*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć kochane.
Boże. Mowie Wam, że chyba wysadze w powietrze call ten parszywy szpital w Bielsku.
No paranoja. Afera goni aferę.
Jadę z mama dziś po wypis. Do odbioru dzien po wyjściu w godzinach od 11 do 14 - debilizm. Do tego osobiście.
No dobra. Mama się zlitowała i po mnie przyjechała.
O 12 jesteśmy pod sekretariatem. Przede mną dwie panie z ginekologii. .oczywiście pd razu chciały mnie puścić ale podziekowałam..drzwi otwarte. Siedzą dwie pindy. No i niby pracuja. Myślałam, że to jakaś procedura typu podpisanie odbieru, skoro osobiście to pewne dowód itd...
Taaaaa....czekamy ponad 10 min
Mi już robi się słabo. Wchodzę i mowie "może panie wydadza te wypisy" a ta z morda na mnie, że najpierw da tej pani przede mną" (??????)
Wyszła do pokoju obok. Nie ma jej 5 min i wraca z kawa i ciastkiem. Nie wytrzymalam i powiedziałam, że mogła jeszcze po drodze na zakupy wstąpić, bo przecież skori nikt nie czeka to po co jest w pracy w ogóle. Zrobiła minę.
Dala tej pani wypis. W sekundę. Wchodze. Nazwisko.
No to mówię. Daje mi wypis..na co pytań czy nie chce potwierdzenia tożsamości i pokwitowania. Ona ze nie trzeba. Ku.......każdy mógł to odebrać.
No nic. Sprawdzam dalej. Okazuje się, że :
* na wypisie diagnoza małowodzie ( jest od afi 5)
*położenie glowkowe (3 usg zawsze posladkowe co wyraźnie zaznaczal kazdy lekarz)
*trzy wyniki morfologii (krew pobierana dwa razy)
*pierwsze usg afi 9 ( dla nich to było ok, bo zostalam.z powodu słabych ruchów)
*drugie usg robione przez tego speca afi 10, 96 ( powiedzieli że 9 i ze to za mało ze musze zostać do obserwacji)
*opisu ostatniego usg brak
Wkurzona poszłam do ordynatora.
Mowie ze nie rozumiem. Ze tu są same błędy.
Wziął mnie do gabinetu i zaczął sprawdzać. Owszem ktoś przy przyjęciu wpisał glowkowe. Morfologia nr 2 nie moja. .... ja pier***** afi nr 2 faktycznie 10, 91 bo moje zdjęcia usg i tak na wydruku.
To pytam czemu ppwiedziano mi ze 9 i zostawiono. Brak odp.
Usg br 3 dostałam ksero. Było robione wczoraj.
Waga 2500, afi 8 położenie miednicowe.
Powiedziano mi, że mam kontrolować poziom co 3 dni. Ba wypisie co 7 dni.
Do tego on czyta. ."poronienia w wywiadzie". Mowie ze nie poronilam i nic takiego nie mówiłam. Na wypisie zamiast borelioza to bolerioza Haha
On mi na to, że zaraz zrobi usg i badania na fotelu. Mowie ok.
No i.... szyjka 3 cm zamknięta. Mały 2430, no i najlepsze: afi 12!!!!!!
Powiedzcie mi, bo ja już nie wiem czy mam to małowodzie czy nie
Nosz ku * śmiać się czy płakać. Na koniec pan ordynator do mnie :"Proszę nie piec ciasteczek tylko leżeć, raczej nie wychodzić z domu, bo zimno, no i myślę, że dotrwa pani do terminu bez problemu, no ale leży pupa wiec raczej cc".
Aaaaaaaaaaaaaa! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No co za DEBILE! !!!!!!!!!! -
Niestety na złe wiadomości nigdy nie jest dobry czas...Melula wrote:No właśnie, moja koleżanka się chciała wygadać, ufa mi, wie że ją wspieram, a nie chciała mi mówić wcześniej, bo ja w ciąży i nie chciała problemu dla mnie. Wymodliła naszą Alę, cieszyła się, że jestem w ciąży, aż się popłakała jak jej powiedziałam, a wiedziała, że u nas to były 3 lata starań. Znamy się od dwóch lat prawie, to moja sąsiadka. Gadamy zawsze i o wszystkim, pomagamy sobie, a teraz trzymała przede mną i w trosce o mnie swoją tajemnicę. A Ponieważ już wie, że to końcówka to chciała powiedzieć co i jak. Przykra sprawa, bardzo...

-
Paula... już wcześniej pisałam, że ten szpital to wariatkowo.. Ehh.. szkoda słów po prostu..
Wiki dobrze, że omówiłyście z dr sprawy dotyczące porodu, masz przynajmniej jasną sytuację, wiesz czego się spodziewać. A i lekarka wie jak postępować, dobrze, że jesteś pod stałą kontrolą! Szkoda tylko, że musiałaś na tą rozmowę długo czekać.. Wszystko będzie dobrze!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 17:48
Wiki81 lubi tę wiadomość
-
Martaaaa pisala o tym czopie jak wygląda i któraś z was że zazwyczaj rano j wieczorem i zaczełam obserwować dokładnie bo od paru dni wydawało mi sie że mam takie glutki. Dzwoniłam do ginekolog ale mam nie panikowac, teraz to już normalne. Jak będzie zabarwione krwią to wtedy mogę panikowac ale tylko troszkę.
kasiakra lubi tę wiadomość
-
Paula to nadaje się do programu typu UWAGA lub INTERWENCJA, omijaj ten szpital szerokim łukiem
Ewelina ale myślisz, że to faktycznie czop? Ja z ciekawości w google wpisałam czop śluzowy i w grafice mi wyskoczyły obrazy tego paskudztwa, no mniej więcej wiem co może ze mnie wyjść przynajmniejWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 17:55
-
Paula moja obróciła sie dopiero w 33 tygodniu, nic jeszcze nie jest przesądzone, ponoć do 36 tygodnia jest czas i to norma.
Nie wiem jak wygląda czop, za pierwszym razem gdy odeszły wody sączyły sie potem z glutowatym czymś, ale nie było to nie spektakularnego.
Mam też większe i mniejsze fragmenty gumowatego śluzu, nie wiem czy to czop i w zasadzie co to za różnica....Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 17:57
-
Gwiazdeczka27 wrote:Ewelina ale myślisz, że to faktycznie czop? Ja z ciekawości w google wpisałam czop śluzowy i w grafice mi wyskoczyły obrazy tego paskudztwa, no mniej więcej wiem co może ze mnie wyjść przynajmniej
O fuuu... Z ciekawości też sobie wygooglowałam. Apetycznie to to nie wygląda
Gwiazdeczka27, Ag... lubią tę wiadomość
-
Ja takie zółte haribo wielkosci paznokcia na kciuku wychwycilam na papier w 24tc- bylam na IP ale to nie było to podobno.
Ostatnio cos mi chlupło do toalety no ale nie łowilam bo poleciało od razu:P
kto wie co to było... nie wnikam.
Malenq, ania_29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnutka daj znać co u Ciebie...
WIKI prosić o kciuki i modlitwę nie musisz, masz ją jak w banku....
dziewczyny które miały/mają mało wód płodowych - co ile dni macie to kontrolować?? bo zastanawia mnie czy mój gin za bardzo spokojnie do tego podszedł
i cały tydzień to wieczność.....
Wiki81 lubi tę wiadomość
-
Gwiazdeczko no właśnie coś takiego ale taki maleńki fragmencik. Zresztą może się mylę. W każdym bądź razie mam nie panikowac bo parę tyg wcześniej może po kawałeczku odchodzić i równie dobrze możemy nie zauważyć. Jak się nic dodatkowo nie dzieje to wizyta 22 grudnia. Zawsze telefon do mojej ginki mnie uspokoi więc pełen luz.
-
nick nieaktualnyA koniecznie trzeba pić? Bo ja często siemię lniane miele w mlynku i posypuję kanapkę z masłem. Smakuje jak orzechyChanela wrote:szpilka pisałaś o siemieniu lnianym - pije się dlatego, że szybciej regenerują się włókna kolagenowe, przez co szybciej skóra wraca do siebie i a jest mniejsza możliwość że się pęknie bo jest się bardziej "elastycznym"
Ale tych glutów w wodzie nie jestem w stanie pić bo mnie cofa.
-
Ciekawe ile z nas będzie teraz za każdym razem zapuszczało żurawia do miski klozetowejAg... wrote:Ostatnio cos mi chlupło do toalety no ale nie łowilam bo poleciało od razu:P
kto wie co to było... nie wnikam.
Malenq, Ag..., Ewelina88, MonikaDM, jonka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
jonka91 wrote:Paula... już wcześniej pisałam, że ten szpital to wariatkowo.. Ehh.. szkoda słów po prostu..
Wiki dobrze, że omówiłyście z dr sprawy dotyczące porodu, masz przynajmniej jasną sytuację, wiesz czego się spodziewać. A i lekarka wie jak postępować, dobrze, że jesteś pod stałą kontrolą! Szkoda tylko, że musiałaś na tą rozmowę długo czekać.. Wszystko będzie dobrze!!
Przemyślałam to i doszłam do wniosku ze na rację. 3000 dziecko da sobie już radę i po porodzie dostanie od razu plytki. A czekałam na nią od soboty bo byla za granicą.
Dzieki za wsparcie.www.styczniowki2015.phorum.pl















