ze spaceru:

Teraz lecę robić pizzę na obiad.
ania_29, Selene, Maud11, jonka91, rastafanka, Ewelina88, szpilka lubią tę wiadomość
-
Ag, mi też ostatnio się przekręcił z boku na tył, gin mówi, że trzyma dalej. Ponoć jak się zsunie to wypadnie w ogóle więc keep calmAg... wrote:Zapessarowane dziewczyny- pessar przekrecil mi się w poprzek:/
z czym to moze byc zwiazane? no i co z tym zrobic? wizyta w srode:/
kurcze mam mega zaparcia i nic na nie nie dziala- czopki, woda, nic:/
Ma to chyba związek z przechyłem brzucha do przodu i jelitami tak mi gin mówił.
Co do zaparć, łączę się w bólu, pomaga jedynie picie gotowanego siemienia lnianego. Niestety dopadły mnie hemoroidy, boooooli, piecze, swędzi...do wyboru
są jakiś dozwolone leki/maści na to?
-
nick nieaktualny
-
Witajcie !
Selene poproszę bardzo Twoja kołysankę tez chcę się pozachwycać !! [email protected]
Marta super zakupy a powiedz jeszcze jak cenowo to wygląda?? To był jeden zestaw czy wszystko sami kompletowaliście ??
Dziewczyny ja dziś poszalałam kupiłam w Lidlu, kupiłam leginsy takie w pepitkę i spódnicę z bukli czerwono czarną rozmiar 38. Tylko problem polega na tym, że nie wiem czy się zmieszczę w nią po porodzie. W biodrach i pupie dobra, a w brzuchu nie wiem. Teściowa mierzyła ( ma większy brzuszek) i weszła w nią. No ale tak mi sie podobała że musiałam ją wziąć. A legginsy rozmiar ...40 o matko ale są opięte na pupie. Generalnie są dobre tylko brzuch przeszkadza - wiadomo. Zobaczymy co mężu powie jak wróci, bo ostatnio jak kupiłam leginsy takie w panterkę to wybrał sobie wspaniały czas żeby powiedzieć że wyglądają na sprana i stare - byliśmy w sklepie. Mi się podobały ale już zostały przeznaczone do chodzenia po domu. Wiecie co, zawsze myślałam że nie będę brała pod uwagę zdania faceta jeśli chodzi o ciuchy a tymczasem troszkę biorę do serca jego zdanie.
Zielarka rozumiem Twoją złość, ja jestem żoną (bo tylko w stosunku do męża) bardzo mściwą w słowach i potrafię też tak przygadać że nie wie co odpowiedzieć. Później zazwyczaj żałuje tego, bo oboje zaczynamy gadać straszne głupoty. Ja pisałam że przytyłam 14 kg i też jest mi z tym strasznie ciężko, stale tłumaczę sobbie że to dla dziecka i że przecież wcale się nie objadam nie wiadomo ile, jem tyle co przed ciążą i to o stałych porach, a mimo to widzę że na buzi spuchłam, obrączki też juz nie założę. No ale tak jak Ty jestem dość wysoka mam 170cm więc może to tez ma jakis wpływ.
zielarka lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, wasze dzieciaczki kręcą się w brzuchu, a moja rozrabia w inkubatorze. Szarpie rurki, dzisiaj wyciągnęła sobie sondę z żołądka, czasem z przerażeniem patrzę czy nie wyciągnie sobie CPAPu. Wierci się niesamowicie, a jak tylko spóźniają sie z jedzeniem - płacze. Ale to dobry znak, mała zdrowieje i coraz bardziej wkurza ją to leżenie. Pokangurowałybyśmy obie... Czekam na decyzje pani dr - może dzis sie zgodzi?!
magdalenka, Maud11, kamilaaa_88, Malenq, jonka91, Ag..., Becia81, zielarka, Viv78, Kawa, Gwiazdeczka27, Chanela, rastafanka, waszka88, OliOla, Ewelina88, renia83, szpilka, Passiflora, Wiki81 lubią tę wiadomość
-
Hej Mamuśki
witamy się po bardzo instensywnym weekendzie.
Malenq trzymamy kciuki za Kosię, napewno będzie wszystko ok
u Ciebie śnieg a u mnie deszcz leje 
Isabelle skoro malutka więcej je, to napewno niebawem zacznie ładnie przybierać na wadze
trzymamy kciuki abyście na święta były w domu.
Selene ja też poproszę ta piękną kołysankę [email protected]
Wiki dobrze, że szyjka się nie skraca mimo skurczy.
dziewczyny piękne pokoiki i brzuszki
My w weekend zakupiliśmy całą wyprawkę, były meega zakupy, auto wypchane po dach, ale przynajmniej już wszystko mamy, no brakuje mi kosmetyków i pierdułek typu kilka pieluch tetrowych. Cieszyłam się jak dziecko z prezentów robiąc te zakupy
mój mąż zresztą też.
Wózek mamy o taki

Maud11, Malenq, jonka91, Becia81, Kawa, Gwiazdeczka27, polaola, Ewelina88, nix, rastafanka, szpilka, bluegirl89, Wiki81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo hej.
Widzę, że dużo się dzieje. Z mężem pogadałam i jest ok. Do następnego razu Hihi.
On bardzo stresuje się ta swoją wątrobą - do tej pory ta ja latałam po lekarzach, szpitalach, usg, tomografia itd. Jutro jedziemy na usg jamy brzusznej. Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze i ze te wyniki to sprawa jakiegoś błędu dietetycznego. Daj Boże. Trzymajcie prosze kciuki.
Wczoraj Szymuś leniwy. W nocy też spał. Tylko raz wstawalam na siku, boli mnie przy oddawaniu moczu ale wyniki sa ok.
Zjadłam śniadanie i mały kopsa.
Zwiększłam dawkę hormonów tarczycy.
Trzymam kciuki za wizyty. Pokoiki śliczne. Ubranka również. Kawa - lachonie!
Ja tez chce posłuchać kołysanki. Ag jak dostaniesz, to posli i mnie.
Hemoroidy. .. uuuu.... okropność. Współczuje. Ten ból i swiąd okropny. Ble.
Trochę boli mnie tez szyjka znowu. ... ale mały chyba ciśnie pupka. Może chce się przekręcic. .... hmm... -
nick nieaktualnyIsabelle cieszę się, że się odezwałaś, cały ranek o Was myślałam....
widzisz jaka wiercipiętka:) życzę aby dr. przychyliła się pozytywnie do kangurowania....malutka ruchliwa, to znaczy że ma się coraz lepiej
a jak Ty się czujesz? buziaczki od e-cioci:) -
magdalenka wrote:Isabelle super wieści !! Napisz jakie to uczucie trzymam dzieciaczka na swoim ciele ?? Pozwoliły Ci dostawić do piersi?
Oj, to jeszcze odległy temat, narazie Ala jest karmiona sondą. Ja ściągam mleko do butelki, zaciągam strzykawką 3 ml (z wyprodukowanych 50ml) i pielęgniarka wstrzymuje jej prosto sondą do żołądka. Na razie to dla niej max, jak dostanie ciut wiecej to jej sie ulewa. Nie wiem, kiedy sama bedzie jadła, na razie widać jakies zaczątki ssania - np. wypycha język.
Ewelina88, szpilka lubią tę wiadomość
-
isabelle wrote:Cześć dziewczyny, wasze dzieciaczki kręcą się w brzuchu, a moja rozrabia w inkubatorze. Szarpie rurki, dzisiaj wyciągnęła sobie sondę z żołądka, czasem z przerażeniem patrzę czy nie wyciągnie sobie CPAPu. Wierci się niesamowicie, a jak tylko spóźniają sie z jedzeniem - płacze. Ale to dobry znak, mała zdrowieje i coraz bardziej wkurza ją to leżenie. Pokangurowałybyśmy obie... Czekam na decyzje pani dr - może dzis sie zgodzi?!
Isabelle to super, że córcia zdrowieje!! Mam nadzieję, że doktor zgodzi się na Wasz kontakt! Ohh!
-
Zielarka ty to mnie zawsze z tym pessarem uspokoisz:) wrocil chyba dran na swoje miejsce wiec moze maly mial inaczej głowke albo faktycznie jelita czy cos.
Isabelle super wiadomosci- trzymam kciuki za kangurowanie i za jak najszybsze karmienie. Tak jak ci pisalam kolezance pozwolili po tygodniu kangurowac a maly byl mniejszy niz Alutka. Dobrze ze rozrabia to znaczy ze ma sily duzo!!!
aaa tak z innej beczki ( choc pewnie ci to nie w glowie, ale moze akurat w wolnej chwili tworzysz wyprawke) chcialas torbe skip hop- w mamissima.pl mają teraz promocje:)
isabelle lubi tę wiadomość
-
Prawie na Ukrainieblador wrote:matko boska gdzie Ty mieszkasz, u mnie nawet w dniu dostawy takich cudeniek nie ma!
U mnie szmateks na szmateksie, ale ten gdzie chodzę w poniedziałki jest zdecydowanie najlepiej wyposażony mając jednocześnie rozsądne ceny
Jest jedno ale - takie zakupy uzależniają! 
isabelle Ala rośnie w siłę - super! Będziecie się niedługo tulić
http://smileys.sur-la-toile.com/repository/amour/0059.gif
kamila fura ekstra!
Mogę trochę nacieszyć oko patrząc na bryki Waszych maluchów
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny!
Isabelle super że mała już dokazuje
z każdym dniem będzie tylko lepiej!
Malenq trzymam kciuki za Kosię, na pewno serduszko się samo zregeneruje!
Wiki dawaj znać czy wracasz dziś do chłopaków
Kawa super brzuszek i całokształt
A reszta dziewczyn ma piękne pokoiki i wyprawki
Dziewczyny co do zaparć - z nimi nie ma żartów. Ja byłam kozak przez 3 m-ce i starałam się walczyć naturalnymi sposobami, żeby nie brać żadnych medykamentów, a że mój układ pokarmowy jest chyba żelazny to nic na mnie nie działało. W końcu za namową gina biorę syrop Lactulosan - jaki to komfort psychiczny....!!!
Ale ale - niestety te 3 m-ce zrobiły swoje. Miałam 6 dni temu zabieg wycięcia zakrzepu krwi i zamknięcia splotu żylnego...
Jakby mi ktoś miesiąc temu powiedział że pójdę do proktologa i to jeszcze faceta to chyba bym go wyśmiała...
A tu nie było innej opcji i jak mnie lekarz zobaczył to załatwił operację na drugi dzień w trybie pilnym
Ale teraz przynajmniej czuję się jak nowo narodzona
Malenq, Wiki81 lubią tę wiadomość
-
Isabelle 2 ostatnie zdania mi łzy wycisnęły...tak samo mysle od wrzesnia o swoim mężu ( sytuacja inna co prawda ale tez stanął wowczas na wys zadania i robi to dalej)
Ciesze się, ze u ciebie coraz lepiej! z kazdym dniem bedzie jeszcze lepiej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 13:21















