*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGwiazdeczka27 wrote:MonikaDM ale mi smaka narobiłaś na te kotlety ziemniaczane, w życiu jeszcze takich nie jadłam, będę musiała je wypróbować! Może podzielisz się swoim sprawdzonym przepisem hmm?
A zaden problem:
Ziemniaki, mąka, cebulka, jajo lub 2, przyprawy, )moze być też starty żółty ser szczypiorek i ciutkę mleka) + jajo i bułka tarta.
Ziemniaki gotujemy, studzimy i ugniatamy (lub przeciskamy przez praskę, a jak mamy takie z poprzedniego dnia to jeszcze lepiej), układamy w misce i przyklepujemy. Wyciągamy z nich 1/4 i rozkładamy tą część na 3/4, a w powstałą dziurę po tej wyjętej 1/4 wsypujemy mąkę (mozna dodac też ciut mąki ziemniaczanej), dodajemy jajo, sól i pieprz i co tam chcemy (ja często dodaję Curry albo kurkumę i wtedy sa taki żółciótkie w środku), ser, mleko, podsmażoną cebulkę i szczypiorek. Mase mieszamy do gładkości i formujemy kotlety...ja robie dość grube takie na 2 cm, owalne, ale można jakie się chce. Obtaczamy w jaju i bułce, jak ktoś jeszcze chce to jajo można doprawić. Smażymy na oleju na złoty kolor Gotowe!
Sos pieczarkowy )dla leniwców: )
Woda, pieczarki, bulion, pieprz, śmietana(ja używam 24% lub 30%), zasmazka, lub sama mąka.
Pieczarki myjemy, scieramy na tarce o grubych oczkach. Wode gotujemy, dodajemy bulion, wrzucamy pieczarki, mogą być wcześniej podsmażone na masełku, chwilkę gotujemy, dodajemy śmietanę, zaciągamy zasmazką lub maką (wymieszaną z odrobiną śmietany, żeby nie było gruek), doprawiamy i gotowe
Właśnie mi sie przypomniało, ze kotletów jajecznych też dawno nie robiłam:
Gotujemy jajca, obieramy z łupinek, przecu=iskamy przez praskę, dodajemy surowe jajco, szczypiorek i ewentualnie cebulkę podsmażoną (choć jak mi sie nie chce smazyć to siekam i zalewam ją na minutkę wrzącą wodą, wtedy jest miękka) i przyprawy i trochę mąki, mieszamy. Formujemy kotleciki, obtaczamy w surowym jaju i bułce tartej i smazymyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 20:58
Malenq, zielarka, agnb6, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOdpowiadam:
okolice Bielska:)
Z tym moim hashimoto to duuuuga historia! W sumie sama je sobie zdiagnozowałam po makabrycznych objawach - lekarze wmawiali mi różne choroby!
Leczę się od stycznia 2013 roku. Jak się dowiedziałam o ciąży, to zaraz do endo zadzwoniłam,co robić. on sam przyspieszył termin, bo miałam być dopiero pod koniec stycznia, a byłam miesiąc temu już. kazał zrobić "trójkę" - TSH, ft3 i ft4. Zrobił usg i podniósł latrox do 50. na nim TSH niecałe 1, ft3 44% a ft4 72%.
Następne badania za jakieś 1,5 tygodnia, mam zadzwonić i będzie decydował czy podnieść.
Cały czas się stresuję w sumie. ale jestem po w sumie traumatycznych przejściach z lekarzami różnych specjalizacji.
Dostawałam wyniki badań krwi obcych osób, bo w laboratorium się pomylili. Przeżywałam horror, dlatego jestem teraz taki nerwus.
życie nauczyło mnie, żeby nie ufać ślepo jednemu lekarzowi i 1 wynikowi badań. dlatego teraz tak trudno było mi zdecydować się na ginekologa... -
nick nieaktualnyagnb6 wrote:Ostatnio pisałyście o książkach, jakie czytacie.
Ja jestem obecnie na "Zwodniczy punkt" D.Browna, nie jest zła. Sporo już jego książek czytałam, ostatnio było "Inferno" i jednak dużo lepsze (więcej akcji) niż ten "punkt".
Bardzo fajne są książki z serii tzw Babylon: "Hotel Babylon", "Air Babylon", "Ślubny Babylon", "Plaża Babylon" czy "Szpital Babylon". Każda z tych książek to jest jakby opowieścią osoby anonimowej, która pracuje w danym sektorze - np zajmuje się organizacją wesel, albo pracuje na lotnisku w obsłudze klienta, albo w hotelu, albo w luksusowym centrum na Seszelach itp- i opowiada o tym, jak ta praca naprawdę wygląda od tzw podszewki. Można się nieźle pośmiać! Czyta się bardzo szybko do tego.
Ja przeczytałam już wszystkie te części, oprócz tej o szpitalu. Były jeszcze jakieś dwie o pokazach mody i o świecie rockmenów czy coś takiego, ale nie bardzo mnie interesowały
Słońce podaj autora tych książek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAngelcia, chyba żadna z nas nie ma problemu z tym, żeby pisały z nami nie tylko Styczniówki
jak zanim zamieszkałam w DE, 20-kilka lat mieszkałąm na Śląsku - najpierw Mysłowice, później Piekary Śląskie. A pierwsze kilka lat życia spędziłam w Świętokrzyskim pod Busko-Zdrojem To właśnie tam jak jade do rodziny i wysiadaąc z auta stawiam stopę na ziemi to czuję, ze "tu jest mój dom i moje miejsce na ziemi", a piękniejszych zachodów Słońca niż tam nie wiedziałam nigdzie Poszukam jutro zdjecia i Wam pokażęEwelina88, Paula44 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Chanela wrote:Paula44 a ja mam pytanie na temat hashimoto, czy u Ciebie z tarczycą było wszystko w porządku od początku? Czy lekarz od razu kazał zwiększyć dawkę?
szpilka to jesteś lepsza ode mnie ja nawet nie zdążyłam pójść do żadnego sklepu z ciuchami dla mam wiem tylko że w galerii to tanio nie jest ale to chyba jedyny sklep o którym mi wiadomo. A co do pasów to cały czas się nad nimi zastanawiam, na razie mi nic nie przeszkadza, ale że na pewno będę sporo jeździć to trzeba coś pomyśleć. Do tej pory zaopatrzyłam się w większe staniki bo w reserved jest promocja i można wyrwać nawet za 40 zł.
Ja ze swoimi niewymiarowymi bylam własnie w stanikowym na krótkiej wtedy co w tym ciążowym co zabija cenami, jak bedę mieć czas to jeszcze pochodzę po dziecięcych bo podobno czasami mają jakieś rzeczy dla mam, przy bardziej typowych rozmiarach lub lekko nietypowych jeszcze w tesco na hali są w miarę ok 40-50 staniki oraz w tym przy samym wejściu obok wózków szersza rozmiarówka ale do 100 mozna coś znależć więc taniej niż w triumphiePaula44 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny tez nie zagladalam tu juz kilka dni.ja tez mam dylemat bo nie wiem czy robić te USG genetyczne lekarz pytal czy w rodzinie wystepowaly jakieś wady (na szczęście nie) i jak chcę to mogę zrobić ale ono nie jest obowiązkowe i refundowane dla kobiet pow 35 lat. U mnie w Legnicy koszt 200 zl plus 30 zl z plytka.trochę dużo jak dla mnie a mimo wszystko co by nie bylo to ciazy nie usune.
Gratuluje wszystkim szczęśliwym mamusiom i trzy mam kciuki za badania.mi okazali się ze mam cukier w moczu muszę zrobić jeszcze raz badanie -
zielarka wrote:Też macie takie żyły widoczne na całym ciele? Na piersiach mam dosłownie mapę rzek Europy, do tego brzuch, boki, uda, wszystko w niebieskiej siatce.
Ja mam na piersiach bardzo dużo, zaczęły się już pojawiać przed spodziewanym terminem miesiączki. No ale nie przyszła
I trochę na przegubach rąk i ramionach ale tylko wieczorem.Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny