*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
ja nie mam sposobu na mdlości.. juz się cieszyłam, że sie skonczyly a tu znowu nawrót.. Tak Jak napisała Agattee trzeba to przetrwać i już.. Jedynie co to nauczylam sie jest malutkimi porcjami ale z 8 razy dziennie i troszke to pomogło, bo nie czulam głodu.. ale to tez nie zawsze działa..
Ewelina88 lubi tę wiadomość
-
ja jadłam coś będąc jeszcze w łóżku, banana, sucharka, jogurt i leżałam po tym jeszcze pare minut, ale to też nie zawsze działało, później dziewczyny poleciły witamine B6 ale nie wiem czy ona pomogła, na to chyba nie ma sposobu bo dziś też mnie naciągło
-
Ja uciekam spać.. A dla Was zostawiam filmik o psim nauczycielu raczkowania .. http://3gracje.wrzuta.pl/film/1i0K21AXFDQ/buddy_s_baby_crawling_school myślę, że tak jak ja się uśmiechniecie Dobrej nocki!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 20:49
Patrycha, Paula44 lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny! ja mam termin na 26.01:) rodzić będę w Gdańsku;) niestety o ile na początku chciałam się jakoś uaktywnić na tym forum to całodzienne mdłości zwalają mnie z nóg.. mam dziką nadzieję, że ten horror się skończy niedługo. A wam wszystkim życzę zero przykrych objawów!
Cynamonek30, MonikaDM, agnb6, jonka91 lubią tę wiadomość
-
Jestem po usg genetycznym:) wszystko OK,wiec badan z krwi nie robie. moj bąbel ma 6,54cm i machal do mnie lapkami, a nozki mial skrzyzowane:) smialam sie jaką ma fajną szczękę no i filmik 4D:) jestem pod wrazeniem tej technologii:)
zrobilo na mnie mega wrazenie:)
i pan dr powiedzial ze nie zdziwi sie jak bedzie chłopak:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 21:34
Patrycha, ania_29, MonikaDM, Paula44, agnb6, jonka91, Gwiazdeczka27, Kawa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny! Co do mdłości to mnie straszenie męczyły, często też wymiotowałam, teraz rzadziej mi się to zdarza. Może raz w tygodniu? Jakoś tak. BABCINA RADA, którą dostałam od mojej babci `na mdłości jedz kandyzowany imbir` i wręczyła mi paczkę takiego imbiru z lidla, nie wiem czy działa, bo nie jem codziennie, a mdłości mi już odpuszczają.
Ja dziś dokonałam pierwszego zakupu! Nie wiem czy nosze pod serduszkiem dziewczynkę, czy chłopczyka, ale powstrzymać się nie mogłam, takie śliczności Moim zdaniem unisex, ale mój M. twierdzi, że damskie :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 21:55
Cynamonek30, agnb6, jonka91, Kawa, kejti91, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMnie na mdłości i wymioty nic nie pomagało! Próbowałam:
- jeść zanim wstanę ( pomogło chyba 4 razy)
- migdały ( nic nie pomogło)
- cola z lodem - kilka łyków ( działało najlepiej,, ale nie zawsze)
- imbir ( jeszcze gorzej po nim)
- nie dopuścić do ssania w żołądku ( jak byl ucisk, wiedzuiałam, ze prędzej czy później puszczę Pawi)
Od 2 dni nie wymiotuje - dziś mąż w ostatniej chwili zdarzył z zupą
Dobranoc! -
Paula44 wrote:Mnie na mdłości i wymioty nic nie pomagało! Próbowałam:
- jeść zanim wstanę ( pomogło chyba 4 razy)
- migdały ( nic nie pomogło)
- cola z lodem - kilka łyków ( działało najlepiej,, ale nie zawsze)
- imbir ( jeszcze gorzej po nim)
- nie dopuścić do ssania w żołądku ( jak byl ucisk, wiedzuiałam, ze prędzej czy później puszczę Pawi)
Od 2 dni nie wymiotuje - dziś mąż w ostatniej chwili zdarzył z zupą
Dobranoc!
FAKT! Nie można dopuścić do głodu, jak mnie już ssało i zjadłam, to zaraz poszłam zwymiotować. Teraz jem cały dzień praktycznie (co widać po mnie, bo brzuch mi wywaliło i ogólnie nieco mnie więcej ), może dlatego nie mam już takich problemów z mdłościami.
Nie wiem jak Wy, ale ja jak zjem za dużo na raz, to nadmiar `zawracam` do kibelka, jem mniejsze porcje niżeli kiedyś, takiej porcji jak kiedyś np zupa+drugie danie, to nie jestem w stanie zjeść, bo po dużym talerzu zupy to często idę oddać nadmiar.Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a ja myślałam, że tylko ja jestem taka pechowa i mam taaaaaaaakie mdłości, najgorsze zaczynają się ok. godziny 18, a 2 dni temu we własne urodziny, które przeleżałam w łóżku z miską u boku puściłam pierwszego pawia (chyba taki prezent od Dzidziolka, że u niego wszystko OK ) pocieszam się tylko tym, że już niedługo II trymestr i teoretycznie powinno odpuścić
genetyczne mam 10 lipca i cały czas zastanawiam się nad testem pappa, bo lekarz chciał żebym na wizytę przyszła już z wynikiem, ale chyba poczekam i jak na wizycie usłyszę, że wszystko w porządku to nie będę robiła krwi
-
nick nieaktualnyDzień dobry:)
U mnie wymioty na razie ustąpiły, ale nadal codziennie muli....
Ja test Pappa mam w pakiecie razem z usg....
Miłego, słonecznego i przyjemnego dnia życzę
Agataaa śliczne ubranko....ja się powoli zaczynam wkręcać, ale jeszcze nic nie kupiłam, jakoś jak jestem w sklepie, trzymam w dłoniach taki ciuszek i odkładam...jeszcze się "przemóc" nie dam rady...ale oglądać bardzo lubię... -
Dzień dobry dziewczynki, dzien dobry II trymestrze:)
maly wg wyiarow juz wczoraj w nim byl ale kalendarzowo wkraczamy solidarnie dziś)
chyba sie ucieszyl i postanowil mi opowiedziec o tym bo kolo polnocy wyladowalam w toalecie z takimi mdlosciami ze nie mailam sily wstac:/ jeszcze w srodku nocy nie mialam mdlosci a tu proszę
nowy rymestr nowe doznania:) tylko niestety nie w tym kierunku:)
dziewczyny jak wasza waga? bo moja narazue stoi w miejscu:/ lekarz mnie wypytuje ale nic nie przybywa:/
Malenq, Selene, Cynamonek30, M4DZI4, MonikaDM, agnb6 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U mnie od wczoraj lepiej z mdłościami, ale nie chcę zapeszać. Wg usg jutro zaczynam drugi trymestr. Oficjalnie jednak zaczniemy go w poniedziałek. Szybko to zleciało.
Wczoraj wieczorem bolało mnie podbrzusze. Też tak macie czasami? Myślę, że może to efekt rozciągania tam wszystkiego na dole.
Zauważyłam też, że szybciej się męczę. Muszę wolniej wstawać z łóżka, bo kręci mi się w głowie. ; Muszę być ostrożniejsza w końcu jestem jestem w dwupaku.