*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
dziewczyny mój mąż znalazł idealny patent na uspokojenie i utulanie synka
Możecie wypróbować tego patentu jestem bardzo ciekawa czy i u Was się on sprawdzi.
Podobno dźwięk suszarki bardzo uspokaja dziecko ponieważ jest bardzo podobny do dźwięku jaki słyszy dziecko w brzuchu mamy.
Nie wierzyłam ale faktycznie mąż puścił z internetu ten szum i jak za sprawą magicznej różdżki synek nagle usnął
podaje link
https://www.youtube.com/watch?v=qvtbz8SV0r4
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2015, 17:52
-
Goosiaczek a nie obawiasz się, że uzależnisz usypianie od tego dźwięku? Ja bym tylko włączała w kryzysowych sytuacjach. Malec powinien się przyzwyczajać do zasypiania w nowym środowisku, żeby czasem obecne udogodnienie nie przerodziło się z czasem z utrudnienie.
-
a moj maly terrorysta dzisiaj znow sie drze i wszytko mu przeszkadza, co sie robi z dwutygodniowy dzieckiem, ktore najedzone przebrane przytulone i dalej sie drze, no i tym razem to raczej nie brzuch, bo najbardziej macha rekami robiac sie czerwonym z wsciekłosci
sprawia wrazenie jakby nie mogl zasnac -
ania_29 wrote:Goosiaczek a nie obawiasz się, że uzależnisz usypianie od tego dźwięku? Ja bym tylko włączała w kryzysowych sytuacjach. Malec powinien się przyzwyczajać do zasypiania w nowym środowisku, żeby czasem obecne udogodnienie nie przerodziło się z czasem z utrudnienie.
też jestem tego zdania,że taki szum to ostateczność. -
nick nieaktualnyHm u nas z zasypianiem sprawa wygląda tak że po kąpieli karmię butelką z mm aż "pod sam korek", odbekam i kładę małą do łóżeczka, przy przygaszonym świetle, czasem daję smoka i wychodzę. Mała sobie pomarudzi coś pod nosem i do 15min zasypia
zgodnie z zasadą T.Hogg którą moja szwagierka też stosowała i się sprawdziła.
edit Jeśli dziecko płacze bez powodu łatwo to sprawdzić, po jakimś czasie popłakiwania robi przerwę nasłuchując czy ktoś idzie jeśli nikt nie przychodzi to w końcu sobie zaśnieWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2015, 20:11