*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Selene ma racje.
Mnie tez na pocz grudnia ogarnialy takie ataki paniki, wręcz paraliżujące.
A pozniej juz tylko adrenalina i emocje...mimo ze nawet jak szlam na porodowke nie weirzylam ze to juz.
Ale to wspaniale przezycie...
Sarnaa lubi tę wiadomość
-
chyba pomału odchodzi czop albo to tylko gęsta żółtawa wydzielina (taka w konsystencji żelatyny).
Ledwo chodzę, tak mi Mała uciska na dół. Jak się nie rozkręci to jutro jadę na IP, bo w nocy bardzo bolał mnie brzuch i teraz też...
Chanela lubi tę wiadomość
-
Mamusie a co robicie z uszkami? niby są te patyczki z ogranicznikami ale ja w sumie jeszcze uszek nie czyściłam.. są takie delikatne, poza tym dziecko w kopalnie nie siedzi, żeby nie wiem jakie brudne miało być
pilnuję tylko by woda nie dotarła i jak wacikiem przemywam twarz to je też przy okazji przetrę (ale nie w środku).
-
Melula wrote:chyba pomału odchodzi czop albo to tylko gęsta żółtawa wydzielina (taka w konsystencji żelatyny).
Ledwo chodzę, tak mi Mała uciska na dół. Jak się nie rozkręci to jutro jadę na IP, bo w nocy bardzo bolał mnie brzuch i teraz też...
To napewno czop
gratulacje! już bliżej niż dalej
trzymam kciuki!
nix lubi tę wiadomość
-
Selene wrote:Mamusie a co robicie z uszkami? niby są te patyczki z ogranicznikami ale ja w sumie jeszcze uszek nie czyściłam.. są takie delikatne, poza tym dziecko w kopalnie nie siedzi, żeby nie wiem jakie brudne miało być
pilnuję tylko by woda nie dotarła i jak wacikiem przemywam twarz to je też przy okazji przetrę (ale nie w środku).
Ja robię tak samo jak ty, jakoś się boję użyć patyczka. Chyba nie ma takiej potrzeby na razie. A myjecie buzię przegotowaną wodą czy tą od kąpieli z płynem? -
ja nie myje patyczkiem, boje się to raz. A dwa polozna i na SR mowili ze nie trzeba. wiec co najwyzej wacikiem przetre uszko.
Buzke myje przegotowaną wodą- wacikiem.
najpierw " zetka" czolo, pod noskie, broda
a pozniej oczka od zew do środka. Tak nas uczyli:D
isabelle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuję za informację Kochana. Konsultowalam dzisiaj z lekarzem wyniki, poraz trzeci zostałam przebadana przez innego lekarza i nic nie znajdują a a mnie gardło tak boli ze masakra. Dostałam antybiotyk ale mam go wziąć dopiero jeśli dostane gorączke albo znowu ropnego kataru z zatok. Prawdopodobnie moje przeziębienie jest juz na finiszu. Dowiedziałam się że crp jest w ciąży i u osób z nadwagą podwyższone tak do 10. A do 40 może być infekcja wirusowa, i wtedy antybiotyk nic mi nie da. Jeśli nasila się znowu objawy mam jechać na IP bo za długo to trwa. U Ciebie sytuacja była też inna bo był to taki etap ciąży gdzie jeszcze wiele dziecku zagrażalo, u mnie to już nie ma takiego znaczenia.isabelle wrote:Nuskaw, ja miałam po odejściu wód ciągle sprawdzane CRP. Dostawałam antybiotyki przy CRP 14 i 40. Norma jest do 5, a wszystko powyżej oznacza, że coś się gdzieś dzieje. Nie słyszałam o tym, żeby w ciąży podwyższone CRP uznano za normę, u mnie w szpitalu bardzo to kontrolowali. U mnie nie było żadnych objawów infekcji, posiew wykazał bakterie na szyjce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 18:59
-
isabelle wrote:Ja robię tak samo jak ty, jakoś się boję użyć patyczka. Chyba nie ma takiej potrzeby na razie. A myjecie buzię przegotowaną wodą czy tą od kąpieli z płynem?
Na wacik daję kilka kropel soli fizjologicznej i głównie tym przemywam oczka, twarz.. Raz na jakiś czas moczę też wacik w tej wodzie z kąpieli. Niby powinno się tylko przegotowaną wodą, ale o ile na początku chciało mi się studzić wodę to teraz już przerzuciłam się na sól fizjologiczną. -
nick nieaktualnyMarta no właśnie ja też jestem w kropce, ale widzę ze najlepiej sprawdza się praktyka prac w płynie lub mydełku i co któreś mycie zapuścić emolient.MartaKD wrote:właśnie nie wiem co z tymi kąpielami.jedni mówią,żeby kapac w emolientach od początku,inni,że wtedy gdy jest problem ze skóra.a tam... i badz tu madrym.
Dzięki dziewczyny za wszystkie informacje. Co do ucha, to moja położna mówiła ze można na patyczek nakręcić waty i tylko lekko włożyć końcówkę do uszka zeby zaciagnelo wodę, po kąpieli zalożyć czapkę na 1-2h ale każda robi po swojemu, wiadomo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 19:07
-
nick nieaktualny
-
DZięki za odp.Marta159753 wrote:Tak ja mialam podobnie ze skurcze wychodzily poza skale ale nic nie czulam poza twardnieniami brzucha... zadnego bolu

Ja też twardnienia, nieprzyjemne ale znośne. Nie wiem czy to dobry czy zły znak w kontekście tych porodowych
-
Dziewczyny masakra, skurcze nieregularne, bardzo bolesne, za chwile mi beda chcieli dawac antybiotyk, a ja tak bardzo bym chciala, zeby nie szprycowali mnie niczym. No i pewnie beda chcieli dac oxy, ale planuje sie jeszcze nie zgadzac. Trzymajcie kciuki
Ewelina88, belldandy lubią tę wiadomość
-
Też miałam księdza dziś. Mąż się śmiał bo wymusiłam na ministrantach kolędę. Wstydzili się ale tylko na tym zyskali.

Mi też czop kawałkami odchodził ok 2tyg a dziś to już całkowicie chyba bo ilość mnie zaskoczyła. I miałam nadzieję że może jeszcze dziś coś się zacznie a tu dupa. Zjadłam więc chyba ostatni raz przed porodem ogromnego kebaba i nic tylko czekać pozostało. Boję się strasznie wywoływania. Chciałabym żeby się samo zaczęło.















[/ur




