*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
To jest właśnie tak jak Gwiazdeczka mówi, jeszcze pewnie sobie pochodzę w dwupaku ;p Tym bardziej, że ten czop, to dość,że we fragmentach, to bez żadnej krwi ani brązu. Tymi z tego co pamiętam, to Tobie już dawno odszedł czop, prawda?
Moja przyjaciólka z rozwarciem na 2 cm chodziła sobie prawie dwa tygodnie. Poszła na wizytę do gina w dniu, kiedy miała termin porodu wyznaczony przez OM i jej mówi, że może zacząć rodzić w każdym momencie, ale może jeszcze sobie tak chodzić z tym rozwarciem i trzeba będzie wywoływać poród. Dziewczyna wyszła z gabinetu, poszła sobie na luzaka na pizze z M i zaczęły się skurcze, pierwsze nieregularne, a o 4 rano tuliła już swojego synkaInnym odchodzą wody po badaniu gin, a innym przychodzą skurcze, tak lekarze na nas działają, a raczej na nasze dzieci
Gwiazdeczka27, Malenq lubią tę wiadomość
-
no dziewuszki jesteśmy już na takim zaawansowanym etapie ciąży, że w każdej chwili może zacząć się akcja. Dziewczyny potrafią obudzić się w nocy bo całe łóżko mokre od wód .. trzeba spodziewać się wszystkiego
Ale wytrzymajmy do tego stycznia już tak niewiele zostało
Może dzieci wytrzymają do tego 2015 roku.
Paula , Zielarka jak tam u Was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2014, 21:36
Bounia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGwiazdeczka27 wrote:no dziewuszki jesteśmy już na takim zaawansowanym etapie ciąży, że w każdej chwili może zacząć się akcja. Dziewczyny potrafią obudzić się w nocy bo całe łóżko mokre od wód .. trzeba spodziewać się wszystkiego
Ale wytrzymajmy do tego stycznia już tak niewiele zostało
Może dzieci wytrzymają do tego 2015 roku.
Paula , Zielarka jak tam u Was?
Racja, że nigdy nic nie wiadomo...im bliżej czwartku tym mocniej nóżki zaciskać
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Gwiazdeczka27 wrote:Tymi powodzenia, trzymam kciuki , mam nadziwje, ze wytrzymacie do 1 stycznia. Informuj nas o wszystkim.
Dziewczyny a czy wy też tak macie?
1. Uczucie napuchniętych warg sromowych przy chodzeniu
2. Czasami przy leżeniu i próbie zmiany pozycji z jednego boku na drugi bardzo nieprzyjemne uczucie,wręcz ból w wargach sromowych, pachwinach, kości łonowej?
3. Czasami uczucie rozsadzania wręcz miednicy, rozpieranie, rozciąganie
4. Napieranie dziecka na pęcherz i uczucie jak by aż cewka moczowa się wykręcała
5. Napieranie dziecka na szyjkę dość bolesne aż czasami kłuje mocno?
2 NIE, ale ból brzucha
3 nie
4 tak
5 tak -
Bounia wrote:?
Moja przyjaciólka z rozwarciem na 2 cm chodziła sobie prawie dwa tygodnie. Poszła na wizytę do gina w dniu, kiedy miała termin porodu wyznaczony przez OM i jej mówi, że może zacząć rodzić w każdym momencie, ale może jeszcze sobie tak chodzić z tym rozwarciem i trzeba będzie wywoływać poród. Dziewczyna wyszła z gabinetu, poszła sobie na luzaka na pizze z M i zaczęły się skurcze, pierwsze nieregularne, a o 4 rano tuliła już swojego synkaInnym odchodzą wody po badaniu gin, a innym przychodzą skurcze, tak lekarze na nas działają, a raczej na nasze dzieci
No wlasnie tez tak mysle ze jedna z takim rozwarciem bedzie zaraz rodzic a inna bedzie jeszcze i 2 tygodnie chodzic, okna myc, spacerowac i dopiero sie zacznie. Trzeba sie z jednej strony uzbroic w cierpliwosc a z drugiej spodziewac wszystkiego w kazdym momencieGwiazdeczka27, Bounia lubią tę wiadomość
-
Gwiazdeczka27 wrote:Dziewczyny a czy wy też tak macie?
1. Uczucie napuchniętych warg sromowych przy chodzeniu
2. Czasami przy leżeniu i próbie zmiany pozycji z jednego boku na drugi bardzo nieprzyjemne uczucie,wręcz ból w wargach sromowych, pachwinach, kości łonowej?
3. Czasami uczucie rozsadzania wręcz miednicy, rozpieranie, rozciąganie
4. Napieranie dziecka na pęcherz i uczucie jak by aż cewka moczowa się wykręcała
5. Napieranie dziecka na szyjkę dość bolesne aż czasami kłuje mocno?
Na wszystko odpowiadam TAK! ;p
Gwiazdeczko, a co do tych wód odpływających w nocy... Gdy zauważyłam, że czop odchodzi, to włożyłam sobie pod prześcieradło podkład, bo mi szkoda mojego nowego materaca - wiem, że pewnie jak chluśnie to podkład nic nie da, zresztą Isabelle opowiadała, że to nic nie daje, ale jakoś tak - lepiej mi jak mam świadomość, że on sobie tam jest...Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Byłam dziś na pobraniu krwi do badań. Myślałam, że zejdę. Pani pobrała z bocznej żyły i niestety chyba przebiła się na wylot. Ręka spuchła. Myślałam, że tylko chwilowo. W domu zrobiło się wybrzuszenie na zgięciu, przyłożyłam lód - myślałam, że pomoże. Ogólnie nadal boli przy zgięciu ręki, ale zdjęłam bluzkę, a tam krwiak na pół ręki - masakra!!!
Małż, jak to zobaczył to kazał jutro tam wrócić i złożyć skargę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2014, 21:50
-
zielarka wrote:Czytam was
Dołka mam, co będę pisać...boję się jutrzejszej wizyty...
Już podjęłam decyzję, że to ostatnia wizyta u tego gina.Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Pytanie do dziewczyn, które rodziły jak się zaczęły TE skurcze, to wiedziałyście, że to nie braxtony, bo mnie wczoraj troche okresowo bolał brzuch jakby skurcz, ale nie umieim tego policzyc, ze stoperem w tel jestem na bakier a ze to nie smartfon tylko z wykla nokia to sobie raczej aplikacji nie zainstaluje skoro nie ma systemu opoeacyjnego
ciagle sie boje ze te napiecia i skurcze to juz (a czesc to ruchy dziecka są na pewno)i teraz mam mega schiza po wizycie bo dopiero 36 i 1 wg owulacji -
Bounia wrote:Rybko ja mam bardzo fajny przepis na karpatkę domową i masę budyniową, zawsze mi wychodzi
CIASTO
1 szklanka wody
1/2 kostki margaryny palmy
1 szklanka maki tortowej
5 jajek
Do garnka wlać szklankę wody i pół kostki margaryny - zagotować. Wystudzić. Dodać mąkę i jajka, dobrze wymieszać. Podzielić ciasto na dwie równe części. (Ciasto powinno mieć konsystencję płynną) Wlać 1 partię ciasta na blaszkę (blaszkę wysmarować margaryną, ja dodatkowo obsypuję jeszcze bułką tartą). Nagrzać piekarnik do 160 stopni i piec na złoty kolor. To samo robimy z drugą partią ciasta.
MASA Budyniowa
1/2 litra mleka
3 łyżki mąki tortowej lub krupczatki
3 łyżki maki ziemniaczanej
1/2 szklanki cukru
kostka margaryny palmy
Mąkę tortową i ziemniaczaną zalewam szklanką mleka, mieszam, tak aby nie było grudek. Resztę mleka zagotowuję (i tu są dwa sposoby, moja mama uciera cukier z margaryną, mnie się nie chce i wrzucam cukier do podgrzewającego się mleka) następnie wlewamy mleko z rozrobioną mąką, gotujemy chwilę ciąglę mieszając, aż do uzyskania konsystencji budyniu. Budyń odstawiamy do wystygniecia. Margarynę ucieramy razem z budyniem. Masa gotowa.
Najdłużej trwa to stygnięcie, ale w zimie nie ma z tym problemuNajważniejsze, że wiesz, co jesz
Dziękuję pięknie -
szpilka wrote:Pytanie do dziewczyn, które rodziły jak się zaczęły TE skurcze, to wiedziałyście, że to nie braxtony, bo mnie wczoraj troche okresowo bolał brzuch jakby skurcz, ale nie umieim tego policzyc, ze stoperem w tel jestem na bakier a ze to nie smartfon tylko z wykla nokia to sobie raczej aplikacji nie zainstaluje skoro nie ma systemu opoeacyjnego
ciagle sie boje ze te napiecia i skurcze to juz (a czesc to ruchy dziecka są na pewno)i teraz mam mega schiza po wizycie bo dopiero 36 i 1 wg owulacji
mam ten sam problem ze nie wiem czy to jest właśnie to. -
szpilka wrote:Szybki skrot, wieczorem bede nadrabiac, szyjki juz wlasciwie nie mam, maly ok 2700, moze dotrzymam do nowego roku, moge tez chodzic jeszcze 3 tyg z taka szyjka i sie nie zacznie, mlody juz bezpieczny w skonczonym 36, no ale wiadomo kazdy dzien w brzuszku na plus dla niego i dostalam recepte na engerix
troche sie tylko martwie, ze po tym dentyscie jutro moze cos sie zaczac -
Zielarko będzie dobrze. A może jutro jak zdejmie to maleńka będzie z wami już jutro? Daj znać po wizycie.
Zauważyłam że teraz dzieci dużo chorują. Ale w końcu minusowa temperatura to może trochę zabije bakterie.zielarka lubi tę wiadomość
-
szpilka wrote:Pytanie do dziewczyn, które rodziły jak się zaczęły TE skurcze, to wiedziałyście, że to nie braxtony, bo mnie wczoraj troche okresowo bolał brzuch jakby skurcz, ale nie umieim tego policzyc, ze stoperem w tel jestem na bakier a ze to nie smartfon tylko z wykla nokia to sobie raczej aplikacji nie zainstaluje skoro nie ma systemu opoeacyjnego
ciagle sie boje ze te napiecia i skurcze to juz (a czesc to ruchy dziecka są na pewno)i teraz mam mega schiza po wizycie bo dopiero 36 i 1 wg owulacji
Ja na początku co jakiś czas zerkałam na duży zegar wiszący na ścianie i bardzo szybko się zorientowałam, że skurcze są regularne - 12 h przed porodem miałam co 20 minut. Potem jak były częściej to mąż rejestrował aplikacją w telefonie - były idealnie minutowe co 4-5 minut. -
Przeczytałam wszystkie dzisiejsze posty...uff myślałam, że ktoś urodził, bo tyle naprodukowałyście
My idziemy w sobotę do domu! Zaczynam powoli panikować, jakbym w sobotę miała na nowo urodzić Alicję
Dziewczyny, które macie już maluszki, jak często przebieracie? Po kąpaniu czyste ubranko i jeśli się nie uleje, nic nie wycieknie dołem to małe leży w tym zestawie do kolejnej kąpieli następnego dnia? W szpitalu tak robią, ale ja mam wątpliwości - jak w wielu sprawach zresztąIntensywnie czytam "Pierwszy rok życia dziecka"
Anielle, Ewelina88, szpilka, Nuskaw, Bounia, Becia81, nix, OliOla, MonikaDM lubią tę wiadomość