*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Selene wrote:Jakieś 2 dni temu widziałam na papierze szew (byłam w środku zszywana) wydaje mi się, że to już jeden z ostatnich jak nie ostatni, gdyż od 2 tygodni nic już w środku nie wyczułam. Czyli jakoś 6 tygodni po porodzie.
-
nick nieaktualnya powiedzcie mi czy mam sie martwić: mała od kilki dni jakąś godzinę, dwie po posiłku ulewa (jest to woda o zapachu mleka - czyli co? częściowo strawione mleczko?) łyżkę, dwie pokarmu...mimo wielokrotnego odbijania przed położeniem....???
czy to może być oznaka refluksu?
u mnie szwy nadal są....Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 12:06
-
jonka sił życzę w takim razie. Moje na ramionach usnęła, nie wiem tylko na jak długo. Pury dokuczały...
A z karmieniem to się nie daj głupim myślom. Dopóki nic się szczególnego nie dzieje, to nie ma co się doszukiwać objawów. Na cycu nie wiadomo ile dzieci jedzą, ale trzeba zaufać, że dla nich jest to ilość wystarczającaA że kupa czy pierdy czasami męczą to chyba takie ich prawo. Układ pokarmowy musi mieć czas na to, by dojrzał. Inaczej dzieci by były aniołami a tak dobrze to raczej nie ma
Da mi ten farfocel wysuszyć głowę?
Mąż pojechał na łyżwy z moją siostrzenicą. Ciekawe czy wróci z potłuczonym tyłkiemjonka91 lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:a powiedzcie mi czy mam sie martwić: mała od kilki dni jakąś godzinę, dwie po posiłku ulewa (jest to woda o zapachu mleka - czyli co? częściowo strawione mleczko?) łyżkę, dwie pokarmu...mimo wielokrotnego odbijania przed położeniem....???
czy to może być oznaka refluksu? -
nick nieaktualnyjonka: "tak.. dziś znowu jestem w domu sama i mam małego terrorystę... Wczoraj była moja mama i nie mogła się nadziwić jaki z Filipa Aniołek.. To już zaczyna być śmieszne.."
heheh to u mnie jest tak samo....jak są tylko dziadkowie, ciocia itp. to malutka jak aniołek, jak tylko zostaje sama ze mną to mam diabełka....jonka91, szpilka, ania_29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a ja dzis rycze bo dziecko nie chce spac ani w koszu ani w łóżeczku co odloze to wrzask a sutki juz bola od ciumkania, plecy od noszenia a lewa reka dretwieje, chyba wreszcie zasnal, bo wczesniej bylo max 10 min i wrzask
co mnie rozczula:
jak usecha sie do cyca, jak sie wtula we mnie jak głóke ladnie trzyma gdy odbijamy i lezac u meza na brzuchu
nie dokończyłam posta i juz kweka, moze jeszcze zasnie ehhh -
u mnie wystarczy, ze jest ukochany tatus lub pochwalimy komus
w nocy dzis najpierw spal ladnie do 2.30, ale potem ciagle kwekał płakał, dalam cyca i od 5 do 6 pospałam no i moze medzy 3.30 a 4.30 miedzy kolejnymi kwekaniami udało mi sie na chwile przysnac -
szpilko moja też nie śpi. Odłożyłam do łóżeczka i był ryk. Teraz je, ale takiego dojadania co chwilę też mam dość> Sutki potrzebują trochę odpocząć.
Moje dziecko ma ostatnio bardzo często czkawkę. Ledwo się przymierzę do odbicia po odłączeniu cycka i już czka.. -
Dzien dobry
My tez jedziemy tylko na cycu i mala pieknie przybiera na wadze bo dzis 2 tyg po urodzeniu ma juz pol kilo na plusie
Mnie rozczula w niej wszystko te malusie stopki i raczki ktore lapia cycusia podczas jedzenia, kochane bystre oczka jak odlatuje przy cycu i minki jakie robi - no można tak wymieniac w nieskończoność. Macierzynstwo jest piękniejsze niz myslalamszpilka, Maud11, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
Z czkawka mój ma to samo Aniu
Chanela wprowadzłam twarog 2 dni temu, ale kupa normalna i nóżki z brzuszkiem nie wskazują na ból, pewnie poprostu marudny dzień, a ja mam troche załatwiania internetowo telefonicznego, bo chcielibysmy sie do 10 wyrobic z becikowym haha (akurat i sie uda)
a na wrzask na razie podziałała suszarka i nawet nie musi chodzić cały czas -
Heloł, nasza Ala trzyma głowę sztywno przy leżeniu na brzuchu i przy odbijaniu od samego początku. Nawet w szpitalu lekarze byli zdziwieni, ale w mojej rodzinie u dzieci tak jest. Są silne. Od wczoraj Ala zaczyna chwytać ręce i próbuje się podnieść. Nie wiem czy to wcześnie czy akurat, tak robi i już.
Ogólnie nie mogę narzekać, zasypia gdy odkurzam lub suszę włosy. Śpi w nocy i w dzień do 17-18, potem ma chęć na życie rodzinne, bo przychodzi tata z pracy i trzeba pogaworzyć, pogadać z nimi tak do 23, ale ja już się przyzwyczaiłam, że tak ma... Ja też nocny marek w ciąży byłam i jak tak sobie przypomnę to zachowała pory aktywności z życia w brzuszku u mamy.
Mnie rozczulają jej uśmiechy, gdy ja się uśmiecham lub śmieję do niej. Dużo sobie gadamy, przynajmniej teraz mam do kogo usta w domu otworzyć w ciągu dnia, a też jestem gadułą. Kocham jej małe rączki i pierdzioszki, które uwielbia mieć robione na szyjce... To taka mała przytulanka jest
No, i popełniam standardowe błędy młodych rodziców - bujam ją w wózki, czasem noszę na rękach i zasypia u nas w łóżku, ale ja to kocham i najwyżej później będę na siebie psioczyła... Takie życie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 13:05
karolina0522 lubi tę wiadomość
-
Kostek dzis marudny nieziemsko- jesc nawet nie chce bo sie drze.
po wizycie ok, wazy 4550;) wiec od ubieglego pon 250g przybral.
bilirubina ciagle podwyzszona bo 5,2:/ no ale spadla o 1 od zeszlego tygodnia.
narazie mam nieodstawiac od piersi, wyniki morfologii i CRP w normie.
na wakacje jedziemy:D ale jak tu ogarnac pakowanie jak od niego nie mozna na 2 min odejsc dzis:/ -
hej dziewczyny!!
dzielne jesteście:) moja córa ma już 10 lat a druga będzie za 4 mieś i aż się boję , jak będzie...
moja zuzanna była strasznie grzecznym niemowlakiem, spała całe noce już od drugiej doby życia, nigdy nie zauważyłam by miała kolkę, na karmienie to ja ją budziłam...ale spoko teraz nadrabia:)
pozdrawiam wszystkie mamy trzymam kciuki dziewczyny:)jonka91, Agus89, Maud11, Becia81, szpilka, Silatan lubią tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Hej:D
Mam może trochę głupie pytanie ale napiszcie mi czy gotujecie wodę do kąpieli dla dziecka do wanienki? Czy przegotowaną tylko twarz dziecka myjecie?
A co do karmień to u nas różnie...ogólnie karmię tylko piersią i jest ok. W nocy mała przesypia ładnie i budzi się co 4 godziny, w dzień...różnie...raz ma tak że równo co 3 godzinki się przebudzi, a raz tak, że co 15-20 min, to chyba kwestia ulewania...Albo humorków ;p
Kocham strasznie tego naszego, małego szkraba, a miny po karmieniu i przy zasypianiu są przeurocze, aż mąż stwierdził, że trzeba je fotografować na pamiątkę