*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja mysle ze jak bede wychodzic i wszystko bedzie cacy to sama zakupie pieluchy i jakies bodziaki dla maluchow. W rudzie np pielegniarki nie chcialy czekoladel ale mowily ze jesli ktos chce cos kupic to mozna w ten sposob "podziekowac"
w sumie im większą dupe ma polozna tym wolniej sie rusza:P a czekoladek maja tam pewnie w nadmiarze:DWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 16:21
Gwiazdeczka27, Fedra lubią tę wiadomość
-
Gwiazdeczka27 wrote:wiesz o co mi jeszcze chodzi Jonka? nawet o taką pierdołę typu... kupuję ubranka dla swojego dziecka najlepszych marek wydaję kupę kasy na jak najlepsze jakościowo ciuszki a oni każą mi zostawić jakieś z nich w szpitalu dla innych matek rodzących.. trochę to takie niesprawiedliwe zresztą coś mi się w tym nie podoba.. takie jak by narzucanie komuś zasad, które są nie zgodne z zasadami NFZ.. ( a też nie wiadomo co tam personel robi z takimi ciuszkami .. jakaś weźmie twoje fajne drogie body na prezent dla koleżanki , bo urodziła)
Rozumiem Ciebie doskonale. Dlatego jak trzeba będzie to zostawię ale zwykłe najzwyklejsze ciuszki. Typu białe body, biały kaftanik bez szaleństw.
Ale z tego co Melula pisze nie ma przymusu zostawiania, a jak jest z ubieraniem w praktyce mam nadzieję, że dowiem się jeszcze dziś. A w szpitalu wiadomo ubranka może i są sprane i nie najpiękniejsze, ale wyprane i czyściutkie. -
Gwiazdeczko mysle ze Jonka ma troche racji, skoro wiesz jaki jest wymog wczesniej to nie kupujesz na tą wyprawke do pozostawienia Nexta czy nie wiadomo czego.
Są ubranka czyste i pachnące- a ty nie masz sterty prania po powrocie do domu.
Jesli chcesz miec swoje to pewnie nikt ci nie zabroni ale na wlasna odp ze mogą sie zagubic jesli oddasz dziecko np do chusteczkowania.
Jesli system dziala dobrze na takich zasadach- kup i zostaw,niech dziala. Oczywiscie ze to troche wyreczanie sie matkami z zakesu zadan jakie powinien zpewnic szpital ale wydaje mi sie ze dzieki temu masz wieksze szanse ze ubranko bedzie w miare nowe i ladne niz kaftan z poprzedniej epoki.
To 2/3 dni- tym dzieciom chyba nie robi roznicy co mają ubrane:)
Fedra, MartaKD lubią tę wiadomość
-
Jonka ja się zbieram do spakowania torby od zeszłej niedzieli ;/ i mi jeszcze nie wyszło. Normalnie boję się, że jak już spakuję, to się rozpakuję... Taka durna schiza...
Pisałyście o ciastach
Akurat moja mama wczoraj przyjechała do mnie z karpatką
W ogóle to spędziłam wczoraj bardzo miły wieczór w towarzystwie rodziców, teściów i mojego kochanego M.
-
Bounia wrote:Jonka ja się zbieram do spakowania torby od zeszłej niedzieli ;/ i mi jeszcze nie wyszło. Normalnie boję się, że jak już spakuję, to się rozpakuję... Taka durna schiza...
No durna schiza- ale schizy mają to do siebie, ze są durne.
Ja tam nikogo nie nakręcam na pakowanie torby- ale w razie W jakbym byla niespakowana to pewnie ciezko byloby mi zebrac jakies mysli co gdzie jest i jeszcze tego szukac.
Z listą w excelu mialam problem zeby się spakowac, a co dopiero w panice porodowej.
Normalna kolej rzeczy- nie wiem czemu wiele dziewczyn ta " torba" tak przeraza:)
Bounia lubi tę wiadomość
-
Ag, becikowe jest uzależnione od dochodu. Nie może przekroczyć 1922zł na osobę w rodzinie...Ag... wrote:Marta ja tam kicham becikowe. Uwazam ze powinno byc uzaleznione od dochodu, mnie ten tysiak nie zbawi, ale niech rodziny ktore to dostają przeznaczą to aktycznie na dziecko.
Czyli nie wiem w formie jakiejs " kartki" czy bonu- do wydania na dziecko. bo patologii ktora sie na becikowe lapie jest duzo za duzo. -
Chanela wrote:Ag no dokładnie, jeśli już dają to becikowe to np. w formie bonów na pieluchy, mleko, ubranka, wózek czy jakieś witaminki.
Znam patologiczną rodzinę że dostają tyle ubrań że po prostu chodzą po nowe a stare sporadycznie piorą, najczęściej wyrzucają. Dodatkowo dostają ogromne ilości jedzenia (które odsprzedają za papierosy) i dodatkowo opłacają im rachunki (MOPS). I tak się zastanawiam, na takich ludzi chyba nie ma sposobu niestety.
Niestety cierpią na tym wszystkim najbardziej dzieci oraz nasze państwo... U mnie żule mają raj na ziemi. Np. latem dostają bilety na basen, chleją piwsko, potem jadą sobie na darmowy obiadek do Brata Alberta, ciuchy dostają, żarcie dostają, opiekę od państwa i kasę też mają, to jakaś paranoja. A ich dzieci na to patrzą i co i robią potem to samo. -
Ja się dziś nie spakowałam bądź co bądź z winy męża.. Bo miał wypakować swoje rzeczy z torby, żebym ja mogła się w nią zapakować, bo w wielkiej walizy nie chce brać tylko średnią torbę.
Pamiętam jak leżałam na patologii, leżały na sali również kobiety tuż przed porodem i jak widziałam ich WIELKIE pakunki (normalnie jakby wyjeżdżały za granicę na 2 tygodnie i miały pakunki dla 4 os. rodziny) to w szoku byłam.. Dlatego chcę do tego podejść w miarę minimalistycznie, a czy się uda, nie wiem... -
Ja spakowałam wg rozsądku - minimalizm na maxajonka91 wrote:Ja się dziś nie spakowałam bądź co bądź z winy męża.. Bo miał wypakować swoje rzeczy z torby, żebym ja mogła się w nią zapakować, bo w wielkiej walizy nie chce brać tylko średnią torbę.
Pamiętam jak leżałam na patologii, leżały na sali również kobiety tuż przed porodem i jak widziałam ich WIELKIE pakunki (normalnie jakby wyjeżdżały za granicę na 2 tygodnie i miały pakunki dla 4 os. rodziny) to w szoku byłam.. Dlatego chcę do tego podejść w miarę minimalistycznie, a czy się uda, nie wiem...
Możesz skorzystać z mojej listy. Zmieściłam się w dwa pakunki. Jedną małą walizkę i taką niewielką torbę i luzik!
Ja, jeśli będzie nam przysługiwać to becikowe (wyjdzie nam około 1920zł na osobę) to planujemy kupić Ali spacerówkę na następny rok, a jeśli nie to trudno. Dostanie ją z kasy z prywatnego ubezpieczenia.
Też jestem za tym, aby były to jakieś bony niżli gotówka... ale cóż.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 16:43
-
nick nieaktualny



















